Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MartuSka

Mam dość córki mojego faceta

Polecane posty

Gość MartuSka

Poznałam2 lata temu faceta, jest 6 lat po rozwodzie i ma 14 letnią córkę, rozwiedli się bo do siebie nie pasowali. Mieszkały razemO ile jego była żona jest w porządku, ma już nowego męża i widać, że zakochana,o tyle problemem jest jego córka. Ona co chwilę musi koniecznie zobaczyć się z tatą. Co 2-3 dni przyjeżdża tramwajem albo rowerem a to na herbatę, a to ciasto upiekła i chciała nas poczęstować, ostatnio przygotowuje się do olimpiady z programowania a mój mąż jest informatykiem, więc przesiaduje u nas po 5 dni w tygodniu. W tym roku mąż był 2 razy na urlopie: raz że mną, a raz nią,bo  uparł się, że za wyniki w nauce zabierze ją w Tatry, bo oboje kochają Tatry a ja nie lubię gór. No super, siedziałam tydzień w pustym domu a on robił nie wiadomo co...

Zawsze czuję się przy niej jak numer 2. Na początku podobało mi się, że jest takim dobrym ojcem,z  czasem zaczęło mnie wkurzać, że co 2-3 dni się nie widzimy, bo córka. Pił roku temu wprowadziłam się do niego i teraz ta dziewucha wkurza mnie niemiłosiernie. Pomyślałam, że jak zajde w ciążę to przerzuci zainteresowanie na nasze dziecko. Teraz jestem w 9 tyg ciąży a ta smarkula ciągle siedzi i siedzi i się uczą programowania, ja nic z tego nie rozumiem, źle się czuję, chciałabym móc w spokoju poleżeć z mężem w łóżku i robić to, co inne pary w tym szczególnym czasie-glaskac brzuszek, planować przyszłość dziecka; chciałabym by mąż mi wymasował bolące stopy a tymczasem muszę leżeć sama i słyszeć zza ściany o czymś śmiertelnie nudnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To chyba prowokacja 😄

Dziecko ma 14 lat i potrzebuje ojca.

Tak, zawsze będziesz na 2 miejscu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofack

dała szpary żonatemu i myśli że kupiła faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reqwrew

Nie tak znowu zawsze: dziecko dorośnie, założy własną rodzinę i zajmie się własnym gniazdkiem, co jest naturalną koleją rzeczy. Ja bym raczej przyklasnęła tej relacji, bo jak Twój mąż będzie stary i niedołężny to pomoże mu córka i będziesz miała lajcik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak Wasze dziecko się urodzi to też będziesz płakać, że mąż poświęca mu czas?

Nie.

Masz ból tyłka, bo to dziecko z poprzedniego związku. Najlepiej, żeby mąż wcale się z córką nie widywał.

Mąż stara się być sprawiedliwy. Pojechaliście na urlop sami, ale chciał spędzić czas również z córką. To chyba normalne? Skoro Ty nie lubisz gór, to znaczy, że już nigdy nie będzie mógł tam pojechać? Robił nie wiadomo co, bo pojechał na urlop z córką... Weź Ty się puknij w łeb, egoistko. Nie masz własnego życia, znajomych, zainteresowań, żeby się czymś zająć przez ten tydzień? To smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żaden bezdzietny sie nie rzucił na Ciebie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Iwna napisał:

To chyba prowokacja 😄

Dziecko ma 14 lat i potrzebuje ojca.

Tak, zawsze będziesz na 2 miejscu. 

Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego?

Bo to jego dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Iwna napisał:

Bo to jego dziecko?

A dlaczego dziecka ma być na pierwszym miejsc dla rodzica a małzonek na kolejnym? Myślisz, że to zdrowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak, myślę że to zdrowe, że spędza czas z dzieckiem, pomaga jej i poświęca jej siebie. 

Myślę też, że to chore, że zaszłaś w ciążę, bo myślałaś, ze 'przerzuci zainteresowanie' na nowe dziecko. 

Z małżonkiem można się rozstać, dziecko zawsze będzie twoim dzieckiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, wy również możecie się rozstać i wtedy chciałabyś żeby wasze dziecko było na drugim miejscu niż nowa ... byłego? Wątpię.

Swoją drogą mam wrażenie, że jesteś dużo młodsza niż mąż. On ma pewnie minimum 35 a tobie nie daję więcej niż 25. Podejście do tematu masz bardzo infantylne. I tak, są ojcowie dla, których dziecko po rozwodzie jest ciągle bardzo ważne. I to świadczy o nich bardzo dobrze. Ale ty chyba jesteś za głupia, żeby to zauważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bbdbb

Jestes w 9 tygodniu i już Cię bolą stopy ? O matko to co będzie dalej. Wydaje mi się ze jestes jakaś księżniczka i naoglądałas się za dużo tv. Normalni ludzie nawet w ciazy maja coś do roboty a nie leżeć cały dzień głaskać brzuch i uwaga planować przyszłość dziecka. Ja prdl współczuje temu dziecku jak Ty już chcesz mu planować przyszłość. A co jak ono będzie mieć inne plany ? Mam dwójkę dzieci i nic im nie narzucam. Będą kim chcą. Starszy chce być raz śmieciarzem a ran strażakiem i myślisz ze coś mu neguje ? Nie. Mówię ze zarówno jeden jak i drugi zawód jest potrzebny. Nie uważam żeby małemu dziecku tłumaczyć ze lepiej żeby nie został śmieciarzem bo na tym etapie to jest dla niego takie wow i największa frajda. Nie uczymy go ze jakiś zawód jest gorszy. Uczymy go szacunku dla każdego człowieka. A ty ledwo zes zaszła i już plany wielce kim dziecko będzie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela

To prowo, powiedz mi, że tak, bo nie wierzę, że można być taką wredną zołzą. Dziewczyna potrzebuje ojca. Jest miła, widac, że inteligentna, ma pasje i hobby, a Tobie to przeszkadza? Obrzydliwa egoistka z Ciebie! Facet jest dobrym ojcem, poświęca jej czas, a Ty zahcowujesz się jak rozkapryszone dziecko, bo nie jest po Twojej myśli. Zejdź na ziemie i wyciągnij rekę do tej dziewczyny, zainteresuj się tym co lubi, porozmawiaj jak koleżanka, a nie ... głupot, że facet ma teraz leżeć z Tobą w łożeczku i głaskac brzusio. Skąd się takie babsztyle biorą?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

tak niedojrzałe kobiety nie powinny się wiązać z kimś kto ma dzieci. To naturalne, że dziecko jest dla niego ważne, co z niego byłby za człowiek gdyby ją olewał, jak tego najwyraźniej oczekujesz? A to że przez tydzień byłaś sama bo oni wyjechali, to ty dziecko jesteś, że sama czasu nie umiesz sobie zorganizować? Nie wiem czy to prowo, ale takie durne babska niestety istnieją. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego dziecka ma być na pierwszym miejsc dla rodzica a małzonek na kolejnym? Myślisz, że to zdrowe? 

No cóż, częściej się ludzie rozwodzą niż urywają kontakt z własnymi dziećmi. Krew z krwi i te sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna ja

Niech mnie i moją rodzinę Bóg chroni przed takimi egoistycznymi i toksycznymi d e b i l a m i. Mam taką jedną w rodzinie i zerwałam kontakt. Szkoda twojego męża, jego córki i waszego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pitu pitu

E, może to hormony ciążowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A ja rozumiem Twoja zazdrość, ale nie bardzo widzę rozsadne wyjście z sytuacji. Może Cię wkurzac, że facet dzieli czas i stawia na pierwszym miejscu córkę, może Ci brakować go kiedy źle się czujesz, ale to jego dziecko i powinnaś się z tym liczyć wchodząc w jego życie. Takie związki są trudne, nie każdy się nadaje. Sama kiedyś spotykalam się z facetem po przejsciach i z dziećmi i niestety, odeszlam, bo nie umiałam się pogodzić z rolą drugiej kobiety, w kolejce do spedzenia czasu, ale nigdy nie krytykowalam go za to, że kocha dzieci i chce z nimi się spotkać, po prostu spróbowałam jak to będzie i wycofalam się, jak było mi źle. Ty poszlas dalej i jeszcze zaszłas w ciążę z glupiej i infantylnej pobudki. Zauważ, że wasze dziecko będzie jego kolejnym i nie ma raczej szans, że odrzuci córkę na jego rzecz. Pozostaje Ci uporać się ze swoimi przemyśleniami i spróbować zaakceptować sytuację. Może polubisz jego córkę i bez bólu bedziesz znosila jej obecność u Was. Tak byłoby najlepiej dla Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój były na szczęście zwiazal się z normalną kobietą która nie robi fochow gdy on spędza czas z naszą córką. Co więcej nie ma problemu z tym że z byłym mam dobre relacje i często mi w różnych "męskich" sprawach pomaga. Mój obecny partner ma taką pracę ze często go nie ma, a różne awarie na ogół zdarzają się właśnie wtedy gdy nie ma ich komu zrobić. Mój partner jest informatykiem i w sumie nawet jeśli jest w domu to np pieca gazowego nie naprawi. Za to zainstalował instalację alarmowa u mojego byłego i jego nowej żony. Pomagamy sobie łącznie z tym że byliśmy dla nich poreczycielami przy kredycie. Po prostu uznaliśmy że coś nam kiedyś nie wyszło, ale mamy wspólne dziecko, więc czemu nie mielibyśmy sobie w życiu pomagać? Druga żona mojego ex ma beznadziejnego byłego faceta który robi wszystko żeby jej uprxykrzyc życie-np przez sąd musiała załatwiać zgodę na paszport dla ich dziecka bo on nie chciał podpisac. Ją jestem zadowolona ze ex ułożył sobie życie A nasza córka ma siostrę o ktorej zawsze marzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linakaro
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Mój były na szczęście zwiazal się z normalną kobietą która nie robi fochow gdy on spędza czas z naszą córką. Co więcej nie ma problemu z tym że z byłym mam dobre relacje i często mi w różnych "męskich" sprawach pomaga. Mój obecny partner ma taką pracę ze często go nie ma, a różne awarie na ogół zdarzają się właśnie wtedy gdy nie ma ich komu zrobić. Mój partner jest informatykiem i w sumie nawet jeśli jest w domu to np pieca gazowego nie naprawi. Za to zainstalował instalację alarmowa u mojego byłego i jego nowej żony. Pomagamy sobie łącznie z tym że byliśmy dla nich poreczycielami przy kredycie. Po prostu uznaliśmy że coś nam kiedyś nie wyszło, ale mamy wspólne dziecko, więc czemu nie mielibyśmy sobie w życiu pomagać? Druga żona mojego ex ma beznadziejnego byłego faceta który robi wszystko żeby jej uprxykrzyc życie-np przez sąd musiała załatwiać zgodę na paszport dla ich dziecka bo on nie chciał podpisac. Ją jestem zadowolona ze ex ułożył sobie życie A nasza córka ma siostrę o ktorej zawsze marzyla.

Na pewno pomaga przy męskich sprawach, a czy Ty mu pomagasz przy kobiecych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość linakaro napisał:

Na pewno pomaga przy męskich sprawach, a czy Ty mu pomagasz przy kobiecych?

Nie,ale mój partner pomaga im przy sprawach teleinformatycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha

Ale jesteś zazdrosna 😄

odpoczywać jak chcesz to mozesz, niekoniecznie musisz lezec z mężem.

bolace stopy w 9 tc ? Niby od tego ciężaru? Hehe co bedzie pod koniec ciązy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powinnas być zadowolona, że twój facet ma dobre relacje z dzieckiem, bo to wróży dobrze jego relacjom z waszym wspólnym dzieckiem. Brakuje ci..hmmm..mądrości życiowej, skoro chcesz konkurować z nastolatką. Widzę tu zaborczośc i zazdrość. Jak oni pojechali w góry, czemu nie pojechałaś z koleżanką, siostrą, mamą, na Mazury? Niee, wolałaś siedzieć w domu, wściekać się i "cierpieć", jaki to facet niedobry:)

Ogarnij się, bo wzięłaś faceta z przychówkiem i musisz nauczyć się dzielić nim z innymi. Masz jakieś zainteresowania? Wykorzystaj to, że oni są razem i załatw swoje sprawy na mieście, posprzątaj w domu, nagotuj na zapas, och, jest tyle rzeczy do zrobienia. I nie zaklinaj rzeczywistości, żeby jego córka zniknęła, to śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Z jednej strony powinnaś sie cieszyć, ze jest dobrym ojcem.

ALE z drugiej strony widac, ze córeczka robi to specjalnie. Sorry, ale nastolatka ma już swoje sprawy, to nie dziecko. I nie potrzebuje widzieć ojca co 2-3 dni. Widac, że próbuje tobie zrobić na złość. Pewnie mamusia już ją nastawiła.

Ja na jej miejscu czułabym się głupio jeżdząc do ojca i jego nowej partnerki aż tak często. 

No cóż, musisz to przetrwać. Zawsze możesz spróbować powiedziec partnerowi, ze za mało czasu spędza z Toba, że w ciąży szczególnie potrzebujesz jego obecności itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój mąż nie miał wgl dzieci ( przynajmniej o tym nie wiem ) , a nie było czegoś takiego jak masowanie stop 😂 więc nie wiem czy to, ze jest to dziecko to by zachowanie męża było inne... Bo przecież 24 h na dobę nie jest. Ale po części rozumiem, ze nie lubisz tego dziecka, może hormony... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

Dziecko zawsze bedzie najwazniejsze. Ty zawsze bedziesz numerem dwa, takze za waszym wspolnym dzieckiem. I slusznie. Dziecko to krew z krwi, cialo z ciala, kosc z kosci. To jego rodzice i dziadkowie i wszyscy ktorzy byli wczesniej. A kolejna zona to tylko kolejna zona. Na jego miejscu bym Cie wymienila na rozsadniejszy model, tak swoja droga. Mysle, ze to prowokacja bo raczej az tak glupich kobiet za wiele nie ma. 

Jezeli mezczyzna kocha swoje dziecko to tylko to dobrze o nim swiadczy, nawet nastolatka potrzebuje ojca, moze zwlaszcza nastolatka. Miala go kazdego dnia a tu nagle rodzice sie rozwiedli i stracila czesc swojej rodziny, wazna czesc, bo ojciec jest zaangazowany i kochajacy. Nie wchodz pomiedzy nich bo za to zaplacisz jak tatus sie zorientuje, ze chcesz mu popsuc relacje z corka. Oj biedne bedzie to Wasze dziecko. Ojca bedzie mialo rozsadnego ale matke ...ke. Glaskanie po brzuszku i masowanie stopek i 9 tydzien ciazy. ...izm do kwadratu. Poplynelas.

Zdecydowanie prowokacja, zreszta nie pierwsza w tym stylu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 godzin temu, Iwna napisał:

Tak, myślę że to zdrowe, że spędza czas z dzieckiem, pomaga jej i poświęca jej siebie. 

Myślę też, że to chore, że zaszłaś w ciążę, bo myślałaś, ze 'przerzuci zainteresowanie' na nowe dziecko. 

Z małżonkiem można się rozstać, dziecko zawsze będzie twoim dzieckiem. 

Czyli w rodzinie dziecko ma być na pierwszym miejscu dla matki, na pierwszym miejscu dla ojca, a matka z ojcem, mąż i żona na drugim? A może na 3? Bo na 2 mama i tata każdego z malżonków?

Nie dziwne, że jest tyle nieszczęśliwych małżeństw i rozwodów, skoro to dzicko, nawet po wyprowadzce z domu gra pierwsze skrzypce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Głaskanie brzucha powoduje skurcze ale rozsądne nie powinno zaszkodzić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość gość napisał:

No cóż, częściej się ludzie rozwodzą niż urywają kontakt z własnymi dziećmi. Krew z krwi i te sprawy.

Dlatego się rozwodzą. Bo zamiast być sami dla siebie na pierwszym miejscu to na pierwszym miejscu stawiają dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jak chciałaś być numerem 1 było sobie znaleźć kawalera albo bezdzietnego rozwodnika, a nie ojca. Wasze dziecko też będzie numerem 2,bo córkę zna kilkanaście lat, mają wspólne pasje. Wkopalas się z tą ciążą, bo teraz w ogóle będzie z domu uciekał. Faceci unikają wrzeszczacych noworodków. A on będzie miał wymowke oprócz pracy, jeszcze córka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×