Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pola

dzisiejsze kobiety to wyrodne ...

Polecane posty

Gość pola

jak obserwuję co wyprawiają dzisiejsze kobiety w kwestii wychowania dzieci małżeństwa itd. to dochodzę do jednego wniosku ,są potworami. naprawdę, faceci są lepsi od was.

już pomijam fakt kobiet biorących udział w czarnych marszach, to są zwykłe morderczynie własnych dzieci. a inne kobiety niby te cudowne matki polki. jeden przykład, babka całą ciąże chodziła do pracy bo bała się zepsuć ,,karierę'' w efekcie urodziła chore dziecko bo zamiast dbać o siebie pilnowała ,,kariery'' a pracodawca i tak ją kopnął w dupę. została sama z chorym dzieckiem i bez pracy. a ile młodych dziewczyn bierze pigułkę ,,dzień po'' i też nie widzi w tym nic złego. jesteście puszczalskie a na dodatek głupie i okrutne. nie potraficie zadbać nawet o siebie i swoje dziecko. przeważnie dziś wychowanie dziecka wygląda tak ,że jak tylko podrośnie bierzecie niańkę i spieprzacie o pracy byle się uwolnić od ,,bachora'' a ile dzieci chodzi do żłobków a nawet do przedszkoli w pampersach bo mamusia nie zdążyła nauczyć sikać do nocnika przez 2 lub 3 lata. dawniej kobiety musiały prać ręcznie pieluchy , nie było takich wygód jak dziś. dziś matki są tak leniwe, że nawet nie potrafią dziecku przygotować posiłku , tylko kupują w sklepie słoiczki. żal mi waszych dzieci. spójrzcie na siebie, młoda matka pazury na 10 cm hybrydy, ciekawe po co chyba żeby dziecko podrapać tymi szponami. i przy tym zero samokrytyki mają się za idealne matki a potem zdziwione, że facet od nich ucieka. ja się nie dziwię.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola

i żeby nie było nie jestem facetem ani emerytką. a i jeszcze dajcie dzieciakowi tableta do łapy to będzie spokój i tak godzinami dzieciak siedzi i się gapi w to pudło. gratulacje. jedno pytanie do takich matek po co wam było dziecko? skusiło was 500+czy co.

jeśli chodzi o to jak traktujecie własnych facetów to następny temat rzeka ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja też najbardziej krytykuje te co chodzą w ciąży do pracy, przecież to sposób na urodzenie dziecka z problemami psychicznymi - podczas ciąży przecież kształtuje się układ nerwowy dziecka i jak może być dobrze skoro matka serwuje mu nerwy, stres, bieganine zawodową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola

nie wiem czasem myślę że jestem nienormalna czy tylko ja widzę  to co się dzieje. dawniej nie było takich możliwości ale dziś każda kobieta w ciąży może iść na zwolnienie. ale one i tak z tego nie korzystają wolą szkodzić sobie i dziecku. do tego właśnie doprowadził chory feminizm kobiety zatraciły instynkt samozachowawczy i własną godność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Ty tak serio? Alez Ty masz problemy ze soba...

A juz tekst, ze dziecko urodzilo sie chore bo matka pracowala w trakcie ciazy to taki kwiatek jakich malo. 

Mam nadzieje, ze to prowokacja bo inaczej zle to swiadczy o Twoim stanie psychicznym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekomama

Madki polki pomadki! Śmierdzą okrutnie im zadki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

o jej a z kim te puszczalskie się puszczają skoro faceci tacy lepsi? 

Durne prowo jakiejś frustratki temat zgłoszony 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola
6 minut temu, Gość Ags napisał:

Ty tak serio? Alez Ty masz problemy ze soba...

A juz tekst, ze dziecko urodzilo sie chore bo matka pracowala w trakcie ciazy to taki kwiatek jakich malo. 

Mam nadzieje, ze to prowokacja bo inaczej zle to swiadczy o Twoim stanie psychicznym. 

a co w tym takiego dziwnego? może dla ciebie bo pewnie pracujesz za biurkiem ale jak kobieta całą ciążę rypie w sklepie spożywczym i dźwiga tony towarów to chyba ma wpływ na dziecko, paniusiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola

to jest właśnie wolność słowa jak człowiek powie na forum publicznym co myśli zaraz jest nazwany frustratem. bo widzi rzeczy których inni nie widzą lub nie chcą widzieć? nie mam ze sobą problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
1 minutę temu, Gość pola napisał:

a co w tym takiego dziwnego? może dla ciebie bo pewnie pracujesz za biurkiem ale jak kobieta całą ciążę rypie w sklepie spożywczym i dźwiga tony towarów to chyba ma wpływ na dziecko, paniusiu?

Nie paniusiu, nie ma. Moze miec wplyw na to czy ciaze donosi czy tez poroni ale na stan zdrowia dziecka nie ma najmniejszego. Gdyby pracowala z chemikaliami, substancjami szkodliwymi, z tym, ze prawo tego zabrania. Praca matki nie ma wplywu na zdrowie plodu tylko matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To forum ma znowu swój gorszy czas, a moderacja powinna wziąć się do pracy, bo trolling czuć na kilometr. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola
9 minut temu, Gość Ags napisał:

Nie paniusiu, nie ma. Moze miec wplyw na to czy ciaze donosi czy tez poroni ale na stan zdrowia dziecka nie ma najmniejszego. Gdyby pracowala z chemikaliami, substancjami szkodliwymi, z tym, ze prawo tego zabrania. Praca matki nie ma wplywu na zdrowie plodu tylko matki.

prawo tego zabrania. śmieszne. a jak w czasie pracy nic nie je przez 8 godzin tylko kawę pije, bo chce się przypodobać szefowi to też dziecku nie szkodzi? nie znasz tematu więc nie mów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola
Przed chwilą, Klara napisał:

Żal to mi było czytać Twoje wypociny do końca 

to nie czytaj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Ags napisał:

Nie paniusiu, nie ma. Moze miec wplyw na to czy ciaze donosi czy tez poroni ale na stan zdrowia dziecka nie ma najmniejszego. Gdyby pracowala z chemikaliami, substancjami szkodliwymi, z tym, ze prawo tego zabrania. Praca matki nie ma wplywu na zdrowie plodu tylko matki.

ma, nerwowa praca to dodatkowy stres dla matki, która uaktywnia hormony negatywnie oddziaływujące na płód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola
2 minuty temu, Gość pola napisał:

prawo tego zabrania. śmieszne. a jak w czasie pracy nic nie je przez 8 godzin tylko kawę pije, bo chce się przypodobać szefowi to też dziecku nie szkodzi? nie znasz tematu więc nie mów.

 

11 minut temu, Gość Ags napisał:

Nie paniusiu, nie ma. Moze miec wplyw na to czy ciaze donosi czy tez poroni ale na stan zdrowia dziecka nie ma najmniejszego. Gdyby pracowala z chemikaliami, substancjami szkodliwymi, z tym, ze prawo tego zabrania. Praca matki nie ma wplywu na zdrowie plodu tylko matki.

zresztą to nie było tematem wątku, tylko to że kobiety same o siebie nie dbają. jasne forumowicze uważają że to bzdura proszę bardzo. dzisiejsze matki to chodzące ideały. lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość pola napisał:

a co w tym takiego dziwnego? może dla ciebie bo pewnie pracujesz za biurkiem ale jak kobieta całą ciążę rypie w sklepie spożywczym i dźwiga tony towarów to chyba ma wpływ na dziecko, paniusiu?

nie tylko praca fizyczna negatywnie oddziałuje na układ nerwowy dziecka przez co później ma ono przez mamusie wszelkie problemy psychiczne, wystarczy nerwówka w korpo, terminy, deadline, urywajace się telefony, zadaniowy system pracy i problemy z dzieckiem jak na tacy gotowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość pola napisał:

 

zresztą to nie było tematem wątku, tylko to że kobiety same o siebie nie dbają. jasne forumowicze uważają że to bzdura proszę bardzo. dzisiejsze matki to chodzące ideały. lepiej?

karyny tego nie zrozumieją, dla nich jak nie pije, nie pali papierosków w ciąży, nie bije się po brzuchu to dziecku stworzyły wręcz cieplarniane warunki do rozwoju w ich łonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Felicja
8 minut temu, Gość pola napisał:

prawo tego zabrania. śmieszne. a jak w czasie pracy nic nie je przez 8 godzin tylko kawę pije, bo chce się przypodobać szefowi to też dziecku nie szkodzi? nie znasz tematu więc nie mów.

Ja nie pracowałam a też nie jadłam nic przez 8h przez mdłości. Głupi argument. Ciąża tak działa, że płód sobie wyssie wszystkie substancje z organizmu matki, jak nie z pożywienia to np z kości. Natura jest mądrzejszy niż myślisz. Z punktu widzenia biologii płód to pasożyty i on sobie świetnie radzi w zaspokajaniu potrzeb kosztem matki. 

Nie cierpię argumentu że kiedyś kobiety miaky gorzej, więc nie mają prawa teraz byc zmęczone. Kiedyś kobiety nie mialy prawa głosu więc nawet byś nie mogła swoich wypocin wygłosić. Taka fajna ta przeszłość? 

Kobiety chodzą do pracy bo muszą, z jednej pensji przeciętny mezczyzna nie utrzyma rodziny, nie widzisz co się dzieje? 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Gość napisał:

To forum ma znowu swój gorszy czas, a moderacja powinna wziąć się do pracy, bo trolling czuć na kilometr. 

zgłaszajcie! ja zglosilam ten temat

ten o "madkach" też zglosilam i zniknął jeszcze tego samego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola
4 minuty temu, Gość Felicja napisał:

Ja nie pracowałam a też nie jadłam nic przez 8h przez mdłości. Głupi argument. Ciąża tak działa, że płód sobie wyssie wszystkie substancje z organizmu matki, jak nie z pożywienia to np z kości. Natura jest mądrzejszy niż myślisz. Z punktu widzenia biologii płód to pasożyty i on sobie świetnie radzi w zaspokajaniu potrzeb kosztem matki. 

Nie cierpię argumentu że kiedyś kobiety miaky gorzej, więc nie mają prawa teraz byc zmęczone. Kiedyś kobiety nie mialy prawa głosu więc nawet byś nie mogła swoich wypocin wygłosić. Taka fajna ta przeszłość? 

Kobiety chodzą do pracy bo muszą, z jednej pensji przeciętny mezczyzna nie utrzyma rodziny, nie widzisz co się dzieje? 

 

 

kobiety chodzą do pracy bo muszą, taka fajna teraźniejszość?

 zacznijcie myśleć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola
3 minuty temu, Gość gość napisał:

zgłaszajcie! ja zglosilam ten temat

ten o "madkach" też zglosilam i zniknął jeszcze tego samego dnia

a mogę wiedzieć co ci się tak nie podoba w tym ,że ktoś wyraża swoje prywatne zdanie ? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola
16 minut temu, Gość gość napisał:

karyny tego nie zrozumieją, dla nich jak nie pije, nie pali papierosków w ciąży, nie bije się po brzuchu to dziecku stworzyły wręcz cieplarniane warunki do rozwoju w ich łonie.

pewnie tak cóż świata się nie zbawi. prędzej to ciebie świat zje nim coś dotrze do mózgownicy. wystarczy posłuchać choćby lekarza Jaśkowskiego co on mówi na ten temat, a jest lekarzem z wieloletnią praktyką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Gość pola napisał:

[...] jeden przykład, babka całą ciąże chodziła do pracy bo bała się zepsuć ,,karierę'' w efekcie urodziła chore dziecko [...]

Jakieś dowody na to, że dziecko urodziło się chore z powodu kontynuacji pracy przez matkę? Może chociaż statystyki odnośnie zdrowia dzieciaków matek pracujących w późnej ciąży? (nie atak, acz ciekawość)... Wywody swoją drogą, a fakty swoją. Jeśli chcesz merytorycznej dyskusji, miej uzasadnienie i poparcie dla argumentów.

57 minut temu, Gość pola napisał:

[...] a ile młodych dziewczyn bierze pigułkę ,,dzień po'' i też nie widzi w tym nic złego.[...]

Pojawiła się taka możliwość w czasach, kiedy bywa to niezbędne, więc się korzysta. Można polemizować na ile bardziej okrutne byłoby urodzenie dziecka i nie zapewnienie mu żadnych warunków i perspektyw, bądź urodzenie i oddanie do adopcji, co z kolei mogłoby skutkować dwoma zdegenerowanymi jednostkami w społeczeństwie (problemy emocjonalne matki, problemy emocjonalne dzieciaka nie znającego biologicznych rodziców). Nawet zwierzęta wyczuwając zagrożenie i złe warunki dla chowu młodych potrafią je zabić, bądź zaabsorbować płody. I bywają przy tym o wiele bardziej humanitarne od ludzi, którzy usilnie ratowaliby każdy płód, bez względu na indywidualną sytuację.

57 minut temu, Gość pola napisał:

[...] przeważnie dziś wychowanie dziecka wygląda tak ,że jak tylko podrośnie bierzecie niańkę i spieprzacie o pracy byle się uwolnić od ,,bachora'' [...] dziś matki są tak leniwe, że nawet nie potrafią dziecku przygotować posiłku , tylko kupują w sklepie słoiczki. [...]

Może dlatego, że nie każdy może pozwolić sobie na luksus wychowania dziecka i jednak trzeba ruszyć szybko do pracy, by zapewnić mu godny byt? Może takie właśnie mamy czasy, że niekiedy nie ma możliwości siedzenia w domu z małym przez kilka lat? Może matka ma męczącą pracę, a słoiczki stanowią dla niej istotne ułatwienie i niezbędność? Łatwo oceniać 'z boku'.

57 minut temu, Gość pola napisał:

[...] młoda matka pazury na 10 cm hybrydy, ciekawe po co chyba żeby dziecko podrapać tymi szponami. [...]

Młoda matka wcale nie musi rezygnować ze swojego stylu i się zaniedbywać. Kwestia istotnego dbania o własną samoocenę i stan emocjonalny, co również przekłada się korzystnie na dziecko. Odnośnie paznokci, jeśli nosi się tak długie, to zazwyczaj jest się już przystosowanym i niewielkie szanse na zrobienie dzieciakowi krzywdy.

57 minut temu, Gość pola napisał:

[...] przy tym zero samokrytyki mają się za idealne matki a potem zdziwione, że facet od nich ucieka.[...]

Facet nie ucieka dlatego, że kobieta nie jest idealną matką, tylko, że przestała być idealną partnerką i kobietą przez wzgląd na zaniedbywanie siebie i partnera na rzecz dziecka. Co również nie jest korzystne dla nikogo.

Nie twierdzę, że wszystkie matki są idealne, bądź że każde postępowanie jest dobre, natomiast, co do wspomnianej samokrytyki, dziwię się z kolei Autorce, że ma jej tak mało dla własnej ograniczonej percepcji i subiektywizmów. Realizm, nie idealizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość gość napisał:

nie tylko praca fizyczna negatywnie oddziałuje na układ nerwowy dziecka przez co później ma ono przez mamusie wszelkie problemy psychiczne, wystarczy nerwówka w korpo, terminy, deadline, urywajace się telefony, zadaniowy system pracy i problemy z dzieckiem jak na tacy gotowe

co nie zrobisz to źle

nie pracujesz - źle, pasożyt i okradasz budżet 

pracujesz - źle, bo wyrodna jesteś 

W ogóle kobiety ciężarne mają przeyebane w Polandii Cebulandii. cały czas pod ogniem krytyki i hejtu. Każdy z nienawiścią się odnosi do nih, każdy im zagląda do portfela, do macicy, w metrykę (to już na potęgę), w CV, w stan cywilny, każdy ma milion dobrych rad, a na końcu jeszcze rozliczy z nadprogramowych kilogramów po ciąży, bo jak to? 4 miesiące po porodzie i jeszcze nie ma talii osy? A że Janusz jeden z drugim w życiu w ciąży nie był, a bęben ma jak w 12 miesiącu ciąży trojaczej to tego nikt nie komentuje, on nikomu nic udowadniać nie musi ani się przed nikim tłumaczyć. 

Wiecie co NOSACZE I CEBULARZE? zajmijcie się sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola
11 minut temu, Nenesh napisał:

Jakieś dowody na to, że dziecko urodziło się chore z powodu kontynuacji pracy przez matkę? Może chociaż statystyki odnośnie zdrowia dzieciaków matek pracujących w późnej ciąży? (nie atak, acz ciekawość)... Wywody swoją drogą, a fakty swoją. Jeśli chcesz merytorycznej dyskusji, miej uzasadnienie i poparcie dla argumentów.

Pojawiła się taka możliwość w czasach, kiedy bywa to niezbędne, więc się korzysta. Można polemizować na ile bardziej okrutne byłoby urodzenie dziecka i nie zapewnienie mu żadnych warunków i perspektyw, bądź urodzenie i oddanie do adopcji, co z kolei mogłoby skutkować dwoma zdegenerowanymi jednostkami w społeczeństwie (problemy emocjonalne matki, problemy emocjonalne dzieciaka nie znającego biologicznych rodziców). Nawet zwierzęta wyczuwając zagrożenie i złe warunki dla chowu młodych potrafią je zabić, bądź zaabsorbować płody. I bywają przy tym o wiele bardziej humanitarne od ludzi, którzy usilnie ratowaliby każdy płód, bez względu na indywidualną sytuację.

Może dlatego, że nie każdy może pozwolić sobie na luksus wychowania dziecka i jednak trzeba ruszyć szybko do pracy, by zapewnić mu godny byt? Może takie właśnie mamy czasy, że niekiedy nie ma możliwości siedzenia w domu z małym przez kilka lat? Może matka ma męczącą pracę, a słoiczki stanowią dla niej istotne ułatwienie i niezbędność? Łatwo oceniać 'z boku'.

Młoda matka wcale nie musi rezygnować ze swojego stylu i się zaniedbywać. Kwestia istotnego dbania o własną samoocenę i stan emocjonalny, co również przekłada się korzystnie na dziecko. Odnośnie paznokci, jeśli nosi się tak długie, to zazwyczaj jest się już przystosowanym i niewielkie szanse na zrobienie dzieciakowi krzywdy.

Facet nie ucieka dlatego, że kobieta nie jest idealną matką, tylko, że przestała być idealną partnerką i kobietą przez wzgląd na zaniedbywanie siebie i partnera na rzecz dziecka. Co również nie jest korzystne dla nikogo.

Nie twierdzę, że wszystkie matki są idealne, bądź że każde postępowanie jest dobre, natomiast, co do wspomnianej samokrytyki, dziwię się z kolei Autorce, że ma jej tak mało dla własnej ograniczonej percepcji i subiektywizmów.

Pojawiła się taka możliwość w czasach, kiedy bywa to niezbędne, więc się korzysta. Można polemizować na ile bardziej okrutne byłoby urodzenie dziecka i nie zapewnienie mu żadnych warunków i perspektyw, bądź urodzenie i oddanie do adopcji, co z kolei mogłoby skutkować dwoma zdegenerowanymi jednostkami w społeczeństwie (problemy emocjonalne matki, problemy emocjonalne dzieciaka nie znającego biologicznych rodziców). Nawet zwierzęta wyczuwając zagrożenie i złe warunki dla chowu młodych potrafią je zabić, bądź zaabsorbować płody. I bywają przy tym o wiele bardziej humanitarne od ludzi, którzy usilnie ratowaliby każdy płód, bez względu na indywidualną sytuację

jeśli ja była bym w tej sytuacji to jednak wolałabym by ktoś mi dał prawo do MOJEGO życia a nie decydował za mnie, że nie mam prawa się urodzić bo będę ,,zdegenerowaną'' jednostką! ... go to obchodzi w ,,normalnych'' rodzinach też może się urodzić zabójca terrorysta więc to nie argument. prawo do życia jest podstawowym prawem i nikt nie ma prawa by o tym decydować za drugiego człowieka. nawet biologiczna matka.idąc tym torem myślenia to skoro matka biologiczna ma prawo decydować o życiu nienarodzonego to ojciec biologiczny powinien mieć te same prawa a nie ma więc jak? nie chce lub nie może wychowywać dziecka- są okna życia i inne miejsca gdzie może oddać dziecko nie musi go porzucać na śmietniku. ale dzisiaj się promuje pigułkę dzień po, jako lekki łatwy i przyjemny sposób na pozbycie się problemu, zamiast stworzyć system wspierania niesamodzielnych matek. być może to uratowało by wiele istnień i wiele kobiet przed degeneracją ale kogo to obchodzi? a jak znajdzie się ktoś komu leży na sercu los kobiet jest nazwany frustratem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

co nie zrobisz to źle

nie pracujesz - źle, pasożyt i okradasz budżet 

pracujesz - źle, bo wyrodna jesteś 

W ogóle kobiety ciężarne mają przeyebane w Polandii Cebulandii. cały czas pod ogniem krytyki i hejtu. Każdy z nienawiścią się odnosi do nih, każdy im zagląda do portfela, do macicy, w metrykę (to już na potęgę), w CV, w stan cywilny, każdy ma milion dobrych rad, a na końcu jeszcze rozliczy z nadprogramowych kilogramów po ciąży, bo jak to? 4 miesiące po porodzie i jeszcze nie ma talii osy? A że Janusz jeden z drugim w życiu w ciąży nie był, a bęben ma jak w 12 miesiącu ciąży trojaczej to tego nikt nie komentuje, on nikomu nic udowadniać nie musi ani się przed nikim tłumaczyć. 

Wiecie co NOSACZE I CEBULARZE? zajmijcie się sobą.

a co mnie obchodzi opinia społeczna? ona mi dziecka nie wychowa. mam w nią wywalone, gdyż nie mam 10 lat aby się kogoś dostosowywać i tego samego Wam życzę drogie zahukane Polski.

ja bezwględnie jestem orędowniczka brania L4 od pierwszego dnia ciążby aby nie krzywdzić dziecka, które się pod serduszkiem nosi 🙂

zwariowałabym gdybym własne życie miała dostosowywać względem czyjeś opinii i oczekiwań, naprawde troszeczkę asertywności kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola
8 minut temu, Gość gość napisał:

co nie zrobisz to źle

nie pracujesz - źle, pasożyt i okradasz budżet 

pracujesz - źle, bo wyrodna jesteś 

W ogóle kobiety ciężarne mają przeyebane w Polandii Cebulandii. cały czas pod ogniem krytyki i hejtu. Każdy z nienawiścią się odnosi do nih, każdy im zagląda do portfela, do macicy, w metrykę (to już na potęgę), w CV, w stan cywilny, każdy ma milion dobrych rad, a na końcu jeszcze rozliczy z nadprogramowych kilogramów po ciąży, bo jak to? 4 miesiące po porodzie i jeszcze nie ma talii osy? A że Janusz jeden z drugim w życiu w ciąży nie był, a bęben ma jak w 12 miesiącu ciąży trojaczej to tego nikt nie komentuje, on nikomu nic udowadniać nie musi ani się przed nikim tłumaczyć. 

Wiecie co NOSACZE I CEBULARZE? zajmijcie się sobą.

co nie zrobisz to źle

nie pracujesz - źle, pasożyt i okradasz budżet 

pracujesz - źle, bo wyrodna jesteś 

ja się pytam kto mówi na kobiety, które nie pracują, że są pasożytami? faceci? nie ! inne kobiety! 

taka prawda same dla siebie jesteście okrutne zamiast się wspierać jedna drugą atakuje żeby samej poczuć się lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola

no właśnie kobiety przestańcie robić to co wam społeczeństwo narzuca zacznijcie wreszcie się cenić! nie musicie mieć talii osy po urodzeniu dziecka, ale dobrze żebyście dbały o swoje zdrowie. nie musicie nikomu nic udowadniać nawet jak koleżanki w pracy was obgadają że siedzicie w domu jak ,,kury domowe''. niech wreszcie będzie priorytetem dla was po pierwsze wy same a po drugie wasza rodzina a nie  gadanie głupich, zazdrosnych ,,feministek''

jakoś nigdy nie słyszałam by faceci wyśmiewali się z kobiet które siedzą w domu , za to kobiety to kochają. 

bądźcie wreszcie silne własną siłą a nie tym co inni o was mówią.

a już szczególnie w kwestii macierzyństwa lepiej zdać się na własne serce a nie na opinię jakiegoś polityka, który chce wam wciskać antykoncepcję i pigułki poronne bo na tym zarabia .on ma w nosie was i wasze życie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość pola napisał:

co nie zrobisz to źle

nie pracujesz - źle, pasożyt i okradasz budżet 

pracujesz - źle, bo wyrodna jesteś 

ja się pytam kto mówi na kobiety, które nie pracują, że są pasożytami? faceci? nie ! inne kobiety! 

taka prawda same dla siebie jesteście okrutne zamiast się wspierać jedna drugą atakuje żeby samej poczuć się lepiej.

a mało to razy nie słyszałaś od szefa/prezesa, że jak nie wracasz do pracy z macierzyńskiego albo bierzesz zwolnienie na dziecko to jesteś nieefektywna, czas przemyśleć miejsce pracy, generujesz spadek wartości firmy, wieć między wierszami jesteś pasożytem?

częściej właśnie mówią o tym faceci, którzy trudu ciąży nie doświadczyli a w opiekę na dziecko mają wywalone, jak chore to dają nurofenek przed wejściem do przedszkola i uciekają z szatni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×