Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sarah

Na czym polega ta "dominacja" faceta w związku? I na czym niby powinna?

Polecane posty

Gość gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

co lepszego  jest  w pytaniu obcego  ,  choćby  szanowanego  człowieka  z  pominięciem  męża , który  sie na tym  zna ?  dlczego miałabym  to  zrobić ?  dla  zasady -  zapytam  każdego  tylko nie męża ?:D  nonsens 

a jak  kiedyś  staniesz  przed   problemem  pochówku   rodziców    wtedy możesz  sie  wypowiedzieć .

dlaczego miałabyś pominąć męża? Oczywiście, że możesz zapytać o zdanie radę. Ty piszesz o oddaniu słuchawki i "masz załatw to". Czyli ty możesz się nie znać na podstawowych rzeczach, ale twój mąż już musi - i on nie ma wyjścia, może najwyzej zapytać obcej osoby, bo jego żona nie ma pojęcia o czym mowa

Moja mama pomnik dla ojca wybrała w 5 minut, więc nie każdy robi z tego problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dzisiaj to tez rzadkosc.  O czym swiadczy wynik PIS i Korwina. 

Hahahaha 😄 A co ma piernik do wiatraka? Pis wygrał z powodu 500+ i podwyżki dla najmniej zarabiających, a nie z powodu konserwatywnych poglądów, chyba top oczywiste  😄😄😄  90% dzisiejszych młodych kobiet to feministki (ale to też nie znaczy, ze musza konieczne popierać to całe lgbt itd. bo nie każda feministka to popiera) ale oszukuj się dalej, jak wolisz. 

Widze, że trafiłam na jakiegoś betona, który nie potrafi sie pogodzić z dzisejszą rzeczywistością 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja szanuje męża i jego zdanie.

ale to nie jest pytanie się o zdanie, to jest oddanie słuchawki i zostawienie męża samego z tą "skomplikowaną" decyzją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie wszystkie związki są dopasowane. To, że związek się rozpadł przez różnice potrzeb czy charakterów, a czasem przez zwykłe niedopasowanie codzienności, to nie znaczy, że był nieudany, zły czy toksyczny

 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie wszystkie związki są dopasowane. To, że związek się rozpadł przez różnice potrzeb czy charakterów, a czasem przez zwykłe niedopasowanie codzienności, to nie znaczy, że był nieudany, zły czy toksyczny

Czyli dopuszczasz sytuację gdzie dominujący dopasowywuje się do uległej. A dopasowanie jest ważne do szczęśliwego związku jak sama zauważyłaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

ale to nie jest pytanie się o zdanie, to jest oddanie słuchawki i zostawienie męża samego z tą "skomplikowaną" decyzją

A co za różnica. Suma summarum i tak decyzja dotyczy naszych pieniędzy, (czyli działka meza) a czy mąż powie to bezpośrednio czy przeze mnie to mało istotne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

a  wielu  facetów  nie lubi  pracować , oszczędzać i  być  wiernymi i  co  biedacy mają  zrobić ?:D 

A chooj ma wiernośc do tego?  Pracowac im nikt nie każe, ale niech wtedy nie liczą na znalezenie kobiety 😄  No może jedynie u jakichś pato-karyn na zasiłkach, będą mieli wtedy szansę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

 

Czyli dopuszczasz sytuację gdzie dominujący dopasowywuje się do uległej. A dopasowanie jest ważne do szczęśliwego związku jak sama zauważyłaś. 

oczywiście, ja tylko uważam, że uległa strona jest głupia, a ta dominująca ma jakieś kompleksy, że nie znosi sprzeciwu. Dobrze, że sie odnaleźli, będą się uzupełniać, a to co anonimowa kobieta o nich myśli nie powinno nikogo interesować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Czyli ty możesz się nie znać na podstawowych rzeczach, ale twój mąż już musi - i on nie ma wyjścia, może najwyzej zapytać obcej osoby, bo jego żona nie ma pojęcia o czym mowa

Moja mama pomnik dla ojca wybrała w 5 minut, więc nie każdy robi z tego problem

oczywiście  ,że mogę  sie nie  znać na  wielu  rzeczach  a mój mąż  sie na nich  zna 😄

jak  sobie pomyślę o tych  wszystkich  sprawach  , które na niego   deleguję  to  aż mi  lżej 🙂

 

 

pomnik  wybierała i finansowała mama , z pewnością  poświęciła  temu  wile  czasu -  ty  widziałaś  tylo  efekt końcowy , nie masz  więc pojęcia o czym piszesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

A co za różnica. Suma summarum i tak decyzja dotyczy naszych pieniędzy, (czyli działka meza) a czy mąż powie to bezpośrednio czy przeze mnie to mało istotne. 

jak już mówiłam...dlatego właśnie uważam osoby uległe za głupie. dorosły człowiek powinien sam umieć podjąć taką decyzję, a nie bezmyślnie zostawiać ją innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

dlaczego miałabyś pominąć męża? Oczywiście, że możesz zapytać o zdanie radę. Ty piszesz o oddaniu słuchawki i "masz załatw to". Czyli ty możesz się nie znać na podstawowych rzeczach, ale twój mąż już musi - i on nie ma wyjścia, może najwyzej zapytać obcej osoby, bo jego żona nie ma pojęcia o czym mowa

Moja mama pomnik dla ojca wybrała w 5 minut, więc nie każdy robi z tego problem

Widać nie za bardzo męża kochała. No i dlaczego dzieci nie miały nic do powiedzenia? Czyżby mama hetera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

jak już mówiłam...dlatego właśnie uważam osoby uległe za głupie. dorosły człowiek powinien sam umieć podjąć taką decyzję, a nie bezmyślnie zostawiać ją innym

Ale efekt końcowy jest po mojej myśli. Żyje nam się dostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

oczywiście  ,że mogę  sie nie  znać na  wielu  rzeczach  a mój mąż  sie na nich  zna 😄

jak  sobie pomyślę o tych  wszystkich  sprawach  , które na niego   deleguję  to  aż mi  lżej 🙂

 

 

pomnik  wybierała i finansowała mama , z pewnością  poświęciła  temu  wile  czasu -  ty  widziałaś  tylo  efekt końcowy , nie masz  więc pojęcia o czym piszesz 

Finanse to nie są rzeczy na których moim zdaniem można się nie znać

Pomnik mama wybrała na szybko bo miała gdzieś to jak będzie wyglądał, taka bzdura była dla niej na końcu listy problemów. I wiem ile to zajęło bo przy tym byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jako żona dwóch mężów wybieram dominującego.  Nie chce wchodzić w szczegóły ale taki facet jest lepszym wyborem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Widać nie za bardzo męża kochała. No i dlaczego dzieci nie miały nic do powiedzenia? Czyżby mama hetera?

Swojego ojca, mojego dziadka. Mowa była o rodzicach, mój tata żyje i ma się świetnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Finanse to nie są rzeczy na których moim zdaniem można się nie znać

Pomnik mama wybrała na szybko bo miała gdzieś to jak będzie wyglądał, taka bzdura była dla niej na końcu listy problemów. I wiem ile to zajęło bo przy tym byłam

Przykre jest to co piszesz. I szkoda mi Ciebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak można mieć gdzieś pomnik dla swojego ojca, czymże ta Twoja matka była tak zajęta że nie mogła poświęcić trochę czasu dla uczczenia pamięci własnego ojca. Zezwierzecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Przykre jest to co piszesz. I szkoda mi Ciebie. 

jest sens pytać dlaczego? 

Mnie się żyje świetnie, nie przejmuje się pierdołami, ważnych decyzji nie podejmuje sama, mój mąż również. Mamy w sobie nawzajem wsparcie i możemy efektywnie wzajemnie sobie doradzać i dyskutować o decyzjach. Nikt nie dominuje bo w domu dwóch ogarniętych życiowo osób nie ma takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak można mieć gdzieś pomnik dla swojego ojca, czymże ta Twoja matka była tak zajęta że nie mogła poświęcić trochę czasu dla uczczenia pamięci własnego ojca. Zezwierzecenie.

To tylko pomnik. Przedmiot. Nie ma znaczenia. Wybierasz taki żeby ładnie wyglądał i masz gdzieś całą resztę. Normalna osoba jest w takiej sytuacji w ciężkiej żałobie i na gdzieś jak będzie kawałek kamienia wyglądał - wszystkie są i tak podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

jest sens pytać dlaczego? 

Mnie się żyje świetnie, nie przejmuje się pierdołami, ważnych decyzji nie podejmuje sama, mój mąż również. Mamy w sobie nawzajem wsparcie i możemy efektywnie wzajemnie sobie doradzać i dyskutować o decyzjach. Nikt nie dominuje bo w domu dwóch ogarniętych życiowo osób nie ma takiej potrzeby.

To zastanówcie się nad sposobem traktowania zmarłych przodków jak już tacy ogarnięcie jesteście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

To tylko pomnik. Przedmiot. Nie ma znaczenia. Wybierasz taki żeby ładnie wyglądał i masz gdzieś całą resztę. Normalna osoba jest w takiej sytuacji w ciężkiej żałobie i na gdzieś jak będzie kawałek kamienia wyglądał - wszystkie są i tak podobne

Nie chodzi o kamień ale " brak czasu na ...y".  To chyba te same wyzwolone kobiety które czasu na dzieci nie mają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To zastanówcie się nad sposobem traktowania zmarłych przodków jak już tacy ogarnięcie jesteście. 

nie rozśmieszaj mnie...wybieranie pomnika jakby od tego zależało czyjeś życie nie jest dobrym traktowaniem zmarłych. Straciła ojca i miałą w ciężkiej załobie zastanawiać się nad taką bzdurą?

Dla mojej rodziny takie rzeczy po prostu nie są ważne, ważni są ludzie, nie przedmioty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosiarka
25 minut temu, Gość gość napisał:

nie wiem jak moża nie znać sie na takich podstawach jak załatwianie spraw w banku i porównywać to do kompletnej pierdoły jaką jest pomnik - tak jakby komuś to różnicę robiło. Rodzice ci reklamacje zrobią jak będzie brzydki?

jak dla mnie obie te decyzje są z kategorii "załatwić w 5 minut i nie zawracać drugiej osobie dupy, nieważne kto to zrobi"

Trochę szacunku prymitywna istoto, nie jestes w chlewie by chlapac jezorem bez umiaru i wyczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie chodzi o kamień ale " brak czasu na ...y".  To chyba te same wyzwolone kobiety które czasu na dzieci nie mają. 

Co ty masz z tym brakiem czasu? Nieprzywiązywanie wagi do takich rzeczy to nie wynik "braku czasu" tylko podejścia. W rodzinie gdzie większość chce być skremowana i rozsypana nikt nie myśli o takich materialnych duperelach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Kosiarka napisał:

Trochę szacunku prymitywna istoto, nie jestes w chlewie by chlapac jezorem bez umiaru i wyczucia

jestem na kafeterii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosiarka
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Widać nie za bardzo męża kochała. No i dlaczego dzieci nie miały nic do powiedzenia? Czyżby mama hetera?

Kur.wa skonczcie z osobistymi probami ranienia uczuc zapchlone larwy, co ty mozesz wiedziec o ich uczuciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosiarka
4 minuty temu, Gość gość napisał:

jestem na kafeterii...

I co z tego? Jestes soba ? zachowujesz sie jak swinia, wiec kim jestes naprawde?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Kosiarka napisał:

I co z tego? Jestes soba ? zachowujesz sie jak swinia, wiec kim jestes naprawde?

skoro mowa o kulturze 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah

Widzę, że się rozwinął wątek 🙂 No to z moim brakiem doświadczenia powiem, że miałam tego jednego faceta i on był właśnie typem dominującym... Chciał mnie miec pod sobą, a mnie to nie do końca odpowiadało, bo pewne kawałki życia mam swoje. Wiem, dokąd zmierzam w życiu i co chce z nim zrobić. On natomiast chciał, żebym to wszystko porzuciła dla niego. Kolejny problem to taki, ze nie chcę dzieci a on naciskał na małżeństwo i coraz częściej wspominał o dzieciach... Siłą rzeczy, musiało nam się nie udać, choć i może przekonałabym się do tych dzieci, gdyby co chwila zza jego maski, nie ujawniały się właśnie te zapędy tyrana...

Kiedyś nawet szczerze mi powiedział - a dlaczego ja mam cię słuchać? 0_o Czyli można już wywnioskować, że to co ja myślę i czuję ... by go obchodziło. Nawet, kiedy mieliśmy problemy i chciałam porozmawiać i wyjasnić, to on stwierdzał - najlepiej jak nie będziemy o tym rozmawiać.... WTF? I się odcinał...

Facet pochodził ze wschodnich, czyli tych mocno patrialchalnych krajów. Bałam się, że po ślubie już kompletnie chciałby ze mnie zrobić swoją służkę bez zdania toteż... Bardzo ciężko jest mi wypośrodkować to, na co mogę pozwolić facetowi, bo nie chce i nie czuję takiej potrzeby, żeby on decydował za wszystko, zwłaszcza iż to dotyczy także mnie. Teraz coraz bliżej mi do wejścia w związek z facetem z "zachodu" i tu widzę totalnie inne podejście - luźne, bez spiny, partnerskie. Jestem ciekawa jak to się ułoży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda

Czy wiecie czym jest przyjazn? Jesli tak zobaczycie sens lub jego brak w dominacji i narzucaniu woli, a bez przyjazni to zwykly uklad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarah
1 godzinę temu, Gość Prawda napisał:

Czy wiecie czym jest przyjazn? Jesli tak zobaczycie sens lub jego brak w dominacji i narzucaniu woli, a bez przyjazni to zwykly uklad

Wiele bym dała, by mój facet był także moim najlepszym przyjacielem 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×