Przerąbane kochać zajętą

Masakrra

Przerąbane kochać zajętą, zajętego, przerąbane kochać bez wzajemności i być dla kogoś jak powietrze . Miłość częściej boli niż koi. 

1 godzinę temu, Gość D12 napisał:

Masakrra

Mężatka ? Czy ma faceta?

Przerabane mieć dziecko, drugie w drodze i zauroczyc się w chyba zajętej z dwójką dzieci

11 minut temu, Zagubiony_34 napisał:

Przerabane mieć dziecko, drugie w drodze i zauroczyc się w chyba zajętej z dwójką dzieci

du..pkow..chamów i ...arzy nie brakuje w Polsce

1 minutę temu, Gość hoohoo napisał:

du..pkow..chamów i ...arzy nie brakuje w Polsce

Pozdrawiam

Przed chwilą, Zagubiony_34 napisał:

Pozdrawiam

s[ie...rdalaj do burdelu..do hotelu..do auta i korzystaj a żone oszczędż

2 godziny temu, Gość D12 napisał:

Masakrra

może to kara dla Ciebie za różne grzechy?>;p

2 godziny temu, Gość D12 napisał:

Masakrra

może odwzajemnia

3 godziny temu, Gość D12 napisał:

Masakrra

Jak kochasz to walcz o nią

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Mężatka ? Czy ma faceta?

Ma faceta. Kochalbym ją szczerze i na zawsze.

1 minutę temu, Gość D12 napisał:

Ma faceta. Kochalbym ją szczerze i na zawsze.

Walcz

Jak mam walczyć, co zrobić? Ból i złość i zazdrość mnie przepełnia że nawet nie mogę na nią patrzeć a co dopiero podrywać

34 minuty temu, Gość D12 napisał:

Jak mam walczyć, co zrobić? Ból i złość i zazdrość mnie przepełnia że nawet nie mogę na nią patrzeć a co dopiero podrywać

zblizyc sie na kolezenskiej stopie

37 minut temu, Gość D12 napisał:

Jak mam walczyć, co zrobić? Ból i złość i zazdrość mnie przepełnia że nawet nie mogę na nią patrzeć a co dopiero podrywać

Przełknąć i zyc dalej zamiast pałac nienawiścią do niewinnej osoby. Masz problem emocjonalny. Daj jej spokój święty. 

Też tak mam że kocham cały czas taką jedną ona to wie ale od trzech lat spotyka sie z innym.Jak z nią rozmawiam to po jej twarzy widzę że też coś do mnie czuje ,ale i tak z tego nic nie będzie.Jej koleżanka mówiła mi że spózniłem się o te trzy lata.Więc chyba zluzuję,ale cały czas będzie w moim sercu.

Najlepiej mówić o swoich uczuciach i w końcu ona Cie odepchnie albo sam zrozumiesz. Żadnego kolegowania. Ja tak próbowałem, że niby chociaż koleżanka - nie, tak się nie uda i tak się to rozwali przez uczucia.

Jakie walcz? Co za podpowiedzi. Przestań sie odzywać lepiej unikaj jak możesz. Wiem że to też ciężko do zrobienia, więc najlepiej jak ona Cię oleje i nie będzie się odzywać. Wkurz ją swoim zakochaniem, może tak.

1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

Najlepiej mówić o swoich uczuciach i w końcu ona Cie odepchnie albo sam zrozumiesz. Żadnego kolegowania. Ja tak próbowałem, że niby chociaż koleżanka - nie, tak się nie uda i tak się to rozwali przez uczucia.

Jakie walcz? Co za podpowiedzi. Przestań sie odzywać lepiej unikaj jak możesz. Wiem że to też ciężko do zrobienia, więc najlepiej jak ona Cię oleje i nie będzie się odzywać. Wkurz ją swoim zakochaniem, może tak.

To na wkurzyc zajęta kobietę? Śmieszni jesteście.

2 minuty temu, Gość ZZZ napisał:

Też tak mam że kocham cały czas taką jedną ona to wie ale od trzech lat spotyka sie z innym.Jak z nią rozmawiam to po jej twarzy widzę że też coś do mnie czuje ,ale i tak z tego nic nie będzie.Jej koleżanka mówiła mi że spózniłem się o te trzy lata.Więc chyba zluzuję,ale cały czas będzie w moim sercu.

Haha, żę niby zajęta coś do Ciebie czuje. Zapomnij. Ona się tylko patrzy. Zalotnie uśmiecha, kokietuje, bajeruje, sprawdza reakcję, czeka na komplement, maślane spojrzenia - to wszystko jej mówi że jest zajebista i jej ego rośnie coraz bardziej.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To na wkurzyc zajęta kobietę? Śmieszni jesteście.

Znienawidzi, będzie olewać przynajmniej dotrze żę nie ma szans. Mnie wreszcie zaczęła olewać, kiedy zacząłem się jej bardziej zwierzać, ufać, wkurzyło ją chyba, że muszę coś czuć. To dobre rozwiązanie, niczego nie ukrywać, mówić wszystko. Zajętą to wkurzy, żę komuś na niej zależy tak jak jej chłopakowi. I zacznie nienawidzić. A to pomożę Autorowi odczepić się od osoby która wyraźnie nie będzie chciała mieć z nim nic wspólnego.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Przełknąć i zyc dalej zamiast pałac nienawiścią do niewinnej osoby. Masz problem emocjonalny. Daj jej spokój święty. 

Jest winna, bo zawracała mi głowę. Po co w takim razie. Nie nienawidzę jej, ale boli mnie gdy ją widzę

Przed chwilą, Gość D12 napisał:

Jest winna, bo zawracała mi głowę. Po co w takim razie. Nie nienawidzę jej, ale boli mnie gdy ją widzę

W jaki sposób? Robiła co nadzieję bo z Tobą rozmawiała albo była miła? Jeśli tak to nie bądź śmieszny i nie wyzywaj się na kimś bo coś sobie wymysliles. 

To prawda, każdemu rośnie ego, jeśli się komuś podoba, a zauroczony ma skłonności do nadinterpretacji. Ona kokietuje, on robi sobie nadzieję, a doopa z tego wyjdzie. Autor i ZZZ powinni unikać kontaktu ze swoimi  sympatiami i nie dawać sobie złudnej nadziei, one są zajęte, więc gdyby coś czuły to by same działały i nie mówię o uśmiechu czy spogladaniu. 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To prawda, każdemu rośnie ego, jeśli się komuś podoba, a zauroczony ma skłonności do nadinterpretacji. Ona kokietuje, on robi sobie nadzieję, a doopa z tego wyjdzie. Autor i ZZZ powinni unikać kontaktu ze swoimi  sympatiami i nie dawać sobie złudnej nadziei, one są zajęte, więc gdyby coś czuły to by same działały i nie mówię o uśmiechu czy spogladaniu. 

Noo, wreszcie ktoś się ze mną zgadza. Dużo mniej boli urwać taki kontakt, znienawidzić się nawzajem niż ślinienie się i marzenie o zajętej i myślenie o niej bez sensu. Tylko że zabujanemu bardzo trudno zerwać. Więc jakimś sposobem jest mówić wszystko co się czuje, wtedy może to ona zacznie się oddalać. Mi nigdy nie powiedziała "spier..laj", tylko coraz mniej odpowiadała, coraz krócej, z obojętnością, w końcu nie wytrzymałem, jak udawała że nie czytała a się logowała i sam zerwałem kontakt, bo i tak mnie nienawidzi za to że mi zależy na niej (zależało). Takie ciche sier..laj, bez słów mi robiła. BArdzo przykre trzymać znajomość jednostronną. A bywało inaczej, żę jej zależało mnie znać. Ale nie da się ukrywać, żę jest tylko jakąś koleżanką. Znienawidzi Cię Autorze powinna, jeśłi będziesz dążył do spotkania sam na sam.

9 minut temu, Gość Gość napisał:

W jaki sposób? Robiła co nadzieję bo z Tobą rozmawiała albo była miła? Jeśli tak to nie bądź śmieszny i nie wyzywaj się na kimś bo coś sobie wymysliles. 

Nie wyżywam a unikam. Dlaczego miałbym robić cokolwiek innego. Nie szukam koleżanek.

15 minut temu, Gość Gość napisał:

To prawda, każdemu rośnie ego, jeśli się komuś podoba, a zauroczony ma skłonności do nadinterpretacji. Ona kokietuje, on robi sobie nadzieję, a doopa z tego wyjdzie. Autor i ZZZ powinni unikać kontaktu ze swoimi  sympatiami i nie dawać sobie złudnej nadziei, one są zajęte, więc gdyby coś czuły to by same działały i nie mówię o uśmiechu czy spogladaniu. 

Jest tez coś takiego jak nieśmiałość nievwiem czy wiesz i nie każda kobieta coś zaproponuje facetowi

Onsam pajaacu nie każda kobieta to ta twoja lafirynda i nie każda historia jest taka sama

42 minuty temu, Gość D12 napisał:

Nie wyżywam a unikam. Dlaczego miałbym robić cokolwiek innego. Nie szukam koleżanek.

Ale było kiedyś coś między wami?

Żony należą do mężów ,tak jest napisane w Biblii ..nie ruszaj tego co nie Twoje bo i tak taki związek nie byłby szczęśliwy..

18 minut temu, Gość GOsc napisał:

Ale było kiedyś coś między wami?

Namacalnego nie.