Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Soniacz

Kobiety które były w związku z MAMISYNKAMI! Opowiadajcie najlepsze historie

Polecane posty

Gość Soniacz

Opowiadajcie najzabawniejsze/najbardziej wkurzajace historie związane z mamisynkami 😄 Ja zaczne

Byłam z poznanym w trakcie studiów facetem, nazwijmy go Tomek. Tomek miał 28 lat i skończył studia prawnicze, jak się później okazało nie pracował tylko mamusia dawała mu pieniądze, ale to swoją drogą, ja byłam na 5 roku. Po mojej obronie kiedy byliśmy ze sobą ok 5 miesięcy wynajęliśmy razem mieszkanie. Codziennie o 7 Tomek wychodził i wracał ok 17. Przez 3 miesiące wciskał mi kit że pracuje, podczas gdy w tym czasie jeździł do mamusi "dotrzymywać jej towarzystwa bo jest taka samotna". Wydało się kiedy poprosiłam go o adres kancelarii w której pracuje, bo zapomniałam kluczy, a wychodziłam przed nim... Przez ten cały czas jego matka dawała mu około 5 tysięcy miesięcznie. Oprócz tego, zdarzało się że kiedy nie chciało mi się prać jego ubrań, to wywoził je do mamusi, żeby mu wyprała i poprasowała. Ogólnie zerwaliśmy przez jego kłamstwo oraz sytuację która wyszła na jaw tego samego dnia. Tomek sprzedał mojego starego bezlusterkowca (kupiony za około 14 tysięcy, używane chodzą teraz po 8-7) za 5 tysięcy i kupił za to inny aparat, bo jego mama powiedziała że "luszczanki lepsze". Myślałam że go zabiję na miejscu. Ale 8 tysięcy oddał co do grosza. Po zerwaniu wrócił do domku mamusi  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Byłam świeżo po studiach z takim dzieciuchem. Chłop 26 lat, ja 23, po roku zamieszkaliśmy razem. Łącznie byliśmy razem 4 lata.

Jego matka przyjeżdżała do nas w nieoczekiwanych momentach z ciastem, sałatkami. Raz trafiła na porę obiadową, poczęstowaliśmy ją obiadem (przygotowywaliśmy go wspólnie). Jego matka zaczęła się teatralnie krzywić, wypluwać mięso w chusteczkę, prosić o trzecią szklankę soku itp i po trzech kęsach podziękowała, bo sie niby najadła. Od następnego dnia zaczęła synkowi przywozić domowe obiadki bo "jakiś taki lichy po tym moim gotowaniu". Mamisynek nie przyznał się mamusi że gotujemy razem, przyjmował obiadki "żeby mamusi nie było przykro" . Jak po paru tygodniach nie wytrzymałam i odesłałam mamusię za drzwi razem z półmiskiem pod jego nieobecność, to zrobił mi wyrzuty, że przeze mnie jego mamie się robią zmarszczki bo jej przykro.

Na urodziny kupiłam mu zegarek za 3 tysiące, ja miałam urodziny trzy tygodnie później, dostałam dwa bilety na wieczór do kina na jakieś polskie romansidło, dwie godziny przed filmem napisał mi czy znajdę sobie jakąś koleżankę bo mama go poprosiła żeby jechał z nią obejrzeć firanki do salonu. Ogólnie zarabiał dużo więcej ode mnie, a mimo to skąpił na prezentach (ale tylko dla mnie, potrafił co kilka tygodni wydać po 1000 zł w Sephorze na prezenty dla matki bez okazji), kłócił się że powinnam płacić więcej na mieszkanie bo zużywam więcej wody przy kąpieli (dzieliliśmy się 50/50). Zerwałam z nim w jego 30 urodziny na które mnie nie zaprosił (przypominam że byliśmy razem 4 lata, a 3 razem mieszkaliśmy), bo organizowała je jego mamusia i powiedziała mu że to impreza rodzinna a dziewczyna się do rodziny nie zalicza. Nie mam pojęcia jak wytrzymałam z taką sierotą tyle czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jego matka mówiła mu na kogo głosować w wyborach jak skończył 18 lat i akurat załapał się na wybory parlamentarne w 2015 😂:classic_wacko:  stwierdziła że studia mu niepotrzebne, matura be, namówiła do rzucenia szkoły, załatwiła mu pracę ciecia w firmie wujka i tak siedzi już czwarty rok chłopaczyna dzień i noc w metalowej budzie za 10 złoty na rękę :classic_wacko: jak nocowałam u niego jeszcze w liceum, to przyszła o 2 w nocy obudzić go i zapytać czy chce herbatki. Myślałam że po prostu sprawdza co robimy, ale okazało się że robi to codziennie. Jak miał katar i 37 stopni i został w domu, to zadzwoniła do mnie błagając, żebym zerwała się lekcji i przyszła go popilnować bo ona musi iść do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zabroniła mu (matka) przyjeżdżać do mnie na noc gdy dowiedziała się że śpimy wtedy razem w łóżku. Powiem, że zaskoczyło mnie to, bo pracowałam i miałam swoje mieszkanie, a on był na 4 roku studiów. Parę lat po zerwaniu wystawiłam to mieszkanko na wynajem, jego matka się odezwała i zapytała czy nie spuszczę jej synkowi z ceny (z 1500 na 800 złotych xDDD) ze względu na długoletnią znajomość. Zaniemówiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicole

Mój facet mieszkał z ...nieta matką, babcią i siostrą babci. Takie stężenie ...ek wyraźnie zaszkodziło bo kiedy po 6 latach związku w końcu mi się oświadczył, dwie godziny później odwołał zaręczyny, bo jego mama i babcia źle to przyjęły 😌😌😌

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goooość

Mój ex mając 30 lat, własne mieszkanie, pracę, żonę i dwójkę dzieci pytał się mamy czy może wyjść w weekend z kolegami. Teraz pyta mamy czy może przyjechać do dzieci. Mamusia najczęściej nie pozwala. Taki wspaniały z niego tatuś 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly

Mój były był serio spoko człowiekiem ale mamisynkiem strasznym. Mieszkając ze mną konsultował z mamą m. in. co ma zjeść na śniadanie, jak długo może stać w lodówce otwarte mleko, czy białe skarpety z jakimś logiem pierze się z białymi czy z kolorowymi, czy wyprany szalik się prasuje... I tak długo by wymieniać. Potrafił przegadać z matką dwie, trzy godziny dziennie, codziennie. Z każdym pytaniem leciał do mamusi, całkowicie mnie pomijając. Potrafił radzić się jej w kwestii zakupu samochodu, mimo że ja mam studia w tym kierunku, a jego matka nie widzi różnicy pomiędzy znaczkiem Mercedesa a Audi. Zaczął krytykować moją pracę bo jego matka uznała że praca na słuchawce jest poniżej godności człowieka (obsługuję klientów w czterech obcych językach w bardzo specjalistycznej branży - jak się domyślacie, zarobki są więcej niż niezłe). Po dwóch latach małżeństwa powiedziałam dość, życie singielki dużo bardziej mi odpowiada. Może kiedyś znajdę tego swojego księcia 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gościówa

Mama kupowała mojemu ex majtki i skarpetki. Miał 34 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizanna

Byłam z tym facetem 5 lat i o te 5 za dużo, wiem.Jak przedstawił mnie matce to ona na pierwszym spotkaniu powiedziała, że mogłabym schudnąć z 3 kg, bo u nich w rodzinie grubasów nie ma. Zamurowało mnie i wiem, mogłam wyjść tymvbardziej, że wazyłam wtedy 50kg przy wzroście 168cm, więc żadnym grubasem nie byłam, a nawet jakbym była to to tylko moja sprawa. Dodam, że pani matka żadną szczupłą modelką też była. Mieszkaliśmy w moim mieszkaniu i pani matka 2 razy dzienie wykonywała kontrolny telefon pytając co synuś zjadł, co robił itd. On zdawał rzetelną relację nawet jak się potem okazało o intymnych relacjach z mną! Jego matka wiedziała kiedy współżyliśmy, jak, kiedy mam okres. Dowiedziałam się o tym jak kiedyś do niej przyszłam na proszony obiad, a ona mi przy inych gościach zwróciła uwagę, żeby nie siadać na jej krześle, bo mam okres i jej obicie zabrudzę. SERIO! Nigdy w życiu nie było mi tak wstyd, myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Facet nie zwrócił na to uwagi.Rozmawiałam z nim tysiące razy, ale z marnym skutkiem, bo owszem najpierw obiecywał, że  przestanie być na każde zawołanie matki, ale potem i tak odbierął telefon od niej albo smsował z nią np w trakcie seksu. Matka kupowąła mu ciuchy, majtki oczywiście. Potem przyjeżdzała z gotowym obiadem dla niego, bo jak się wyraziła ja nie umiem gotować. Gotowałam dobrze, zdrowo i facet nigdy nie narzekał, żeby nie było. Gościu był też strasznym skąpiradłem, bo nigdy na uridzny nic  mi nie podarował ani kwiatka ani nawet czekolady kiedy ja zawsze starałam się dla niego coś mieć. Wolał za te kase kupować np meble dla matki, kosmetyki dla niej, ciuchy. Matka nie była biedna, miała wysoką emeryturę po zmarłym mężu pułkowniku. Miarka się przebrała kiedy zrobił mi zdjęcie w kusej bieliźnie, którą kupiłam dla siebie na Walentynki i przesłał te fotke matce pytając jak mu sie podoba. Wiem, trudno w to uwierzyć, ale szczęka mi wtedy opadała. Zerwałam. Okazało się, że chodził na ... do burdelu za przyzwoleniem matki, która mu na to kasę dawała!!! Seks ze mną miał kiedy i jaki chciał, nudy nie było. Wyjeżdzaliśmy na wakacje za które głównie ja płaciłam, a on leżac na plaży czy wchodząc po górach dzwonił do matki kiedy się dało. Zerwałam z nim kiedy sie dwiedziałam o tym burdelu, a wyszło to, bo jego matka sie w żartach niby wygadała. Nie dało mi to spokoju, prześledziłam drania i okazało się, że od 3 lat chadzał na panienki. Czemu? Matka mu powiedziała, że to nic złego, jego ojciec też tak robił, a kobieta jak jest mądra to nie będzie zazdrosna. Widać mądra nie jestem, bo wywaliłam śmiecia z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie mam takich doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 godzinę temu, Gość luizanna napisał:

Byłam z tym facetem 5 lat i o te 5 za dużo, wiem.Jak przedstawił mnie matce to ona na pierwszym spotkaniu powiedziała, że mogłabym schudnąć z 3 kg, bo u nich w rodzinie grubasów nie ma. Zamurowało mnie i wiem, mogłam wyjść tymvbardziej, że wazyłam wtedy 50kg przy wzroście 168cm, więc żadnym grubasem nie byłam, a nawet jakbym była to to tylko moja sprawa. Dodam, że pani matka żadną szczupłą modelką też była. Mieszkaliśmy w moim mieszkaniu i pani matka 2 razy dzienie wykonywała kontrolny telefon pytając co synuś zjadł, co robił itd. On zdawał rzetelną relację nawet jak się potem okazało o intymnych relacjach z mną! Jego matka wiedziała kiedy współżyliśmy, jak, kiedy mam okres. Dowiedziałam się o tym jak kiedyś do niej przyszłam na proszony obiad, a ona mi przy inych gościach zwróciła uwagę, żeby nie siadać na jej krześle, bo mam okres i jej obicie zabrudzę. SERIO! Nigdy w życiu nie było mi tak wstyd, myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Facet nie zwrócił na to uwagi.Rozmawiałam z nim tysiące razy, ale z marnym skutkiem, bo owszem najpierw obiecywał, że  przestanie być na każde zawołanie matki, ale potem i tak odbierął telefon od niej albo smsował z nią np w trakcie seksu. Matka kupowąła mu ciuchy, majtki oczywiście. Potem przyjeżdzała z gotowym obiadem dla niego, bo jak się wyraziła ja nie umiem gotować. Gotowałam dobrze, zdrowo i facet nigdy nie narzekał, żeby nie było. Gościu był też strasznym skąpiradłem, bo nigdy na uridzny nic  mi nie podarował ani kwiatka ani nawet czekolady kiedy ja zawsze starałam się dla niego coś mieć. Wolał za te kase kupować np meble dla matki, kosmetyki dla niej, ciuchy. Matka nie była biedna, miała wysoką emeryturę po zmarłym mężu pułkowniku. Miarka się przebrała kiedy zrobił mi zdjęcie w kusej bieliźnie, którą kupiłam dla siebie na Walentynki i przesłał te fotke matce pytając jak mu sie podoba. Wiem, trudno w to uwierzyć, ale szczęka mi wtedy opadała. Zerwałam. Okazało się, że chodził na ... do burdelu za przyzwoleniem matki, która mu na to kasę dawała!!! Seks ze mną miał kiedy i jaki chciał, nudy nie było. Wyjeżdzaliśmy na wakacje za które głównie ja płaciłam, a on leżac na plaży czy wchodząc po górach dzwonił do matki kiedy się dało. Zerwałam z nim kiedy sie dwiedziałam o tym burdelu, a wyszło to, bo jego matka sie w żartach niby wygadała. Nie dało mi to spokoju, prześledziłam drania i okazało się, że od 3 lat chadzał na panienki. Czemu? Matka mu powiedziała, że to nic złego, jego ojciec też tak robił, a kobieta jak jest mądra to nie będzie zazdrosna. Widać mądra nie jestem, bo wywaliłam śmiecia z domu.

Jezu, straszne!!!!!! Współczuję bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizanna
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Jezu, straszne!!!!!! Współczuję bardzo.

Byłam z tym facetem 5 lat i o te 5 za dużo, wiem.Jak przedstawił mnie matce to ona na pierwszym spotkaniu powiedziała, że mogłabym schudnąć z 3 kg, bo u nich w rodzinie grubasów nie ma. Zamurowało mnie i wiem, mogłam wyjść tymvbardziej, że wazyłam wtedy 50kg przy wzroście 168cm, więc żadnym grubasem nie byłam, a nawet jakbym była to to tylko moja sprawa. Dodam, że pani matka żadną szczupłą modelką też była. Mieszkaliśmy w moim mieszkaniu i pani matka 2 razy dzienie wykonywała kontrolny telefon pytając co synuś zjadł, co robił itd. On zdawał rzetelną relację nawet jak się potem okazało o intymnych relacjach z mną! Jego matka wiedziała kiedy współżyliśmy, jak, kiedy mam okres. Dowiedziałam się o tym jak kiedyś do niej przyszłam na proszony obiad, a ona mi przy inych gościach zwróciła uwagę, żeby nie siadać na jej krześle, bo mam okres i jej obicie zabrudzę. SERIO! Nigdy w życiu nie było mi tak wstyd, myślałam, że zapadnę się pod ziemię. Facet nie zwrócił na to uwagi.Rozmawiałam z nim tysiące razy, ale z marnym skutkiem, bo owszem najpierw obiecywał, że  przestanie być na każde zawołanie matki, ale potem i tak odbierął telefon od niej albo smsował z nią np w trakcie seksu. Matka kupowąła mu ciuchy, majtki oczywiście. Potem przyjeżdzała z gotowym obiadem dla niego, bo jak się wyraziła ja nie umiem gotować. Gotowałam dobrze, zdrowo i facet nigdy nie narzekał, żeby nie było. Gościu był też strasznym skąpiradłem, bo nigdy na uridzny nic  mi nie podarował ani kwiatka ani nawet czekolady kiedy ja zawsze starałam się dla niego coś mieć. Wolał za te kase kupować np meble dla matki, kosmetyki dla niej, ciuchy. Matka nie była biedna, miała wysoką emeryturę po zmarłym mężu pułkowniku. Miarka się przebrała kiedy zrobił mi zdjęcie w kusej bieliźnie, którą kupiłam dla siebie na Walentynki i przesłał te fotke matce pytając jak mu sie podoba. Wiem, trudno w to uwierzyć, ale szczęka mi wtedy opadała. Zerwałam. Okazało się, że chodził na ... do burdelu za przyzwoleniem matki, która mu na to kasę dawała!!! Seks ze mną miał kiedy i jaki chciał, nudy nie było. Wyjeżdzaliśmy na wakacje za które głównie ja płaciłam, a on leżac na plaży czy wchodząc po górach dzwonił do matki kiedy się dało. Zerwałam z nim kiedy sie dwiedziałam o tym burdelu, a wyszło to, bo jego matka sie w żartach niby wygadała. Nie dało mi to spokoju, prześledziłam drania i okazało się, że od 3 lat chadzał na panienki. Czemu? Matka mu powiedziała, że to nic złego, jego ojciec też tak robił, a kobieta jak jest mądra to nie będzie zazdrosna. Widać mądra nie jestem, bo wywaliłam śmiecia z domu.

 

 

Teraz sie z tego śmieje, ale ten facet miał jakieś zaburzenia zresztą jego matka również. Oglądał porno kiedy tylko był w domu. Nawet się z tym nie krył. Czułam się poniżona i miałam depresję, bo spadła moja samoocena. Nie wiedziałam wtedy, że w czasie pracy chadzał właśnie na ..., ale o dziwo apetyt na seks miał zawsze.Raz w trakcie seksu kiedy był we mnie i sapał równocześnie rozmawiał ze swoja matką. Kazałam mu przestać i poprostu wstałam i wyszłam. Potem robił mi wyrzuty, że jestem nienormalna że matka dzwoniła, bo chciała porady jaką pralkę kupić i co jej miał poowiedzieć, żeby zadzwoniła potem?! Autentycznie! Nie odzywałam się do niego kilka dni, to przeprosił niby, a tak naprawdę to miał moje uczucia gdzieś. Kiedy jeździlismy na zakupy mówił, że trzeba wziąć też mamusie, bo ona pewnie nie ma nic w lodówce. I tak spędzailismy czas w markecie, gdzie pani matka na widok każdej młodej kobiety mruczała pod nosem wulgarne wyzwiska, a potem kłóciła się z ludźmi w kolejce. Na koniec i tak wychodziło, że ja mam jej te zakupy zasponsorować. Na moje protesty facet mówil, że jestem bez serca, że matka biedna, schorowana, a ja jej odmawiam pomocy. Robil tak kiedy widział,,że wokół jest dużo ludzi. Raz po takich zakupach byłam w...iona na maksa, bo z mojej kasy została dla niej zakupiona lokówka do włosów za 400zł. Wiem, że byłam głupia, ale ona stoją w kolejce nagle przypomniała sobie,że kasy nie ma, nie wzięła portfela i słodkim głosikiem prosiła, żebym za nią wyłożyła,a w aucie mi zaraz odda. Ludzie w kolejce gapili sie na nas, zapłaciłam i tyle, nikt mi tej kasy nie oddał. Na moje pytanie czy ma zamiar mi oddać te 4 stówy bez ogródek odpowiedziała, że nie ma pojęcia o czym mówię, bo zapłaciła za to sama. Facet był po zawodówce pracował w warsztacie, ja jestem chemikiem w dużej firmie i zdarzało się, że on przychodził wcześniej do domu albo w ogóle do pracy nie szedł, bo w tym czasie łaził do burdelu, a jak nie łaził to przychodząc do domu na biuurku walały się obspermione chusteczki. Facet właził na sex kamerki i uwazał, że jestem nienormalna, bo kazdy facet to robi i on mnie przeciez nie zdradza, bo nie uprawia seksu z tymi laskami tylko się masturbuje. Jak go wywaliłam z domu dodam, że bez ubrań i bez niczego, bo poprostu wywaliłam jego rzeczy do smietnika to potem jeszcze wysyłał mi nagie fotki z tekstem> patrz co straciłaś. Jego matka potem też wypisywała do mnie wulgarne rzeczy aż postraszyłam ich policją. Chora rodzinka, leczyłam się z tego związku parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gosc luizanna, ta babka kwalifikuje sie do psychiatry a synek do psychologa,bo zostal zwichniety przez wychowanie.Nie do pomyslenia, ze tacy ludzie istnieja!Wstyd, ze Polacy!

Mamisynka mam w rodzinie, rosnie juz drugie pokolenie, bo ma doroslych synow.

Laska daje ci w prezencie bielizne.Oczekiwania:pakiecik z Calvinem kleinem od dziewczyny na Walentynki.Rzeczywistosc:"wnusiu, przymierz, byla promocja w Biedronce, babunia kupila takie fajne majteczki tobie, ojcu, bratu i dziadkowi, kazdemu po 3 pary, jak za male to K. wezmie albo wymienie w sklepie na wieksze".Wiek wnusia to jakies 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
27 minut temu, Gość luizanna napisał:

 

Teraz sie z tego śmieje, ale ten facet miał jakieś zaburzenia zresztą jego matka również. Oglądał porno kiedy tylko był w domu. Nawet się z tym nie krył. Czułam się poniżona i miałam depresję, bo spadła moja samoocena. Nie wiedziałam wtedy, że w czasie pracy chadzał właśnie na ..., ale o dziwo apetyt na seks miał zawsze.Raz w trakcie seksu kiedy był we mnie i sapał równocześnie rozmawiał ze swoja matką. Kazałam mu przestać i poprostu wstałam i wyszłam. Potem robił mi wyrzuty, że jestem nienormalna że matka dzwoniła, bo chciała porady jaką pralkę kupić i co jej miał poowiedzieć, żeby zadzwoniła potem?! Autentycznie! Nie odzywałam się do niego kilka dni, to przeprosił niby, a tak naprawdę to miał moje uczucia gdzieś. Kiedy jeździlismy na zakupy mówił, że trzeba wziąć też mamusie, bo ona pewnie nie ma nic w lodówce. I tak spędzailismy czas w markecie, gdzie pani matka na widok każdej młodej kobiety mruczała pod nosem wulgarne wyzwiska, a potem kłóciła się z ludźmi w kolejce. Na koniec i tak wychodziło, że ja mam jej te zakupy zasponsorować. Na moje protesty facet mówil, że jestem bez serca, że matka biedna, schorowana, a ja jej odmawiam pomocy. Robil tak kiedy widział,,że wokół jest dużo ludzi. Raz po takich zakupach byłam w...iona na maksa, bo z mojej kasy została dla niej zakupiona lokówka do włosów za 400zł. Wiem, że byłam głupia, ale ona stoją w kolejce nagle przypomniała sobie,że kasy nie ma, nie wzięła portfela i słodkim głosikiem prosiła, żebym za nią wyłożyła,a w aucie mi zaraz odda. Ludzie w kolejce gapili sie na nas, zapłaciłam i tyle, nikt mi tej kasy nie oddał. Na moje pytanie czy ma zamiar mi oddać te 4 stówy bez ogródek odpowiedziała, że nie ma pojęcia o czym mówię, bo zapłaciła za to sama. Facet był po zawodówce pracował w warsztacie, ja jestem chemikiem w dużej firmie i zdarzało się, że on przychodził wcześniej do domu albo w ogóle do pracy nie szedł, bo w tym czasie łaził do burdelu, a jak nie łaził to przychodząc do domu na biuurku walały się obspermione chusteczki. Facet właził na sex kamerki i uwazał, że jestem nienormalna, bo kazdy facet to robi i on mnie przeciez nie zdradza, bo nie uprawia seksu z tymi laskami tylko się masturbuje. Jak go wywaliłam z domu dodam, że bez ubrań i bez niczego, bo poprostu wywaliłam jego rzeczy do smietnika to potem jeszcze wysyłał mi nagie fotki z tekstem> patrz co straciłaś. Jego matka potem też wypisywała do mnie wulgarne rzeczy aż postraszyłam ich policją. Chora rodzinka, leczyłam się z tego związku parę lat.

Kochana, ale czemu z nim byłaś? Był taki przystojny? Bo że intelektualistą nie był to już wiemy 😄  Bez obrazy oczywiście, byłaś dzielna że to przetrwałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

Masakra. U mnie było tez jakieś uzależnienie ale w ciągu paru lat załatwiłam sprawę -:) byłam po prostu asertywna, jak jego matka powiedziała coś co mi nie pasowało to natychmiast reagowałam. Do tego maz ma dwie siostry które tez uznały, ze co ja tutaj rządze ich bratem. Jednak miałam to szczęście ze potrafiłam wytłumaczyć mężowi ze jego „ kobiety” to złośliwe ...ki . Zwalczały mnie we trójkę ale szczęśliwie ja miałam to w dupie i się broniłam a mężowi powiedziałam ze jeżeli on tego nie ukróci to on będą czuły się upoważnione do takich zachowań. Było trudno ale w końcu jest ok. Efekt: siostry z nim nie rozmawiają, a matka strzela focha pare razy w roku a kiedy widzi ze to nie daje rezultatu, wydzwania do mojego męża z pytaniem co ona takiego zrobiła 😊. Mój maz w stosunku do matki i sióstr zawsze był ... wołowa ale po jakimś czasie przejrzał na oczy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizanna
7 minut temu, Gość gosc napisał:

Kochana, ale czemu z nim byłaś? Był taki przystojny? Bo że intelektualistą nie był to już wiemy 😄  Bez obrazy oczywiście, byłaś dzielna że to przetrwałaś.

Fakt, był wyjątkowo przystojny i dobry w łóżku, na samym początku tez oczarował mnie inteligencją, która gdzies tam u niego zanikła jak zaczął się pakować w to całe bagno z porno itd. Głupio mi samej przed sobą, że z kimś takim byłam tymbardziej, że on  tak po ok 3 latach, czyli wtedy jak zaczął mnie zdradzać zaczął był wulgarny w stosunku do mnie. Taki przykład wyjechaliśmy na weekend z paczką znajomych do domku w górach. Podglądałm znajomą parę jak uprawiaja seks i się tym rajcował. Rano jak z inną dziecwzyną robiłyśmy śniadanie to próbował mnie namówić, żebym przed nim uklekneła i wiadomo co. Ta druga dziewczyna wyszła, ja mu rzuciłam tylko, że chyba go po...iło. Chodził zły, potem zadzwonił do matki, a potem wieczorem słyszałam jak sie w kiblu masturbuje. Miał w sypialni sztuczne pochwy i dmuchaną lalkę,a nawet masażer prostaty i lubił nagrywać i wysyłać mi filmiki jak się ze sobą zabawia. Nie krył tych zabawek nigdy, zawsze leżały na wierzchu. Jak rozmawiał na sex czatach to ja oczywiście robiłam awantury, ale on nic sobie z tego nie robił. Hitem było jak raz weszłam do pokoju, gdzie sie masturbował, na ekranie była jakaś laska, a on mi spokojnie odpowiadał jakby właśnie kupował na allegro opony zimowe, a nie robił coś takiego. Jak z nim zerwałam to wspomniałam, że mi wysyłał nagie foty,tak, ale nie sam. Czesto to były foty w czasie seksu z jakimiś laskami, orgie itd. Zawsze pisał zobacz co straciłas. Kiedyś tez sugerował mi zadzownienie po elektryka czy innego montera i żebym wyszła ubrana w same stringi i temu gościowi zapłaciła w naturze. Nic takeigo nie miało oczywiście miejsca, ale sam fakt, że robił takie aluzje pokazuje jakim śmieciem był. Z tego co wiem od jego kuzynki z którą miałam dobry kontakt to buja się gdzieś po mieście i jest stałym bywalcem podejrzanych klubów. Wstyd mi, że z kims takim byłam i nie umiałam tego szybciej zakończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Broklin

Masakra... 4,5,8 i małżeństwa, tyle trwały wasze związki z takimi facetami... warto było dziewczyny walczyć z mamusia dla takiego skarba? XD no ręce mi opadają ale życie. Ja byłam z takim chłopakiem 5miesiecy i na szczęście w pore zareagowałam i zakończyłam to po pewnym bardzo przykrym incydencie. Ale jestem osoba bardzo mściwa, jego znajomi mówili mi, ze będę na drugim miejscu zaraz po jego matce. Wiecie co zrobiłam- jak znajomi pytali się czemu zerwaliśmy to mówiłam, ze przyłapałam go na zdradzie z własna matka. Plotki szybko się rozeszły nawet na jego osiedlu i wszyscy mi uwierzyli... Ale zrobili mi duże świństwo mamusia i synek wiec należało im się, dziś są wytykani palcami i ich pretensje są dla mnie rekompensata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie podam

Jezu, straszne. Też byłam w toksycznym związku gdzie się działy podobne rzeczy co u was. Ale nie był aż takim maminsynkiem jak co niektóre piszecie więc ta historia nie nadaje się tutaj. 

Trzymajcie się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia87

Byłam z jednym facetem w trakcie studiów, po pewnym czasie zamieszkaliśmy razem. Okazało się że nie umiał w domu zrobić kompletnie nic, nie wiedział jak 'wciągnąć' kabel od odkurzacza, nie wiedział jak się zamiata, włącza zmywarkę, robi pranie, prasuje, sprząta. Gotowanie to był dramat, musiałam go nauczyć smarować chleb masłem, kroić pomidora, otwierać to takie zabezpieczenie pod zakrętką mleka... Czułam się jak z małym dzieckiem, wyprowadzenie go na ludzi zajęło mi z rok. Jedyne co umiał to wynosić śmieci. Mamusia niepracująca wyręczała go we wszystkim, myła mu codziennie ekran laptopa, sprzątała jego pokój, ścielała po nim łóżko, do 21 roku życia sprawdzała mu telefon, wiadomości, przetrzepywała historię przeglądarki w komputerze. Raz w trakcie rozmowy z nią dowiedziałam się że karmiła go piersią do 7 roku życia i do tego roku też się razem z nim kąpała. Pierwsze pół roku naszego mieszkania razem to były pół godzinne rozmowy z mamusią rano, po powrocie z uczelni i wieczorem przed snem. 

Ogólnie to rozstaliśmy się w przyjaznych stosunkach po trzech latach bo ostatecznie go wyprostowałam, wyjechał na studia do USA i nie wytrzymaliśmy próby odległości. Teraz jest świetnym specjalistą, mieszka w Japonii i widujemy się co roku gdy wraca do polski na święta 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 minut temu, Gość Gosia87 napisał:

Byłam z jednym facetem w trakcie studiów, po pewnym czasie zamieszkaliśmy razem. Okazało się że nie umiał w domu zrobić kompletnie nic, nie wiedział jak 'wciągnąć' kabel od odkurzacza, nie wiedział jak się zamiata, włącza zmywarkę, robi pranie, prasuje, sprząta. Gotowanie to był dramat, musiałam go nauczyć smarować chleb masłem, kroić pomidora, otwierać to takie zabezpieczenie pod zakrętką mleka... Czułam się jak z małym dzieckiem, wyprowadzenie go na ludzi zajęło mi z rok. Jedyne co umiał to wynosić śmieci. Mamusia niepracująca wyręczała go we wszystkim, myła mu codziennie ekran laptopa, sprzątała jego pokój, ścielała po nim łóżko, do 21 roku życia sprawdzała mu telefon, wiadomości, przetrzepywała historię przeglądarki w komputerze. Raz w trakcie rozmowy z nią dowiedziałam się że karmiła go piersią do 7 roku życia i do tego roku też się razem z nim kąpała. Pierwsze pół roku naszego mieszkania razem to były pół godzinne rozmowy z mamusią rano, po powrocie z uczelni i wieczorem przed snem. 

Ogólnie to rozstaliśmy się w przyjaznych stosunkach po trzech latach bo ostatecznie go wyprostowałam, wyjechał na studia do USA i nie wytrzymaliśmy próby odległości. Teraz jest świetnym specjalistą, mieszka w Japonii i widujemy się co roku gdy wraca do polski na święta 🙂

Brawo Ty!Mial facet szczescie,bo by ta matka dalej robila z niego niedorozwoja.Przynajmniej jeden bohater tych horrorow wyszedl na ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To ja byłam z zupełnie innym facetem. 200% samodzielności, nie utrzymywał kontaktów z rodzicami, gotować nie umiał, ale zatrudnił Panią która 3 razy w tygodniu przychodziła, prala, sprzatala i gotowała. I tu problemem było to że on wszystko robił sam, albo za mnie. I szczerze chyba bym wolała maminsynka niż takiego gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość Gość napisał:

To ja byłam z zupełnie innym facetem. 200% samodzielności, nie utrzymywał kontaktów z rodzicami, gotować nie umiał, ale zatrudnił Panią która 3 razy w tygodniu przychodziła, prala, sprzatala i gotowała. I tu problemem było to że on wszystko robił sam, albo za mnie. I szczerze chyba bym wolała maminsynka niż takiego gościa.

Chcesz sie zamienić? 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Niezapominajka1987 napisał:

Chcesz sie zamienić? 😀

Nie mam na co zamieniać po pół roku nie wytrzymałam i odeszlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luizanna
4 godziny temu, Gość gosc napisał:

Kochana, ale czemu z nim byłaś? Był taki przystojny? Bo że intelektualistą nie był to już wiemy 😄  Bez obrazy oczywiście, byłaś dzielna że to przetrwałaś.

Fakt, był wyjątkowo przystojny i dobry w łóżku, na samym początku tez oczarował mnie inteligencją, która gdzies tam u niego zanikła jak zaczął się pakować w to całe bagno z porno itd. Głupio mi samej przed sobą, że z kimś takim byłam tymbardziej, że on  tak po ok 3 latach, czyli wtedy jak zaczął mnie zdradzać zaczął był wulgarny w stosunku do mnie. Taki przykład wyjechaliśmy na weekend z paczką znajomych do domku w górach. Podglądałm znajomą parę jak uprawiaja seks i się tym rajcował. Rano jak z inną dziecwzyną robiłyśmy śniadanie to próbował mnie namówić, żebym przed nim uklekneła i wiadomo co. Ta druga dziewczyna wyszła, ja mu rzuciłam tylko, że chyba go po...iło. Chodził zły, potem zadzwonił do matki, a potem wieczorem słyszałam jak sie w kiblu masturbuje. Miał w sypialni sztuczne pochwy i dmuchaną lalkę,a nawet masażer prostaty i lubił nagrywać i wysyłać mi filmiki jak się ze sobą zabawia. Nie krył tych zabawek nigdy, zawsze leżały na wierzchu. Jak rozmawiał na sex czatach to ja oczywiście robiłam awantury, ale on nic sobie z tego nie robił. Hitem było jak raz weszłam do pokoju, gdzie sie masturbował, na ekranie była jakaś laska, a on mi spokojnie odpowiadał jakby właśnie kupował na allegro opony zimowe, a nie robił coś takiego. Jak z nim zerwałam to wspomniałam, że mi wysyłał nagie foty,tak, ale nie sam. Czesto to były foty w czasie seksu z jakimiś laskami, orgie itd. Zawsze pisał zobacz co straciłas. Kiedyś tez sugerował mi zadzownienie po elektryka czy innego montera i żebym wyszła ubrana w same stringi i temu gościowi zapłaciła w naturze. Nic takeigo nie miało oczywiście miejsca, ale sam fakt, że robił takie aluzje pokazuje jakim śmieciem był. Z tego co wiem od jego kuzynki z którą miałam dobry kontakt to buja się gdzieś po mieście i jest stałym bywalcem podejrzanych klubów. Wstyd mi, że z kims takim byłam i nie umiałam tego szybciej zakończyć.

 

Ten mój nie potrafił w domu zrobić nic. Jak go prosiłam, żeby poodkurzal to potem mi powiedział, że on nie wie jak i przecież w domu jest czysto. Ugotowanie makaronu, ziemniaków go przerosło. Spalił garnki. Nie  było dania czy napoju, które by umiał zrobić. Kawy nie pił ani herbaty tylko zawsze woda i to dobrze szczególne,ze bardzo dużo trenował, ale jednocześnie jak przychodziłam do domu, a on wiedział, że będę to nie zagrzał sobie nawet zupy którą wieczorem ugotowała, bo mówił, że nie wie jak. Matka za niego robiła wszystko jak z nią mieszkał, on nie musiał nawet palcem kiwnąć. Spał do 15, matka mu śniadania do łóżka przynosiła i pewnie dalej tak robi, bo z tego co słyszałam z nią mieszka. Nie było mowy by pomógł w czymkolwiek. Jak zepsuł sie prysznic to sama musiałam go naprawiać nie wiedząc jak to zrobić. W ostateczności zawołałam specjalistę. Jedynym czym się przejał to to co miałam na sobie jak ten facet naprawiał ten prysznic. Chory człowiek. Zdarzało mu sie brac też viagrę to potem jak nie umiał dość na 1 czy 2 razem to chamsko przy mnie włączał porno albo kamerki i robił swoje, a ja płakałam w drugim pokoju. Jego matka potem ukradła mi zapasowe klucze do mieszkania i przychodziła pod moją nieobecnośc grzebiąc mi w szafkach. Ukradła mi kilka rzeczy m.in 300zł, które miałam w kopercie w szafce. Za rękę jej nie złapałam, ale jak się wydało, że ma te klucze to myslałam, że ich oboje rozszarpie. Dodam, że mieszkanie było moje, kupione zanim go poznałam. Sam chętnie dla siebie kupował markowe ciuchy i kosmetyki i oczywiście sex zabawki. Na tym nie oszczędzał, choć w pracy bywał rzadko jak się okazało. Kasę na burdel i wszystko inne miał od matki. Jak sie rozstaliśmy groził, że wrzuci video z naszego seksu do netu. Nie miałam pojęcia, że to nakręcał. Bałam sie strasznie. Do dziś nie wiem czy coś ma, ale już mnie to mało obchodzi. Wyleczyłam się z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Broklin napisał:

Masakra... 4,5,8 i małżeństwa, tyle trwały wasze związki z takimi facetami... warto było dziewczyny walczyć z mamusia dla takiego skarba? XD no ręce mi opadają ale życie. Ja byłam z takim chłopakiem 5miesiecy i na szczęście w pore zareagowałam i zakończyłam to po pewnym bardzo przykrym incydencie. Ale jestem osoba bardzo mściwa, jego znajomi mówili mi, ze będę na drugim miejscu zaraz po jego matce. Wiecie co zrobiłam- jak znajomi pytali się czemu zerwaliśmy to mówiłam, ze przyłapałam go na zdradzie z własna matka. Plotki szybko się rozeszły nawet na jego osiedlu i wszyscy mi uwierzyli... Ale zrobili mi duże świństwo mamusia i synek wiec należało im się, dziś są wytykani palcami i ich pretensje są dla mnie rekompensata

Dawaj, co Ci zrobili? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikki

Ten temat to coś dla mnie. Mój były narzeczony (uff jak dobrze że były) pytał się swojej mamy nawet jaki papier toaletowy kupić, bo musiał być taki jakiego mamusia używa. Jak raz ugotowałam kolację i próbowałam zrobić nam romantyczny wieczór, to nie zjadł ani zupy ani obiadu, bo "mama takich rzeczy nie robiła". Dobrze że go nie zabiłam na miejscu 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bylam z maminsynkiem przez prawie 5 lat. Opiszę jak to wyglądało chociaż raczej nie przebije wcześniejszych historii które mroża krew w żyłach. Ogólnie mieszkałam z tym facetem, oczywiście codziennie telefon, pytała go czy jadł jak biło zimno to dzwoniła zapytać czy ubrał szalik itp. Jak jechaliśmy do jego rodziców na weekend bo mieszkali w innym mieście dość daleko to mama mu dmuchala na gorące jedzenie jak dziecku żeby się nie popatrzył. Jak było coś do jedzenia do jemu dawała smaczniejsze a mi to gorsze lub jak zostało jedno przynosiła jemu chociaż to ja bylam tam gościem.  Miała czelnosc pytać nas czy razem śpimy bo jak nie to mamy mieć osobne łóżka. Po prawie 5 latach myślałam że mi się oświadczy a on pewnego dnia po prostu zniknął bez słowa i wyprowadził się do mamy. Tyle po nim było. Podkreślam że ona nie chciała słyszeć o ślubie. Chciała żeby poszedł na kolejne studia zaoczne. Długo się po tym zbieralam chociaż nie wiem co w nim widziałam. Teraz mam super faceta który jest samodzielny a na takie matkowanie jest uczulony. Wiem że kocha i szanuję swoją matkę ale w zdrowym tego słowa znaczeniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 14.10.2019 o 14:09, Gość Gosc napisał:

Gosc luizanna, ta babka kwalifikuje sie do psychiatry a synek do psychologa,bo zostal zwichniety przez wychowanie.Nie do pomyslenia, ze tacy ludzie istnieja!Wstyd, ze Polacy!

Mamisynka mam w rodzinie, rosnie juz drugie pokolenie, bo ma doroslych synow.

Laska daje ci w prezencie bielizne.Oczekiwania:pakiecik z Calvinem kleinem od dziewczyny na Walentynki.Rzeczywistosc:"wnusiu, przymierz, byla promocja w Biedronce, babunia kupila takie fajne majteczki tobie, ojcu, bratu i dziadkowi, kazdemu po 3 pary, jak za male to K. wezmie albo wymienie w sklepie na wieksze".Wiek wnusia to jakies 20 lat

gacie to gacie nie widzę tutaj przykładu mamisynka co najwyżej oszczędności ze strony starszego pokolenia, bo na pewne rzeczy nie ma sensu przepłacać przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To może i ja opowiem.  Zaczęliśmy być razem w wieku 18lat ja i 22on. 2 lata później wprowadziliśmy się do jego mieszkania,  które miał po babci.  Wcześniej zrobiliśmy tam duzy remont, za ktory ja zapłaciłam ( a raczej moi rodzice). I tak sobie błogo żyliśmy. 

Ja zapieprzalam po 12h, żeby opłacić rachunki i mieć na nasze życie,  do tego studiowałam  zaocznie prawo,  a on pracował za najniższą krajową,  kończąc studia na prywatnej uczelni lansu i melanżu za kupę kasy wtedy ( jakiś przelicznik z dolara byl) , dokładam mu jeszcze głupia do czesnego.  

Jakiś czas po obronie okazało się,  że kłamał i pokazał podrobiony dyplom. Nie dość,  że mu płaciłam, żeby studia skończył,  to jeszcze pracę próbowałam załatwić,  a on się z fałszywymi papierami o nia ubiegal. Ale to jak widac bylo dla mnie  za mało. 

Były zaręczyny, data ślubu.  Pewnego popołudnia przyjechali do nas jego rodzice.  I jego matka że mną zerwała! Usłyszałam,  że nie nadaje się na ich synowa,  bo nic sobą  nie reprezentuję,  nie mam w sobie żadnej pozytywnej rzeczy,  nie czytam pism kobiecych,  nie jeżdżę nawet z jego matką na ciuchowe  zakupy.  Ona mówiła,  ja w szoku patrzyłam na to wszystko jak na chory film, a on i jego ojciec ( prezes w duzej firmie) siedzieli bez słowa. 

Wróciłam do rodzicow na jakiś czas,  on do mamusi, długo się zbierałam po tym związku,  nadal nie mogę zrozumieć o co w tym wszystkim chodziło,  a minęło już 15 lat. O ile wiem, to nadal nie ułożył sobie życia,  mieszka z matką.  Ojciec sie wyprowadził  od nich i kupil sobie psa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaWariatka

Miałam podobną sytuację jak autorka komentarza wyżej. 

Byłam od 3 lat w całkiem okej związku. Nagle w pewną niedzielę przyjechała jego matka z ojcem, ubrani jak na rozdanie nagród w telewizji, bez zapowiedzi. Jego matka powiedziała że uważa że jestem nieodpowiednią dziewczyną dla jej Maciusia i dlatego Maciuś ze mną zrywa. 

Maciuś na początku był zszokowany, nie miał zamiaru ze mną zrywać, próbował ją uciszać. Po chwili rozmowy, jakieś 15 minut później Maciuś stwierdził że mama ma chyba rację. Wyszedł z nimi i nie wrócił, napisał że mam wysłać mu rzeczy kurierem. Zapakowałam więc jego ubrania w dwa kartony a na wierzch położyłam wszystkie jego kosmetyki otwarte 😜 potem opróżniłam lodówkę z jego jedzenia i w podobny sposób na ubraniach wylądowało masło, kurczak, słoik śledzi zakryty foliówką owiniętą recepturką (swoją drogą, domowe śledziki jego mamusi), kiełbasa i parę innych rzeczy 🙂

A, w chwili tej sytuacji mieliśmy po 26 lat 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×