Rodzilam już sn, wspominam to źle bo dziecko zaczęło się dusić pod koniec. Pepowiną się przyduszal...trwało to dekudny2ale grozę przeżyłam. Ktoś tu nie żałuje drugiego porodu cc?

Jak sądzicie, warto? 

Nie rozumiem pytania. Skoro nie ma wskazań do cc, to nad czym się zastanawiasz? Jak będzie trzeba to zrobią, a tak przygotuje się do porodu naturalnego.

Ja zaczynałam rodzic sn, ale po tej 17 h gehennie zakończonej i tak cięciem już wiem że drugi poród będzie cc( nawet jeśli nie będzie wskazań i będę musiała zapłacić) każdy ma wybór 

Ja rodziłam pierwsze dziecko sn. Poród długi ciężki zakończony wyciskaniem. Syn ma zaburzenia neurologiczne. Drugie dziecko rodziłam cc i nie żałuje. Gdybym wiedziała co mnie czeka przy pierwszym porodzie tez zapłaciłabym za cesarkę. Do dzisiaj pamietam tą rzeźnie a minęło prawie 9 lat.

Pierwsza córki rodziłam naturalnie, trochę grozy było. Bólu miałam od groma i czulam nawet jak mnie nacinali. Druga urodziłam CC. Bardziej to przeżyłam, bo decyzja, że będę cięta została w 15 minut podjeta- stan przedrzucawkowy. Szczerze wolałabym rodzic naturalnie. Lepiej do siebie dochodziła i psychicznie też było trochę lepiej. Wiadomo każda kobieta ma inaczej. 

Pytanie do lekarza prowadzącego, poród to nie koncert życzeń.

Mam 5 dzieci wszystkie z CC i wszystkie te porody wspominam bardzo dobrze. Teraz jestem w 6 ciazy i prawdpodobnie bedzie poród naturalny.

37 minut temu, Gość utah napisał:

Mam 5 dzieci wszystkie z CC i wszystkie te porody wspominam bardzo dobrze. Teraz jestem w 6 ciazy i prawdpodobnie bedzie poród naturalny.

To pewnie jeszcze druga 6 urodzisz skoro tak dobrze ci idzie, skąd masz czas na kafeterie?

A co cię to obchodzi skąd mam czas na kafeterię? Pracuję jakby cie to interesowało, a widze, że bardzo interesuje, bo jesteś z tych co to mają ból dupska. Ja się trzymam dobrze, nie siedzę na utrzymaniu męża jeśli też by cię to przypadkiem bolało. Maść ci mogę na receptkę wypisać.

1 minutę temu, Gość utah napisał:

A co cię to obchodzi skąd mam czas na kafeterię? Pracuję jakby cie to interesowało, a widze, że bardzo interesuje, bo jesteś z tych co to mają ból dupska. Ja się trzymam dobrze, nie siedzę na utrzymaniu męża jeśli też by cię to przypadkiem bolało. Maść ci mogę na receptkę wypisać.

A świstak siedzi i zawija w sreberka....

Niech zawija, lubię świstaki. Możesz nie wierzyć, że można mieć 5 dzieci, pracę i ogarnięte życie? Cóż Twoja sprawa.

55 minut temu, Gość utah napisał:

Mam 5 dzieci wszystkie z CC i wszystkie te porody wspominam bardzo dobrze. Teraz jestem w 6 ciazy i prawdpodobnie bedzie poród naturalny.

Mnie bardziej dziwi, ze się nie boisz zachodzić w kolejne ciąże po tylu CC,  twoja macica już ledwo zipie, tyle zagrożeń i dla ciebie i dla dziecka po tylu CC, 5 dzieci w domu a Ty tak ryzykujesz ? Nie wierze, ze żaden lekarz ci o tym nie mówił 

10 minut temu, Gość utah napisał:

Niech zawija, lubię świstaki. Możesz nie wierzyć, że można mieć 5 dzieci, pracę i ogarnięte życie? Cóż Twoja sprawa.

Ogarnięte życie z 6ciorgiem dzieci i 5cioma cesarkami..., nie wierzę!

Ależ ja Ci wcale nie mówię, że masz mi na słowo wierzyć. Nie znasz mnie, tez bym nie uwierzyła, ale da się. Mam co prawda pomoc w postaci zaufanej niani, ktora jest z mniejszymi dziećmi i z nami mieszka, na pietrze. Po cesarkach czułam się dość dobrze oczywiście byłam obolała, ale miałam obok siebie ludzi, którzy mi pomogli, mąż też pomaga i jest obecny w życiu dzieci, a nie ucieka w pracę. Nie mieszkam w Polsce, może dlatego ciężko Ci to sobie jakoś wyobrazić.

3 minuty temu, Gość utah napisał:

Ależ ja Ci wcale nie mówię, że masz mi na słowo wierzyć. Nie znasz mnie, tez bym nie uwierzyła, ale da się. Mam co prawda pomoc w postaci zaufanej niani, ktora jest z mniejszymi dziećmi i z nami mieszka, na pietrze. Po cesarkach czułam się dość dobrze oczywiście byłam obolała, ale miałam obok siebie ludzi, którzy mi pomogli, mąż też pomaga i jest obecny w życiu dzieci, a nie ucieka w pracę. Nie mieszkam w Polsce, może dlatego ciężko Ci to sobie jakoś wyobrazić.

W Polsce, to nikt nie zrobiłby 5 cesarek jedna po drugiej, takie cuda to tylko za granicą.

Żadnej cesarki nie mam na życzenie. Wszystkie z powodów medycznych. Sama jestem lekarzem i wiem z czym to się wiąże. To moja ostatnia ciąża teraz i zobaczymy jak będzie.

Tydzień temu urodziłam dziecko sn, było bardzo ciężko, w trakcie porodu oddałbym wszystkie pieniądze świata za cesarkę, ale koniec końców udało się urodzić naturalnie. Dwie godziny po porodzie brałam już prysznic, byłam na nogach, zajmowałam się dzieckiem i już nie pamiętałam o bólu. Wtedy pomyślałam sobie, że gdybym faktycznie miała ta cesarkę o której marzyłam jeszcze kilka godzin wcześniej to nie byłoby możliwe tak szybko i jednak dobrze się stało że urodziłam naturalnie.

W każdym razie dalej się zastanawiam dlaczego kobiety które urodziły naturalnie decydują się świadomie na drugie dziecko. Ja nie chciałabym powtarzać tego doświadczenia, chociaż mówią że najpozniej za rok mi się zmieni.

2 godziny temu, Gość utah napisał:

Żadnej cesarki nie mam na życzenie. Wszystkie z powodów medycznych. Sama jestem lekarzem i wiem z czym to się wiąże. To moja ostatnia ciąża teraz i zobaczymy jak będzie.

Przestań już te bajki opowiadać, nie masz pojęcia o medycynie, provo trzeba umieć napisać.

 Utah, powiedz mi czy mieszkasz w Skandynawii? Tylko ten region przychodzi mi do głowy, tam chyba nie są tak restrykcyjni! W Polsce po trzeciej cesarce lekarze kategorycznie zabraniają czwartej. Wiem, że to sprawa indywidualna, kwestia gojenia  się ale powiedz mi czy nie bałaś się komplikacji, skoro jesteś lekarzem wiesz co może się stać i mimo wszystko decydowałaś się na kolejne ciąże? Jaki był odstęp czasu pomiędzy 3 a 4tą ciążą? I jak to możliwe, że po 5 cc pozwalają Ci urodzić naturalnie?

23 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ja zaczynałam rodzic sn, ale po tej 17 h gehennie zakończonej i tak cięciem już wiem że drugi poród będzie cc( nawet jeśli nie będzie wskazań i będę musiała zapłacić) każdy ma wybór 

Ciekawe niby gdzie ma ten wybór. Teraz nawet pierwsza cesarka nie jest wskazaniem do kolejnej a zaświadczenia np.od okulisty mogą zostać zignorowane.

17 minut temu, Gość Kupa napisał:

Ciekawe niby gdzie ma ten wybór. Teraz nawet pierwsza cesarka nie jest wskazaniem do kolejnej a zaświadczenia np.od okulisty mogą zostać zignorowane.

Nie oszukujmy się - masz kasę to płacisz i masz co chcesz, takie są realia, a w dużych miastach gdzie jest wielu lekarzy do wyboru prowadzenia ciąży to i nawet bez kasy można wszystko załatwić

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

 Utah, powiedz mi czy mieszkasz w Skandynawii? Tylko ten region przychodzi mi do głowy, tam chyba nie są tak restrykcyjni! W Polsce po trzeciej cesarce lekarze kategorycznie zabraniają czwartej. Wiem, że to sprawa indywidualna, kwestia gojenia  się ale powiedz mi czy nie bałaś się komplikacji, skoro jesteś lekarzem wiesz co może się stać i mimo wszystko decydowałaś się na kolejne ciąże? Jaki był odstęp czasu pomiędzy 3 a 4tą ciążą? I jak to możliwe, że po 5 cc pozwalają Ci urodzić naturalnie?

Druga, trzecia cesarka już jest dużym ryzykiem, na  macicy, powłokach brzusznych zrosty, ktoś kto bredzi o 5 cesarkach nie ma pojęcia o medycynie, porodach.

Nie rozumiem co by mi dało pisanie prowo i wprowadzanie kobiet w błąd. Pisze jak jest, mieszkam w Stanach, rodziłam w prywatnej klinice za każdym razem, mam problemy z ciśnieniem i lekarze zalecają tutaj gdzie mieszkam cesarkę. Jest nadzieja, że ta ostatnia ciąża zakończy się porodem naturalnym co mnie bardzo cieszy. To, że w Polsce tyle cesarek jest traktowane jako zło nie znaczy, że w kazdym kraju tak jest.

27 minut temu, Gość utah napisał:

Nie rozumiem co by mi dało pisanie prowo i wprowadzanie kobiet w błąd. Pisze jak jest, mieszkam w Stanach, rodziłam w prywatnej klinice za każdym razem, mam problemy z ciśnieniem i lekarze zalecają tutaj gdzie mieszkam cesarkę. Jest nadzieja, że ta ostatnia ciąża zakończy się porodem naturalnym co mnie bardzo cieszy. To, że w Polsce tyle cesarek jest traktowane jako zło nie znaczy, że w kazdym kraju tak jest.

Nie pogrążaj się, człowiek jest taki sam wszędzie, lekarz nie jest cudotwórca, 5 cesarek, a ty niby lekarz, decydujesz się przy takim zdrowiu, po kolejnej cesarce na 6 dzieci, totalna bzdura, że też nie szkoda ci czasu.

Ja po pierwszym porodzie naturalnym chyba nie zdecyduje się już na kolejny. Jeżeli jeszcze kiedyś zdecydujemy się na dzieci to tylko cc. 

58 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja po pierwszym porodzie naturalnym chyba nie zdecyduje się już na kolejny. Jeżeli jeszcze kiedyś zdecydujemy się na dzieci to tylko cc. 

CC też nic przyjemnego, natura za nas zadecydowała, ale da się przeżyć, jak widać.