Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiony

Czy to zauroczenie?

Polecane posty

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

No, no akurat byś dawno zostawił. Wy jesteście wygodniccy, obiadek i seks to nic, że pociąga inna, jajka trzeba opróżnić. I tak czas wam schodzi, rok, dwa, osiem. 😏 Ale nie przecze pewnie kochałeś, a teraz będziesz siedział bo wygoda. 

Wygoda? Praktycznie domem zajmuje się sam. Obiad czasami ugotuje, praktycznie jestem cały dzień w domu bo pracuję w nocy. Do wygodnych nie należę ale należę do wyjątków. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia7
8 minut temu, Zagubiony_34 napisał:

Wygoda? Praktycznie domem zajmuje się sam. Obiad czasami ugotuje, praktycznie jestem cały dzień w domu bo pracuję w nocy. Do wygodnych nie należę ale należę do wyjątków. 

a powiedz mi..co tamta ma takiego czego nie ma żona.. hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Gość ktosia7 napisał:

a powiedz mi..co tamta ma takiego czego nie ma żona.. hmm?

Fajne pytanie i tu się pojawia śmieszna sytuacja bo żona ma włosy prawie do pasa bo mówiłem żeby nigdy nie scinala a z kolei ta druga ma bardzo krótkie czego u kobiet nie na widzę i powiedz gdzie tu jest logika? Czy ja mam jakieś drugie ja? Rozdwojenie jaźni? A tak poza tym obie ok, praktycznie ten sam wzrost waga możliwe też. Oj kobiety puszczają uroki 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia7
5 minut temu, Zagubiony_34 napisał:

Fajne pytanie i tu się pojawia śmieszna sytuacja bo żona ma włosy prawie do pasa bo mówiłem żeby nigdy nie scinala a z kolei ta druga ma bardzo krótkie czego u kobiet nie na widzę i powiedz gdzie tu jest logika? Czy ja mam jakieś drugie ja? Rozdwojenie jaźni? A tak poza tym obie ok, praktycznie ten sam wzrost waga możliwe też. Oj kobiety puszczają uroki 😆

powiem tak..dla dobra małżeństwa zapomnij o niej...przejdzie ci.....życzę wytrwałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość ktosia7 napisał:

powiem tak..dla dobra małżeństwa zapomnij o niej...przejdzie ci.....życzę wytrwałości

Dzięki mam nadzieję że dam radę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktosia7
5 minut temu, Zagubiony_34 napisał:

Dzięki mam nadzieję że dam radę 

czasem tak bywa że musimy walczyć z włąsnymi emocjami czy myślami, ale ważne aby zawsze wygrać bo nie warto niszczyć małżenstwa .pamiętaj..a tamta..no cóż..zawsze można (jeśli nie dasz rady jej unikać..) miło porozmawiać..i to wszystko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość ktosia7 napisał:

czasem tak bywa że musimy walczyć z włąsnymi emocjami czy myślami, ale ważne aby zawsze wygrać bo nie warto niszczyć małżenstwa .pamiętaj..a tamta..no cóż..zawsze można (jeśli nie dasz rady jej unikać..) miło porozmawiać..i to wszystko..

Rozmów już nigdy nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Fajnie jakby tu jeszcze na tym wątku napisał. Jak się potoczyło. Wg mnie jesli ciągle ją będzie tam spotykać to jest stracony i nie da rady wytrzymać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Fajnie jakby tu jeszcze na tym wątku napisał. Jak się potoczyło. Wg mnie jesli ciągle ją będzie tam spotykać to jest stracony i nie da rady wytrzymać. 

Napisze, spokojnie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Zagubiony_34 napisał:

Napisze, spokojnie 🙂

Długo się znacie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Powinieneś ja poinformować źe masz kogoś, sprawa nie może być tajona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 godzin temu, Zagubiony_34 napisał:

Nie wiem czy bym wytrzymał 8 lat, heh gdybym nie kochał to bym już dawno zostawił

Trzeba było lajze zostawić, kopnąć w dupie jak była w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 godziny temu, Gość Zagubiony napisał:

Cześć, mam na imię Piotr mam 34 lata, narzeczoną, którą kocham, 4-letnią córkę, którą kocham i 2 tygodnie temu wydarzyło się coś po czym nie mogę dojść do siebie. Wiem, że brzmi to jakby to pisał jakiś nasto, ale jestem z dziewczyną ponad 8 lat i mijam dziesiątki kobiet na mieście, zerkam na nie, ale kiedy trafiam codziennie do jednego miejsca i pojawia się "ona" to przewraca się wszystko we mnie. Wystarczyło pewnego dnia jedno jej spojrzenie, uśmiech. Powiedzenie "dzień dobry" , że nie mogę odgonić myśli o niej. A nie myślę żeby zdradzić moją ukochaną. Myślę już, żeby iść nawet do psychologa (wtf?)Jak mam się uwolnić od myślenia o niej. Czy może mam do niej podejść zaprosić na kawę pogadać i tyle? Help me.

Nie pisz,że kochasz narzeczoną bo tak nie jest. ZAINTERESOWAŁA CIĘ INNA KOBIETA.  Więc nie kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.09.2019 o 14:22, Gość Gość napisał:

To to w takim razie co takiego czujesz do tej drugiej kobiety, skoro piszesz, że ciągle o niej myślisz. Gdybyś faktycznie kochał żonę to właśnie ona by była w twojej głowie 24/7 a nie tamta. Sądzę, że ty się poprostu jesteś z nią z przyzwyczajenia, wygody no i ze względu na dzieci. A co do tej drugiej to nie wierzę, że nie ma z twojej strony żadnego pożądania i gdyby tylko nadażyła się okazja pewnie byś się uległ i zdradził żonę. Chłopy od zawsze myślą ku.... (wiadomo czym). 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kurde nie łapię cytowania trochę ale mniejsza o to 😉 Powiem wam że miałem kiedyś okazję poznać aż o 10 lat młodszą dziewczynę! I tak się stało że praktycznie codziennie zaczęliśmy ze sobą pisać a później nawet dzwoniliśmy do siebie i gadaliśmy przez nawet ponad godzinę i uwierzcie mi o głupotach jak dwie psiapsióły, wierzcie lub nie, nie było myśli o jakimkolwiek pójściu do łóżka czy cholera wie co jeszcze! Jestem facetem który lubi nawiązywać nowe znajomości i tu jest ten myk że z kobietami (gejem nie jestem 😄 ) poprostu lubie damskie towarzystwo. Moja kobieta wiedziała o tej znajomości i denerwowało ją do takiego stopnia że powiedziała dość no i trudno kontakt się urwał i znajomośc została, czasami napiszemy do siebie spotkamy się na mieście pośmieszkujemy i jest fajnie. Teraz mam odczucia chyba zauroczenia tą osobą ale też chęć poznania i porozmawiania i może po tym to co się we mnie dzieje wróci wszytsko do normy. Dziwny ze mnie koleś wiem ale nie zostawie mojej kobiety bo coś dziwnego się stało, chce wiedzieć dlaczego się stało i skończyć to czyli nawiązać znajomość z drugą kobietą - znajomość nie romans! Wiem jak to brzmi bo wy wszystkie wrzucacie facetów do jednego wora ale nie warto bo są wyjątki może mało ale są. Chciałbym Ją tylko zaprosić na kawę i nic więcej 🙂 Może rano się okaże co i jak albo mam na to czas do piątku 😉 pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×