On ma 40 lat i mieszka nadal z rodzicami.

Nie skreslam go nie o to chodzi ale dziwi mnie ze dorosly facet jest w stanie wytrzymac z matka pod jednym dachem w bloku. Matki sie we wszystko wtracaja.  W pewnym wieku jest to do nie wytrzymania. Chyba ja go bede musiala wyrwac stamtad. Ogolnie jest bardzo fajny ladny madry ulozony. Nie wiem tylko skad to przedluzanie mieszkania z matka nid spytam bo by sie obrazil wiadomo. Meczy mnie to ze zyciowo musze myslec zawsze za innych.

Jak mieszkałem z mamą ponad 35 lat to miałem więcej swobody jak teraz. Jestem żonaty i nie mogę zrobić kroku bez wiedzy żony, wszystko musi wiedzieć. Nie narzekam, ale piszę tylko jak jest. Żona oczywiście jest cudowna poza tym. 

Mnie też śmieszy, że np mój brat nie może za długo być poza domem chyba, dziwnie mu się spieszy bo z laską zamieszkał jakby go kontrolowała. Nie pozwoliłaby mu np na wyjazd gdzies ze mną ale na razie nie pyałem, moge tak zrobic dla testu.

apo drugie primo, kto opuszcza dom to albo ma dużo kasy albo przynajmniej jest pewien że non stop ma pracę, są taie osoby z plecami co nie potrafią ale mają załatwione

Przed chwilą, Gość Onsam napisał:

Mnie też śmieszy, że np mój brat nie może za długo być poza domem chyba, dziwnie mu się spieszy bo z laską zamieszkał jakby go kontrolowała. Nie pozwoliłaby mu np na wyjazd gdzies ze mną ale na razie nie pyałem, moge tak zrobic dla testu.

apo drugie primo, kto opuszcza dom to albo ma dużo kasy albo przynajmniej jest pewien że non stop ma pracę, są taie osoby z plecami co nie potrafią ale mają załatwione

Ale on ma juz 40 lat. Moze to mu nie przeszkadza ale mieszkajac sam mialby wiecej swodoby. Sama mieszkam z matka i juz swiruje codziennie sa dyskusje niepotrzebne.

Ja się nie dam opanować jakiejs kobiecie, nie jestem rozrywkowicz imprezowicz, to powinno wystarczyć. Na rower b ędę chodzić kiedy mi siępodoba, jak przyjdzie mi pomysł pojadę gdzie chcę po co chcę.

Interesuje mnie też kuchnia, gotowanie, potrzebuję tylko do tego cały czas pieniądze, to jest trudne, nie bac się o to. Poza tym uważam, że jak ktoś ma nędzne grosze to koszty sporo robią różnice, żeby wszystko opłacic samemu. A nei jakieś Wasze kpiny bo ma tyle lat i nie mieszka sam. Myśłicie że kady jest bogaty. Albo ma ochotę wydać prawie wszytko bo tak trzeba zamiast coś oszczędzić.

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Ale on ma juz 40 lat. Moze to mu nie przeszkadza ale mieszkajac sam mialby wiecej swodoby. Sama mieszkam z matka i juz swiruje codziennie sa dyskusje niepotrzebne.

ja mam też ponad 40 i mieszkam, jakby praca była tip top i miałbym kogoś to może by byłlo inaczej, przecez wtdy nie chciałbym kisić się z rodzicami i dziewczyną jakąś. Nie widzę też tego że miałbym w domu z nią posiedzieć a ściany by wszystko słuchały i się czepiały. OOO to żonka będzie twoja itp pierolenie

1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

Ja się nie dam opanować jakiejs kobiecie, nie jestem rozrywkowicz imprezowicz, to powinno wystarczyć. Na rower b ędę chodzić kiedy mi siępodoba, jak przyjdzie mi pomysł pojadę gdzie chcę po co chcę.

Interesuje mnie też kuchnia, gotowanie, potrzebuję tylko do tego cały czas pieniądze, to jest trudne, nie bac się o to. Poza tym uważam, że jak ktoś ma nędzne grosze to koszty sporo robią różnice, żeby wszystko opłacic samemu. A nei jakieś Wasze kpiny bo ma tyle lat i nie mieszka sam. Myśłicie że kady jest bogaty. Albo ma ochotę wydać prawie wszytko bo tak trzeba zamiast coś oszczędzić.

To bedziesz sam zawsze. Golodupca zadna nie chce.

4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

ladny madry ulozony

Karino

Ja pisze o powaznym facecie a tu widze same golodupce siedza i czekaja na cud.  Nie dziwie sie ze jestescie sami.

Przed chwilą, lonelyman napisał:

Karino

aaa taki konik kiedyś coś było jeszcze czarno biały obraz pamiętam

Ja się nie dam opanować jakiejs kobiecie

:):):):):)

Nie jeden tak mowil a potem sie zenil jak przyszedl czas. Ja sobie tak mowilem 38 lat. Fajnie jak ktos sie martwi, czeka, teskni, zazdrosna ale czasem jak wyjde na dluzej z pokoju musze sie tlumaczyc gdzie bylem i czemu tak dlugo.

To bedziesz sam zawsze. Golodupca zadna nie chce.

xxxx

Mój kuzyn niewiele ma, za to ponad 30 lat i bedzie sie zenil, tez mowil ze nigdy.

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja pisze o powaznym facecie a tu widze same golodupce siedza i czekaja na cud.  Nie dziwie sie ze jestescie sami.

Wyluzuj się . Takie sprawy rozwiązuje się w poniedziałki a dziś jest piątek. 

13 minut temu, Gość Gosc napisał:

To bedziesz sam zawsze. Golodupca zadna nie chce.

Nie będzie fajny jest czytam go czasem. Widać jeszcze nie trafił 

4 godziny temu, Leżaczek napisał:

Js też a 31

Ty starszy consolowiec 36, 37.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Nie będzie fajny jest czytam go czasem. Widać jeszcze nie trafił 

Och dziękuję Słoneczko. Tak, jestem fajny tylko trzeba mnie odkryć i poznać.

Haha facet o ktorym pisze jest na poziomie a wy to pijaki i nieroby. Z czym do ludzi .

Dziś to norma, że ludzie po 40 lat mieszkają z rodzicami

standart

ale to jakiś problem mieszkać z rodzicami?

3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ja pisze o powaznym facecie a tu widze same golodupce siedza i czekaja na cud.  Nie dziwie sie ze jestescie sami.

a ty kuurwa co takiego masz?