Dlaczego trzeba mieć dzieci?

Dnia 29.10.2019 o 23:22, Gość Gość napisał:

Ciągle tutaj piszecie ze trzeba,że kto nie ma dziecka ten egoista i najlepiej mieć perke. W ogole zycie jest po to by mieć dzieci. Kobieta żyje po to by rodzić...

Co dokładnie fajnego jest w posiadaniu dzieci? Jakie ten stan ma plusy? Minusów widzę bardzo dużo, a plusy? Jakies niewynikajace z własnego egoizmu "bo chce.." "bo kiedys na starosc" ..

Wpiszcie konkretne plusy posiadania dziecka

Egoistą jest ten, kto decyduje się świadomie na dziecko a potem rozwala mu życie, bo "zapachniała/zapachniał" inna/inny

22 godziny temu, Gość Figa napisał:

Tak, tak ...pogadaj o tym z rodzicami dzieci np poważnie chorych lub z problemami psychicznymi. Zapytaj tez o jakość życia samotnych matek bez wsparcia lub rodziców grzecznych dzieci które w nastoletnim życiu ćpają, kradną i drą się na wszystkich a może ludzi w domach opieki jaki był sens zostać rodzicem itd itd tam masz prawdziwe dojrzewanie bo chyba nie zaprzeczysz ze jest tez druga strona medalu 

Pamiętaj nasz rozwój na tym świecie, kreowany jest przez te ciężkie chwile. Nasze doświarczenie, mądrość życiowa, egzamin z życia.

Po co? Na moim przykładzie: 30 lat przeżyłam jakbym dostała prezent od życia, wszystko układało się idealnie a później karta się odwróciła. Dosłownie. I wiesz co? Teraz moge powiedzieć, że przed 30tką zycia nie znałam, to nie było życie a egzystencja z dnia na dzień.tak naprawdę bez sensu..po co mamy żyć skoro niczego się nie uczymy, żyć aby żyć?

22 godziny temu, Gość gość napisał:

Bo darmowa opieka na starość.

Bo to lekarstwo na martwy związek.

Bo facet z tobą zostanie 

Bo pińcet plus

Bo trzeba, jak to bez dzieci?

Bo wszystkie koleżanki mają

Bo ludzie będą gadać

Bo brak innego celu w życiu

itp

No i macie trafna odpowiedz na pytanie "dlaczego trzeba"

3 godziny temu, Gość Dzikol napisał:

Pamiętaj nasz rozwój na tym świecie, kreowany jest przez te ciężkie chwile. Nasze doświarczenie, mądrość życiowa, egzamin z życia.

Po co? Na moim przykładzie: 30 lat przeżyłam jakbym dostała prezent od życia, wszystko układało się idealnie a później karta się odwróciła. Dosłownie. I wiesz co? Teraz moge powiedzieć, że przed 30tką zycia nie znałam, to nie było życie a egzystencja z dnia na dzień.tak naprawdę bez sensu..po co mamy żyć skoro niczego się nie uczymy, żyć aby żyć?

A co mają powiedzieć osoby które dzieci mieć nie mogą? Dla każdego życie ma inny cel. Dla mnie absolutnie to nie są dzieci. I nie sądze że żyjemy po to żeby się tylko rozmnożyć. Moje życie ma sens z dzieckiem ale miało sens bez niego. I gdyby go nie było to nadal byłabym szczęśliwa i spełniona.