Pierwszy raz miałem macanko

Wcześniej nigdy 

I powiem wam, że jestem trochę zawiedziony... Zacznę od tego, że wcześniej nigdy nic z nikim! Nawet nie było macania, ani całowania. To zacznę od początku:

1) całowanie uznaję za bardzo pobudzające i przyjemne, zwłaszcza jak język wchodzi głęboko, ale po jakimś czasie robi się to nużące...
2) macanie piersi - kurczę nic nadzwyczajnego, takie bardzo przyjemne, ale jakoś mnie to nie zachwyciło, lizanie sutków jest fajne, to muszę przyznać
3) minetka - tutaj największy zawód!!! nastawiałem się na jakieś super smaki i doznania, a 1) kark mnie bolał 2) bez smaku 3) jakbył lizał bezsmakowe mydło, albo małża..
4) palcówka - łapa mnie tak bolała, że masakra, a ona jeszcze i jeszcze chciała, nie mówiąc o tym, że mega gorąco w środku i mokro, chociaż przyznaję, że przyjemne
5) handjob - bardzo bolesny, bo ściągała mi na maxa napleta i pocierała nadwrażliwą główkę, muszę z nią o tym pogadać...

Ogólnie, seks jest przereklamowany... aha, penisa jeszcze nie wprowadziłem do środka, więc c.d. nastąpi... 

PS dziewczyna nie zrobiła loda, bo nie potrafi, jak ją nauczyć, jak ja sam nigdy go nie miałem?

i tyle w temacie