Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izkaa z dolnego Śląska

Czuje że moje życie to porażka proszę przeczytajcie

Polecane posty

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Dochody 8350 zł przy wydatkach 7000 zł to nie taka tragedia.

A jest jeszcze potencjał na cięcie wydatków. Jest mnóstwo sposobów aby przyoszczędzić bez wielkiej spiny. Korzystanie z promocji, ciucholandow, olx, sprzedawanie swoich rzeczy na olx czy Allegro.

 5,500 + 1,850 = 7,350

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Cześć autorko czuje że moje życie to jakaś porażka. Mam 39 lat. Żyje w nieszczęśliwym małżeństwie. Mam jedno tylko dziecko bo drugą ciąże poroniłam. Ciaśnie sie w mieszkaniu 40m. Pracuje na taśmie produkcyjnej w brudzie. Nie mogę się tam ładnie ubrać, trzeba chodzić w zielonym fartuchu a'la babcia klozetowa albo innej odzieży zakładowej, zresztą nawet jak sie lepiej ubiore to łatwo można tam ją uwalić brudem i zniszczyć więc nie ma to sensu. Kiedy idę prosto z pracy odebrać dziecko to czuję się źle. Przedszkolanki są tam zawsze ładnie ubrane, pracują w czystym otoczeniu. Czuje sie jak patolara jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Iwna napisał:

 5,500 + 1,850 = 7,350

A 500+?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coolascucomber

Dom, nowe meble, auto, dwoje dzieci i macie po niespełna trzydziesci lat. Sorrry... Ale masz duzo jak na ten wiek i ukonczenie pedsdogiki oraz minimalna. 

My mamy po 27 lat, narzeczony lekarz stsżysta, ja początkujacy grafik. Nasz caly budżet to ok 5k. Mieszkania nie mamy, wynajmujemy. Auta nie mamy bo to koszt, a mieszkamy w mieście. Dzieci na dzien dzisiejszy brak. W naszym otoczeniu wiele osob tak zyje. mieszkania maja tylko ci ktorym kupili je rodzice lub odziedziczyli po kimś. Dzieci jeszcze nikt nie ma. Po prostu wspołcześhi trzydziestolstkowie tak żyjs.

 

Zaczęłs zycie od tyłka, czyli dzieci i kredytu to teraz pij co nawarzyłaś i chodź bez zęba. Albo wez sie do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Gość Gość napisał:

A 500+?

Racja, zapomniałam że coś takiego jest, dodałam tylko to co autorka wymieniła jako dochód. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćiu1

Nie ogarniam. U nas jest tak:

maz zarbia 3tys, ja 1,5tys. Troje dzieci. Mieszkanie i kredyt 1700zł. Mamy 3x500+ i potrafimy odłożyć około 2-2,5tys.

Bez 500+ odkładalibyśmy około 1000zł. Zawsze jest na leki, na ciuchy, na wszytski. Tylko my mamy warunki jakie mamy i nie staramy się życ ponad stan. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Iwna napisał:

 5,500 + 1,850 = 7,350

+ 1000 zł z 500+ = 8350

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Powiem ci tak 

mieszkajac w Polsce mieliśmy tylko 4 tys do dyspozycji, 2 dzieci i kredyt na mieszkanie.  Żyliśmy bardzo skromnie..

maz dorabiał a ja sprzedawałam na Allegro i robiłam paznokcie... miasteczko 15 tys mieszkańców. Musieliśmy podjąć decyzje o wyjeździe za granice, bo ciężko sie żyło. Ty nie masz tak złe, zarabiacie w miarę ok, tylko kredyt was blokuje🙄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja pracuję przez cały dzień w czepku, kombinezonie z kapturem, maseczce na twarzy i w rękawiczkach. Nawet paznokci się nie opłaca malować :-)

I w sumie to się nawet cieszę, że nie muszę się stroić, malować (bo nie wolno), malować paznokci czy układać włosów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dajcie spokój z tym +500, nie każdy wlicza to do budżetu, niektórzy odkładają na konto dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrw4
43 minuty temu, Gość Gość napisał:

 

 

Moze niektórzy odkładają na konto dzieci, ale nie tacy, których dzieci nie mają kurtek. 

I tu nie chodzi o wypominanie jej tych pieniędzy, tylko o to, że ona nie ogarnia własnego budżetu - jak można zapomnieć o tak duzej kwocie i jednocześnie narzekać że zabrakło kwoty 10 razy mniejszej na kurtkę? A no można kiedy się ani wpływów ani wydatków nie kontroluje. To jest klucz do poprawy sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość ewrw4 napisał:

Moze niektórzy odkładają na konto dzieci, ale nie tacy, których dzieci nie mają kurtek. 

I tu nie chodzi o wypominanie jej tych pieniędzy, tylko o to, że ona nie ogarnia własnego budżetu - jak można zapomnieć o tak duzej kwocie i jednocześnie narzekać że zabrakło kwoty 10 razy mniejszej na kurtkę? A no można kiedy się ani wpływów ani wydatków nie kontroluje. To jest klucz do poprawy sytuacji.

Tak to prawda, autorka nie umie zarządzać pieniędzmi, pewnie dlatego mąż podirytowany. 

Chciała by wszystko najlepsze, ale z takim budżetem się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Tak to prawda, autorka nie umie zarządzać pieniędzmi, pewnie dlatego mąż podirytowany. 

Chciała by wszystko najlepsze, ale z takim budżetem się nie da.

Z takim budżetem nie da się zarządzac pieniadzmi 😄 to nie działa na zasadzie weź granat, rozwal czołg i przynieś granat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Dajcie spokój z tym +500, nie każdy wlicza to do budżetu, niektórzy odkładają na konto dla dzieci.

To jest dochód. A co kto z tym robi to juz jego sprawa.

Ja odkładam miesięcznie 2 tys z pensji. I też mam nie liczyć tych pieniędzy jako swoje dochody bo odkładam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Z takim budżetem nie da się zarządzac pieniadzmi 😄 to nie działa na zasadzie weź granat, rozwal czołg i przynieś granat

"Chciała by wszystko najlepsze, ale z takim budżetem się nie da."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rolka

Przecież z tego co pisze autorka jej problemem jest to ze jest gruba i wyglada byle jak a nie to ze niema kasy. Po prostu jest leniwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

"Chciała by wszystko najlepsze, ale z takim budżetem się nie da."

Odpisuje na pierwszą część twojej odpowiedzi. To nie autorka nie potrafi zarządzać budżetem, tylko nie ma czym zarządzać. A nie dziwię się jej frustracji, skoro teraz nałożyło jej sie wiele wydatkow: jesienna wyprawka, dentysta,wesele, a nie ma czym gospodarowac i jeszxze maz ma fochy. To nie tylko autorki rodzina, wesele i problemy. Jej męża także i zamiast sie na nią wkurzac i myśli oczy to mógłby wesprzeć i pomyśleć jak rozwiązać sytuację. 

Dla mnie logicznym by było odwołanie obecności na weselu, bo to duży wydatek, A za koszt tej imprezy spokojnie ogarnie inne niezbędne wydatki na rodzinę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rolka

Ale głównym powodem jest przerost ambicji. Chciałaby się rozwijać a nawet do pracy jej się nie chce przygotować. Wybierając ten zawód myślała pewnie że będzie się tylko stroic i pachnieć i za to będą płacić miliony. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Rolka napisał:

Przecież z tego co pisze autorka jej problemem jest to ze jest gruba i wyglada byle jak a nie to ze niema kasy. Po prostu jest leniwa

Ma niskie poczucie wlasnej wartości bo zarabia 3 razy mniej niż mąż. Bez męża by zginęła. Mąż też ją postrzega przez to jako gorszą. Nie dość, że zarabia 3 razy mniej to jeszcze nie potrafi gospodarować pieniędzmi, które on zarobił.

Oboje są sfrustrowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Rolka napisał:

Przecież z tego co pisze autorka jej problemem jest to ze jest gruba i wyglada byle jak a nie to ze niema kasy. Po prostu jest leniwa

Z tego co.pisze autorka to że ona wygląda byle jak to problem jej męża. Co jest śmieszne, biorąc pod uwagę,że nie zarabia tyle by dbać o żonę. Nie pomaga w domu by czuć się lepszym i godnym Miss Swiata. Kobiety stworzył Bóg, a żony stworzyli męzczyzni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Odpisuje na pierwszą część twojej odpowiedzi. To nie autorka nie potrafi zarządzać budżetem, tylko nie ma czym zarządzać. A nie dziwię się jej frustracji, skoro teraz nałożyło jej sie wiele wydatkow: jesienna wyprawka, dentysta,wesele, a nie ma czym gospodarowac i jeszxze maz ma fochy. To nie tylko autorki rodzina, wesele i problemy. Jej męża także i zamiast sie na nią wkurzac i myśli oczy to mógłby wesprzeć i pomyśleć jak rozwiązać sytuację. 

Dla mnie logicznym by było odwołanie obecności na weselu, bo to duży wydatek, A za koszt tej imprezy spokojnie ogarnie inne niezbędne wydatki na rodzinę. 

Ma czym zarządzać. I mają 1350 zł nadwyżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Z tego co.pisze autorka to że ona wygląda byle jak to problem jej męża. Co jest śmieszne, biorąc pod uwagę,że nie zarabia tyle by dbać o żonę. Nie pomaga w domu by czuć się lepszym i godnym Miss Swiata. Kobiety stworzył Bóg, a żony stworzyli męzczyzni

Zarabia 3x więcej niż żona. lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Z tego co.pisze autorka to że ona wygląda byle jak to problem jej męża. Co jest śmieszne, biorąc pod uwagę,że nie zarabia tyle by dbać o żonę. Nie pomaga w domu by czuć się lepszym i godnym Miss Swiata. Kobiety stworzył Bóg, a żony stworzyli męzczyzni

Nie potrzeba kasy żeby schudnąć :-) Wystarczy mniej jeść. I to zawsze oszczędność na jedzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewrwr

Ja się nie zgodzę że nie ma czym zarządzać: my NIE WIEMY czy jest czym zarządzać, bo ona sama tego nie wie. Nie prowadzi nawet uproszczonego budżetu domowego. Nie wie ile wynoszą ich miesięczne przychody a ile wydatki. Napisał nam coś tam na oko, ja osobiście nie wierzę w te równiutkie kwoty na wszystko nawet na benzynę. Prawdziwe kwoty mogą być wieksze lub mniejsze. Zapomniała o 500+ co przy dwójce dzieci stanowi okolo 10% przychodu. Nie napisała/nie wie? na ile lat rozłożone są kredyty. Zamiast na administrację niech idzie na rachunkowość do tej szkoły policealnej. A jednocześnie rozczula się nad relatywnie niskimi kwotami jak ...enka na wesele (którą włąśnie można pożyczyć) lub kurteczka za kwotę mniejszą niz polowa zadeklarowanej przez nią dziennej kwoty na żywność/chemie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Haha, nie znam kobiety która by zginęła bez faceta. Tak sie składa,że kobiety za bardzo poświęcają całe swoje życie rodzinie, zapominają o sobie, a pozniej słyszą ze są głupie, brzydkie i nie dadzą sobie rady. Bez faceta, dzieci i kredytów miała by czas dla siebie, na rozwój, pieniądze na to by wyglądać, znajomych i zainteresowania. Niestety ludzie często kopią pod sobą dół ,a pozniej budzą się z tym,że nie mogą z niego wyjsc. Mnie w tej całej historii dziwi że mają kredyt na dom kiedy och na ten dom nie stać. Przecież same kredyty i rachunki to prawie 4 tyś... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łoj

Nabrac kredytów. Narobić dzieci. I jojczyć. Polska rodzina w xxi wieku. A meżusia chamusia to w tłumie kamieniem wybrałaś? Czy pare lat temu myślami tylko do ołtarza wybiegałaś? Wesele, wesele, wesela godzina... Pewnie ...enka byla piękna, a na weselu ze sto piecdziesiat osob sie bawiło? Nie chciało ci się myśleć wtedy? myśl teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Haha, nie znam kobiety która by zginęła bez faceta. Tak sie składa,że kobiety za bardzo poświęcają całe swoje życie rodzinie, zapominają o sobie, a pozniej słyszą ze są głupie, brzydkie i nie dadzą sobie rady. Bez faceta, dzieci i kredytów miała by czas dla siebie, na rozwój, pieniądze na to by wyglądać, znajomych i zainteresowania. Niestety ludzie często kopią pod sobą dół ,a pozniej budzą się z tym,że nie mogą z niego wyjsc. Mnie w tej całej historii dziwi że mają kredyt na dom kiedy och na ten dom nie stać. Przecież same kredyty i rachunki to prawie 4 tyś... 

No ciekawe jak poradziłaby sobie za 1850 zł msc... np. płacąc mężowi alimenty na dzieci. Albo dostając tyle alimentów od męża ile jej sąd by zasądził gdyby to ona musiała płacić.

Za 1850 zł jako singielce również nie byłoby jej łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Haha, nie znam kobiety która by zginęła bez faceta. Tak sie składa,że kobiety za bardzo poświęcają całe swoje życie rodzinie, zapominają o sobie, a pozniej słyszą ze są głupie, brzydkie i nie dadzą sobie rady. Bez faceta, dzieci i kredytów miała by czas dla siebie, na rozwój, pieniądze na to by wyglądać, znajomych i zainteresowania. Niestety ludzie często kopią pod sobą dół ,a pozniej budzą się z tym,że nie mogą z niego wyjsc. Mnie w tej całej historii dziwi że mają kredyt na dom kiedy och na ten dom nie stać. Przecież same kredyty i rachunki to prawie 4 tyś... 

Ale tu nie chodzi o to co by było gdyby była bezdzietą panienką z mnóstwem wolnego czasu na rozwój osobisty (tak jakby bezdzietne panienki nie miały żadne obowiązków).

Chodzi o to, że zginęłaby bez męża tu i teraz. Jest mężatką z dwójką dzieci, urodzenia których się sama podjęła a nie bezdzietną singielką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrw4

Ja bym sobie poradziła w ten sam sposób: nie zyjąc ponad stan, nie wydając więcej niż mam. Mogę się o tym trochę rozpisać, ale po co skoro autorka ma do dyspozycji kwotę kilkakrotnie większą i nią też nie umie gospodarować? Gdyby miala jeszcze drugie tyle to prawdopodobnie też by je brakło przy braku dobrego zarządzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa19087

Nie rozumiem jak Wy przejadacie te 2000zl!!!!szok 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×