problem z jedzeniem u 2 letniego dziecka

Dziewczyny,

moja córeczka ma 1 rok i 10 miesięcy, jest pogodnym i żywiołowym dzieckiem. mam jednak problem z jej jedzeniem....Tak naprawdę od urodzenia mała była niejadkiem, zaczęłam wiec dokarmiać ją na śpiocha. W ciągu dnia córka bardzo mała zjada bo domaga się mleka w nocy, potrafi się budzić co 2h na mleko i przez noc zjeść 300ml mleka. Pewnego dnia postanowiłam zagryźć zęby i nie dać jej przez kilka dni mleka w nocy. Nie dość, że była wojna, to jeszcze mała w ciągu dnia itak zjadała bardzo mało. Jak mam ją oduczyć jedzenia w nocy?:-( gdyby mała zjadała porządną kolację przed spaniem, to może wytrzymałaby mi cała noc bez mleka, ale mam córę niejadka, więc mogę otym zapomnieć......

Proszę doradźcie mi coś mądrego, bo nie wiem już co robić......

Nie wiem czy to Ci pomoże, ale moja nigdy nie jadła w nocy oprócz piersi, która odstawiłam jak miala 16 miesięcy. Jadła słabo, prawie nic chwilami i jakoś wyrosła. Powinnaś w dzień jej dawać jeść częściej, kiedy wy jecie szczególnie, w międzyczasie coś proponować. Taka duża dziewczyna powinna jeść sztuccami i pić z kubka i jeść normalne jedzenie, obiady, zupy, wszystko a nie mleko.

Moja córka, ktora była zawsze zarta, w momencie odstawienia od piersi się zbuntowala i trzy dni nie zjadła nic poza słodkim rzeczami. Spróbuj odstawić butelkę w nocy, w końcu zacznie więcej w dzień jeść. Myjesz jej za każdym razem zęby po jedzeniu w nocy? Nie na próchnicy? 

Bardzo źle zrobiłaś. Dziecka nigdy nie karmi się na śpiocha. Powinno jeść świadomie. Jedyna metoda to konsekwencja, nie dawanie w nocy nic oprócz wody, a w dzień normalne jedzenie najlepiej w formie blw żeby samo mogło wybrać co i ile zje. Placuszki, kawałki warzyw, pokrojone kotleciki, itp. W końcu zacznie jeść. 

Wystarczy każdej nocy stopniowo rozcieńczać mleko wodą.

Woda zamiast mleka w nocy. Badz konsekwentna, dziecko sie samo nie zaglodzi. Noc nie jest od jedzenia. Przed snem mozesz dac mleko.

Nie podawaj zadnych slodkich zapychaczy, ciasteczek czy flipsow (moze nie dajesz, to dobrze). 

Tez mialam niejadka. Ile zjadl tyle zjadl, nie wciskalam nic az do nastepnej pory karmienia, jesli nie chcial jesc okey... ale nic do obiadu znow nie proponowalam. Obiad nagle znikl caly pare dni zajelo, duzo do tej pory nie zjada a ma juz 5 lat ale nauczyl sie, ze jesc trzeba regularnie i nie w nocy