Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościowa

Pierwsze dziecko po 46 roku życia

Polecane posty

Gość Gość
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Żyj jak ty chcesz i pozwól żyć innym jak chcą. Nic ci do tego kto kiedy planuje swoje dzieci. To że ty żyjesz według jakiegoś schematu to nie znaczy że każdy ma tak żyć.

Żyję i pozwalam. To Autorka prosi o poradę (zakładając że to nie jest obliczone na gownoburze prowo), więc mówię co uważam. Jak podejmuje decyzję, to niech zna różne konsekwencje późnego macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie polecam, mam 40 lat i jest ciężko, dziecko 1,5 roku, siły nie te.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie polecam, mam 40 lat i jest ciężko, dziecko 1,5 roku, siły nie te

Dziwne, ja też mam 41 dziecko roczne i jest ok. Cieszę się że jak będę miała 60 lat to jeszcze ktoś mi w domu zostanie. Wyglądam bardzo młodo nie jak jakaś babcia. A do lekarza pójdę sobie sama a nawet jak mnie czasem gdzieś podwiezie w wolnej chwili to chyba wielką tragedia się nie stanie. Ja nie wiem skąd ktoś wie że w pewnym wieku to się już będzie można opiekować rodzicami a w pewnym to nie. A może jak dziecko będzie bardziej starsze to wyjedzie za granicę . Straszne jesteście że chcecie w jakimś tam wieku sprowadzić to dziecko do opieki nad sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niby medycyna zna takie przypadki, ale dla mnie to już trochę przegięcie. Mama mojej koleżanki urodziła w wieku 42 lat, ale to było jej trzecie dziecko (koleżanka miała 20 lat!), no i 42 to jednak bliżej tej 40, a 46 to już się z 50 kojarzy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Niby medycyna zna takie przypadki, ale dla mnie to już trochę przegięcie. Mama mojej koleżanki urodziła w wieku 42 lat, ale to było jej trzecie dziecko (koleżanka miała 20 lat!), no i 42 to jednak bliżej tej 40, a 46 to już się z 50 kojarzy 😉

Niby czym to się różni czy to pierwsze dziecko czy drugie czy może trzecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja rodziłam mając 30 lat zatem 20 latką nie jestem. Pomyśl o tym dziecku za 20 lat. Ty będziesz miała 67, babcia przed 70siątką. O ile uda ci się zajść w ciążę. Wcześniej myślałaś tylko o sobie, bo wygodnie, fajnie, bez ograniczeń, a teraz znów myślisz tylko o sobie.

Typowa matka polka,nie myśli wogóle o sobie tylko o dzieciach. Żal mi cię . Co poniektórzy to robią z tych dzieci starszych rodziców jakieś wielkie ofiary jakby nie wiadomo jaka krzywda im się stała. W Polsce powstał jakiś dziwny schemat. Musisz urodzić dziecko między 30 a 40 inaczej jesteś złą matką. Straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Niby czym to się różni czy to pierwsze dziecko czy drugie czy może trzecie?

35 lat i więcej to dla lekarzy zaawansowany wiek matki, co wiąże się ze zwiększonym ryzykiem występowania u dziecka wad genetycznych. Podobno to ryzyko jest jeszcze większe, jeżeli kobieta jest pierworódką. Podkreślam, że podobno, niespecjalnie się tym interesowałam, bo sama rodziłam mając 26 lat. Jeżeli kolejne dziecko, to maksymalnie do 35 roku życia, mimo że już rodziłam. Moje znajoma rodziła mając 36 lat i widzę, jak jej się nie chce biegać za maluchem, jak wpycha go ciągle starszemu rodzeństwu. Nie chcę tego dla moich starszych dzieci, a nie wiem czy to nie byłoby silniejsze ode mnie, czy nie chciałabym mieć świętego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja nie rozumiem chcecie żeby w pewnym wieku dziecko się wami opiekowało,pomagało finansowo itd. czy to nie jest egoistyczne? Mówicie że starsza matka to egoistką,a czy wy nie jesteście egoistami? Coś wam się chyba pomyliło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda

Mam co prawda 8 letnią córkę i 43 lata, od grudnia będę się starać o rodzeństwo dla niej. Z różnych względów nie było to możlie do tej pory, mimo że bardzo chciałam.Szczerze powiem, że nikt za nas życia nie przeżyje proszę tylko Boga o zdrowie. Od koleżanki słyszałam że 46 latka jej dobra znajoma powitała na świecie zdrową dziewuszkę, bo późno spotkała faceta który nadawał się na ojca. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags

To Twoje zycie i Twoja decyzja. Ty wiesz najlepiej czy masz sily na dziecko. Nie pytaj o to na forum chyba, ze chcesz czytac jak wylewaja na Ciebie wiadro pomyj. Nikt za Ciebie Twojego zycia nie przezyje wiec nie sluchaj rad obcych ludzi tylko siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinia
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Trudna sprawa. Ja mam 40l i się boję, chociaż mąż mnie namawia. Boję się chorób dziecka, słabej kondycji w ciąży i po porodzie, ogólnie zmiany swego życia na bardziej intensywne. Boję się też, że będą nas wytykać palcami, od ludzi w pracy, przez znajomych dzieci, po towarzystwo przyszlego dziecka, bo mama 55l w szkole to nie jest jednak codzienny widok. Ja mam już dzieci, Ty nie masz. Mysle, ze gdybym nie miała zdecydowalabym się, chyba TAK. Ty sama, z partnerem podejmij decyzję. 

Twoja sytuacja jest prosta, wasze dzieci nigdy nie będą same, bo już mają rodzeństwo, rodziłaś jesteś matką masz rodzinę i wiesz jak to jest, decyzja zależy od was, od zdrowia, chęci, planów, finansów.

Ale 47 lat? no pewnie, lepiej niż nic, bo myśl o dziecku, pierwszym dziecku, może być skrajnie dolegliwa, skądś się wzięła.

Dobra znajoma tak miała, zaczęło ją dręczyć w 42 roku życia gdy rozstała się ze swym facetem, byli ze sobą ponad dziesięć lat odszedł bo on chciał, ona nie, znalazł taką która zaszła jeszcze nim zaczęli na poważnie coś planować, młodsza była, teraz mają już drugie dziecko.

A znajoma? dosłownie wpadła w panikę i już z tego nie wyszła, próbowała kilka razy z różnymi, zawsze coś a to poronienie a to brak rezultatu, a to facet nie do życia, skończył się jej czas, dopadła ją menopauza, i przywitała się z dnia na dzień z depresją, przyplątała się  bulimia, nie wiem czym to się skończy, została kompletnie sama, rodzice zmarli,  jest coraz gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
20 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie rozumiem chcecie żeby w pewnym wieku dziecko się wami opiekowało,pomagało finansowo itd. czy to nie jest egoistyczne? Mówicie że starsza matka to egoistką,a czy wy nie jesteście egoistami? Coś wam się chyba pomyliło. 

To samo zawsze myślę. Mam wrażenie, że większość młodych matek już od poczęcia planuje, że będzie swoim dzieciom zatruwać życie na starość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
53 minuty temu, Gość Gość napisał:

 znajoma rodziła mając 36 lat i widzę, jak jej się nie chce biegać za maluchem, jak wpycha go ciągle starszemu rodzeństwu. Nie chcę tego dla moich starszych dzieci, a nie wiem czy to nie byłoby silniejsze ode mnie, czy nie chciałabym mieć świętego spokoju.

Jak dla mnie, to jest bardziej kwestia temperamentu i osobowości. Po prostu wiele osób nie odczuwa żadnej wielkiej pasji do macierzyństwa i latanie za bombelkiem, to nie jest dla nich taka wielka atrakcja, nudzi je to i męczy, odbiera energię i nie ma to nic wspólnego z wiekiem. Zauważ, że kiedyś rodziły młode kobiety i też upychały te swoje dzieci po babciach, instytucjach i gdzie się dało, bo je to zwyczajnie męczyło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

To samo zawsze myślę. Mam wrażenie, że większość młodych matek już od poczęcia planuje, że będzie swoim dzieciom zatruwać życie na starość. 

E tam, na co dzień nikt o tym nie myśli. Ale jak pojawiają się pytania o starość czy dorosłe dzieci, to chyba normalne, że wtedy szuka się na takie pytania odpowiedzi. Daj Boże, żeby każdy do samej śmierci był zdrowy i samowystarczalny. Ale nie zawsze tak jest, niestety. Ja nie oczekuję od dziecka, że będzie mi na starość tyłek wycierało, ale mam nadzieję wychować je na dobrego człowieka, takiego, który po prostu będzie znał wartość rodziny. Sama nie wyobrażam sobie zostawić rodziców w potrzebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmienie
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Jak to nie prowo to egoizm. Nie chciałabym mieć rodziców w takim wieku.

Ja rozumiem, że można nie chcieć mieć dzieci, cieszyć się partnerem, podróżować, imprezować, co tam kto lubi i nie widzieć miejsca na dziecko w tym wszystkim. Spoko, rodzicielstwo to nie obowiązek. Ale wkurzają mnie ludzie, którzy nagle budzą się po 40, że jednak by chcieli. Typowe zjeść ciastko i mieć ciastko.

Bo póki człowiek jest młody to rajcują go podróże, wyjścia do kawiarni czy restauracji, do kina,znajomi- swobodne życie bez zobowiązań. A gdy człowiek skończy 40 lat to dotychczasowe życie zaczyna wydawać mu się nudne,monotonne, czujesz że życie tak naprawdę uciekło ci przez palce i wtedy zaczynasz poważnie myśleć o dziecku,bo wiesz że jednak kogoś brakuje ci w życiu, tylko że to już jest naprawdę za późno.Moim zdaniem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odm
11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja mam wrażenie że niektórzy 40 letni rodzice są bardziej upierdliwi i wiecznie fikcyjnie schorowani niż ci 60 letni. Na nic nie ma reguły. Co do chorób związanych u dziecka z wiekiem. Moje mlodsze dziecko urodziło się zdrowsze niż to starsze. Starsze rodziłam w wieku 20 lat a młodsze 41. Jak byłam po porodzie to z tych kobiet z którymi byłam  na sali mnie tylko przynieśli dziecko, każdemu z tych dzieci tych młodych kobiet coś dolegało. I jeszcze pamiętam jak się zgłosiłam żeby ustalić termin cesarki to niektóre babki były starsze ode mnie, było ich więcej jak tych młodych. Byłam mocno zaskoczona, myślałam że to ja będę najstarsza.

ale tutaj chodzi o pierwsze dziecko w wieku 46 lat! Ja też urodziłam rok temu mając 41 lat ostatnie dziecko, ale nie pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Ja bym się bała. Ale nie wieku, nie złego kontaktu z dzieckiem a zespołu Downa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kurcze nie wiem,co innego urodzić pierwsze dziecko w wieku 46 lat a co innego kolejne bo ludzie wiedzą że masz starsze dzieci, a tutaj nagle że opamiętałaś się na starość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Kiss napisał:

Ja bym się bała. Ale nie wieku, nie złego kontaktu z dzieckiem a zespołu Downa. 

Nie,😂,teraz chorób takich jak zespół Downa nie ma co się bać, ponieważ od razu na badaniach prenatalnych to wyjdzie i można dokonać terminacji ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Kiss napisał:

Ja bym się bała. Ale nie wieku, nie złego kontaktu z dzieckiem a zespołu Downa. 

Znasz przypadek kobiety po 40 która urodziła dałna? Ja nie, za to kilka dużo młodszych. Nawet 20 latkę która urodziła bliźnięta z downem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Odm napisał:

ale tutaj chodzi o pierwsze dziecko w wieku 46 lat! Ja też urodziłam rok temu mając 41 lat ostatnie dziecko, ale nie pierwsze.

Dokładnie, dla mnie także tutaj jest największy problem - że to pierwsze dziecko.

Któraś pisała, że bała się, że w wieku 41 lat będzie najstarsza na sali. Powiem tak - w czasie ciąży leżałam w szpitalu dokładnie 6 razy i zawsze byłam najmłodsza na sali. Rodziłam mając 27 lat rocznikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam mieszane uczucia. Jesli to pierwsze to raczej bym się nie zdecydowała. Inaczej jak już jest rodzeństwo. Mąż Twój ma 55 lat niby nie dużo ale jak na ojca to jednak tak... Zwyczajnie bała bym się że to biedne dziecko szybko zostanie samo na tym świecie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URL
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Znasz przypadek kobiety po 40 która urodziła dałna? Ja nie, za to kilka dużo młodszych. Nawet 20 latkę która urodziła bliźnięta z downem. 

Nie znam.Moja sąsiadka w wieku 33 l.urodziła córkę z zespołem Downa, ale ona wiedziała że dziecko będzie chore i nie zgodziła się na usunięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Kurcze nie wiem,co innego urodzić pierwsze dziecko w wieku 46 lat a co innego kolejne bo ludzie wiedzą że masz starsze dzieci, a tutaj nagle że opamiętałaś się na starość.

Haha, jakbym słyszała swoją teściową, najważniejsze Ci ludzie powiedzą, masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość Gość napisał:

Kurcze nie wiem,co innego urodzić pierwsze dziecko w wieku 46 lat a co innego kolejne bo ludzie wiedzą że masz starsze dzieci, a tutaj nagle że opamiętałaś się na starość.

O rety! Co za myślenie.. Najważniejsze, żeby pan Zenek z kiosku i Grażynka z pierwszej klatki byli zadowoleni 😂😂😂😂😂😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość URL
8 minut temu, Gość Gość napisał:

O rety! Co za myślenie.. Najważniejsze, żeby pan Zenek z kiosku i Grażynka z pierwszej klatki byli zadowoleni 😂😂😂😂😂😂😂😂

nie udawaj że nie przejmujesz się opinią i oceną innych ludzi, bo jednak żyjemy wśród ludzi i ich ocena, opinia boli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość URL napisał:

nie udawaj że nie przejmujesz się opinią i oceną innych ludzi, bo jednak żyjemy wśród ludzi i ich ocena, opinia boli .

Przejmuję się, oczywiście. Ale nie opinią byle kogo, nie "ludzi" jako takich. Mam swój rozum i żyję dla siebie, a nie dla ludzi, którzy mnie nic nie obchodzą i mają wsteczną małomiasteczkową mentalność. Wiele rzeczy robię inaczej niż "wszyscy" i sobie to chwalę. Dla mnie to jest tragedia robić wszystko pod dyktando "ludzi" i oczekiwań społecznych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzieci z downem są podobno bardzo kochane i wdzięczne,ja bym się takiego nie bała. Jedynie czego bym się bała to porażenie mózgowe. Chociaż podobno takie porażenie następuje najczęściej na skutek długiego porodu naturalnego, więc zawsze sobie można zafundować cc, co do wieku to czasem mam wrażenie że to kompletne bzdury bo więcej widzi się tych młodych matek z chorymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dziwne, ja też mam 41 dziecko roczne i jest ok. Cieszę się że jak będę miała 60 lat to jeszcze ktoś mi w domu zostanie. Wyglądam bardzo młodo nie jak jakaś babcia. A do lekarza pójdę sobie sama a nawet jak mnie czasem gdzieś podwiezie w wolnej chwili to chyba wielką tragedia się nie stanie. Ja nie wiem skąd ktoś wie że w pewnym wieku to się już będzie można opiekować rodzicami a w pewnym to nie. A może jak dziecko będzie bardziej starsze to wyjedzie za granicę . Straszne jesteście że chcecie w jakimś tam wieku sprowadzić to dziecko do opieki nad sobą.

Aha to rodząc szukałaś opiekunki na stare lata...ciekawe czy dziecko też będzie takie zadowolone i szczęśliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Aha to rodząc szukałaś opiekunki na stare lata...ciekawe czy dziecko też będzie takie zadowolone i szczęśliwe...

Jakie to stare lata i jaka opieka? Niektórzy ludzie po prostu są szczęśliwi jak mają dziecko w domu, trudno to pojąć? Nie każdy tylko czeka, żeby wypchnąć z domu i mieć spokój. Niektórzy nie lubią spokoju, lubią mieć pełen życia dom, stąd dziecko na "stare lata" daje im radość życia. Nie każdy chce sam zostać po 40-tce. Jak dla mnie dzieci się powinno mieć, bo się lubi, bo wzbogacają życie, a nie po to żeby odchować. Ale dużo osób ma dzieci ze względu na to co ludzie powiedzą, żeby spełnić jakiś obowiązek, a nie dla siebie i stąd takie zdziwienie, że ktoś chce się "babrać"  z dzieckiem.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×