Rzadko kiedy ktoś mi się podoba

Może raz na pol roku jakiś facet mi się spodoba, jest w moim typie za to mam wrażenie ze facetom co druga może się podobać tyle pięknych kobiet wokół, konkurencja ogromna... I tylu brzydkich facetów. Nie mowie ze szukam modela, przeciętni tez mi się podobali ale musieli cos to cos w oczach, uśmiechu... Rzadko kiedy takich spotykam. Jak to jest u was panowie? Czy to jest tak ze większość ładnych kobiet wam się podoba, często czujecie przyciaganie czy patrzycie jak na ładny obrazek, tylko stwierdzając ze jest ładna ale WAS akurat nie rusza, nie wasz typ, jak często ten pociąg fizyczny czujecie, jakąś chemię? Bo ja nieraz miałam ze obiektywnie stwierdzałam ze facet jest przystojny (symetryczna twarz, wysportowany, wysoki) ale akurat MI sie nie podoba i nie ciągnęło mnie do niego...

Mi sie facet podoba jeden na 10 lat.

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Mi sie facet podoba jeden na 10 lat.

To siem nazywa diamentowe podwozie...

Podoba mi wiele kobiet, w pierwszej kolejnosci zwracam uwagę na wygląd A później na osobowość. 

Chociaż ostatnio siedzi mi w głowie jedna kobieta, nie znam jej osobiście i nawet nie uważam jej za jakąś wybitnie urodziwą A mimo to nie mogę przestać o niej myśleć, denerwuje mnie to bo nie wiem o co chodzi.

2 minuty temu, Gość szaarŕriikkkkk napisał:

To siem nazywa diamentowe podwozie...

To znaczy ? Nie ma fajnych  atrakcyjnych inteligentnych facetow dlatego  tak jest. Z byle kim nie chce mi sie spotykac.

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

To znaczy ? Nie ma fajnych  atrakcyjnych inteligentnych facetow dlatego  tak jest. Z byle kim nie chce mi sie spotykac.

Tutaj nie ma,to fakt...ale widocznie masz małe pole widzenia albo duże zdziwienia,nie wliczając rażenia...

4 minuty temu, Gość szaarŕriikkkkk napisał:

Tutaj nie ma,to fakt...ale widocznie masz małe pole widzenia albo duże zdziwienia,nie wliczając rażenia...

Ani tutaj ani w realu nie ma, faceci sa coraz gorsi. 

Ja to samo. Dosłownie raz na kilka lat przemknie mi gdzieś ulica jakieś ciacho. A pięknych dziewczyn jak nasr'ane. Pfff, żal. Stwierdzam jedynie, ze baby są głupie, starają się ZA mocno. A faceci tak beznadziejni, że nawet o włosy czy zęby nie chce im się zadbać.

Mi też się podoba masa lasek na ulicy, a jestem kobietą. Rozwiązanie zagadki jest takie, że baby maja przewagę w postaci kilograma tapety na mordzie. Plus triki wizualne takie jak np. dopinki, a fryzura to połowa sukcesu. Największe raszple zamieniają się dzięki temu w seksbomby. Faceci tej przewagi nie mają. Więc trza szukać za granicą bo Polacy po prostu są szpetni, nudni i nieciekawi. 

Będąc w szkole średniej obracałem się w towarzystwie najładniejszych dziewczyn w szkole. Z tego powodu w trakcie studiów szukając partnerki, rozglądałem się za urodziwymi dziewczynami. Wszystkie ładne były jednak już zajęte. Moje wygórowane wymagania co do wyglądu stały się moim przekleństwem gdyż przez dobrych kilka lat nie mogłem znaleźć partnerki pomimo tego, że miałem sporo okazji, ale miłe i sympatyczne  dziewczyny, które spotykałem były tylko przeciętne albo poniżej przeciętnej. Groziło mi to, że zostanę wiecznym singlem. Na szczęście karta w ostatniej chwili się odwróciła. Poznałem dziewczynę, która spełniła moje oczekiwana co do urody i co do charakteru. Ona była spoza środowiska studenckiego. Gdy pokazywała mi później swoje szkolne zdjęcia, okazało się, że była  najładniejszą dziewczyną w klasie. Na żadną z jej koleżanek nie zwróciłbym uwagi. Kurczę, jak ona się uchowała? To było chyba przeznaczenie. 

Sam ładny wygląd mnie nie rusza, może to banalne ale bardzo zaracam uwage na osobowość, chemie, jak sie dogadujemy. Teraz spotkalem nie dość ze sliczna to jeszcze mnie mocno przyciąga, ale to rzeczywiście rzadkie. Pozostaje szukać, szukać. bo dopasowac się można tylko z niektórymi

10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Mi sie facet podoba jeden na 10 lat.

Mi się facet podoba jeden na 5 lat

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Podoba mi wiele kobiet, w pierwszej kolejnosci zwracam uwagę na wygląd A później na osobowość. 

Chociaż ostatnio siedzi mi w głowie jedna kobieta, nie znam jej osobiście i nawet nie uważam jej za jakąś wybitnie urodziwą A mimo to nie mogę przestać o niej myśleć, denerwuje mnie to bo nie wiem o co chodzi.

 

Jestem w podobnej sytuacji..

51 minut temu, Gość gosc napisał:

Jestem w podobnej sytuacji..

A często się z nią widujesz? 

6 minut temu, Gość gość napisał:

A często się z nią widujesz? 

juz sie z nią nie widuję.

13 minut temu, Gość gosc napisał:

juz sie z nią nie widuję.

Dlaczego? Kiedy ją ostatnio widziałeś? 

29 minut temu, Gość gosc napisał:

juz sie z nią nie widuję.

Nie chcesz jej już zobaczyć? 

Licze tez na wypowiedzi kobiet. Macie podobnie? 

23 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Licze tez na wypowiedzi kobiet. Macie podobnie? 

Też nikt ci się nie podoba? Dziwne jesteście.

Sporo jest przystojnych facetów, trzeba być ślepą by ich nie dostrzegać. Albo wyjątkowo zmanierowaną.

Du podajką 

7 godzin temu, Gość Olo napisał:

Sam ładny wygląd mnie nie rusza, może to banalne ale bardzo zaracam uwage na osobowość, chemie, jak sie dogadujemy. Teraz spotkalem nie dość ze sliczna to jeszcze mnie mocno przyciąga, ale to rzeczywiście rzadkie. Pozostaje szukać, szukać. bo dopasowac się można tylko z niektórymi

Ty Olo dopasujesz sie, zawsze zejdziesz jakąś pasująca szescdziesiatke 

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Sporo jest przystojnych facetów, trzeba być ślepą by ich nie dostrzegać. Albo wyjątkowo zmanierowaną.

Sporo przystojnych? Chyba nie w Polsce jakieś 70-80% jest brzydkich i zaniedbanych lub przeciętnych. Wiem ze to takie szacunki ,,na oko" ale te same wnioski maja inne kobiety (z tego co tu pisza). 

10 godzin temu, Gość gosc napisał:

juz sie z nią nie widuję.

Jesteś?, kiedy ją widziałeś? 

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Jesteś?, kiedy ją widziałeś? 

Kilka dni temu jak wracała z zakupów

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Kilka dni temu jak wracała z zakupów

W co była ubrana? 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

W co była ubrana? 

Nie wiem, nie zwracałem uwagi.

Jak ją widzę to nie myślę o tym jak jest ubrana.

 

Mi się podoba co drugi facet, no może co trzeci, ale od pół roku jestem sama, to wszystko tłumaczy

Seerio? A Ty w Polsce mieszkasz? Bo jakbym ja mieszkala np we Włoszech czy Hiszpanii to pewnie mi tez co chwile by się ktoś podobal

 

Seerio? A Ty w Polsce mieszkasz? Bo jakbym ja mieszkala np we Włoszech czy Hiszpanii to pewnie mi tez co chwile by się ktoś podobal

to dlaczego się nie wyprowadzisz?

Typowe. Macie tak zaburzone poczucie atrakcyjności, że nic dziwnego, że żaden facet wam się nie podoba.