dzisiejsze kobiety to wyrodne ...

17 minut temu, Gość pola napisał:

zgadzam się , matka w pracy nie jest efektywna dlatego uważam, że kobiety nie powinny się szarpać o pracę z facetami. chciałabym widzieć minę tego gbura gdy przyjdzie mu zatrudnić samych facetów bo wszystkie kobiety odejdą i ciekawe jaki wtedy będzie mądry. pomijam fakt ,że będzie im musiał zapłacić dwa razy więcej bo żaden facet nie będzie rypał za takie grosze jak kobieta. i o to chodzi. kobiety górą:)

Serio uważasz, że przy takim scenariuszu "kobiety górą?"

PS. Prezeski i szefowe myslą o nieefektywnych pracowanikach podobnie co prezesi i szefowie.

9 minut temu, Gość pola napisał:

a wszystkie sprzedawczynie w marketach, kelnerki, kucharki, pielęgniarki, sekretarki i bóg wie kto ?

akurat kasy w marketach idą w automatyzacje śladem Japonii, podobnie patrząc na fast foody praca kelnerek również odchodzi w zapomnienie coraz więcej lokali zainteresowanych jest redukcją personelu i to renomowanych lokali słowem składania zamówienia on-line, sekretarki... no chyba jedynie sex sekretarki są nie do zastąpienia jeszcze bym się nad pielęgniarkami zastanowiła, ale reszta może śmiało wylecieć poza nawias rynku

17 minut temu, Gość gość napisał:

wartość dodana, którą ona wypracuje do czasu przejścia na zasłużony odpoczynek na L4.

jeśli mu się nie opłaca niech zamknie swój bieda biznes i nie zaśmieca rynku to wina jego nieoperatywności a nie kobiety, rynku, że sobie nie radzi.

zrzucanie odpowiedzialności za brak wyników na otoczenie to niedojrzały mechanizm obronny ratujący resztki godności ekonomicznego nieudacznika.

Jaka wartość dodana płynie z pracy matki? Jaką korzyść ma pracodawca gdy zatrudni akurat matkę zamiast ojca czy singla? Tego dotyczyło moje pytanie.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Serio uważasz, że przy takim scenariuszu "kobiety górą?"

PS. Prezeski i szefowe myslą o nieefektywnych pracowanikach podobnie co prezesi i szefowie.

tak kobiety przez całe wieki były górą to mężczyźni ginęli na wojnach nie one to mężczyźni pracowali nie one. to, że kobieta nie sprawdza się w firmie nie znaczy jeszcze, że do niczego się nie nadaje. pora tylko sprawić by to co dostarczają dla społeczeństwa kobiety było wyżej cenione niż to co mężczyźni.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

A ja nie będę na ciebie zarabiał. Wyceńmy twoją pracę przy dzieciach, podzielmy to na pół. Dorzucaj się tyle smo do budżetu domowego co ja - połowa wartości twojej pracy przy dzieciach. Tylko pamiętaj, że masz mnie o nic nie prosić jeśli chodzi o dzieci.

+ zwrot kosztów za męskie prace i okaże się, że mamusia musi ojcu dopłacić tak sobie kiedyś kalkulowała koleżanka, dopingowana wpisami anonimów na forum zaczęła wyrzygiwać facetowi wkład własny to on zrobił coś podobnego i wyszło, że według wyceny rynkowej jest jakieś 100 zł do przodu to szybko zmieniła ton, ale atmosfery w domu już nie naprawiła.

19 minut temu, Gość gość napisał:

wartość dodana, którą ona wypracuje do czasu przejścia na zasłużony odpoczynek na L4.

jeśli mu się nie opłaca niech zamknie swój bieda biznes i nie zaśmieca rynku to wina jego nieoperatywności a nie kobiety, rynku, że sobie nie radzi.

zrzucanie odpowiedzialności za brak wyników na otoczenie to niedojrzały mechanizm obronny ratujący resztki godności ekonomicznego nieudacznika.

I czy ta "wartość dodana" czymkolwiek ona jest zrekompensuje koszty szkolenia nowego pracownika, który przyjdzie na zastepstwo za matkę odchodzącą na L4 i macierzyński, a następnie koszty doszkalania tej matki wracającej z L4 i macierzyńskiego na swoje stanowisko pracy?

4 minuty temu, Gość gość napisał:

akurat kasy w marketach idą w automatyzacje śladem Japonii, podobnie patrząc na fast foody praca kelnerek również odchodzi w zapomnienie coraz więcej lokali zainteresowanych jest redukcją personelu i to renomowanych lokali słowem składania zamówienia on-line, sekretarki... no chyba jedynie sex sekretarki są nie do zastąpienia jeszcze bym się nad pielęgniarkami zastanowiła, ale reszta może śmiało wylecieć poza nawias rynku

jasne kasy idą automatycznie ale praca w sklepie to nie tylko kasa ale też rozładunek towaru. podobnie nikt nie zastąpi sprzątaczki, kucharki, nauczycielki i wielu innych chyba że jakiś pan jest chętny? nie widzę....

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jaka wartość dodana płynie z pracy matki? Jaką korzyść ma pracodawca gdy zatrudni akurat matkę zamiast ojca czy singla? Tego dotyczyło moje pytanie.

przecież jak zatrudni ojca to niewykuczone, że on będzie chodzić po to by opiekować się chorym dzieckiem.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

I czy ta "wartość dodana" czymkolwiek ona jest zrekompensuje koszty szkolenia nowego pracownika, który przyjdzie na zastepstwo za matkę odchodzącą na L4 i macierzyński, a następnie koszty doszkalania tej matki wracającej z L4 i macierzyńskiego na swoje stanowisko pracy?

a to niech sobie kalkuluje prywaciarz czy ktoś w atmosferze braku szacunku do pracownika będzie chciał przekroczyć próg jego finansowego imperium czytając przed rekrutacją chociażby opinie z gowork

21 minut temu, Gość pola napisał:

takie ,że żaden facet nie będzie rypał za takie grosze jak kobieta a szczególnie sfrustrowana kobieta i nie da sobą pomiatać tak jak kobieta która pracuje ,,na rodzinę''

W Polsce nie ma róznic w pensjach pomiędzy kobietami a mężczyznami będącymi na tym samym stanowisku. Więc nie bardzo rozumiem o czym pszesz.

21 minut temu, Gość gość napisał:

na kafe najniższa krajowa to 5 tys netto a średnia krajowa 10 tys netto

No tak. Zapomniałam. Srry. Już się nie będę wygłupiać z tymi statystykami... :-D

3 minuty temu, Gość pola napisał:

jasne kasy idą automatycznie ale praca w sklepie to nie tylko kasa ale też rozładunek towaru. podobnie nikt nie zastąpi sprzątaczki, kucharki, nauczycielki i wielu innych chyba że jakiś pan jest chętny? nie widzę....

to poczytaj sobie jak rozwiązano problem magazynierów w firmie takiej jak Amica.

sprzątaczki? proszę Cię, tu automatyzacja produkcji postępuje najczęśćiej, wystarczy rumbe puścić a wielokrotnie w małych firmach prywaciarz woli dopłacić 100 zł szeregowemu pracownikowi by starł kurze i wyrzucił śmieci.

nie ma facetów kucharzy i nauczycieli? to już rewolucyjne spostrzeżenie

drogie kobiety przestańcie dyskutować z facetami na temat czy warto zatrudniać matkę czy nie? bo tym sposobem dalej idziecie ich narracją ,czyli liczy się bilans zysków i strat. bo oni tylko w ten sposób myślą inaczej nie potrafią! tylko tego ile będą musieli zapłacić podatku na utrzymanie więzień poprawczaków domów starców itd . tylko dla tego, że nie szanowali waszego wkładu w życie społeczne -tego nie widzą. bo oni widzą TYLKO WŁASNY PORTFEL. tylko tego że kobieta wychowała człowieka na człowieka, nauczyła żyć. tego nikt nie zmierzy.

4 minuty temu, Gość gość napisał:

to poczytaj sobie jak rozwiązano problem magazynierów w firmie takiej jak Amica.

sprzątaczki? proszę Cię, tu automatyzacja produkcji postępuje najczęśćiej, wystarczy rumbe puścić a wielokrotnie w małych firmach prywaciarz woli dopłacić 100 zł szeregowemu pracownikowi by starł kurze i wyrzucił śmieci.

nie ma facetów kucharzy i nauczycieli? to już rewolucyjne spostrzeżenie

no dobra ale w czym rzecz? w typowo męskich zawodach też jest mechanizacja i to dużo większa. jednak do opieki nad drugim człowiekiem większe predyspozycje ma kobieta niż mężczyzna. i świat zmierza do tego, że więcej się będzie płaciło za opiekę  nad chorymi niż za wykopanie rowu.

2 minuty temu, Gość pola napisał:

no dobra ale w czym rzecz? w typowo męskich zawodach też jest mechanizacja i to dużo większa. jednak do opieki nad drugim człowiekiem większe predyspozycje ma kobieta niż mężczyzna. i świat zmierza do tego, że więcej się będzie płaciło za opiekę  nad chorymi niż za wykopanie rowu.

nie znam firmy, która dalej operowałaby w budowlance na kopaniu całego rowu siłą ludzkich mięśni a nie koparką (jakieś poprawki to jeszcze owszem, zdarzy się).

natomiast dla branży opiekuńczej progresja płac byłaby zauważalna gdyby opieka dalej realizowana  była w domach w systemie jeden senior:jedna opiekunka a zmiany demograficzne sa nieubłagane, więc to raczej senior musi się dostosować zmieniając przyjazne otocznie mieszkania na rzecz zamieszkania w domu opiekuńczym, gdzie indywidualna opieka jest marzeniem. to na stałe hamuje wzrost płac

niemniej rzecz w tym, że prace które ty wymieniasz i jednoznacznie kwalifikujesz jako kobiece (ja nie napisałam o nich ani słowa, to ty je wymieniałaś) po prostu najszybciej obejmie automatyzacja vel mechanizacja, a nie że jak kobieta odejdzie to szef będzie musiał zatrudnić faceta, no niekoniecznie duży podmit wypełni braki kadrowe inwestując oprogramowanie i mechanizacje

14 minut temu, Gość pola napisał:

drogie kobiety przestańcie dyskutować z facetami na temat czy warto zatrudniać matkę czy nie? bo tym sposobem dalej idziecie ich narracją ,czyli liczy się bilans zysków i strat. bo oni tylko w ten sposób myślą inaczej nie potrafią! tylko tego ile będą musieli zapłacić podatku na utrzymanie więzień poprawczaków domów starców itd . tylko dla tego, że nie szanowali waszego wkładu w życie społeczne -tego nie widzą. bo oni widzą TYLKO WŁASNY PORTFEL. tylko tego że kobieta wychowała człowieka na człowieka, nauczyła żyć. tego nikt nie zmierzy.

dokładnie, zamiast dyskutować lepiej żeby kobiety same zaczęły tworzyć biznesy przyjazne matkom-pracownikom i aby okazały się wydajne ekonomiczne i konkurencyjne na rynku czyli bez zastrzyku w formie publicznych dotacji.

z relacji wiem, że nawet jak kobieta szef chciała to niestety jej dobroć była nadużywana i powracała do starego modelu zatrudniania albo studentek albo kobiet po menopauzie z odchowanymi dziećmi.

takie realia

w ogóle nie rozumiem facetów którzy poprawiają swoją samoocenę kosztem kobiet. przecież i tak uważacie, że kobiety są głupie (co nie jest prawdą) nie lepiej było by jakby jedna i druga strona się wspierała zamiast tej ,,wojny płci'? wracając do tematu, uważam, że kobiety powinny bardziej się szanować i wymagać respektowania swoich praw a wszyscy by na tym skorzystali. bo w to co gadają feministki to chyba już nikt nie wierzy, że to prawda. 

33 minuty temu, Gość pola napisał:

kobiety górą .a faceci, którzy powiem wprost- nie mają jaj, mogą korzystać z agencji towarzyskich. kobiety nie dajcie sobą pomiatać. to w agencji potrafi zapłacić a własnej żonie nie da kasy na wydatki? no ja nie rozumiem.

A musi być tak, że ktoś "górą"? Nie można funkcjonować na równych, sprawiedliwych zasadach. Dlaczego chcecie być rywalkami mężczyzn? Być koniecznie "górą"?

w ogóle cały system edukacji wobec dziewczyn to porażka. powinna wrócić edukacja dla dziewcząt i chłopaków osobno. tak to strasznie się kobiety szczycą ,że pracują i się rozwijają a wychodzi na to ,że w pracy piją kawę i plotkują. wielki mi rozwój dziewczyny! a na własne hobby zainteresowania już nie macie czasu ani siły ani nawet na zadbanie o siebie. i to ma być rozwój dla was? czasem lepiej można się rozwinąć będąc ,,kurą domową''.

40 minut temu, Gość pola napisał:

no to skoro ambicje zawodowe są ważniejsze od bytu rodziny to sama sobie dopowiedz resztę

Ważny jest i byt rodziny i ambicje zawodowe. Jedno i drugie jest integralną częścią życia człowieka. Trzeba po prostu znaleźć złoty środek.

Myslalam,ze prowo, ale skoro 40% spoleczenstwa glosuje na PIS, to sk ads ci ludzi sie biora, wiec  posty autorki mnie nie dziwią...

40 minut temu, Gość pola napisał:

no to poszukaj sobie takiej głupiej co na to pójdzie- będzie łatwo .ja już jestem zajęta a gdyby mi facet tak powiedział pokazała bym drzwi.

Dlaczego głupiej? Przecież to jak najbardziej sprawiedliwy układ. Każdy z partnerów wkłada w związek dokładnie tyle samo. Ustalamy jakiś budżet rodzinny, wyceniamy swoją pracę na rzecz rodziny i wkładamy do budżetu po tyle samo (praca na rzecz rodziny + pieniądze). Chodzi ci o to, że ty nie jesteś taka głupia bo kobiety "górą" i muszą mieć więcej korzyści,a mężczyźni muszą dawać więcej z siebie niż kobiety?

38 minut temu, Gość gość napisał:

akurat kasy w marketach idą w automatyzacje śladem Japonii, podobnie patrząc na fast foody praca kelnerek również odchodzi w zapomnienie coraz więcej lokali zainteresowanych jest redukcją personelu i to renomowanych lokali słowem składania zamówienia on-line, sekretarki... no chyba jedynie sex sekretarki są nie do zastąpienia jeszcze bym się nad pielęgniarkami zastanowiła, ale reszta może śmiało wylecieć poza nawias rynku

Spędzam w Japonii przynajmniej miesiąc w roku i za zakupy w markecie płcę zawsze w kasach obsługiwanych przez ludzi. I jest tych duzo więcej niż samoobsługowych.

A podczas kopania dołka w ziemi przy ulicy obecnych jest z 10 pracowników. Jeden kopie a reszta ochrania, kieruje ruchem, przeprowadza ludzi przez ulicę.

To tyle jeśli chodzi o mityczną automatyzację wszystkiego w Japonii.

29 minut temu, Gość pola napisał:

drogie kobiety przestańcie dyskutować z facetami na temat czy warto zatrudniać matkę czy nie? bo tym sposobem dalej idziecie ich narracją ,czyli liczy się bilans zysków i strat. bo oni tylko w ten sposób myślą inaczej nie potrafią! tylko tego ile będą musieli zapłacić podatku na utrzymanie więzień poprawczaków domów starców itd . tylko dla tego, że nie szanowali waszego wkładu w życie społeczne -tego nie widzą. bo oni widzą TYLKO WŁASNY PORTFEL. tylko tego że kobieta wychowała człowieka na człowieka, nauczyła żyć. tego nikt nie zmierzy.

Kobiety pracują za darmo a faceci za pieniądze.I tym płcie się różnią.

Dodam jeszcze:co z tego,ze faceci szli na wojnę i zostali zabijani?Kobiety też były mordowane i do tego gwalcone.Musiały martwić się o kryjówkę,jedzenie,o dzieci bo pod jej opieką zostały I kto miał lepiej?Facet czy kobieta?????

39 minut temu, Gość pola napisał:

tak kobiety przez całe wieki były górą to mężczyźni ginęli na wojnach nie one to mężczyźni pracowali nie one. to, że kobieta nie sprawdza się w firmie nie znaczy jeszcze, że do niczego się nie nadaje. pora tylko sprawić by to co dostarczają dla społeczeństwa kobiety było wyżej cenione niż to co mężczyźni.

A jaki masz nato pomysł?

17 minut temu, Gość Gość napisał:

A jaki masz nato pomysł?

wystarczy, że kobiety zaczną się zajmować tym co do nich należy a reszta się sama wyreguluje.

55 minut temu, Gość gość napisał:

przecież jak zatrudni ojca to niewykuczone, że on będzie chodzić po to by opiekować się chorym dzieckiem.

Pytanie było inne. Jaką konkretnie pracodawca ma tą "wartość dodaną" z racji tego, że zatrudnił akurat matkę, a nie ojca, dziadka, singla czy singielkę. W czym ta atka jest lepsza niż inny pracownik i jakie konkretnie korzyści (dla pracodawcy) płyną zatrudnienia akurat matki.

33 minuty temu, Gość pola napisał:

w ogóle nie rozumiem facetów którzy poprawiają swoją samoocenę kosztem kobiet. przecież i tak uważacie, że kobiety są głupie (co nie jest prawdą) nie lepiej było by jakby jedna i druga strona się wspierała zamiast tej ,,wojny płci'? wracając do tematu, uważam, że kobiety powinny bardziej się szanować i wymagać respektowania swoich praw a wszyscy by na tym skorzystali. bo w to co gadają feministki to chyba już nikt nie wierzy, że to prawda. 

żeby coś jak to ujmujesz respektować, domagać się szacunku to trzeba mieć odpowiednią pozycję albo kartę przetargową, na szacunek nalezy sobie zasłużyć

1 minutę temu, Gość pola napisał:

wystarczy, że kobiety zaczną się zajmować tym co do nich należy a reszta się sama wyreguluje.

To może powiesz co 'należy' do kobiet?

2 minuty temu, Gość pola napisał:

wystarczy, że kobiety zaczną się zajmować tym co do nich należy a reszta się sama wyreguluje.

Przepraszam, a co do nas należy?