Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mama17

Sesje rodzinne a dziecko partnera

Polecane posty

Witam, chcialabym waszej porady, zanim przeprowadze rozmowe z mężem.. Jesteśmy świeżym małżeństwem. Niedawno na świat przyszła nasza wymarzona córka. Mąż jednak ma syna w wieku 10lat z pierwszego małżeństwa. Mieszka on z matka i jej partnerem, z nami widzi się pare dni w miesiacu a czasem i mniej. Nasza córka dostała w prezencie zaproszenie na sesje rodzinną. Moja pierwsza myśl, czy powinniśmy iść na nią wszyscy czy jednak nie będzie to nic dziwnego że chciałabym zdjęcia na pamiątkę jednak z córka i mężem sama. Wiadomo, ze inaczej jakbym to ja miala opieke nad jego synem, i by mieszkał z nami.. Ale tak nie jest i zawsze jego ex zaznaczala ze to jej syn i on nawet nie chciał miec mojego numeru w tel bo by się mamie nie spodobalo ani nigdy nie wita się ze mna (przytula), raz mówił ciocia a raz Pani.. I dużo tych sytuacji doprowadzilo ze jest dystans miedzy nami. Jezeli chodzi o moje zdanie to tez chcialabym miec zdjecie tylko z "naszym owocem miłości" bo w sumie nie mamy zadnych zdjec w trojke.. A sesje wspólna z jego synem wolalabym zaplanowac osobno. Czy jest coś w tym dziwnego ze chcialabym miec pamiatku mojego pierwszego dziecka z mężem? Nawet jezeli chcialabym się pozniej pochwalic sesja to jego ex miala by problem ze publicznie wstawiam zdjecia ich syna, a znowu jak będzie on na sesji to co mam powiedzieć "teraz tylko z tatusiem i siostra"? Przeciez tez moze sobie cos pomyslec i mu byc przykro.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ppp

Ale po co ci jego byle dziecko na sesji? To sesja waszej rodziny i waszego skarba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja

 Chyba miałabym ten sam problem bo właśnie jestem w ciąży a mąż ma córkę 10 letnia która również nie mieszka z nami tylko z mamą, jej partnerem i braćmi przyrodnimi. Ja chyba bym chciała sesje sami , oczywiście zdjęcie z siostra tez chciałabym mieć ale chyba zrobiłabym je sama albo na innej sesji a nie na takiej „naszej” 😉 mam do Ciebie pytanie... Jak syn Twojego Męża reaguje na siostrę ? Jest zazdrosny? I jak Męża nastawienie do obojgu dzieci nie wyróżnia żadnego? Nie kocha mocniej starszego  bo np jest z nim bardziej związany? Nasze dziecko jeszcze się nie urodziło ale mam o to tyle obaw w sobie pewnie nie potrzebnie ale chciałabym zapytać o radę kogoś kto jest w podobnej sytuacji. Jesteśmy małżeństwem od roku , dziecko jest planowane i wyczekane a z córka Mąż widuje się raz- dwa w roku z tego względu ze mieszkamy za granica. Jednak kontakt mają częsty i wiem ze jest z nią związany dość mocno 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi sie ze obojga traktuje tak samo wrecz nasza mala moze z tej racji ze bobasek to taka corunia tatusia.. No mi tez sie wydaje ze to nic dziwnego skoro oni tez kiedys mieli siebie tylko w trojke i mlody rodzicow dla siebie.. Ja mu zawsze to mowie roznica jakbym ja go wychowywala ale tak to za malo sie widujemy zeby byla jakas bliskosc.. Moze mezczyznie prosciej o taka akceptacje bo moze byc glowa rodziny i zazwyczaj mieszka z dzieckiem partnerki a mama to jednak zawsze kochana mamusia i kobiecie ciezej o zblizenie do czyjegos dziecka.. Dziekuje za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jezeli chodzi o stosunek do siostry to od poczatku chcial bardzo pomagac i wozic wozek.. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja

My jak powiedzieliśmy Małej o tym, ze będzie miała rodzeństwo bo jestem w ciąży to na początku niby się ucieszyła i powiedziała ze chciałaby mieć siostrę bo ma samych braci a potem wypisywała do nas wiadomości ,ze ona już nie będzie się dla nas liczyła ,ze teraz będziemy mieli nowe dziecko itp  czylijest zazdrosna wnioskuje  :) . Ogólnie co raz mnie pyta jak dzwonimy jak tam brzuszek ale widzę, ze ją to trochę trapi. Dlatego zastanawiam się jak to będzie gdy przyjedzie do nas na wakacje wtedy dziecko będzie już na świecie ona przyjedzie za pewne na miesiąc i boje się jak to będzie myśle ze będzie chciała pomagać przy maluszku bo zazwyczaj pną lubi małe dzieci i je nosić i wozić w wózkach ale boje się ze mój Mąż może będzie chciał jej pokazac ze nic się nie zmieni i dalej ją kocha i wtedy np będzie starał się przy niej odtrącać nasze dziecko lub mniej się nim zajmować żeby pokaz jej ze ona jest najważniejsza . Myśle ,ze dla mnie jako dla młodej matki byłoby to ciężkie . Sama o siebie tez się boje bo Mała lgnie do mnie lubi się przytulać i spędzać ze mną czas po babsku a tu jednak będę miała trochę nowych obowiązków karmienie , przewijanie i tez się boje wyrzutów ze ona się nie liczy tylko nowe dziecko dla mnie które jest moje prawdziwe bo kiedyś tez stwierdziła ze jak będę miała swoje prawdziwe dziecko to pewnie już jej nie będę kochała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicja

Taka jest prawda ,ze dla Ciebie główna  wasza rodzina to Ty , Mąż i Wasze dziecko. Jego syn jest tylko bratem Twojej córki który nie mieszka z Wami. Dla mnie to zrozumiałe . Dla Męża pewnie rodzina to On , Ty i jego dzieci ale z tego względu ze Syn mieszka w innym miejscu z matka to teraz jego główna rodzina to w pierwszej kolejności Wy a względem syna wiadomo jest miłość , są zobowiązania i obowiązki rodzicielskie . Ja przynajmniej myśle ze tak to powinno wyglądać . Nie ma co się oszukiwać ze wszyscy jesteście jedna wielka rodziną bo Ani on dla Ciebie ani Ty dla niego nigdy nie będziecie prawdziwą Mama-Syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

Skoro syn przychodzi do was pare razy w miesiącu, to zrób sesje w taki dzień kiedy jego u was nie ma, nie masz obowiązku ze wszystkim czekać na jego wizytę. Rób sesje z mężem i swoim dzieckiem i nie ma co wariować. Jak maz sonie zażyczy aby było inaczej to pare fotek z młodym a pare tylko z wami i cześć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda
23 godziny temu, Gość Ppp napisał:

Ale po co ci jego byle dziecko na sesji?

BYŁE DZIECKO???

To z dzieckiem można się rozwieść???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ppp
53 minuty temu, Gość Sama prawda napisał:

BYŁE DZIECKO???

To z dzieckiem można się rozwieść???

Oczywiście ze tak. Po co oszukiwać że byle dziecko nadal się liczy jak zawsze najważniejsza jest nowa rodzina? Nie rozsmieszaj mnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanda

Na prawdę tak jest ? Nowa rodzina liczy się najbardziej? Nowa żona i dziecko/dzieci ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Nie ma czegoś takiego jak byle dziecko, taki termin nie istnieje. Jest były maz, zona, teściowie , przyjaciółka ale nie dotyczy dziecka. Dowodem dla słabszych niech będzie fakt ze do 25 roku życia ( o ile dziecko się uczy ) były maz byłej żony płaci alimenty na wspólne dziecko jakie mieli z sobą. Dziecko. nie ma byłego ojca czy byłej matki, najwyżej wrednego i podłego ale nie byłego. Często staje się wredny pod wpływem wrednej kobiet z która się później związał i to spowodowało ze przestał myśleć samodzielnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość W.yeymmeybyło

Zależy jak na to patrzeć..gdyby mój mąż miał dziecko to zdrbulsbym wszystko by go nie było

Ale to ja mam dziecko i robię wszystko by moje dziecko było najważniejsze dla sowjego ojca i dla mojego męża.

To chyba normalne

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 17

No tak tylko pewnie jakby Twój mąż miał dziecko to ono mieszkało by ze swoją matką więc nie miałabyś też z nim takiego kontaktu jak Twój mąż z Twoim dzieckiem na codzień:) dlatego uważam że zazwyczaj ojczym ma lepszy kontakt niż tzw macocha, właśnie ta różnica jest u Nas.. młody z nami nie mieszka, dlatego ja z nim nie jestem blisko, niemal, że nie rozmawiamy wcale.. nawet w sumie jak siostrzeniec przyjdzie to jest w tym samym wieku i to już taki wiek, że dzieci mają swoje sprawy i się sobą zajmują więc ja też nie wciskam się, żeby się mną bardziej interesował.. jak chce to pogada a jak nie to nie naciskam na to..  dodatkowo myślę, że kobietę to boli bardziej może dlatego, że to dziecko innej kobiety z naszym mężem/partnerem.. i sam widok dziecka odrazu się nasuwa na myśl to co było między nimi, u nas dodatkowo młody z twarzy to teraz cała mama to jak go widze, to mam wrażenie jakby jej miniaturka siedziała z nami.. a jeszcze za każdym razem wiecznie wysłu...e "mamusia to ma" , "mamusia robi to tak", "a my z mamusią" i jak tu się zbliżyć do dziecka, odechciewa się..  Mąż mu już kiedyś powiedział czy z mamusią też jak jest mówi tyle o tatusiu.. bo jego już też to denerwuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Co za czasy. Co trzecie dziecko ma przyrodnie rodzenstwo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vera

Autorko daj znać jaką decyzje podjęłaś i jeśli wybrałaś sesje bez syna Męża daj znać jak Mąż na to zareagował . Było to dla niego naturalne czy może protestował ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×