Co Ty we mnie widzisz?

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Widzę w Tobie to, że jesteś wrażliwa, uczuciowa, prawdziwa, szkoda że brakuje Tobie szczerości do mnie, nikt jak Ja Ciebie tak od lat nie kocha, nikt nie jest Tobą tak zauroczony jak Ja, jesteś piękna dla mnie jesteś kobietą 10/10, dlaczego mnie odrzucilas, nie dałaś mi pokazać jaki jestem:(

Wiedziałeś od początku jakim uczuciem cię darzę, poświęciłam ci czas i nawet się nie spotkaliśmy, jak można to tłumaczyć?, jeśli traktujesz mnie na poważnie i masz zamknięte pewne sprawy to daj się poznać .

57 minut temu, Gość gość napisał:

Wiedziałeś od początku jakim uczuciem cię darzę, poświęciłam ci czas i nawet się nie spotkaliśmy, jak można to tłumaczyć?, jeśli traktujesz mnie na poważnie i masz zamknięte pewne sprawy to daj się poznać .

Nie wiedziałam jakim uczuciem mnie darzysz, przecież byłaś nieraz na mnie zła..., czas mi poswiecilas czekając na mnie? Przecież odrzucilas moje uczucie, jak miałem się spotkać jak reagowałas na mnie jak na najgorsze zło:( Chciałem zawsze abyś mnie na prawdę poznała, lecz teraz masz męża prawda, więc po co niby ja dałaś to do zrozumienia:( ja nie mam nikogo...jestem sam...

29 minut temu, Gość gość napisał:

Nie wiedziałam jakim uczuciem mnie darzysz, przecież byłaś nieraz na mnie zła..., czas mi poswiecilas czekając na mnie? Przecież odrzucilas moje uczucie, jak miałem się spotkać jak reagowałas na mnie jak na najgorsze zło:( Chciałem zawsze abyś mnie na prawdę poznała, lecz teraz masz męża prawda, więc po co niby ja dałaś to do zrozumienia:( ja nie mam nikogo...jestem sam...

Nigdy nie odrzucałam twoich uczuć, podchodziłam tylko bardzo ostrożnie po kilku razach umówienia się i nie wykorzystania okazji spotkania z twojej strony. Zresztą zwracałeś się do mnie jak do koleżanki. Byłam przez to rozdarta wewnętrznie. Tak bardzo bałam się powtorzyć sytuacje z lat wcześniejszych. Nie mam męża...jestem sama. 

37 minut temu, Gość gość napisał:

Nigdy nie odrzucałam twoich uczuć, podchodziłam tylko bardzo ostrożnie po kilku razach umówienia się i nie wykorzystania okazji spotkania z twojej strony. Zresztą zwracałeś się do mnie jak do koleżanki. Byłam przez to rozdarta wewnętrznie. Tak bardzo bałam się powtorzyć sytuacje z lat wcześniejszych. Nie mam męża...jestem sama. 

Przecież mi powiedziałaś, jak czekałaś na Niego... więc to raczej nie My:(

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Nie wiedziałam jakim uczuciem mnie darzysz, przecież byłaś nieraz na mnie zła..., czas mi poswiecilas czekając na mnie? Przecież odrzucilas moje uczucie, jak miałem się spotkać jak reagowałaś na mnie jak na najgorsze zło:( Chciałem zawsze abyś mnie na prawdę poznała, lecz teraz masz męża prawda, więc po co niby ja dałaś to do zrozumienia:( ja nie mam nikogo...jestem sam...

Tak byłam zła, kochając też można być złym, gdy się nie wie czy kochany odwzajemnia uczucia, czy kochany z kimś nadal nie jest, czy kochany chce tylko kontakt na odległość?  

5 minut temu, Gość gość napisał:

Przecież mi powiedziałaś, jak czekałaś na Niego... więc to raczej nie My:(

I jak zawsze..to nie My..zabawa moim kosztem.A później, że mu nic nie mówiłam. Schodze stąd. 

28 minut temu, Gość gość napisał:

Tak byłam zła, kochając też można być złym, gdy się nie wie czy kochany odwzajemnia uczucia, czy kochany z kimś nadal nie jest, czy kochany chce tylko kontakt na odległość?  

Ale już mnie nie kochasz, chyba nigdy nie kochałas skoro nie jesteśmy razem, skoro masz męża...:(

20 minut temu, Gość gość napisał:

Ale już mnie nie kochasz, chyba nigdy nie kochałas skoro nie jesteśmy razem, skoro masz męża...:(

Przestań proszę! Nie mam meźa.

To są pierwsze litery waszych nazwisk. S i W

1 godzinę temu, Gość gośc napisał:

Przestań proszę! Nie mam meźa.

Tak do mnie realnie powiedziałaś

17 godzin temu, Gość Tomasz napisał:

Widzę dupę i cycki szczegòlnie mojej ex. 

Jak masz jakas ex to sobie to Iwonie powiedz nas twoja przeszłość nie interesuje.Ja nie mam żadnych ex i jakiś żyję.

11 godzin temu, Gość Wiem napisał:

To są pierwsze litery waszych nazwisk. S i W

Hmm też mi się tak wydaje .Wątpię ze ktoś taki czułby cokolwiek do kogoś takiego jak ja