kredyt po 40stce

Troll

To że napisałam ze facet ma być bez zobowiązań jest podstawą żeby mnie uznać za kogoś tam kto marudzi tutaj na forum? Serio? ??

Wszystkie moje znajome singielki bez zobowiązań chcą wyłącznie facetów bez zobowiązań. Co w tym dziwnego? ? Po co się pakować w kłopty? Po co mi facet ze zobowiązaniami? To nie dla mnie. Ja jestem wolna bezdzietna i tego samego oczekuję od drugiej osoby. 

Czasy kiedy kobiety na siłę wiązały się z byle facetem byle by był dawno minęły. Pora to sobie uświadomić. 

skonc juz sie pienic i marudzic

taki sam styl pisania, mozna cie  latwo rozpoznac

Lew naprawdę nie chce mi się z tobą dyskutować. Szkoda mojego czasu. Ale widzę że niektórzy mają go w nadmiarze siedzą na forum i analizują style pisania itp.itd. 

Poza tym jeśli coś ci się nie podobają to nie musisz czytać. To jest mój temat  i jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie odzywaj. 

Ty niestety tez nic madrego nie piszesz.

Jezeli chcesz kredyt, To trzeba  sie do banku udac i tam pytac jak wygladaja raty.

A nie tu.Jak mozna obych ludzi pytac co zrobic?????? I czy dasz rade???

TO wiesz tylko TY!!!!!

I tak nie masz nic innego do roboty, no chyba, ze do kosciolka jeszcze musisz.

I nie marudz.

Zgadza sie pisalas na temacie

do kobiet bedzietnych po 40

a twoj nick to 

bezdzietna 43

hahahahaha

i tam sie  zalisz, nazekasz i jad wypluwasz 

tak samo jak tu

klamczszko

Naprawę nie będę z tobą dyskutować. 

Guzik ciebie obchodzi moje życie i to co  robię. Mam mnóstwo zajęć. 

Zalozylam wątek bo mam do tego prawo. I ja w przeciwieństwie do ciebie nie czytam wątków które mnie nie interesują. A tu na kafeterii mnóstwo ...ycznych wątków. I co z tego?  Niech sobie będą. Ja ich nie czytam jeśli temat mnie nie interesuje. To ty masz jakiś problem ze sobą. Wchodzisz na cudzych wątek i pouczasz innych i mówisz im co mają robić. Coś nie hallo z tobą. 

Ludzie to jednak mają coś z głowami. Siedzą na forum robią jakieś analizy, dociekaja kto co napisał, kto jaki wątek założył, kto jest kim. Naprawdę świadczy to o jakieś zaburzeniach. Ale się uśmiałam. Ludzie naprawdę nie macie nic innego do robienia? Jakichś ciekawszych rzeczy? 

A ty nie masz ciekwaszych zajec?

Potrafisz tylko marudzic, sie zalic i glupie pytania zadawac.

" czy dostane kredyt ...." hehehehehe

w lep sie stuknij

2 godziny temu, Gość Singielka napisał:

Lew naprawdę nie chce mi się z tobą dyskutować. Szkoda mojego czasu. Ale widzę że niektórzy mają go w nadmiarze siedzą na forum i analizują style pisania itp.itd. 

Poza tym jeśli coś ci się nie podobają to nie musisz czytać. To jest mój temat  i jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia to się nie odzywaj. 

Nie kłóć się z glupkami bo szkoda nerwów, tutaj mało kto normalnie doradzi.  Największe wzięcie mają głupie tematy o cyckach i dupie, a jak człowiek chce porady to już malo kogo interesuje.

Kardulaki cipciu przesłodka czemu namawiasz ją na branie kredytu ?

kardaluki

ty chyba nie jestes wlasciwa osoba do udzielania porad zyciowych.

huhuhuhhuhehehehehe

5 godzin temu, Gość Singielka napisał:

To że napisałam ze facet ma być bez zobowiązań jest podstawą żeby mnie uznać za kogoś tam kto marudzi tutaj na forum? Serio? ??

Wszystkie moje znajome singielki bez zobowiązań chcą wyłącznie facetów bez zobowiązań. Co w tym dziwnego? ? Po co się pakować w kłopty? Po co mi facet ze zobowiązaniami? To nie dla mnie. Ja jestem wolna bezdzietna i tego samego oczekuję od drugiej osoby. 

Czasy kiedy kobiety na siłę wiązały się z byle facetem byle by był dawno minęły. Pora to sobie uświadomić. 

40 letni facet bez dzieci i przeszłości?

Tak jak ty..

Hmm

A może coś z tobą było nie tak że nie nasz rodzimy, dzieci.

Zobacz, ja mam

Męża nie.osnna jestem

Ale dziecko mam.

Chcę drugie, z innym mężczyzną.

Nie chcę nie mieć dzieci. I też na ojca drugiego wybrałam bezdzietnego.

Ale ja dziecko mam

Mam

Mam

No to miej swoje dzieci nawet piątkę i każde z innym facetem. Naprawdę jest się czym chwalić

Ale pozwól innym żyć po swojemu. Nie każdy musi chcieć mieć dzieci. 

Poza tym facet bez dzieci nie oznacza bez żadnej przeszłości.Każdy w tym wieku ma jakąś przeszłość. Ale nie muszą to być zobowiązania w postacią dzieci. 

21 godzin temu, Gość Singielka napisał:

Ja nie mam dziecka. Pisałam o tym wcześniej. 

Wynajem to wyrzucenie pieniędzy w błoto a i tak nie jestem u siebie. To dobre dla studentów, ludzi młodych na chwilę,ale nie jako opcja na stałe. 

Faktycznie, moj blad z tym dzieckiem.

Natomiast co do wynajmu ~ mozna sobie przeczytac opracowania ekonomiczne dotyczace kosztow wynajmu i zakupu mieszkania i w wiekszosci z nich zakup ma sens u ludzi stosunkowo mlodych i w dluzszej perspektywie (i nie jest to jakas olbrzymia roznica jesli idzie o zaoszczedzone pieniadze). Roznica jest niewielka, do tego olbrzymia czesc zysku z kupna domu wchodzi w wartosc tego domu ktorego nie masz komu przekazac a ktory splacalabys jeszcze pewnie w wieku emerytalnym.

Widzę że nadal autorka zainteresowana kredytem (o ile bank udzieli w co troszkę wątpię nawet z suma odłożoną )dlaczego odpowiem .

średnie mieszkanie (napisze w moim miescie )to ok 150-180k

brakuje ci sporo do tego masz meble ? chyba nie dodaj z 10-15k by umeblowac ,przeciesz musisz beda raty to odrazu trzeba .

czynsz za m3to ok miesiecznie

400zł

prąd, gaz (tv ,moze inter)to 100 srednio

ile jesteś w stanie rate płacic gdy musisz dobrac kredyt 50-70k by nie mieć go 20-25lat

powiedzmy 500-800moze 1000

ile ci zostanie nażycie 1000moze 1200

chcesz tak zyć przez kilkanascie lat , styknie by nie umrzeć bo zyc sie nie da samemu .

to inna kalkulacja gdy zyjesz w pojedynke 1000 to bieda gorsza niż w 4osobowej rodzinie gdzie nażycie jest 700zł na osobę .

ile lat tak wytrzymasz , stracisz ostatnie dobre lata na wyrzeczenia .

a co gdy zachorujesz i bedzie l4  a wiec mniejsza pensja .

 nie wiem jak u ciebie w miescie ale sa tanie wynajmy tylko trzeba popytać znajomych .

umnie jest sporo ludzi pracujacych za granicą lokale puste lub wynajmują znajomym za symboliczną złotówke by dbali o lokum i robili opłaty , wiem co piszę syn by mieć blizej do pracy wynajmował kawalerke w pełni umeblowaną za 100+opłaty przez 2lata teraz wynajmuje m3 za tylko opłaty i drobny remont,malowanie (ma narzeczoną i woli mieszkac oddzielnie niż że starym ;)

Jeszcze raz odradzam ci autorko kredyt poprostu nie stać ciebie

pozdrawiam i powodzenia nie pakuj sie w bagno

Pchnij starych

Na pewno mają pieniądze.

Powiedz że jak ci nic nie dadzą to niech śpię r Da. La ją

Działa

14 minut temu, maxx-66 napisał:

Widzę że nadal autorka zainteresowana kredytem (o ile bank udzieli w co troszkę wątpię nawet z suma odłożoną )dlaczego odpowiem .

średnie mieszkanie (napisze w moim miescie )to ok 150-180k

brakuje ci sporo do tego masz meble ? chyba nie dodaj z 10-15k by umeblowac ,przeciesz musisz beda raty to odrazu trzeba .

czynsz za m3to ok miesiecznie

400zł

prąd, gaz (tv ,moze inter)to 100 srednio

ile jesteś w stanie rate płacic gdy musisz dobrac kredyt 50-70k by nie mieć go 20-25lat

powiedzmy 500-800moze 1000

ile ci zostanie nażycie 1000moze 1200

chcesz tak zyć przez kilkanascie lat , styknie by nie umrzeć bo zyc sie nie da samemu .

to inna kalkulacja gdy zyjesz w pojedynke 1000 to bieda gorsza niż w 4osobowej rodzinie gdzie nażycie jest 700zł na osobę .

ile lat tak wytrzymasz , stracisz ostatnie dobre lata na wyrzeczenia .

a co gdy zachorujesz i bedzie l4  a wiec mniejsza pensja .

 nie wiem jak u ciebie w miescie ale sa tanie wynajmy tylko trzeba popytać znajomych .

umnie jest sporo ludzi pracujacych za granicą lokale puste lub wynajmują znajomym za symboliczną złotówke by dbali o lokum i robili opłaty , wiem co piszę syn by mieć blizej do pracy wynajmował kawalerke w pełni umeblowaną za 100+opłaty przez 2lata teraz wynajmuje m3 za tylko opłaty i drobny remont,malowanie (ma narzeczoną i woli mieszkac oddzielnie niż że starym

Jeszcze raz odradzam ci autorko kredyt poprostu nie stać ciebie

pozdrawiam i powodzenia nie pakuj sie w bagno

 

Kobieto głupia, lepiej żyć za 1500 zł niż ze starymi lub na wynajmie. W wieku ... 50 lat

Kropka

5 godzin temu, Gość gość napisał:

Kardulaki cipciu przesłodka czemu namawiasz ją na branie kredytu ?

Chyba aby obie siedziały w długach po uszy, we dwie raźniej. Brać kredyt dla zachcianki, jeszcze dla singielki to zero sensu. A jak pozna faceta to szansa że on będzie miał mieszkanie, nawet z kredytem, albo wkład i moża razem wtedy ruszać łącząc rezerwy. Po co jej samej mieszkanie i kredyt? ZERO SENSU.

55 minut temu, Gość nie bierz kredytu napisał:

Chyba aby obie siedziały w długach po uszy, we dwie raźniej. Brać kredyt dla zachcianki, jeszcze dla singielki to zero sensu. A jak pozna faceta to szansa że on będzie miał mieszkanie, nawet z kredytem, albo wkład i moża razem wtedy ruszać łącząc rezerwy. Po co jej samej mieszkanie i kredyt? ZERO SENSU.

Tak jakby mieszkanie bylo tylko do rvchania.

9 godzin temu, Gość nie bierz kredytu napisał:

Chyba aby obie siedziały w długach po uszy, we dwie raźniej. Brać kredyt dla zachcianki, jeszcze dla singielki to zero sensu. A jak pozna faceta to szansa że on będzie miał mieszkanie, nawet z kredytem, albo wkład i moża razem wtedy ruszać łącząc rezerwy. Po co jej samej mieszkanie i kredyt? ZERO SENSU.

Nikogo nie namawiam pisałam żeby się zorientowala jak z ratą albo kiedy odlozy resztę. Wy nie namawiajcie na kupowanie z facetem bo prędzej czy później facet pójdzie na lewizne ,a autorka zostanie z problemami. Jak ma coś kupować to sama nawet malutką kawalerkę.

9 godzin temu, maxx-66 napisał:

Widzę że nadal autorka zainteresowana kredytem (o ile bank udzieli w co troszkę wątpię nawet z suma odłożoną )dlaczego odpowiem .

średnie mieszkanie (napisze w moim miescie )to ok 150-180k

brakuje ci sporo do tego masz meble ? chyba nie dodaj z 10-15k by umeblowac ,przeciesz musisz beda raty to odrazu trzeba .

czynsz za m3to ok miesiecznie

400zł

prąd, gaz (tv ,moze inter)to 100 srednio

ile jesteś w stanie rate płacic gdy musisz dobrac kredyt 50-70k by nie mieć go 20-25lat

powiedzmy 500-800moze 1000

ile ci zostanie nażycie 1000moze 1200

chcesz tak zyć przez kilkanascie lat , styknie by nie umrzeć bo zyc sie nie da samemu .

to inna kalkulacja gdy zyjesz w pojedynke 1000 to bieda gorsza niż w 4osobowej rodzinie gdzie nażycie jest 700zł na osobę .

ile lat tak wytrzymasz , stracisz ostatnie dobre lata na wyrzeczenia .

a co gdy zachorujesz i bedzie l4  a wiec mniejsza pensja .

 nie wiem jak u ciebie w miescie ale sa tanie wynajmy tylko trzeba popytać znajomych .

umnie jest sporo ludzi pracujacych za granicą lokale puste lub wynajmują znajomym za symboliczną złotówke by dbali o lokum i robili opłaty , wiem co piszę syn by mieć blizej do pracy wynajmował kawalerke w pełni umeblowaną za 100+opłaty przez 2lata teraz wynajmuje m3 za tylko opłaty i drobny remont,malowanie (ma narzeczoną i woli mieszkac oddzielnie niż że starym

Jeszcze raz odradzam ci autorko kredyt poprostu nie stać ciebie

pozdrawiam i powodzenia nie pakuj sie w bagno

 

Daj spokój ile jest takich osób, które wynajmą za pół darmo? O czym Ty piszesz ? Będzie na wynajmie spłacać komuś kredyt zamiast swój ,a jeśli kupi np.dwupokojowe to może wynająć komuś pokój jeśli będą jakieś problemy w pracy czy ze zdrowiem odpukać oczywiście;)

Nie pakuj się dobrowolnie w niewolnictwo i nie słuchaj tutejszych zadłużonych.

W mojej miejscowości raczej ciężko znaleźć coś na wynajem. I uważam że to strata pieniędzy. I tak nie będę tam u siebie. Szkoda będzie ładować kasę w remont czy urządzanie. Dla mnie to taka prowizorka, dobre dla ludzi młodych. 

Autorko- kupuj mieszkanie i się nawet nie zastanawiaj!!!!!

Jestem w podobnej sytuacji tyle że mam 33 lata i od 3 mieszkam z rodzicami.  Wcześniej przez prawie 10 wynajmowalam z facetem. Związek się rozpadł i wróciłam do domu. Po 2 latach miałam już dość i postanowilam kupić swoje- nowe,  od dewelopera. Odbiór mam na wiosnę 2020 i już nie mogę się doczekać tej chwili. Planuję jak je urządzić, oglądam projekty, wizualizacje. To w tej chwili sens mojego życia. Kredyt plus opłaty (na wykończenie zbieram plus rodzice mi dołożą) będą mnie zjadaly przez 24 lata ale chociażbym miała ściany gryźć to i tak wiem że to była najlepsza decyzja w moim życiu.  W najgorszej opcji pójdę do dodatkowej pracy na weekendy. Ale będę miała komfort, intymnosc,spokój i ,,wywalone jaja,,. Chociaż teraz mamy m3 mam swój pokój i względny spokój  to jednak wstyd mi przyznać przed kimś obcym że mieszkam z rodzicami...

To kupuj. Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Jak bedziesz na swoim to i partnera zyciowego szybciej znajdziesz i juz nie bedziesz sie martwic ze w razie choroby bedziesz bez pomocy. 

Ja mam kawalerke za grube miliony ( zagranica) i spie spokojnie. Zawsze moge sprzedac. Kupilam nowiutka ze calym wyposazeniem juz,  z kuchnia zmywarka lodowka i zamrazalka. W lazience mam pralkosuszarke, prysznic z natryskiem sufitowym, i w kuchni i w lazience mam blaty kamienne. Tylko meble do pokoju musialam kupic w Ikea. 

Siedze sobie w tej nowiutkiej kawalerce i pije winko i myslisz ze jestem szczesliwa. Chetnie bym mieszkala z rodzicami zeby tylko zyli. 

58 minut temu, Gość napisał:

To kupuj. Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Jak bedziesz na swoim to i partnera zyciowego szybciej znajdziesz i juz nie bedziesz sie martwic ze w razie choroby bedziesz bez pomocy. 

Ja mam kawalerke za grube miliony ( zagranica) i spie spokojnie. Zawsze moge sprzedac. Kupilam nowiutka ze calym wyposazeniem juz,  z kuchnia zmywarka lodowka i zamrazalka. W lazience mam pralkosuszarke, prysznic z natryskiem sufitowym, i w kuchni i w lazience mam blaty kamienne. Tylko meble do pokoju musialam kupic w Ikea. 

Siedze sobie w tej nowiutkiej kawalerce i pije winko i myslisz ze jestem szczesliwa. Chetnie bym mieszkala z rodzicami zeby tylko zyli. 

Ile masz lat ? Też nie masz nikogo?

Do Ooo a ile zarabiasz? Ile Ci zostanie na życie po zapłaceniu raty, czynszu? 

Po pierwsze to zapisz się do zamkniętej grupy na fb kredyt hipoteczny-są dwie główne,  w jednej masz ponad 16 tyś członków A w drugiej 14 tyś...tam uzyskasz wszystkie potrzebne Ci informacje. Są tam rekomendowani doradcy finansowi którzy przeprowadza Cię przez cały proces i rozwieja twoje wątpliwości. Nie szukaj merytorycznej inforamcji  na kafeterii   Masz 100 tyś odłożone, weźmiesz drugie tyle albo i mniej,tyle ile będziesz potrzebowała do konkretnego mieszkania ....powoli się urzadzisz skoro potrafiłas tyle odłożyć 

Ja zarabiam w systemie premiowym. Średnia pensja brana pod uwagę z 3 ost miesięcy to niecałe 3 tyś , więc podobnie...Kredyt będę miała wysoki bo 900 zł plus ubezpieczenie na życie (warunek konieczny 50 zl) przez 3 lata.  Czynsz i opłaty to pewnie ok 600 zł. Ale ja wzięłam 170 tyś,  na 24 lata -chciałam wziąć na 30 żeby rata była niższa (liczyłam 700 zl) ale ....według banku mój okres kredytowania powinien się skoczyć przed osiągnięciem wieku emerytalnego...W bankach nie lubią emerytów więc mam krótszy okres kredytu, teoretycznie mniejsze odsetki za to zapłacę ale większą ratę co miesiąc. Ale nie żałuję bo tak jak napisałam wczesnej nie wyobrażam sobie dłużej mieszkać z rodzicami 

Są miesiące że zarabiam 4500 zł ale są też takie że mam 2000 ale nie martwię się na zapas,  trzeba być odważnym w życiu i wyjść ze swojej strefy komfortu! W najgorszej wersji pójdę do dodatkowej pracy . Mieszkanie to inwestycja-można wynająć,  sprzedać.  Poznasz kogoś i coś razem pomyslicie ale masz już zawsze swoje. Ja przez te 2 lata myślałam że poznam kogoś i z nim coś zacznę działać ale teraz patrzę już tylko i wyłącznie na siebie. Nawet jak życie sobie z kimś ułoże to chatę swoją miec będę. Faceci nie traktują poważnie kobiet które mieszkają z rodzicami