Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama

Powrót do nałogu

Polecane posty

Gość Gosc
13 godzin temu, Gość Mama napisał:

Planowałaś dłużej nie palić czy nawet nie brałaś tego pod uwagę? Ja się zastanawiałam ale pokusa wygrała. Wiem że robię sobię krzywdę i niszczę urodę ale lubię to i teraz gdy motywacja ciąży minęła to już raczej nie rzucę

Nie zastanawiałam się nad tym. Zwyczajnie zaczęłam palić, jakby przerwy nigdy nie było. Dla mnie niestety ciąże i karmienie były jedyną motywacją do rzucenia palenia. Może za drugim razem Ci się uda. Ja już dzieci mieć nie będę. Nie sądzę, że kiedyś przestanę palić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć
17 minut temu, Gość Nina napisał:

Ja zawsze uważałam że moja matka mnie nie szanuje i nie chce przestać palić.... Ja ją tak prosiłam a Ona mnie zlewała i mowila dobra, dobra...

Po za tym mówiła że nie przestanie bo kto przestał to zachorował na raka a po latach dziadek przestał po 50 latach i stwierdzono raka, szwagierka przestała po 3 latach rak, jakaś koleżanka itd. .... A ta tylko a nie mówiłam MASAKRA

Od zawsze awantury o to.... w mieszkaniu ciemno, firanki brązowe, nawet przy moich dzieciach paliła bo jest u siebie

U mnie też próbowała ale raz, drugi zwrociłam uwagę i tak zapamiętała że wychodzi przed blok

Bo twoja matka palila w domu i zapewne wszystko smierdzialo. Nie miała szacunku dla innych domowników. Nie żebym broniła palaczy ale jak ktoś nie pali w domu ,aucie czy na balkonie tylko na zewnątrz i nie dmuchać nikomu w twarz czy okna  to mi to nie szkodzi więcej syfu wdychamy z aut czy kominów. Lepszt palacz rodzic  niż taki co pije nawet nie nałogowo wystarczy ze regularnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie pale od pierwszego pozytywnego testu ciążowego. Nie wyobrażam sobie wrócić do nałogu, palilam 13 lat i chyba nie zdawałam sobie sprawy jak to śmierdzi. Partner rzucił razem ze mną, żyje nam się o wiele lepiej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie zastanawiałam się nad tym. Zwyczajnie zaczęłam palić, jakby przerwy nigdy nie było. Dla mnie niestety ciąże i karmienie były jedyną motywacją do rzucenia palenia. Może za drugim razem Ci się uda. Ja już dzieci mieć nie będę. Nie sądzę, że kiedyś przestanę palić...

Ja rzuciłam przed pierwszą ciążą i nie wracałam do palenia. Zaczęłam dopiero po drugiej ciąży po 8 letniej przerwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Nie zastanawiałam się nad tym. Zwyczajnie zaczęłam palić, jakby przerwy nigdy nie było. Dla mnie niestety ciąże i karmienie były jedyną motywacją do rzucenia palenia. Może za drugim razem Ci się uda. Ja już dzieci mieć nie będę. Nie sądzę, że kiedyś przestanę palić...

Ja planuje jeszcze drugie dziecko ale znając siebie podejrzewam że zrobię tak samo jak po pierwszej ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A ja paliłam całą ciąże i okres karmienia. Ograniczyłam mocno, ale paliłam. Rzucilam dopiero niedawno jak mały ma już 3 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×