Badania genetyczne trombofilia - czy powinnam zrobić?

Cześć, obecnie jestem w 3 trymestrze ciąży. W ciąże zaszłam po ok 3 latach starań i to dopiero wtedy kiedy wzięłam się za siebie i schudłam, wcześniej lekarze nie znaleźli przyczyny mojej niepłodności. Zadnej ciąży nie poronilam ale mimo tego jestem strasznie przewrazliwiona i ostatnio coraz częściej spotykam sie z tematem badań na trombofilie. Czy uważacie, że powinnam je wykonać? 

Podpinam się. 

"jestem w 3trymestrze" i "mojej niepłodności" 

"W ciąże zaszłam po ok 3 latach starań i to dopiero wtedy kiedy wzięłam się za siebie i schudłam" 

 nie mozna byc az tak głupim przawda? czy mozna?

Przed chwilą, Gość Amelinium napisał:

"jestem w 3trymestrze" i "mojej niepłodności" 

"W ciąże zaszłam po ok 3 latach starań i to dopiero wtedy kiedy wzięłam się za siebie i schudłam" 

 nie mozna byc az tak głupim przawda? czy mozna?

 

Ty tak serio? Kobieto uważaj na słowa... 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ty tak serio? Kobieto uważaj na słowa... 

przeciez to zadna tajemnica ze nadwaga  utrudnia zajscie w ciaze! Dodatkowe badania , swoja droga. No ale skoro byla gruba i zaciazyc nie mogla, a po tym jak schudla zaszła, to chyba sprawa jest raczej oczywista. Prawda? Skoro jak napisala " lekarze nie znaleźli przyczyny mojej niepłodności" wiec juz jakies badania byly. 

5 minut temu, Gość Amelinium napisał:

przeciez to zadna tajemnica ze nadwaga  utrudnia zajscie w ciaze! Dodatkowe badania , swoja droga. No ale skoro byla gruba i zaciazyc nie mogla, a po tym jak schudla zaszła, to chyba sprawa jest raczej oczywista. Prawda? Skoro jak napisala " lekarze nie znaleźli przyczyny mojej niepłodności" wiec juz jakies badania byly. 

Spadaj wiedzmo być wredna gdzieś indziej, jeśli nie masz o danym temacie zielonego pojęcia to się nie wypowiadaj. Bo tylko psujesz wątek który mógłby pomóc wielu kobietom. Odlatuj na swojej miotle! 

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Spadaj wiedzmo być wredna gdzieś indziej, jeśli nie masz o danym temacie zielonego pojęcia to się nie wypowiadaj. Bo tylko psujesz wątek który mógłby pomóc wielu kobietom. Odlatuj na swojej miotle! 

ale kolezanko , te badania powinno sie zrobić przed ciaza i od poczatku ciazy przyjmowac leki na rozrzedzenie krwi, a Ty sie obudziłaś w 3 trymestrze? Siedzies zpewnie na L4 i wynajdujesz sobie problemy z doopy. Jestes w grupie podwyzszonego ryzyka , przez otyłość, więc zupełnie nie rozumiem na co czekasz, skoro się boisz, to rób badania jeszcze dziś.

Uważam że nie musisz ale oczywiscie lekarzem nie jestem. Ja zrobiłam po 3 poronieniach bo moja siostra miała pozytywny gen, tez roniła ciąże... okazało się ze musiała w ciąży wstrzykiwać heparynę. Caluteńka ciąża zastrzyk w brzuch. Dzięki zrobieniu badania uniknęłam zastrzyków które dostałabym w celu profilaktycznym. Jak gin zbierał wywiad to od razu mówi ze jak w rodzinie było to ja tez powinnam. Ze te 3 poronienia na pewno przez to.  A ja siu wyniczek, ja nie muszę, jestem negatywna. Wtedy zaczęli robić inne badania okazało się ze niedomoga lutealna, na progesteronie „dowcipnym” 2 ciąże donoszone książkowo. Każda z nas jest inna, jeśli lekarz ci zaleca to zrob. 

To się obudziłaś.. Powinnaś mieć to dawno zrobione, przed ciążą albo na samym jej początku, bo to się leczy. 

32 minuty temu, Gość Agata napisał:

Uważam że nie musisz ale oczywiscie lekarzem nie jestem. Ja zrobiłam po 3 poronieniach bo moja siostra miała pozytywny gen, tez roniła ciąże... okazało się ze musiała w ciąży wstrzykiwać heparynę. Caluteńka ciąża zastrzyk w brzuch. Dzięki zrobieniu badania uniknęłam zastrzyków które dostałabym w celu profilaktycznym. Jak gin zbierał wywiad to od razu mówi ze jak w rodzinie było to ja tez powinnam. Ze te 3 poronienia na pewno przez to.  A ja siu wyniczek, ja nie muszę, jestem negatywna. Wtedy zaczęli robić inne badania okazało się ze niedomoga lutealna, na progesteronie „dowcipnym” 2 ciąże donoszone książkowo. Każda z nas jest inna, jeśli lekarz ci zaleca to zrob. 

Żaden lekarz mi tego nie zalecił, nawet nie wiedziałam, że mogę zrobić takie badania. Nie wierzę, że ktoś nie może zajść w ciążę bo "za bardzo chce" Ale zdecydowałam, że je wykonam dla swojego spokoju. 

Autorko nie martw się! Mója kolezanka 165 wzrostu 110kg pierwszy cykl i zaszła ja 160 wzrostu 60kg i musiałam postarać się trochę o córkę teraz jestem znów w ciąży i musieliśmy się starać jakieś 3 cykle więc nie zawsze waga jest najważniejsza! A co do badań rób wszystko co się da, ja też jestem już 3 trymestr i cały czas mam obawy robiłam na początku ciąży nawet nifty

Przed chwilą, Gość Super Żona napisał:

Autorko nie martw się! Mója kolezanka 165 wzrostu 110kg pierwszy cykl i zaszła ja 160 wzrostu 60kg i musiałam postarać się trochę o córkę teraz jestem znów w ciąży i musieliśmy się starać jakieś 3 cykle więc nie zawsze waga jest najważniejsza! A co do badań rób wszystko co się da, ja też jestem już 3 trymestr i cały czas mam obawy robiłam na początku ciąży nawet nifty

Ja kiedy nie mogłam zajść ważyłam 70 kg przy 163. Zaszlam waząc 51 kg. Ja też robiłam, wszystkie badania genetyczne płodu, ale o trombofili nie słyszałam... Ehh na razie wszystko z małym ok, czekam na pakiet i będe miała z głowy, kontaktowałam sie z laboratorium i powiedzieli, że jak najbardziej jest sens je zrobić bo mozna dzięki temu zapobiec urodzeniu martwego dziecka... Boże jak to strasznie brzmi. 

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Żaden lekarz mi tego nie zalecił, nawet nie wiedziałam, że mogę zrobić takie badania. Nie wierzę, że ktoś nie może zajść w ciążę bo "za bardzo chce" Ale zdecydowałam, że je wykonam dla swojego spokoju. 

Ale jaki ty chcesz mieć spokoj skoro nigdy nie poroniłaś ani nie masz żadnych przesłanek żeby robić te badania