Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Do kiedy powinienem się z nimi spotykać ?

Polecane posty

Gość Gość

Chodzi o to, że mam dwie córki bliźniaczki, które mają już 15 lat i ostatnio zacząłem zadawać sobie pytanie do kiedy tak naprawdę powinienem się z nimi spotykać ? One są już prawie dorosłe, wiadomo, że dzieciom w tym wieku raczej rodzice przeszkadzają aniżeli pomagają, dla nich samych już pewnie staje się to coraz bardziej obciachowe, żeby np z rodzicami chodzić do kina, raczej chodzą ale ze znajomymi. Ja sam osobiście wyczuwam, że mam doczynienia nie z dziećmi, a z dorosłymi dziewczynami, które chcą być samodzielne. Jeszcze gdyby to nie były córki tylko synowie to mógłbym bez problemu zabrać na jakiś mecz piłkarski czy np żużlowy, no a z dziewczynami dużo ciężej, zostaje tak naprawdę tylko kino ewentualnie pizza i basen.  Teraz mam pytanie z związku z tym. Kiedy powinienem zakończyć te spotkania, które dla dorosłycg dziewczynyn stają się po prostu dziecinne ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Chodzi o to, że mam dwie córki bliźniaczki, które mają już 15 lat i ostatnio zacząłem zadawać sobie pytanie do kiedy tak naprawdę powinienem się z nimi spotykać ? One są już prawie dorosłe, wiadomo, że dzieciom w tym wieku raczej rodzice przeszkadzają aniżeli pomagają, dla nich samych już pewnie staje się to coraz bardziej obciachowe, żeby np z rodzicami chodzić do kina, raczej chodzą ale ze znajomymi. Ja sam osobiście wyczuwam, że mam doczynienia nie z dziećmi, a z dorosłymi dziewczynami, które chcą być samodzielne. Jeszcze gdyby to nie były córki tylko synowie to mógłbym bez problemu zabrać na jakiś mecz piłkarski czy np żużlowy, no a z dziewczynami dużo ciężej, zostaje tak naprawdę tylko kino ewentualnie pizza i basen.  Teraz mam pytanie z związku z tym. Kiedy powinienem zakończyć te spotkania, które dla dorosłycg dziewczynyn stają się po prostu dziecinne ? 

Mam wrazenie, ze Ty fe spogkania traktujesz jak przykry obowiazek i jesli tak jest to juz teraz je zakoncz. 

Wiek nastoletni ma to do siebie, ze dominuje w nim bunt i poczucie zazenowania, zwlaszcza rodzicami, ale wiele dzieci nadal lubi spedzanie czasu z rodzicami. Zawsze mozesz zapytac corki co maja ochote porobic i czy w ogole. Sa w gakim wieku, ze mozna je zaczac bardziej zaznajamiac z kulgura (teatr, muzeum, koncert etc) o ile Ciebie to w jakis sposob interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Mam wrazenie, ze Ty fe spogkania traktujesz jak przykry obowiazek i jesli tak jest to juz teraz je zakoncz. 

Wiek nastoletni ma to do siebie, ze dominuje w nim bunt i poczucie zazenowania, zwlaszcza rodzicami, ale wiele dzieci nadal lubi spedzanie czasu z rodzicami. Zawsze mozesz zapytac corki co maja ochote porobic i czy w ogole. Sa w gakim wieku, ze mozna je zaczac bardziej zaznajamiac z kulgura (teatr, muzeum, koncert etc) o ile Ciebie to w jakis sposob interesuje.

Jedyne o co mi chodzi to o to, że te dziewczyny są już praktycznie dorosłe, a nastolatki więcej wspólnych tematów mają ze swoją matką, a to ciuchy, a to kosmetyki, itd. więc to nie moje klimaty. Mnie osobiście żadne teatry, muzea, czy koncerty nie kręcą, dlatego z synami miałbym więcej wspólnych tematów i byłoby mi łatwiej, bo to piłka nożna, żużel, gokarty, paintball, gry na konsoli, a tu z dziewczynami cały czas ta sama monotomia/ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiem to B
28 minut temu, Gość Gość napisał:

Jedyne o co mi chodzi to o to, że te dziewczyny są już praktycznie dorosłe, a nastolatki więcej wspólnych tematów mają ze swoją matką, a to ciuchy, a to kosmetyki, itd. więc to nie moje klimaty. Mnie osobiście żadne teatry, muzea, czy koncerty nie kręcą, dlatego z synami miałbym więcej wspólnych tematów i byłoby mi łatwiej, bo to piłka nożna, żużel, gokarty, paintball, gry na konsoli, a tu z dziewczynami cały czas ta sama monotomia/ 

Zapytaj je po prostu. Powiedz im to co tu napisałeś. Nigdy nie rozmawiasz z nimi na tematy co lubią, czym się interesują? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k
28 minut temu, Gość Gość napisał:

Jedyne o co mi chodzi to o to, że te dziewczyny są już praktycznie dorosłe, a nastolatki więcej wspólnych tematów mają ze swoją matką, a to ciuchy, a to kosmetyki, itd. więc to nie moje klimaty. Mnie osobiście żadne teatry, muzea, czy koncerty nie kręcą, dlatego z synami miałbym więcej wspólnych tematów i byłoby mi łatwiej, bo to piłka nożna, żużel, gokarty, paintball, gry na konsoli, a tu z dziewczynami cały czas ta sama monotomia/ 

Pytałeś tych swoich dziewczyn, czy by się nie chciały z tobą wybrać na któreś z wymienionych?  Może im się spodoba. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość K4k napisał:

Pytałeś tych swoich dziewczyn, czy by się nie chciały z tobą wybrać na któreś z wymienionych?  Może im się spodoba. 

Nie, ale przecież to jest oczywiste, że zainteresowania dziewczyn i chłopaków są inne, wiadomo, że dziewczyn nie zabiorę na mecz piłki nożnej czy żużel. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie, ale przecież to jest oczywiste, że zainteresowania dziewczyn i chłopaków są inne, wiadomo, że dziewczyn nie zabiorę na mecz piłki nożnej czy żużel. 

Może tak a może nie. Niektóre dziewczyny przecież też to lubią. Gokarty, czy paintball mogą być fajnym pomysłem. Ja pewnie bym się dobrze bawiła. Nie myśl tak schematycznie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość K4k napisał:

Może tak a może nie. Niektóre dziewczyny przecież też to lubią. Gokarty, czy paintball mogą być fajnym pomysłem. Ja pewnie bym się dobrze bawiła. Nie myśl tak schematycznie. 

Niektóre czyli ile ? 1% ??? Po za tym nawet jeśli by faktycznie to lubiły to jak już pisałem na samym początku są w takim wieku gdzie raczej wolą inne towarzystwo niż rodzice. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Nie migaj się, że one nie lubią. Może jest im wszystko jedno gdzie, ale nie jest im wszystko jedno z kim. Z ojcem jest fajnie. Obojętnie gdzie. Można siedzieć nawet na ławce w parku ,gadać albo  się  wygłupiać. Nie żałuj ,że masz córki , masz i się ciesz. Mógłbyś nie mieć ,wtedy też byłbyś nieszczęśliwy. Powinieneś być dumny z latorośli , a Ty się wywijasz z kontaktów z nimi jak piskorz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×