Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anonim

Jak rozszerzałyście diete u waszych maluchów?

Polecane posty

Gość Anonim

Czy wyglądało to typowo książkowo czy trochę improwizowałyście? Czy zaczęlyście po 4 miesiącu życia malucha czy duzo później? Czy kolki mają wpływ na rozszerzanie diety? Od czego zaczęłyście najpierw? Warzywa, a po tygodniu owoce? 😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja rozpoczęłam od warzywa, Pierwszy była marchewka 4 miesiące. Niestety przy rozszezaniu kolki sie nasiliły, zaparcia, zatwardzenia. Dopiero po 6 miesiącu lepiej poszło... Także myślę, ze dziecko 4 miesięczne nie jest do końca gotowe, choć zależy też od dziecka. Moje nie było. Najpierw pojedyncze, a później np marchewka jabłko lub owoce np jabłko banan. W 6 miesiącu mięso, ryby, kaszki choć moje dziecko nienawidzi kaszek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscdd

Ja rozsZerzalam synowi dietę po 5 miesiącu. Zaczęłam od ziemniaka z odrobiną masła. Dostawał ziemniaka przez 3 dni, czwartego dnia doszła marchewka, po kolejnych następnych dniach korzeń pietruszki, potem cukinia, dynia itp. Duzo improwizowałam, nie trzymałam się sztywno tabelek co i kiedy. Jak widziałam, że nie ma żadnych reakcji alergicznych to wprowadzałam kolejne warzywo, potem je łączyłam. Po 6 miesiącu doszło mięso z królika, cielęcina, indyk, po 7 miesiącu ryba, mięso wołowe itp. Po 6 miesiącu do każdej zupy dodawałam odrobinę oleju lnianego, albo do tej oliwy z oliwek, albo dobrego masła. Na drugie śniadanie dostawał kaszę jaglaną z amarantusem z owocami, albo płatki owsiane, albo płatki ryżowe itp. Jak miał 7 miesięcy to zaczął jeść jajecznicę na maśle. Owoce doszły dosyć późno, bo po 7 miesiącu dopiero, ale dzięki temu jadł chętnie warzywa i rzeczy wytrawne ogólnie. Dania lekko blendowałam, ale nie do całkowitej papki, dostawał też całe kawałki do rączki. Ładnie jadł do mniej więcej 1,5 roku. Teraz ma 2,5 roku i już wybrzydza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mój syn jest rocznik 2013, rozszerzałam jak skończył 4 miesiące.Wróciłam największy błąd i zaczęłam od marchewki.Zaparcia, zaparcia, zaparcia.Ziemniak byłby lepszy, jest mniej " szkodliwy".Przez miesiąc chyba podawałam warzywa a potem owoce.Teraz dietę rozszerza się chyba jak dziecko skończy 6 mies?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Mój syn jest rocznik 2013, rozszerzałam jak skończył 4 miesiące.Wróciłam największy błąd i zaczęłam od marchewki.Zaparcia, zaparcia, zaparcia.Ziemniak byłby lepszy, jest mniej " szkodliwy".Przez miesiąc chyba podawałam warzywa a potem owoce.Teraz dietę rozszerza się chyba jak dziecko skończy 6 mies?

Nie własnie, polecaja zaczynac w 4 i mam obawy bo moj syn ma kolki. Nie wiem czy to nie bedzie złym pomyslem. Ostatnio probowałam mu podac marchewke ale pluje dalej niz widzi wiec zrezygnowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Kasia

Ja zaczęłam po 5. miesiącu. Najpierw marchewka - było ok, więc w ruch poszedł ziemniak. Po nim córcię bolał brzuszek, więc zrezygnowałam z niego na miesiąc i zaczęłam dawać w tym czasie inne warzywa - pietruszkę, cukinię, brokuła, dynię oraz owoce - jabłka, banany, morele. Po miesiącu wróciłam do ziemniaka i już było ok. Nie trzymałam się sztywno norm i wytycznych, ale na nie zerkałam. Dodam, że przed rozszerzeniem diety, przez bite 3 miesiące Mała miała straszne kolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
1 godzinę temu, Gość Anonim napisał:

Nie własnie, polecaja zaczynac w 4 i mam obawy bo moj syn ma kolki. Nie wiem czy to nie bedzie złym pomyslem. Ostatnio probowałam mu podac marchewke ale pluje dalej niz widzi wiec zrezygnowałam.

Przepraszam bardzo, kto poleca rozszerzać po 4 miesiącu? Twoja matka czy sąsiadka? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Anonim napisał:

Nie własnie, polecaja zaczynac w 4

Od 2014 po 6tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A te mamy które same gotowały... To jaki przyprawy dodawalyscie do mies? Czy żadnych przypraw? Tylko ugotowane? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim
39 minut temu, Gość Ggghhy napisał:

Przepraszam bardzo, kto poleca rozszerzać po 4 miesiącu? Twoja matka czy sąsiadka? 

No tak bo moja sasiadka stworzyła słoiczki dla dzieci po 4 miesiacu zycia. 🤣 Lekarz to moja matka. A kalendarze z rozszerzaniem diety to w ogole sama sobie wymyslilam. 😮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
2 minuty temu, Gość Anonim napisał:

No tak bo moja sasiadka stworzyła słoiczki dla dzieci po 4 miesiacu zycia. 🤣 Lekarz to moja matka. A kalendarze z rozszerzaniem diety to w ogole sama sobie wymyslilam. 😮

Lekarz nie decyduje o tym kiedy dziecko ma mieć rozszerzana dietę tylko dietetyk. A sloiczki są dla dzieci po 4 miesiącu bo na to pozwala polskie prawo. Zalecenia who są zeby rozszerzać po 6 miesiącu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
28 minut temu, Gość Gosc napisał:

A te mamy które same gotowały... To jaki przyprawy dodawalyscie do mies? Czy żadnych przypraw? Tylko ugotowane? 

Wszystkie przyprawy oprócz soli i cukru. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Ja również zaczynałam jak skończył 5 mcy. Najpierw marchewka kilka dni. Później ziemniak, dynia, pasternak. Następnie zaczelam owoce. Po paru tyg włączyłam odrobine mięsa. Nigdy nic złego się nie działo. Nie przyzwyczajalam do soczków przecierowych tylko do wody. Gotowałam dużo sama, do przyprawiania używałam tylko ziół. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Po 4 jak jestescie na mm. Po 6 jak kp.

Ja zaczelam od awokado. Najpierw warzywa. Jak przerobisz wszystkie warzywa to potem owoce (niekwasne gatunki, a cytrusy, owoce lesne i ananasy zostaw na okolo 12 mies., jak ukl. pokarm. bedzie dojrzalszy, inaczej przygotuj sie na strzeliste kwasne rozwolnienia). (Chodzi o nieprzyzwyczajanie do cukrow i slodkich smakow, zeby nie uwarunkowac dziecka.) W miedzyczasie kasze bezglutenowe nieslodzone i nieowocowe, dopoki nie przerobicie warzyw. Pozniej glutenowe. Jak karmisz kp to mozesz je robic na odciagnietym mleku lub wodzie z dodatkiem mieszanki olejow roslinnych. Z czasem nawet na soku (jak dojdziecie do owocow). W tym samym miedzyczasie zoltko, drob, male niedrapiezne gatunki ryb (duze i drapiezne maja wiecej metali ciezkich). Z czasem cale jaja, czerwone mieso, krewetki, maslo, ser, pieczywo, maslo z orzechow arachid. (proba, tak jak proba glutenowa; np. zmieszane z platkami owsianymi).

Kazda nowosc wprowadz. pojedynczo i odczekuj jakis czas przed wprowadz. kolejnej obserwujac dziecko pod katem ewentualnych alergii.

Nie dawaj grzybow i miodu przed 12 mies.

Mozesz przyprawiac jedzenie wszystki mozliwymi przyprawami poza sola, cukrem, kostkami i fixami z msg. Pieprz jest ok. Czytaj sklady przypraw, zeby nie bylo dodatkow. Sol po 12 mies. Cukru coraz wiecej ludzi unika, ale zrobisz jak uwazasz.

Twoj cel w perspektywie to: dziecko nie zyjace na kakao i chrupkach, nie plujace normalnym zdrowym nieslodkim posilkiem, lubiace wszystko i otwarte na nowe smaki.

Powodzenia slepa Gienia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim
4 minuty temu, Gość Ggghhy napisał:

Lekarz nie decyduje o tym kiedy dziecko ma mieć rozszerzana dietę tylko dietetyk. A sloiczki są dla dzieci po 4 miesiącu bo na to pozwala polskie prawo. Zalecenia who są zeby rozszerzać po 6 miesiącu. 

A byłas z dzieckiem u dietetyka zanim wprowadziłas mu marchewke do jadłospisu? 😮 Zalecenia who mówia o tym ze diete mozna rozszerzyc po 17 tygodniu. 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
2 minuty temu, Gość Anonim napisał:

A byłas z dzieckiem u dietetyka zanim wprowadziłas mu marchewke do jadłospisu? 😮 Zalecenia who mówia o tym ze diete mozna rozszerzyc po 17 tygodniu. 🤣

Zalecenia mówią ze po 17 tygodniu jest to bezpieczne, a zaleca się około 6 miesiąca. Nie byłam u dietetyka bo nie miałam takiej potrzeby, mam wiedzę na ten temat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Generalnie chodzi o to, ze mm jest ubozsze w skladniki pokarmowe od kp. Dlatego dzieci na mm musza dostarczac tych skl. pokarm. w innej postaci wczesniej niz dzieci kp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Generalnie chodzi o to, ze mm jest ubozsze w skladniki pokarmowe od kp. Dlatego dzieci na mm musza dostarczac tych skl. pokarm. w innej postaci wczesniej niz dzieci kp.

Nie masz racji. Zalecenia są takie żeby y rozszerzać około 6 miesiąca bez względu na to czy dziecko jest na mm czy kp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dzieci kp moga bezpiecznie czekac nawet i do 8 mies., dopoki sa indywidualnie gotowe do jedzenia normalnych rzeczy i wykazuja (nieprzymuszone) zainteresowanie jedzeniem (np. siegajac po jedzenie innych osob). Tak robia zazwyczaj ludzie karmiacy BLW (bez lyzeczkowo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość Ggghhy napisał:

Nie masz racji. Zalecenia są takie żeby y rozszerzać około 6 miesiąca bez względu na to czy dziecko jest na mm czy kp

Tu akurat mam racje. Wprowadzasz ludzi w blad. Mm nawet jak najmocniej suplementowane jest zbyt ubogie zeby wystarczylo do prawidlowego rozwoju niemowlecia az do pol roku. Dlatego ze syntetyczne skl. pokarmowe nie sa przyswajane przez organizm tak jak naturalne i w wiekszosci sa wydalane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonim
16 minut temu, Gość Ggghhy napisał:

Zalecenia mówią ze po 17 tygodniu jest to bezpieczne, a zaleca się około 6 miesiąca. Nie byłam u dietetyka bo nie miałam takiej potrzeby, mam wiedzę na ten temat. 

Tak właśnie widać jaką masz tą WIEDZĘ. 🤣🤣 Pewnie na temat wszystkiego tak duzo wiesz. 😂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kwaszonki i pikle tez dopiero po 12 mies. Inaczej bedza strzeliste kupy i bol zoladka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mleko krowie, jogurty itd. po 12 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc12

Diete rozszerzylam po skonczonym 6 miesiacu. Najpierw warzywa, pozniej kasze (sama gotowalam), owoce, mieso, nabial. Okolo 13 miesiaca jadla juz wszystko oprocz grzybow, ktorych nie je do teraz.

Na poczatku po jednym produkcie, potem mieszalam.

Zaczelam od papek, ale okolo 8-9 miesiaca przeszlam juz prawie calkiem na blw. 

Corka ma teraz skonczone 18m. Je sama, potrafi uzywac lyzki i widelca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Kwaszonki i pikle tez dopiero po 12 mies. Inaczej bedza strzeliste kupy i bol zoladka.

Nieprawda 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mleko krowie, jogurty itd. po 12 mies.

Nieprawda 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Mleko krowie, jogurty itd. po 12 mies.

Nie do końca, mleko krowie nie może być podstawą diety (czyli nie można np zastąpić nim mleka modyfikowanego) ale jak najbardziej może być skladnikiem potraw, jogurt tym bardziej. Oczywiście należy obserwować jak dziecko reaguje, ale jak nie ma problemów to nie ma żadnych przeciwwskazań do dawania mleka.

Ja rozszerzałam raczej intuicyjnie (BLW) trzymałam się tylko kilku podstawowych zasad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
30 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tu akurat mam racje. Wprowadzasz ludzi w blad. Mm nawet jak najmocniej suplementowane jest zbyt ubogie zeby wystarczylo do prawidlowego rozwoju niemowlecia az do pol roku. Dlatego ze syntetyczne skl. pokarmowe nie sa przyswajane przez organizm tak jak naturalne i w wiekszosci sa wydalane.

Prosze o źródło takich informacji tylko rzetelne bo jestem ciekawa serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
5 minut temu, Gość Gosc12 napisał:

Diete rozszerzylam po skonczonym 6 miesiacu. Najpierw warzywa, pozniej kasze (sama gotowalam), owoce, mieso, nabial. Okolo 13 miesiaca jadla juz wszystko oprocz grzybow, ktorych nie je do teraz.

Na poczatku po jednym produkcie, potem mieszalam.

Zaczelam od papek, ale okolo 8-9 miesiaca przeszlam juz prawie calkiem na blw. 

Corka ma teraz skonczone 18m. Je sama, potrafi uzywac lyzki i widelca

Brawo dla tej pani 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggghhy
24 minuty temu, Gość Anonim napisał:

Tak właśnie widać jaką masz tą WIEDZĘ. 🤣🤣 Pewnie na temat wszystkiego tak duzo wiesz. 😂 

Nie, ale w tym temacie akurat dobrze się orientuję, nie widzę powodu do wysmiewania kogoś dlatego że zwraca ci uwagę ze nie masz racji 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×