Odrzuciłam go i zmieniłam zdanie - konkrety

Bez łzawych historii i nauk moralnych proszę, dość tego jest na kafeterii. 
Sytuacja wygląda tak: mężczyzna okazał mi zainteresownie, ja go nie chciałam. 
Po pewnym czasie zmieniłam zdanie (poznałam go lepiej) i teraz bym chciała z nim się związać.
Na tym etapie nie rozważam, na czym ten związek miałby polegać: czy ślub i dzieci czy jednorazowy numerek. Po prostu chcę go zdobyć,  a potem w zależności rozwoju sytuacji się okaże. Jestem otwarta na różne scenariusze.

Ja byłam i jestem wolna przez ten czas. On ma dziewczynę i miał wtedy. Zdradza ją mówiąc wprost, o ile wiem nie tylko ze mną.

Do czego zmierzam: co radzicie mi zrobić, żeby zdobyć tego mężczyznę? 
Najprościej by było pójść i powiedzieć "zmieniłam zdanie choćmy się bzykać", ale obawiam się, że to przyniesie odwrotny skutek. 
Pytam wrażliwych i empatycznych ludzi: jak to rozegrać?

6 minut temu, Gość Alurrka napisał:

On ma dziewczynę i miał wtedy. Zdradza ją mówiąc wprost, o ile wiem nie tylko ze mną.

jestescie tyle samo warci.

Zdradza ja to będzie i Ciebie zdradzal. Po co Ci niewierny gnojek? 

Tak wiem, że będzie mnie też zdradzał. Zaakceptowałam to. Nie o to pytam.