Nigdy nie miałam chłopaka...

Hej wszystkim

Otóż mój problem polega na tym ,że mam już prawie 18 lat i nigdy nie miałam chłopaka. Nie jestem jakąś desperatką ,która usilnie poszukuje drugiej połówki ale mimo wszystko dziwnie się z tym czuje że wszystkie znajome już miały jakieś pierwsze miłości bądź kręcą z kimś a ja miałam może jakiś krótki epizod że pisałam przez dłuższy czas z chłopakiem ale na tym się skończyło. Ogólnie problemem jest też to , że mam tez jakby taką blokadę w rozmawianiu z płcią przeciwną. Nie wiem skąd to wynika możliwe ze byłam i nadal trochę jestem strasznie zakompleksiona. Nie uważam się za osobę brzydką dlatego nie potrafię już tego zrozumieć i nie wiem co mam robić czy jest to normalne czy może ja robię coś nie tak. Jeśli ktoś był w podobnej sytuacji bądź może się wypowiedzieć to proszę o rady...

jeżeli nie golisz bobra to jestem do twojej dyspozycji

Panu podziękuje

15 minut temu, Sanrxx napisał:

Hej wszystkim

Otóż mój problem polega na tym ,że mam już prawie 18 lat i nigdy nie miałam chłopaka. Nie jestem jakąś desperatką ,która usilnie poszukuje drugiej połówki ale mimo wszystko dziwnie się z tym czuje że wszystkie znajome już miały jakieś pierwsze miłości bądź kręcą z kimś a ja miałam może jakiś krótki epizod że pisałam przez dłuższy czas z chłopakiem ale na tym się skończyło. Ogólnie problemem jest też to , że mam tez jakby taką blokadę w rozmawianiu z płcią przeciwną. Nie wiem skąd to wynika możliwe ze byłam i nadal trochę jestem strasznie zakompleksiona. Nie uważam się za osobę brzydką dlatego nie potrafię już tego zrozumieć i nie wiem co mam robić czy jest to normalne czy może ja robię coś nie tak. Jeśli ktoś był w podobnej sytuacji bądź może się wypowiedzieć to proszę o rady...

 

To normalne, ja też nie jestem pewny siebie i mi też jak spotykałem się z jedną dziewczyną to rzuciła mnie po kilku spotkaniach bo nie szła nam rozmowa a druga jak widziała że jestem nieśmiały to podczas spotkania przeprosiła i uciekła

WIeć też nigdy nie miałem ale w moim przypadku dziewczyny a mam 21 lat :( i nie  wiem czy jakąś znajde

1 minutę temu, Gość ktoś :D napisał:

To normalne, ja też nie jestem pewny siebie i mi też jak spotykałem się z jedną dziewczyną to rzuciła mnie po kilku spotkaniach bo nie szła nam rozmowa a druga jak widziała że jestem nieśmiały to podczas spotkania przeprosiła i uciekła

WIeć też nigdy nie miałem ale w moim przypadku dziewczyny a mam 21 lat :( i nie  wiem czy jakąś znajde

No właśnie tez zaczynam się trochę martwić o moja przyszłość uczuciową

Lo matko, masz 18 lat a tu wypowiadaja sie czasami ludzie po 35 roku zycia ze nie mieli nigdy partnera. Wiec twoj wiek to pikus. 

Ach, te "problemy" nastolatków

Przed chwilą, Gość 36letni prawiczek napisał:

Ach, te "problemy" nastolatków

Ehhh No wiesz dla każdego jego problem jest istotny 

każdy ma inne

Też się o to martwiłam gdy miałam już 16 lat i wszystkie moje znajome już kogoś miały. Ale w końcu się jakiś napatoczył i jestem z nim do dziś. Z resztą fajne jest też spotykanie się z wieloma mężczyznami i z żadnym niebudowanie związku. To taki plan B.

Mloda jesteś masz czas spotkać kogoś kochanego... Banał ale będziesz miała kogoś napewno... Chciałbyś tu i teraz a tak się nieda... 

Autorko, wyluzuj. Znajdziesz swojego. Nie musisz panikować. Masz dopiero 18 lat. Ja też nie wierzyłem w to, że znajdę partnerkę gdy miałem 20 lat. Byłem wtedy tak nieśmiały i niedoświadczony, że unikałem sytuacji sam na sam z dziewczynami, którym się podobałem i vice versa, gdyż nie umiałem się całować. Byłem totalnym dzikusem w tych sprawach. Wydawało się, że nie mam szans na związek z kobietą gdyż nie byłem zdolny do bliskości z kobietą z powodu tej nieszczęsnej nieśmiałości. Myliłem się. W końcu przyszedł mój czas gdy pozbyłem się nieśmiałości, a właściwie gdy zredukowałem stopień mojej nieśmiałości do rozsądnych rozmiarów. Spotkałem wtedy swoją drugą połówkę. Tym razem nie zmarnowałem tej szansy. 

Jeżeli masz "zamkniętą" postawę na facetów to raczej normalne, że ich nie przyciągasz.

przyszła stara panna, mózg wyprany TV

Te długo nikogo nie miałam a potem jak sie rozkrecilam to zaliczyłam związek z połową osiedla. 

6 godzin temu, Gość 2100 napisał:

przyszła stara panna, mózg wyprany TV

Widzisz przyszłość że tak mówisz ? 

Dobrze że z twoim mózgiem wszystko cacy 

Też nikogo nie miałem i mam 25 lat. Jesteś kobietą masz łatwiej wystarczy że obnizysz poprzeczke i znajdziesz chłopaka 7/10 a nie 8/10. Powodzenia

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Też nikogo nie miałem i mam 25 lat. Jesteś kobietą masz łatwiej wystarczy że obnizysz poprzeczke i znajdziesz chłopaka 7/10 a nie 8/10. Powodzenia

Ona chce księcia z bajki, aktora z serialu, bo myśli że serial to prawdziwe życie, baby to tępaki.

Przed chwilą, Gość ryjo napisał:

Ona chce księcia z bajki, aktora z serialu, bo myśli że serial to prawdziwe życie, baby to tępaki.

Krzywdzące uogólnienie i wmawianie innym swoich domniemań.

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Też nikogo nie miałem i mam 25 lat. Jesteś kobietą masz łatwiej wystarczy że obnizysz poprzeczke i znajdziesz chłopaka 7/10 a nie 8/10. Powodzenia

Dziękuje że w końcu jakiś normalny komentarz LUDZKI nie to co większość 

pozdrawiam

Ja mam 42 lata i też nigdy nie miałem chłopaka

Mam 21 lat i mam podobnie. Choć akurat nie mam problemu, by zagadać i normalnie rozmawiać z kobietami, to jednak żadna nie chce się ze mną umówić.