Zazdroszczę tym którzy nie mają dzieci

18 godzin temu, Gość neverbeenough napisał:

Dlatego ja odeszłam. Zostawiłam go z dziećmi. Nie dałam rady. I dobrze mi się żyje.

Nie zalowalas? Chyle czola, bo trzeba miec wielkie jaja, zeby jako matka przyznac sie, ze jednak nie dla mnie jest rodzicielstwo. 

Tak, pracuje na 1/2 etatu. Córka niestety często choruje więc do przedszkola chodzi raczej w kratkę. Wtedy muszę zabierać pracę do domu którą wykonuje po nocach, przez co jestem niewyspany przez co sfrustrowana. Bo ile można wytrzymać. Córka jest mega absorbująca i ciężko coś przy niej zrobić. Mąż głównie utrzymuje dom, w weekendy raczej nie pracuje ale wtedy staramy się spędzać jak najwięcej czasu w trójkę. 

Tak, musiałam się wczoraj wyzalic bo miałam gorszy dzień i już nie wytrzymałam. Uważam, że tytuł tematu został niefortunnie przeze mnie dobrany, bo można go różnie rozumieć. Ja kocham swoje dziecko i oczywiście życia sobie bez niej nie wyobrażam. Ale pilnie potrzebuję jakiejś zmiany bo oszaleje. 

Wszystkim dziękuję za rady i dobre słowo

Uwazam, ze zamiast usilnie spedzac czas we 3, to powinnas w weekendy miec czas dla siebie, a maz wtedy z corka.