Lato 2020

Cześć

Postanowiłam że w końcu wezmę się za siebie, jestem młodą mamą, szukam pracy i pomysłu na siebie. Mam szarą cerę, cienie pod oczami, wypadają mi włosy, łamią się paznokcie i to wszystko pewnie bierze się że złej diety, nadwagi i to sporej wręcz otyłości. Przy wzroście 165 ważę 97 kg nie chce przekroczyć setki. Nie mogę już na siebie patrzeć, wkurza mnie każde wyjście bo wszystko mam praktycznie za ciasne już. Najgorsze jest to, że nie mam z kim pogadać. Nie mam koleżanek, a mąż mnie nie rozumie w tej kwestii dla niego nie ma problemu ( a jemu też by się przydało kilka kg zrzucić) i mówi że kocha mnie taką jaka jestem. Chcę schudnąć sama dla siebie i w przyszłe lato nie wstydzić się założyć kostium na plaży i ładne ...enki.

Moje postanowienia to: ograniczyć białe pieczywo i mąke pszenną, więcej ruchu, owoców i warzyw, chcę również ograniczyć kawę bo piję trzy z cukrem i z mlekiem, chcę zamienić na zieloną herbatę i zioła. Słodkich napojów nie piję, czasem jakiś sok, a tak to tylko woda. 

Postanowiłam założyć nowy temat, może znajdą się dziewczyny które też chcą mieć piękną figurę na przyszłe lato. Po co czekać do nowego roku, na nowe postanowienia jak można od razu zacząć. Przejrzałam kilka tematów tam dziewczyny już dłużej piszą że sobą, a ja chciałam zacząć od początku więc jeśli znajdą się chętne do wspólnego odchudzania, wspierania się to zapraszam.

Hej, super! Również podejmuje wyzwanie pod tytulem lato 2020 Ja juz zaczelam od poczatku wrzesnia i mimo ze nie widze jeszcze spektakularnych efektow, to czuję się o niebo lepiej! Dlatego wiem, że warto to zrobić nie tylko dla wygladu, a dla swojego zdrowia

znalazłam tez fajny konkurs, do wygrania konsultacja z dietetykiem oraz dieta na 30 dni o wartosci 1500 zł zachęcam, bo konkurs jest darmowy mowa o stronie wygraj-nagrode.pl 

PS. Powodzenia!

Hej! Jestem w podobnej sytuacji, bardzo chętnie Ci potowarzyszę, bo sama też potrzebuję wsparcia.

Wzrost 165 cm, waga ok. 88 kg, zważę się jutro dla pewności. Roztyłam się strasznie i tęsknię za swoją piękną sylwetką, teraz bardzo źle się czuję w swojej skórze. 

Późno już jest, więc wejdę jutro i coś więcej napiszę o swoich postanowieniach itd :) 

Hej miło że odpowiedziałyscie, mam nadzieję że z czasem będzie nas więcej i wytrwamy w postanowieniu.

Ja nigdy nie byłam szczupła ale teraz to przegięcie jak wyglądam.

ja wlaśnie kupiłam soki ze sportfood.pl i jestem bardzo zadowolona z nich. dobry smak i fajne wartości odżywcze. no i dzięki nim całkiem ładnie chudnę!

Witam! Chętnie się przyłącze. Co prawda nie mam jakiejś wielkiej nadwagi ale mam problem z otyłym brzuchem przez siedzaca pracę. Ważę 66 kg przy 163 cm. Chciałbym ważyć 55 kg tak jak kiedyś zanim zaczelam pracę siedzaca. 

Prawda jest ze przez złe odżywianie człowiek się sypie i zle wygląda

Hej  

tez jestem mama, 169 cm i 77,00 kg 

no -8 to musze zjechac. 
02.10. bedzie wesele kuzyna i jakbym chciala do tego czasu zmienic swoje nawyki i podejscie do jedzenia. 
powiem tylko ze schodze z wagi 86 po porodzie. 
teraz waga stoi i pomyslalam ze fajnie bedzie razem cos zaczac. 
Bede sie wazyc co niedziele i mowic co i jak ze mna. 
pozdrawiam 

Cześć dziewczyny, jeszcze tu ktoś jest ?

Jestem w podobnej do Was sytuacji. Po ciąży ważyłam 86 kg przy wzroście 162, więc dużo za dużo. Od kilku lat nie czuje się dobrze w swoim ciele. Ale zdaję sobie sprawę, że nie mogę przejść na żadną konkretna dietę, nie dam rady liczyć kalorii, ważyć produkty, za bardzo lubię też słodycze. Niedawno znajoma zaproponowała mi picie miąższu aloesowego, który oczyszcza i odżywia organizm. Nie spodziewałam się cudów. Piję aloes od kwietnia, nie zmieniłam jakoś specjalnie diety tylko staram się jeść zdrowiej.  Od kwietnia udało mi się zrzucić 6 kg. Waga spada powoli ale systematycznie. Nie jest to jakaś "dieta cud", ale aloes powoduje u mnie uczucie sytości, reguluje pracę organizmu do tego stopnia że nie mam już takiej ochoty na słodycze. niweluje również uczucie zmęczenia. Często zaczynam pracę na 6 rano, po 14 padałam. Teraz mam dużo więcej energii, częściej wychodzę z dzieckiem na rower czy rolki. Pozdrawiam wszystkich walczących o lepszą sylwetkę i samopoczucie. Trzymam kciuki za was dziewczyny

Hej Ania, tez lubie slodycze. 
ale od kiedy zaczelam je jesc tylko rano plus wieczorami nie podjadam, a chodze spac wczesnie i pije 2 L wody w dzien waga samoistnie zjechala z 84 do 79. pozniej stala dlugo i zaczelam codziennie chodzic po 10 tys krokow i zeszlo do 77. 

pozdrawiam

Plus przestalam wierzyc w diety. 
wxpisalam sobie produkty ktore lubie, ktore sa malo kaloryczne. Kombinuje z nich dania dla siebie i widze jakies tam efekty. 
bedzie dobrze. Najwazniejsze to nie popadac w szalenstwo  

a razem razniej.

Serdecznie polecam profil na FB Zuzanna Dąbkowska dietetyka albo stronę zuzannadabkowska.pl dziewczyna naprawdę zna się na rzeczy. Dzięki niej 8kg w ciągu 1.5msc spadło. Wraz z koleżankami podjęłyśmy współprace i nie żałujemy 

Czesc Dziewczyny

Moge dolaczyc do tematu? Jestem swiezo upieczona mama, moje dziecie ma 12 tygodni I juz czas sie zabrac za siebie. W ciazy sobie folgowalam, jadlam duzo slodyczy I chleba I troche mi sie przytylo. Waze 79kg, 167 cm. Karmie piersia I walcze z uzaleznieniem od jedzenia (binge eating) co nie jest proste. 

Kiedys juz schudlam z 82 kg na 57kg, cwiczac I odzywiac sie zdrowo ale to bylo dlugie lata temu I wiadomo, kilogramy wrocily przez ciaze I folgowanie sobie. Teraz chce sie zdrowo odzywiac, wyleczyc sie ze swojej jedzeniowej obsesji, zaczac cwiczyc I byc zdrowa. 

Mam motywacje bo bede niedlugo odwiedzac rodzine I chce chciaz zobaczc "6" z przodu, za 2 miesiace

Bede pisac co zjadlam 

Ja zrezygnowałam ze słodyczy i smażonych tłustych potraw i fast foodów, staram się pić tylko wodę, a jak mam ochote na coś dobrego to ewentualnie sobie caprio wypije bez wyrzutów sumienia.

Podbijam