Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość psycholog z kurachena

Kawaler to coś zrozumiałego, facet musi podejść zagadać, nie każdy potrafi. Różnie bywa. Natomiast tzw. singielka to jest jakaś anomalia. Trzeba być totalnym paszczurem, żeby nie móc sobie znaleźć faceta. Serio, widziałem różne lochy w związkach i wy też.

Polecane posty

Gość psycholog z kurachena

Facet choćby najbrzydszy i największy stulejarz, pravik po 40stice itp, nie może się wspiąć do pułapu takiego przegrywu. Nie da rady. To jest niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietą być

Tu nie chodzi o znalezienie faceta,bo nie mam z tym problemu..ale o to,że jestem wybredna i nie chcę być z kims tylko na seks, a połowa facetów tylko tego szuka..Poza tym czuję się dobrze będąc sama jak z kimś.To się nazywa znajomość samego siebie i życie w zgodzie z sobą, akceptacja swoich wad i zalet.Nie przeskakuje z gałęzi na gałąź, bo bez faceta nie istnieje jak połowa kobiet.Nie kręcą mnie przygody, sponsoringi, spotkania tylko na seks..więc w nie nie wchodzę..a jak wchodzę w jakąś relację to ma ona podłoże emocjonalne, muszę czuć coś do kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przeciwnie, singielka może z kimś być, ale nie chce, pravik nie przeskoczy własnych ograniczeń, nie może z nikim być choćby chciał. Jestem meżatką, to mój wybór, bycie singielką też byłoby moim wyborem bo chłopy są na wyciągnięcie ręki. Mało tego sama umiem zagadać, zaprosić, to łatwizna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie tłumacz... To, że kobieta jest singielką niekoniecznie jest równoznaczne z tym, że nie ma powodzenia. Chciałbyś, żeby tak było, ale tak nie jest. Kobieta po prostu wybiera takiego, który jej będzie odpowiadał. Jak takiego na swojej drodze nie spotka, to woli być sama niż z "okazem", który nie spełnia jej kryteriów, bo bycie z kimś poniżej własnego poziomu to straszna męczarnia. Oczywiście mowa o normalnych przedstawicielkach płci pięknej, które nie są zdesperowane i nie biorą byle gn...ja, byleby tylko mieć portki w domu. Z kolei normalny facet nie ma problemu z tzw.  "zagadaniem", więc ten, którego na to nie stać, to odpad. Skoro mężczyzna nie potrafi się odezwać do kobiety i zainteresować jej nawet rozmową, choćby po koleżeńsku, to jakim cudem w ogóle rości sobie prawo do postrzegania jej w kategorii potencjalnej partnerki? Wolne żarty 🙂 I mylisz się twierdząc, że bycie "kawalerem" to coś zrozumiałego, to tylko idealnie pokazuje, że prawdziwe męstwo jest na wymarciu bo każdy z tych kawalerów chciałby mieć kobietę, ale zwyczajnie nie potrafi jej zdobyć 🙂  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Mizo napisał:

Tak sobie tłumacz... To, że kobieta jest singielką niekoniecznie jest równoznaczne z tym, że nie ma powodzenia. Chciałbyś, żeby tak było, ale tak nie jest. Kobieta po prostu wybiera takiego, który jej będzie odpowiadał. Jak takiego na swojej drodze nie spotka, to woli być sama niż z "okazem", który nie spełnia jej kryteriów, bo bycie z kimś poniżej własnego poziomu to straszna męczarnia. Oczywiście mowa o normalnych przedstawicielkach płci pięknej, które nie są zdesperowane i nie biorą byle gn...ja, byleby tylko mieć portki w domu. Z kolei normalny facet nie ma problemu z tzw.  "zagadaniem", więc ten, którego na to nie stać, to odpad. Skoro mężczyzna nie potrafi się odezwać do kobiety i zainteresować jej nawet rozmową, choćby po koleżeńsku, to jakim cudem w ogóle rości sobie prawo do postrzegania jej w kategorii potencjalnej partnerki? Wolne żarty 🙂 I mylisz się twierdząc, że bycie "kawalerem" to coś zrozumiałego, to tylko idealnie pokazuje, że prawdziwe męstwo jest na wymarciu bo każdy z tych kawalerów chciałby mieć kobietę, ale zwyczajnie nie potrafi jej zdobyć 🙂  

przecież ty jesteś signielką z powodu twojej choroby psychicznej 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Proste
4 minuty temu, Mizo napisał:

Tak sobie tłumacz... To, że kobieta jest singielką niekoniecznie jest równoznaczne z tym, że nie ma powodzenia. Chciałbyś, żeby tak było, ale tak nie jest. Kobieta po prostu wybiera takiego, który jej będzie odpowiadał. Jak takiego na swojej drodze nie spotka, to woli być sama niż z "okazem", który nie spełnia jej kryteriów, bo bycie z kimś poniżej własnego poziomu to straszna męczarnia. Oczywiście mowa o normalnych przedstawicielkach płci pięknej, które nie są zdesperowane i nie biorą byle gn...ja, byleby tylko mieć portki w domu. Z kolei normalny facet nie ma problemu z tzw.  "zagadaniem", więc ten, którego na to nie stać, to odpad. Skoro mężczyzna nie potrafi się odezwać do kobiety i zainteresować jej nawet rozmową, choćby po koleżeńsku, to jakim cudem w ogóle rości sobie prawo do postrzegania jej w kategorii potencjalnej partnerki? Wolne żarty 🙂 I mylisz się twierdząc, że bycie "kawalerem" to coś zrozumiałego, to tylko idealnie pokazuje, że prawdziwe męstwo jest na wymarciu bo każdy z tych kawalerów chciałby mieć kobietę, ale zwyczajnie nie potrafi jej zdobyć 🙂  

Trudno się nie zgodzić. Nic dodać nic ująć 🙂 autorowi szczerze współczuję, bo ma przesrane po całości. Przystojnym mozna nie byc.. Ale żeby do tego być biedna pipa bez pomysłu na siebie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Singielka to osoba, która nie chce mieć faceta, a nie nie może go znaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Singielka to osoba, która nie chce mieć faceta, a nie nie może go znaleźć.

no pewnie, a koło 30 zaliczają świadomą wpade z sebixem bo samotno jej i potem zaczyna sie pchanie wózka do MOPSu, z wyboru 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I pomyśleć, że przez pewien okres młodości byłem takim" odpadem". Nie byłem w stanie doprowadzić do bliskości z dziewczyną. Ba, nie potrafiłem nawet rozmawiać z dziewczynami. To był najgorszy okres w moim życiu. Jakimś cudem zmieniłem się. To był ostatni moment. Dziewczyny, które miałem na myśli, od dawna były już zajęte. Zdążyłem na szczęście poznać tą jedną jedyną i nie było to na zasadzie z braku laku..... Co ważne dziewczyna nie tylko była piękna. Miała też dobry charakter. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
11 minut temu, Mizo napisał:

Z kolei normalny facet nie ma problemu z tzw.  "zagadaniem", więc ten, którego na to nie stać, to odpad. Skoro mężczyzna nie potrafi się odezwać do kobiety i zainteresować jej nawet rozmową, choćby po koleżeńsku, to jakim cudem w ogóle rości sobie prawo do postrzegania jej w kategorii potencjalnej partnerki? Wolne żarty 🙂 I mylisz się twierdząc, że bycie "kawalerem" to coś zrozumiałego, to tylko idealnie pokazuje, że prawdziwe męstwo jest na wymarciu bo każdy z tych kawalerów chciałby mieć kobietę, ale zwyczajnie nie potrafi jej zdobyć 🙂  

Jakoś ja potrafię zagadać, bo robiłem to wielokrotnie, tylko to i tak nic nie daje, bo kobiety nawet nie chcą ze mną rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
22 minuty temu, Gość kobietą być napisał:

Tu nie chodzi o znalezienie faceta,bo nie mam z tym problemu..ale o to,że jestem wybredna i nie chcę być z kims tylko na seks, a połowa facetów tylko tego szuka..Poza tym czuję się dobrze będąc sama jak z kimś.To się nazywa znajomość samego siebie i życie w zgodzie z sobą, akceptacja swoich wad i zalet.Nie przeskakuje z gałęzi na gałąź, bo bez faceta nie istnieje jak połowa kobiet.Nie kręcą mnie przygody, sponsoringi, spotkania tylko na seks..więc w nie nie wchodzę..a jak wchodzę w jakąś relację to ma ona podłoże emocjonalne, muszę czuć coś do kogoś.

Ja nie szukam na seks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, Gość vvv napisał:

Jakoś ja potrafię zagadać, bo robiłem to wielokrotnie, tylko to i tak nic nie daje, bo kobiety nawet nie chcą ze mną rozmawiać.

No to widocznie masz inne wady, które odstraszają kobiety. I tak, wygląd też może być jedną z tych cech, choć niekoniecznie. Bo to, że kobiety nie chcą Cię na partnera to może być rzeczywiście kwestia aparycji ale to, że nie chcą nawet z Tobą pogadać, to już budzi niepokój. Coś musi być w Tobie odpychającego a Ty albo nie masz świadomości co to może być, albo skrzętnie to ukrywasz myśląc, że trafi się w końcu taka, która tego nie dostrzeże  🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość gość napisał:

no pewnie, a koło 30 zaliczają świadomą wpade z sebixem bo samotno jej i potem zaczyna sie pchanie wózka do MOPSu, z wyboru 😂

Fantazja cię poniosła, twoje pobożne życzenia nie zrealizują się, choćbys je 100 razy napisał. Z pomocy  Mopsu to korzystają gówniary co wpadły i nie zdąrzyły się nawet wykształcić o to wpadka nie wybór. 3o letnia singielka to chce lekarza, prawnika, albo jakiegoś kierownika, bo Sebuksa to mogła mieć kilkanaście lat temu, ale nie chciała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
6 minut temu, Mizo napisał:

No to widocznie masz inne wady, które odstraszają kobiety. I tak, wygląd też może być jedną z tych cech, choć niekoniecznie. Bo to, że kobiety nie chcą Cię na partnera to może być rzeczywiście kwestia aparycji ale to, że nie chcą nawet z Tobą pogadać, to już budzi niepokój. Coś musi być w Tobie odpychającego a Ty albo nie masz świadomości co to może być, albo skrzętnie to ukrywasz myśląc, że trafi się w końcu taka, która tego nie dostrzeże  🙂 

Gdyby po rozmowie ze mną zdecydowały, że nie chcą ze mną rozmawiać, to zgodziłbym się z tobą. Ale dziewczyny mają wyrobioną opinię zanim jeszcze zamienią ze mną choćby jedno słowo i z góry odrzucają możliwość nawet koleżeńskiej relacji, więc problem nie leży w charakterze (bo kobiety go nie znają). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Fantazja cię poniosła, twoje pobożne życzenia nie zrealizują się, choćbys je 100 razy napisał. Z pomocy  Mopsu to korzystają gówniary co wpadły i nie zdąrzyły się nawet wykształcić o to wpadka nie wybór. 3o letnia singielka to chce lekarza, prawnika, albo jakiegoś kierownika, bo Sebuksa to mogła mieć kilkanaście lat temu, ale nie chciała. 

wiem co gadam, baba nie chce faceta ale w końcu sie zrobi samotna i da sie ukłuć jakiemuś frajerowi i potem alimenty + MOPS i piękna patologiczna rodzina na medal, jak sie trafi córka to będzie dupodajką z powodu braku wzora ojca. Klasyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
44 minuty temu, Gość vvv napisał:

Jakoś ja potrafię zagadać, bo robiłem to wielokrotnie, tylko to i tak nic nie daje, bo kobiety nawet nie chcą ze mną rozmawiać.

o znowu  będziesz pierdzielił to samo i udawał ze nie siedzisz na forum całe dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość vvv napisał:

Gdyby po rozmowie ze mną zdecydowały, że nie chcą ze mną rozmawiać, to zgodziłbym się z tobą. Ale dziewczyny mają wyrobioną opinię zanim jeszcze zamienią ze mną choćby jedno słowo i z góry odrzucają możliwość nawet koleżeńskiej relacji, więc problem nie leży w charakterze (bo kobiety go nie znają). 

możę wygladasz jak kupa kompostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
55 minut temu, Gość gość napisał:

no pewnie, a koło 30 zaliczają świadomą wpade z sebixem bo samotno jej i potem zaczyna sie pchanie wózka do MOPSu, z wyboru 😂

ale wiesz dziecko, ze żeby sie  załapć na pomoc mops, to trzeba mieć na 1 osobę w rodzinie niecałe 530 zł, czyli kobieta i dziecko muszą mieć na zycie razem mniej niż 1060 zł miesięcznie?  Inaczej nie ma świadczeń ani pomocy. Minimalna pensja to 1634 zł netto , wieć wystarczy ze matka pracuje gdziekolwiek to już nie ma prawa do pomocy z MOPS. Więć raczej singielki nie rzucają pracy  nawet jak maja dziecko, bo raczej sie na tym nie dorobia. Nie mówię o pewnym procencie patologii, która pewnie ciebie otacza, gdzie 1000 zł to miesiąc chlania wódy, więc warto 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

ale wiesz dziecko, ze żeby sie  załapć na pomoc mops, to trzeba mieć na 1 osobę w rodzinie niecałe 530 zł, czyli kobieta i dziecko muszą mieć na zycie razem mniej niż 1060 zł miesięcznie?  Inaczej nie ma świadczeń ani pomocy. Minimalna pensja to 1634 zł netto , wieć wystarczy ze matka pracuje gdziekolwiek to już nie ma prawa do pomocy z MOPS. Więć raczej singielki nie rzucają pracy  nawet jak maja dziecko, bo raczej sie na tym nie dorobia. Nie mówię o pewnym procencie patologii, która pewnie ciebie otacza, gdzie 1000 zł to miesiąc chlania wódy, więc warto 😄

ohoho widze MOPSiara służy wiedzą praktyczną w temacie 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
15 minut temu, Gość gość napisał:

o znowu  będziesz pierdzielił to samo i udawał ze nie siedzisz na forum całe dni

Bo nie siedzę. Przez ostatnie kilka dni praktycznie w ogóle nie było mnie na forum.

16 minut temu, Gość gość napisał:

możę wygladasz jak kupa kompostu

Aż tak źle nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polowanie na zyluwe
24 minuty temu, Gość gość napisał:

o znowu  będziesz pierdzielił to samo i udawał ze nie siedzisz na forum całe dni

zyluwa spotted xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

no pewnie, a koło 30 zaliczają świadomą wpade z sebixem bo samotno jej i potem zaczyna sie pchanie wózka do MOPSu, z wyboru 😂

Podałam definicję singla lub singielki. Aktualnie nie chce i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
1 godzinę temu, Gość vvv napisał:

Jakoś ja potrafię zagadać, bo robiłem to wielokrotnie, tylko to i tak nic nie daje, bo kobiety nawet nie chcą ze mną rozmawiać.

A zatem nie potrafisz zagadać, bo Ci się to nie udało. Potrafisz tylko spróbować zagadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniesmaczona
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

przecież ty jesteś signielką z powodu twojej choroby psychicznej 😂

Wszystko się zgadza, w 99% ona jest chora psychicznie. Poprosiłam niedawno mojego znajomego, który z racji swego zawodu pomaga osobom z różnymi zaburzeniami, by w wolnej chwili poczytał jej komentarze i spróbował stworzyć jej profil psychologiczny, ponieważ pisał pracę naukową dotyczącą dziwnych zachowań użytkowników forów internetowych. Potwierdził, że jeśli Mizo nie jest trollem, z pewnością ma poważne zaburzenia psychiczne. I nie silne uprzedzenia do płci męskiej czyli mizoandria są największym jej problemem. Sposób w jaki zwalcza tutaj mężczyzn, czas który na tą swoją "misję" poświęca, jej determinacja granicząca z obłędem, przypisywanie przez nią zupełnie nieznanym jej mężczyznom najgorszych cech, jakieś dziwne wyobrażenia, projekcje - świadczą o chorobie. Znajomy nawet wymienił kilka nazw zaburzeń z którymi Mizo może się borykać, lecz nie pamiętam ich dokładnie bo obca jest mi terminologia z dziedziny psychologii i psychiatrii. Prawdopodobnie ma to związek z jej domniemanym ho.mose.ksualizmem (niedawno przyznała się do takich skłonności). Jedno jest pewne, ona powinna być objęta opieką specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvv
1 godzinę temu, Gość Kiss napisał:

A zatem nie potrafisz zagadać, bo Ci się to nie udało. Potrafisz tylko spróbować zagadać.

Potrafię zagadać, pod warunkiem, że kobieta jest otwarta na rozmowę. Za granicą nie miałem problemu, by rozmawiać z kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jesteś upośledzony, autorze czy jak? Myślisz, że każda kobieta poleci na byle co? Na każdego chętnego? 😄 Niektóre mają spore wymagania, specyficzny gust lub pecha - podobają im się albo zajęci albo ci, którym one się nie podobaja. 

Znam sporo kobiet, które wola być same, niż być z facetem, który nie jest w ich typie. Ale fakt, to w większości kobiety pewne siebie i przynajmniej przeciętne. Te brzydkie i/lub grube to desperatki, które poleca na wszystko co sie nawinie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 godzin temu, Gość gość napisał:

wiem co gadam, baba nie chce faceta ale w końcu sie zrobi samotna i da sie ukłuć jakiemuś frajerowi i potem alimenty + MOPS i piękna patologiczna rodzina na medal, jak sie trafi córka to będzie dupodajką z powodu braku wzora ojca. Klasyk

Słuchaj spier'dolony incelku. Jeżeli nawet da się ukłuć, to znaczy, że chciała jedynie dzieciaka, a nie faceta, dotarło do łba?  Dalszych incelskich bzdur nawet nie komentuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anon

to, cała prawda bracie anonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×