Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jolka

mąż alkoholik

Polecane posty

Gość Jolka

dziś mamy 3 rocznicę ślubu a on śpi pijany.

 

Miesiac temu został zaszyty wszywką ale mimo to znowu zaczął pić.

Nie chce iść sie leczyc. Nie mam juz sił. 

Mamy 1 dziecko, mieszkamy z jego rodzicami. Oni tez nie maja na niego wpływu- tesc sobie jeszcze pije z synem.

 

Przed ślubem tego nie było od razu uprzedzę. zaczęlo się jakos pare miesiecy po slubie przy okazji problemów.

 

Ja dopiero zaczełam pracę, nie mam gdzie odejsc, mieszkamy na wsi. 

Nie mam gdzie sie wyprowadzić, nie mam za co zacząć życia osobno i z dzieckiem. Musze zostac blisko pracy która bardzo lubie wiec zmiana nie wchodzi w grę.

Czy któras z Was była w takiej sytyuacji? co zrobiłyście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przysięgałaś w kościółku?

No to nieś swój krzyż!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KasiaK

Rodziców nie masz?? Żeby na jakis czas sie przenieść do nich lub blisko nich co by pomagali w opiece tzn odbior z szkoly itd. 

Finansowo poradzisz sobie wierz mi. 

Ja bym odeszła i wtedy zobaczysz czy ochłonie czy nie. Jak nie to chociaż wy będziecie mieć spokojne zycie a dziecko nie będzie tego oglądać bo wiedz, że nawet niewiem nak bys sie starała w przyszłości może wziąść przykład z ojca. 

A, prace lubisz? 

Inna też polubisz. Siła wyższa 

Pozdrawiam serdecznie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konrad
8 godzin temu, Gość Jolka napisał:

dziś mamy 3 rocznicę ślubu a on śpi pijany.

 

Miesiac temu został zaszyty wszywką ale mimo to znowu zaczął pić.

Nie chce iść sie leczyc. Nie mam juz sił. 

Mamy 1 dziecko, mieszkamy z jego rodzicami. Oni tez nie maja na niego wpływu- tesc sobie jeszcze pije z synem.

 

Przed ślubem tego nie było od razu uprzedzę. zaczęlo się jakos pare miesiecy po slubie przy okazji problemów.

 

Ja dopiero zaczełam pracę, nie mam gdzie odejsc, mieszkamy na wsi. 

Nie mam gdzie sie wyprowadzić, nie mam za co zacząć życia osobno i z dzieckiem. Musze zostac blisko pracy która bardzo lubie wiec zmiana nie wchodzi w grę.

Czy któras z Was była w takiej sytyuacji? co zrobiłyście???

Chcesz przyjechać do mnie i u mnie mieszkać? tyle że mieszkam za granicą, ale jak to nie przeszkoda to oferta aktualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sander
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Przysięgałaś w kościółku?

No to nieś swój krzyż!

no ba, widziały gały co brały, a jak nie widziały to po co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pelos

baby są głupie i robią głupie wybory a potem płacz, taki los 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka
5 godzin temu, Gość pelos napisał:

baby są głupie i robią głupie wybory a potem płacz, taki los 

Chyban apisałam ze przed ślubem był inny i potem zaczelo się dopiero psuć 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka
17 godzin temu, Gość KasiaK napisał:

Rodziców nie masz?? Żeby na jakis czas sie przenieść do nich lub blisko nich co by pomagali w opiece tzn odbior z szkoly itd. 

Finansowo poradzisz sobie wierz mi. 

Ja bym odeszła i wtedy zobaczysz czy ochłonie czy nie. Jak nie to chociaż wy będziecie mieć spokojne zycie a dziecko nie będzie tego oglądać bo wiedz, że nawet niewiem nak bys sie starała w przyszłości może wziąść przykład z ojca. 

A, prace lubisz? 

Inna też polubisz. Siła wyższa 

Pozdrawiam serdecznie 

Mama za granicą, tata nie żyje. 

Więc nie bardzo. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wredna baba

Polewaj mu, może się zachla na śmierć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To jedź do matki za granice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mieszkając z pijącym ojcem pijącego syna nie masz żadnych szans na poprawę swojej sytuacji. Przykro mi to powiedzieć, ale pewnikiem teściowie celowo ukrywali przed Tobą nałóg syna. 

Rozważ następujące:
Najbliższy dom samotnej matki, krewni, etc. Pozwanie alimenty, jeśli nie będzie płacił to zwrócenie się do funduszu alimentacyjnego. 

Jeśli się łudzisz że mąż się opamięta, albo matka przemówi mu do rozumu to łudź się dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×