Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a1231

Onanizm dziecięcy - pomocy

Polecane posty

Gość Monika

Masturbanci! W piekle czeka na was kocioł wrzącej smoły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym jej tylek zlala i by nie było masturbacji. Co to ma być? To małe dziecko jest. Lalkami niech się bawi a nie trzepie się! Zawstydz daj klapsa zbij po rękach! Yhm uswiadanianie małych dzieci wychodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Monika napisał:

Masturbanci! W piekle czeka na was kocioł wrzącej smoły!

A później się dziwią że nimfomanii coraz więcej na świecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Każdej nocy skrapiaj córeczkę wodą święconą. To jedyny sposób, żeby wypędzić Onana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Monika napisał:

Każdej nocy skrapiaj córeczkę wodą święconą. To jedyny sposób, żeby wypędzić Onana.

Hahahah 😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 minut temu, Gość Gość napisał:

To super że dla ciebie to nie problem. Dla mnie tak bo ja nie chcę tego robić. Poprustu nie chęć. A nie mogę przestac... Więc jest to dla mnie problem. Dla mnie masturbacja jest zła koniec kropka 

Zwłaszcza u facetów to problem.

Organizm musi się im dłużej regenerować aby móc ponownie strzelić, więc zamiast zużytkować energie na zaspokojenie partnerki, poszukiwanie takowej to wolą sobie ulżyć samodzielnie przed pornolem. Znak czasów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

oj jest jest orgazm pochwowy i przykro mi, że nie doświadczyłaś jak różnia się intensywnością doznań, wszystko jest jednak przed Tobą 🙂

Mam orgazm w trakcie stosunku, spokojna Twoja rozczochrana. Mam też z takich zabaw, o których pewnie Ci się nawet nie śniło. Tylko mówię, że orgazm w trakcie stosunku może się bardzo różnić intensywnością. Skąd przekonanie, że Twój orgazm jest nsjcudowniejszy. Kafe matki wszystko robią najlepiej, również szczytują 😁 Moja przyjaciółka opowiada, że ma najlepsze orgazmy w trakcie seksu oralnego, że prawie traci przytomność, robi jej się ciemno przed oczami i moczy się. Możliwe, że Twój czy mój orgazm pochwowy, to słabizna przy tym.. Ale jak znam kafeterię, to też jesteś lepsza i tryskasz zawsze jak fontanna i masz ściany sypialni wyłożone folią z tego powodu 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fela

A lubicie się czasem całe wysmarować kupką, a potem udawać murzynka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Mam orgazm w trakcie stosunku, spokojna Twoja rozczochrana. Mam też z takich zabaw, o których pewnie Ci się nawet nie śniło. Tylko mówię, że orgazm w trakcie stosunku może się bardzo różnić intensywnością. Skąd przekonanie, że Twój orgazm jest nsjcudowniejszy. Kafe matki wszystko robią najlepiej, również szczytują 😁 Moja przyjaciółka opowiada, że ma najlepsze orgazmy w trakcie seksu oralnego, że prawie traci przytomność, robi jej się ciemno przed oczami i moczy się. Możliwe, że Twój czy mój orgazm pochwowy, to słabizna przy tym.. Ale jak znam kafeterię, to też jesteś lepsza i tryskasz zawsze jak fontanna i masz ściany sypialni wyłożone folią z tego powodu 😉

niby nie chcesz o tym opowiadać, a jednak się chwalisz wkładając własne doznania w usta przyjaciółki. przy czym widać, że za dużo pornoli sie naoglądałaś.

a i owszem z własnego intensywnego życia seksualnego jasno wynika, że orgazm pochwowy jest naijntensywniejszy, nie wiem w jakim celu polemizujesz z faktami.

ignorancja może wynikać właśnie z faktu, że go nigdy nie doświadczyłaś będąc na skraju obłędu, ale jeszcze wszystko przed tobą - trenuj 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Też tak uważam, uprawiam seks z partnerem,ale posmyrac się sama też lubię, on też to pewnie robi jak nie widzę 😉

 

Jak mnie irytują takie ...ki. "Ja tak nie mam, więc problem nie istnieje." Zapoznaj się z definicja uzależnienia- to jest choroba. Wcale nie mam pogladow że średniowiecza, uważam że seks i masturbacja to zdrowie, niestety sama jestem dotknięta problemem uzależnienia. To tak jak z alkoholem, można pić, niekoniecznie raz na miesiąc lampkę wina i nie być wcale uzależnionym, a druga osoba wpadnie szybko w nałóg. I tak, niestety, potem są problemy z seksem. Jestem młodą kobieta i nie mogę dojść w czasie normalnego stosunku, mimo że sam seks jest super. To duży dyskomfort dla mnie i faceta. Ze wam takie rzeczy trzeba tłumaczyć, i kto tu jest zacofany... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

fajnie, fajnie

ale jest określony czas by odkryć, że owa część ciała pełni również inne funkcje - w okresie dojrzałości płciowej i emocjonalnej w życiu dorosłym.

od pokoleń podobne tłumaczenia funkcjonowały i zdawały egzamin jakoś kobiety mają satysfakcjonujące pożycie seksualne i dzieci bez (hrrr tfu) zboczeńców pod płaszczykiem "edukatorów seksualnych".

także nie uogólniaj swoich prywatnych traum na rzesze populacji 🙂

 

Dojrzałość emocjonalną, to dzisiaj osiągamy w okolicach trzydziestki.. Poza tym mylisz się, wczesne odkrywanie swojej seksualności jest normalnym, typowym etapem rozwoju. A to czy kobiety miały takie satysfakcjonujące pożycie bez edukacji, to jest kwestia mocno dyskusyjna. Wystarczy poczytać książki babci Wisłockiej, żeby przekonać się jakie to odlotowe życie seksualne kobiety kiedyś miały.. To że nikogo nie interesowała satysfakcja seksualne kobiet o tematu nie było, to nie znaczy, że było dobrze. Na tej samej zasadzie kiedyś przemocy domowej nie było i wszystko było super.. 

Dzieci trzymane w ciemnocie są bardziej podatne na wykorzystywanie. Wam się chyba wydaje, że pedofil, to ktoś obcy, kto je w krzaki zaciągnie i pobije najpierw, a to są znajomi ludzie, którzy wykorzystują, że dziecko jest istotą seksualną, że jest zdolne do odczuwania przyjemności, wmawiają miłość, zastraszają, wzbudzają poczucie winy. Uświadomione dziecko wie, że nikt obcy nie ma prawa go tknąć, że trzeba to zgłosić, a co wie takie dziecko, które obrywa po łapach, a jego starzy sami naruszają jego nietykalność cielesną przy byle okazji pod pozorem wychowania.. Nic nie wie i nikomu nic nie powie przekonane, że to jego wina i że jest dokładnie tak jak "wujek" mówi i trzeba go kryć, bo będzie afera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Ona napisał:

Jak mnie irytują takie ...ki. "Ja tak nie mam, więc problem nie istnieje." Zapoznaj się z definicja uzależnienia- to jest choroba. Wcale nie mam pogladow że średniowiecza, uważam że seks i masturbacja to zdrowie, niestety sama jestem dotknięta problemem uzależnienia. To tak jak z alkoholem, można pić, niekoniecznie raz na miesiąc lampkę wina i nie być wcale uzależnionym, a druga osoba wpadnie szybko w nałóg. I tak, niestety, potem są problemy z seksem. Jestem młodą kobieta i nie mogę dojść w czasie normalnego stosunku, mimo że sam seks jest super. To duży dyskomfort dla mnie i faceta. Ze wam takie rzeczy trzeba tłumaczyć, i kto tu jest zacofany... 

Ja to rozumiem. Tylko wątpię, że przez masturbację nie możesz pracy utrzymać, trafiłaś do aresztu, bo zostałaś przyłapana jak robiłaś to publicznie, nie można z Tobą dziecka zostawić czy wybrać się do restauracji, bo nałóg masturbacji zawsze zwycięża i zapominasz o Bożym świecie jak masz potrzebę. Kobiety to nie faceci zwyczajnie ich orgazm jest trochę bardziej skomplikowany, żeby zawsze tylko trochę określonych ruchów faceta załatwiało robotę. Wątpię w ten nałóg, bardziej prawdopodobne, że wybrałaś takie spojrzenie na sprawę przez negatywne warunkowanie kulturowe. Mogę się mylić, ale wątpię, że rzeczywiście masturbujesz się tak strasznie często i masz większą trudność z osiągnięciem orgazmu niż inne kobiety. Zresztą kobiety, które w ogóle się nie masturbowały nigdy wcale nie mają super pożycia z facetem. Często są po prostu nierozbudzone seksualnie czy mają mały temperament i tyle. Dla takich ta sfera po prostu jest na marginesie I ani ze sobą ani z nikim żadnych ciekawych doznań nie mają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

aleś ty głupiutka i pozbawiona inteligencji emocjonalnej 🙂

dziecku należy uświadomić, że masturbacja narusza standardy życia akceptowane przez rodzica i jest powodem do kary, jest napiętnowana społecznie i musi się spotkać z karą

a dla prostej kobieciny fanatyczki BDSM to dodatkowa pokusa... no nic...

To jest proste warunkowanie. Ból, duże emocje, upokorzenie,odebranie kontroli nad własnym ciałem. To się odciska na psychice. Wszystko co robisz temu swojemu biednemu dziecku ma na nie wpływ. Magdalena Samozwaniec napisała, w którejś ze swoich książek, że za jej czasów modne było ceremonialne bicie po tyłku i ogólnie celebrowanie kar cielesnych i skutkowało, to właśnie kształtowaniem dziwacznych zachowań seksualnych w pokoleniu jej rówieśników. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja to rozumiem. Tylko wątpię, że przez masturbację nie możesz pracy utrzymać, trafiłaś do aresztu, bo zostałaś przyłapana jak robiłaś to publicznie, nie można z Tobą dziecka zostawić czy wybrać się do restauracji, bo nałóg masturbacji zawsze zwycięża i zapominasz o Bożym świecie jak masz potrzebę. Kobiety to nie faceci zwyczajnie ich orgazm jest trochę bardziej skomplikowany, żeby zawsze tylko trochę określonych ruchów faceta załatwiało robotę. Wątpię w ten nałóg, bardziej prawdopodobne, że wybrałaś takie spojrzenie na sprawę przez negatywne warunkowanie kulturowe. Mogę się mylić, ale wątpię, że rzeczywiście masturbujesz się tak strasznie często i masz większą trudność z osiągnięciem orgazmu niż inne kobiety. Zresztą kobiety, które w ogóle się nie masturbowały nigdy wcale nie mają super pożycia z facetem. Często są po prostu nierozbudzone seksualnie czy mają mały temperament i tyle. Dla takich ta sfera po prostu jest na marginesie I ani ze sobą ani z nikim żadnych ciekawych doznań nie mają. 

A czy ja mówię że życie mi się przez to zawaliło? Nie. Mimo wszystko sprawia to duży dyskomfort w pozniejszym pozyciu seksualnym. Wcale nie miałam w głowie jakiejś myśli że jestem uzależniona, uważałam to za zupełnie normalne że masturbuje się często, w końcu kobieta też ma potrzeby, a co. No i przyszedł czas inicjacji, seksu z mężczyznami, a orgazmu ani widu ani słychu. Zaznaczam jeszcze raz ze sam seks jest dla mnie bardzo przyjemny, ale samego szczytu osiągnąć nie mogę i już. I stąd zaczęłam grzebać w swoich nawykach i zastanawiać się czy to może mieć wpływ na moją obecną sytuację. I uważam że może. Tylko widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli ty nie masz tego problemu, to super, zazdroszczę wręcz, niech Ci na zdrowie idzie, ale proszę, nie bagatelizujmy tej przypadłości w imie jakiejś postępowej narracji, żeby tylko przypadkiem nie pisnąc o tym że czesta, wieloletnia masturbacja może (nie musi ale MOŻE) mieć negatywny wplyw na seks w późniejszym wieku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość napisał:

czyli jednak złego, bo jest wstydliwe i należy się odizolować

A sikanie jest złe? Seks jest zły? Też się podczas tych czynności izolujesz, czy robisz to publicznie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Ona napisał:

A czy ja mówię że życie mi się przez to zawaliło? Nie. Mimo wszystko sprawia to duży dyskomfort w pozniejszym pozyciu seksualnym. Wcale nie miałam w głowie jakiejś myśli że jestem uzależniona, uważałam to za zupełnie normalne że masturbuje się często, w końcu kobieta też ma potrzeby, a co. No i przyszedł czas inicjacji, seksu z mężczyznami, a orgazmu ani widu ani słychu. Zaznaczam jeszcze raz ze sam seks jest dla mnie bardzo przyjemny, ale samego szczytu osiągnąć nie mogę i już. I stąd zaczęłam grzebać w swoich nawykach i zastanawiać się czy to może mieć wpływ na moją obecną sytuację. I uważam że może. Tylko widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli ty nie masz tego problemu, to super, zazdroszczę wręcz, niech Ci na zdrowie idzie, ale proszę, nie bagatelizujmy tej przypadłości w imie jakiejś postępowej narracji, żeby tylko przypadkiem nie pisnąc o tym że czesta, wieloletnia masturbacja może (nie musi ale MOŻE) mieć negatywny wplyw na seks w późniejszym wieku. 

Brak wcześniejszej masturbacji również nie gwarantowałby ci orgazmów.  Zaprzestanie jej teżnnie gwarantuje, że zaczniesz osiągać orgazmy w taki a nie inny sposob. Po prostu niektórzy tak maja. Byłaś z tym u seksuologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Brak wcześniejszej masturbacji również nie gwarantowałby ci orgazmów.  Zaprzestanie jej teżnnie gwarantuje, że zaczniesz osiągać orgazmy w taki a nie inny sposob. Po prostu niektórzy tak maja. Byłaś z tym u seksuologa?

Ale ja absolutnie nie twierdzę że nie powinnyśmy się masturbowac. Wręcz przeciwnie. Jedyne co próbuje tu przekazać dzielac się jakby nie było prywatna historia nie związana z tematem topiku to żebyście nie wmawiały mi i innym (bo to nie ja jestem autorka pierwszego wpisu o uzależnieniu) że takowego problemu nie ma w świecie.

A co do wizyty u seksuologa to owszem, planuje, bo jak mówiłam jestem dość młoda i dotąd myślałam że samo przejdzie jak nie będę o tym szczególnie myśleć i na luzie będę podchodzić do seksu, nie licząc specjalnie na orgazm, ale tak się nie stało do tej pory. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Ona napisał:

Ale ja absolutnie nie twierdzę że nie powinnyśmy się masturbowac. Wręcz przeciwnie. Jedyne co próbuje tu przekazać dzielac się jakby nie było prywatna historia nie związana z tematem topiku to żebyście nie wmawiały mi i innym (bo to nie ja jestem autorka pierwszego wpisu o uzależnieniu) że takowego problemu nie ma w świecie.

A co do wizyty u seksuologa to owszem, planuje, bo jak mówiłam jestem dość młoda i dotąd myślałam że samo przejdzie jak nie będę o tym szczególnie myśleć i na luzie będę podchodzić do seksu, nie licząc specjalnie na orgazm, ale tak się nie stało do tej pory. 

Rozumiem, twój problem, ale uogólnianie, że przez masturbacje nie osiągnie się później satysfakcji z seksu,jest grubą przesadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Rozumiem, twój problem, ale uogólnianie, że przez masturbacje nie osiągnie się później satysfakcji z seksu,jest grubą przesadą.

Jezu, ja nigdzie nie uogolnilam, ciągle to powtarzam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domi
19 godzin temu, Gość zuzia napisał:

idź na tęczowy piątek jako materiał dowodowy

A ty idź yebnij barana o ścianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Ona napisał:

uważałam to za zupełnie normalne że masturbuje się często, w końcu kobieta też ma potrzeby, a co. No i przyszedł czas inicjacji, seksu z mężczyznami, a orgazmu ani widu ani słychu. Zaznaczam jeszcze raz ze sam seks jest dla mnie bardzo przyjemny, ale samego szczytu osiągnąć nie mogę i już.

A w jaki sposób uprawiasz ten seks z mężczyznami że nie możesz osiągnąć orgazmu? Leżysz jak kłoda i czekasz aż partner ci zrobi dobrze? Jak nie możesz osiągnąć szczytu, to powinnaś przejąć inicjatywę, wejść na partnera i sama poszukać dogodnej dla siebie pozycji. Ja na przykład rozmawiam z mężem i on potrafi powstrzymać się i kontrolować swój orgazm do tego stopnia że jak mi się zbliża, to on puszcza i szczytujemy jednocześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dodam jeszcze, że pewnie miałaś takich partnerów egoistów, co tylko myśleli żeby samemu się zaspokoić, spuścić się i po wszystkim. Ja nigdy się nie masturbowałam, bo nigdy nie miałam takiej potrzeby. Jak miałam ochotę, to właziłam na męża i się zaspakajałam, kilka razy też miałam orgazm bez stosunku, w czasie gry wstępnej (on zrobił mi palcem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowka2019
8 godzin temu, Gość Gość napisał:

No to powiedz jej,że jak chce się podotykac to niech idzie do swojego pokoju. Jak z dłubaniem w nosie, że można to robić jak nikt nie patrzy w łazience.

Ale takie rozmowy już były, różnych metod próbowaliśmy.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Gosciowka2019 napisał:

Ale takie rozmowy już były, różnych metod próbowaliśmy.... 

To trzeba ciągle upominać, w końcu się nauczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Ona napisał:

A czy ja mówię że życie mi się przez to zawaliło? Nie. Mimo wszystko sprawia to duży dyskomfort w pozniejszym pozyciu seksualnym. Wcale nie miałam w głowie jakiejś myśli że jestem uzależniona, uważałam to za zupełnie normalne że masturbuje się często, w końcu kobieta też ma potrzeby, a co. No i przyszedł czas inicjacji, seksu z mężczyznami, a orgazmu ani widu ani słychu. Zaznaczam jeszcze raz ze sam seks jest dla mnie bardzo przyjemny, ale samego szczytu osiągnąć nie mogę i już. I stąd zaczęłam grzebać w swoich nawykach i zastanawiać się czy to może mieć wpływ na moją obecną sytuację. I uważam że może. Tylko widzisz, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeśli ty nie masz tego problemu, to super, zazdroszczę wręcz, niech Ci na zdrowie idzie, ale proszę, nie bagatelizujmy tej przypadłości w imie jakiejś postępowej narracji, żeby tylko przypadkiem nie pisnąc o tym że czesta, wieloletnia masturbacja może (nie musi ale MOŻE) mieć negatywny wplyw na seks w późniejszym wieku. 

Czyli nie ma żadnego uzależnienia. Jest zwyczajna masturbacja i problemy z orgazmen w trakcie stosunku. Czyli banał i coś co dotyczy pewnie większości kobiet. Wcale nie jest powiedziane, że miałabyś orgazm jakbyś się nie dotykała, równie dobrze mogłabyś żadnego nie mieć. Ja tylko dodam, że jest jeszcze "czynnik ludzki"- ja z wieloma facetami nie miałam orgazmu i myślę, że gdybym stawała na głowie, to nigdy by się nie stało, a z innymi bez problemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość Gosciowka2019 napisał:

Ale takie rozmowy już były, różnych metod próbowaliśmy....

Nie słuchaj takich rad, że ma iść dotykać się do swojego pokoju. Najgorsze co można zrobić to przyzwolenie na takie coś. Zbij ją po rączkach i nakrzycz na nią że tak nie wolno, niech się boi. Jedynie strach może ją przed tym powstrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie słuchaj takich rad, że ma iść dotykać się do swojego pokoju. Najgorsze co można zrobić to przyzwolenie na takie coś. Zbij ją po rączkach i nakrzycz na nią że tak nie wolno, niech się boi. Jedynie strach może ją przed tym powstrzymać.

Takie s u k i jak ty nie powinny być matkami. Mam nadzieję, że nie masz i nie będziesz mieć nigdy dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Ona napisał:

Jak mnie irytują takie ...ki. "Ja tak nie mam, więc problem nie istnieje." Zapoznaj się z definicja uzależnienia- to jest choroba. Wcale nie mam pogladow że średniowiecza, uważam że seks i masturbacja to zdrowie, niestety sama jestem dotknięta problemem uzależnienia. To tak jak z alkoholem, można pić, niekoniecznie raz na miesiąc lampkę wina i nie być wcale uzależnionym, a druga osoba wpadnie szybko w nałóg. I tak, niestety, potem są problemy z seksem. Jestem młodą kobieta i nie mogę dojść w czasie normalnego stosunku, mimo że sam seks jest super. To duży dyskomfort dla mnie i faceta. Ze wam takie rzeczy trzeba tłumaczyć, i kto tu jest zacofany... 

Dokładnie. Ale kto tego nie przeszedł niema pojęcia i gada bzdury... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

niby nie chcesz o tym opowiadać, a jednak się chwalisz wkładając własne doznania w usta przyjaciółki. przy czym widać, że za dużo pornoli sie naoglądałaś.

a i owszem z własnego intensywnego życia seksualnego jasno wynika, że orgazm pochwowy jest naijntensywniejszy, nie wiem w jakim celu polemizujesz z faktami.

ignorancja może wynikać właśnie z faktu, że go nigdy nie doświadczyłaś będąc na skraju obłędu, ale jeszcze wszystko przed tobą - trenuj 🙂

 

A kiedy ja twierdziłam, że nie chcę opowiadać albo się chwalić - nie przypominam sobie 😁 Chętnie się chwalę i wcale nie muszę niczego ubierać w historie o przyjaciołach. Ja akurat nie miałam nigdy orgazmu w trakcie seksu oralnego i się tego już nie spodziewam i mi nie zależy, nie płaczę, że nie mam orgazmu "oralnego". Nie wiem po co tak wartościować i wmawiać kobietom, że powinny być niezadowolone, bo ich orgazm jest gorszy. Ciekawe, że facetom nikt takich kitów nie wciska i że żaden nie pomyśli, że ma problem dlatego, że musi się wesprzeć ręką czy oralem, żeby skończyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

A kiedy ja twierdziłam, że nie chcę opowiadać albo się chwalić - nie przypominam sobie 😁 Chętnie się chwalę i wcale nie muszę niczego ubierać w historie o przyjaciołach. Ja akurat nie miałam nigdy orgazmu w trakcie seksu oralnego i się tego już nie spodziewam i mi nie zależy, nie płaczę, że nie mam orgazmu "oralnego". Nie wiem po co tak wartościować i wmawiać kobietom, że powinny być niezadowolone, bo ich orgazm jest gorszy. Ciekawe, że facetom nikt takich kitów nie wciska i że żaden nie pomyśli, że ma problem dlatego, że musi się wesprzeć ręką czy oralem, żeby skończyć. 

Zaraz ci napiszą, że facet, który musi się wspierać ręką czy oralem, jest zbokiem, bo się za dużo masturbował i teraz nie może dojść za pomocą PRAWDZIWEGO seksu 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×