Patrząć wstecz na własne związki z kobietami to tak sobie mysle, ze to jedna wielka porażka, każda z nich mnie ciężko olała

Witam, tak sobie niedawno myslalem o tych wszystkich moich relacjach z kobietami, oczywiscie o tych blizszych, kiedy coś tam zachodziło (było ich mało niestety)

mam dzisiaj 32 lata, od 4 lat jestem samotny i juz pewnie tak zostanie do konca zycia bo nie wierze w cuda

w moim zyciu miałem seksualnie 4 kobiety a związki dwa

pierwsza kobieta.., przespała się ze mną (rozprawiczyła mnie w wieku 20 lat) i potem po prostu zniknela, napisala mi tylko jeszcze wtedy na gg, ze nic z tego wiecej nie bedzie i kontakt sie urwał na wieki

później byłem w takim pseudo związku na odległość, który trwał całe 3 miesiące, woow... , jeździłem do niej autobusem albo pociągiem, w sumie byłem u niej raptem 5x na weekend, i tez mnie zostawiła bo stwierdziła w końcu , że "to nie to".., oj bardzo to wtedy przezylem bo się w niej zakochałem

potem miałem 3 lata celibatu i przerwy od kobiet, aż w końcu trafiła mi się taka jedna co nawet mi się nie podobała, ale byłem tak zdesperowany, że przyjąłem jej zaloty i bylismy parą przez 2 lata, ona mnie w tym czasie chyba z 10x zdradziła by na końcu tez w końcu zostawić

no i poźniej mi się jeszcze jedna taka trafiła z która się spotykałem około 2 miesiące i tez mnie w końcu ołała

obecnie od 3 lat jestem samotny i zyje w celibacie, koszmar...

ku.rwa dlaczego ja zawsze dostaje kosze ;(

bo kobiety to szm@ty

Nie zauważyłeś, że to ty dajesz im kosza. No ja się np. tak czuje

A ja trwałam w pseudo związku na odległość 3 lata , póki się nie spotkaliśmy, później był może z 5 weekendów u mnie, chodz było to za mało dla mnie/wolał w miedzy czasie inne zamiast spedzac ze mną czas-przepłakałam walentynki, Wielkanoc, Boże Ciało, Majówke/. Póżniej zajął się inną, wchodziłam na fb ale nawet już do mnie nie napisał, pisał do niej, zniszczył to co budowaliśmy tak mozolnie. Odszedł bez słowa, później wypisywał na forum , że żałuje, że kocha, nie pofatygował się by wrócić, obecnie zrobił to samo. Potrafi użalać się tylko że dostaje kosza, a ja bym bardzo chciała z nim być, sorry ale nie wirtualnie przeciągać strunę.

j3bac kobiety

Dokładnie, ... kobieca rasę, dziś także mnie zostawiła, starałem się od 3 miesięcy po nia a ona po tym wszystkim "nie jestem gotowa, jednak Cię nie kocham" więc .... Łączmy sie w bólu Panowie.

Ja to mam dobrze baby same chcą żebym je wyruchał Ale szczèsciarz ze mnie 

No tak...

11 godzin temu, Gość Don Ramirez napisał:

Witam, tak sobie niedawno myslalem o tych wszystkich moich relacjach z kobietami, oczywiscie o tych blizszych, kiedy coś tam zachodziło (było ich mało niestety)

mam dzisiaj 32 lata, od 4 lat jestem samotny i juz pewnie tak zostanie do konca zycia bo nie wierze w cuda

w moim zyciu miałem seksualnie 4 kobiety a związki dwa

pierwsza kobieta.., przespała się ze mną (rozprawiczyła mnie w wieku 20 lat) i potem po prostu zniknela, napisala mi tylko jeszcze wtedy na gg, ze nic z tego wiecej nie bedzie i kontakt sie urwał na wieki

później byłem w takim pseudo związku na odległość, który trwał całe 3 miesiące, woow... , jeździłem do niej autobusem albo pociągiem, w sumie byłem u niej raptem 5x na weekend, i tez mnie zostawiła bo stwierdziła w końcu , że "to nie to".., oj bardzo to wtedy przezylem bo się w niej zakochałem

potem miałem 3 lata celibatu i przerwy od kobiet, aż w końcu trafiła mi się taka jedna co nawet mi się nie podobała, ale byłem tak zdesperowany, że przyjąłem jej zaloty i bylismy parą przez 2 lata, ona mnie w tym czasie chyba z 10x zdradziła by na końcu tez w końcu zostawić

no i poźniej mi się jeszcze jedna taka trafiła z która się spotykałem około 2 miesiące i tez mnie w końcu ołała

obecnie od 3 lat jestem samotny i zyje w celibacie, koszmar...

ku.rwa dlaczego ja zawsze dostaje kosze ;(

Powiem ci dlaczego, bo wybierasz kuurwy nie kobiety. Tyle.

Up