Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ksenona

Trudne zycie. Co robic? Jak zyc?

Polecane posty

Gość Ksenona

Dzisiaj mam 34 lata i jestem kompletnie zalamana wydarzeniami ktore mnie spotkaly. Przez to tez moim zyciem ktore wydaje sie jalowe i puste, i smutne wrecz. Czwarty dzien placze poniewaz mnie zostawil chlopak, ktory wczesniej byl moim narzeczonym.Kocham go calym sercem, tesknie strasznie, tworzylismy fajna pare, pasujemy do siebie, ale nie jestesmy razem juz.  5 miesięcy temu moja najlepsza przyjaciółka popelnila samobójstwo, bo sie powiesila. Znalysmy sie prawie 20 lat. Wiedziala o mnie wszystko. Znalysmy sie jak lyse konie. Kiedy mowila, ze sie spakuje i odejdzie z domu prosilam zeby tak nie myslala. Nie przewidzialam, ze jest az tak zle.  To ja musialam zmierzyc sie z depresja, z nerwica, leczylam sie lekami psychotropowymi i antydepresantami i chodziłam do Psychiatry. Tak. To wszystko wydarzylo sie w ostatnich 9 miesiącach tego roku. Byla jeszcze rozprawa sadowa o alimenty dla mojego dziecka. Byla jeszcze kilkumiesieczna pomoc dla porzuconego Brata, ktorego dziewczyna zostawiła po 9 latach zwiazku. Raczej ciezkie traumatyczne przezycia. 3 razy zmieniałam prace. Juz mam dosc. Mam dziecko ktore jeat wymagajace i nie daje rady z jego wychowaniem. Czuje sie zagubiona, sama, nieporadna. I najgorsze, ze jestem przytloczona tym co mam. Widze jak wazni sa: ludzie, w naszym zyciu. Jesli ktos odchodzi niby nie zostawia pustki, ale miejsce, ale nie zawsze da sie kogos "zastapic". Siostry nikt nie zastapi. Ukochanego nikt nie zastapi. Zostal mi po Nim tylko kot. A nie lubie kotów. Jego odejscie to gwóźdź do trumny mojego nieudanego zywota. Jestem zalamana i przerazona. Jest pustka i płacz. Co robic? Jak zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×