Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Co was najbardziej denerwuje w macierzyństwie?

Polecane posty

Gość Gość

Mnie wtrącanie się przez rodzinę szczególnie mamę i teściową, głupie rady i wtrynianie nosa w każdy aspekt wychowania mojego dziecka, a to  wszystko oparte na argumencie  ,,ja urodziłam i wychowałam 3 dzieci więc wiem". Denerwuje mnie także taki nacisk na kobiety żeby karmiły piersią mimo że sama karmie to nie mam nic przeciwko jeśli kobieta karmi mm. A co was denerwuje? Zapraszam do dyskusji ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

-Mnie denerwuje moja babcia, czyli pra babcia mojej córki. Ciągle słyszę, że źle ubieram dziecko, że będzie chora.

-Po prostu mam ochotę palnąć telefonem jak słyszę od matki, że córka jest za gruba, że mam za tłuste mleko i mam nie karmić jej tak często albo przerzucić się na butelkę. Raz w miesiącu ważymy córkę w przychodni i ma idealną wagę. 

-Koleżanka która w kółko powtarzała jak byłam w ciąży:"Słuchaj tylko jak będę chciała ci coś doradzić to nie wkurzaj się na mnie"__myslalam spoko, niech będzie. Jednak ta koleżanka teraz na każdym kroku mi "doradza" bo ma 3 rodzeństwa i razem z matką je wychowywała więc wie ALE sama dzieci nie ma.

-Denerwuje mnie też to że jeśli kobieta już urodzi i razem z partnerem postanowią że spoko, stać nas i zostaje w domu z dzieckiem na powiedzmy te 3 lata to zaraz są hejty że nierób, leń i to nie kobieta, że na utrzymaniu.

-Mam ochotę udusić osoby (najczęściej te starsze) które gdy widzą kobietę w ciąży w autobusie to od razu gadają że UMIALA ROZŁOŻYĆ NOGI TO TERAZ NIECH STOI. 

Może ostatni punkt nie jest dosłownie o macierzyństwie ale po prostu jak to słyszę to aż nóż się w kieszeni otwiera.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Brak czasu dla siebie. Niestety nie potrafię skupić się na np książce, filmie, nauce kiedy jedno dziecko cos mowi caly czas, a drugie piszczy i co chwile czegoś chce. Niestety poza praca jestem z nimi prawie cały czas i nie zdarza mi sie byc samej w domu. Dlatego wstaje o 6-5 zeby robic szkolenie, kurs czy po to by po prostu pobyć sama, pomalować paznokcie, czy podumac 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Potwierdzam - brak czasu dla siebie. Ciagle sprzątanie w koło tego samego. Dla przykładu wczoraj mąż zabral dzieci z domu, ja posprzatalam wszystko na błysk. Wystarczyła mniej więcej godzina odkad wrócili i po moim sprzątaniu niewiele pozostało. Porozrzucane kredki, puzzle i wszystkie zabawki, rozwalone łóżka, ślady na lustrach od palcow, okruszki WSZEDZIE. Nie jestem jakaś pedantka, ale wkurza mnie jak się narobie a za chwilę jest to samo albo i gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Potwierdzam - brak czasu dla siebie. Ciagle sprzątanie w koło tego samego. Dla przykładu wczoraj mąż zabral dzieci z domu, ja posprzatalam wszystko na błysk. Wystarczyła mniej więcej godzina odkad wrócili i po moim sprzątaniu niewiele pozostało. Porozrzucane kredki, puzzle i wszystkie zabawki, rozwalone łóżka, ślady na lustrach od palcow, okruszki WSZEDZIE. Nie jestem jakaś pedantka, ale wkurza mnie jak się narobie a za chwilę jest to samo albo i gorzej...

mam to samo.Maz problemu nie widzi,a ja jak jestem w domu to cały czas sprzątam.Jakies hobby trzeba miec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chciałam mieć dziecko, wiedziałam, że nie będzie lekko ale bunt dwulatka mnie przerasta już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Chciałam mieć dziecko, wiedziałam, że nie będzie lekko ale bunt dwulatka mnie przerasta już.

Mój przechodzi teraz bunt 9 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hds

Płacze i jęczenie ale takie bez powodu. Nie że coś boli, tylko takie marudzenie. Człowiek się stara, a te nic tylko jęczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×