Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Końcówka ciąży, czym zabezpieczacie łóżko przed wodami plodowymi?

Polecane posty

Gość Gość

Łóżko, fotel samochodowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Yyyyyyyy....eeeeeeee...hmmmmm😂😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W ogóle niezabezpieczalam. Jak się zaczęło to miałam tego tyle jakbym popuściła siku a później to już dałam podpaskę więc nic nie trzeba było zabezpieczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nawet mi nie przyszło do głowy żeby coś zabezpieczać. Ale w pierwszej ciąży wody mi się lekko sączyły, nie chlustały jak na filmach :D. Teraz zaczynam 40 tydzień i noszę zwykłą podpaskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Niebieska_Panda napisał:

W ogóle niezabezpieczalam. Jak się zaczęło to miałam tego tyle jakbym popuściła siku a później to już dałam podpaskę więc nic nie trzeba było zabezpieczać.

Aaaaa ja myślałam, że tego jest strasznie dużo 🤣 i przestraszyłam się, że jak wrócę do domu to nie będę miała gdzie spać 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Aaaaa ja myślałam, że tego jest strasznie dużo 🤣 i przestraszyłam się, że jak wrócę do domu to nie będę miała gdzie spać 🤦‍♀️

Hej hej hej. Masz rację. U każdej kobiety jest inaczej. U jednej będą się sączyły już kilka dni przed a u innej będzie pluum i wszystko mokre. Po prostu chodzi o to że ja się tym jakoś bardzo nie przejmowałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Jesli rzeczywiscie sie boisz, to podpaska+recznik pod przescieradlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Mi chlusnęło i to nie raz, ale na ziemię. Łóżko zabezpieczyłam podkładem poporodowym pod prześcieradłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc
6 minut temu, Niebieska_Panda napisał:

Hej hej hej. Masz rację. U każdej kobiety jest inaczej. U jednej będą się sączyły już kilka dni przed a u innej będzie pluum i wszystko mokre. Po prostu chodzi o to że ja się tym jakoś bardzo nie przejmowałam 

Z tym sączeniem wód to chyba nie całkiem tak. Jeśli pęcherz pękł i wody się sącza to do porodu juz blisko i trzeba jechać do szpitala. Podają wtedy antybiotyki  żeby zminimalizować narażenie dziecka na bakterie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niczym nie zabezpieczyłam łóżka a wody odeszły mi nad ranem.Jak się obudziłam i chciało mi się siku to już wiedziałam, że zaraz odejdą mi wody.Zdążyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mi chlusnelo na kanapę, po tym jak dobieglam pod prysznic lało się mnie strasznie. W sumie to do samej cesarki się ze mnie saczylo, czyli jakieś 8 godzin 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parytkadms

A mi chlusnely wody wlasnie tak jak na filmach a bylo tego tyle ze zalalam cala posciel na lozku i jak wstalam to cieklo na maxa mialam b.duzo wod max normy. duza podpaska nie pomogla i zalalam tez korytarz w szpitalu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

A mi właśnie wody chlusnely jak w filmie 😉 właśnie spałam i obudziło mnie pęknięcie, nie wiedziałam co się dzieje, trochę się przestraszyłam, wstałam z łóżka aby pójść skontrolować sytuację w WC i wody chlusnely ma szczęście poza łóżkiem, byłam w 38tc wcześniej czułam skurcze. Badala mnie położna mówiła że to nie skurcze, brak rozwarciu kazała wziąć nospe więc poszłam normalnie spać 😉 to się zdziwiła jak mnie zobaczyła parę godzin później. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja powiem, że ze mnie jak poleciało to wszystko! Miałam podkład na łóżku taki jednorazowy, a i tak cały materac mokry. A jeszcze jak pobiegłam do łazienki to tak jakbym butelkę wody rozlala poleciało. W szpitalu już żadnego płynu nie było we mnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A ja powiem, że ze mnie jak poleciało to wszystko! Miałam podkład na łóżku taki jednorazowy, a i tak cały materac mokry. A jeszcze jak pobiegłam do łazienki to tak jakbym butelkę wody rozlala poleciało. W szpitalu już żadnego płynu nie było we mnie 

Zapomniałam, że siedzenie w aucie było mokrusienkie pomimo użycia podkładu poporodowego! Mąż był bardziej przejęty siedzeniem w aucie niż faktem porodu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Goosc napisał:

A mi właśnie wody chlusnely jak w filmie 😉 właśnie spałam i obudziło mnie pęknięcie, nie wiedziałam co się dzieje, trochę się przestraszyłam, wstałam z łóżka aby pójść skontrolować sytuację w WC i wody chlusnely ma szczęście poza łóżkiem, byłam w 38tc wcześniej czułam skurcze. Badala mnie położna mówiła że to nie skurcze, brak rozwarciu kazała wziąć nospe więc poszłam normalnie spać 😉 to się zdziwiła jak mnie zobaczyła parę godzin później. 

O matko!!! Odgłos pęknięcia? Nigdzie o tym nie pisali w artykułach 😱. Zaopatrzylam się w podkłady do przewijania maluchów, podłoże pod prześcieradło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
20 minut temu, Gość Gość napisał:

O matko!!! Odgłos pęknięcia? Nigdzie o tym nie pisali w artykułach 😱. Zaopatrzylam się w podkłady do przewijania maluchów, podłoże pod prześcieradło. 

Tak, też czułam pęknięcie, myślałam że to dziecko tak mocno kopnelo, a tu się wylalo ze mnie jakby wiadrem ktoś chlusnal 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo jest takie pyk.Mi jak wody odchodziły to tak jakbym siku robiła.Jak skończyłam "sikać" to się spakowałam i pojechałam do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goss

To prawda słychac i czuć takie pyk.

Za pierwszym razem akurat stałam, wiec poleciałi na podłoge w pokoju. Za drugim delikatnie się sączyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc
4 godziny temu, Niebieska_Panda napisał:

 

Tak , ja też usłyszałam wyraźne pęknięcie,  potem od razu mocny skurcz i tak do porodu.  Tyle że u mnie wody też się tylko sączyly. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mi wody odeszły kiedy leżałam na kanapie, 37 tc. I od tego momentu cały czas że mnie wyciekaly co było trochę krępujące przy badaniu ginekologicznym w szpitalu 🤣 chyba na fotelu ogrodowym też jeszcze leciało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×