Czy może być tak że kobieta nie rozmawia z facetem bo wie że on dostrzeże jej miłość

A nie jest jego pewna?

Tak

Pewnie, że może. Zwłaszcza wtedy gdy ten facet jest już zajęty a dziewczyna mimo iż się w nim zakochała posiada w sobie jeszcze jakąś moralność to będzie go unikać żeby nie rozwalać mu życia i nie cierpieć. Co z oczu to z serca. 

Nie

16 godzin temu, Gość Idalia napisał:

Pewnie, że może. Zwłaszcza wtedy gdy ten facet jest już zajęty a dziewczyna mimo iż się w nim zakochała posiada w sobie jeszcze jakąś moralność to będzie go unikać żeby nie rozwalać mu życia i nie cierpieć. Co z oczu to z serca. 

Dokladnie tak zgadzam się, ja właśnie zakochalam sie w zajetym, cóż, gdyby proste było decydować, spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. 

Unikam go ile wlezie, choć tez mam wrazenie ze cos do mnie czuje. Ale to nie ma sensu. Ja pierwsza to ucielam i robię wszystko by go unikać. 

Trudne, zasady moralne to podstawa w moim przypadku. Wyobraź sobie autorze jakie to cierpienie, gdy się kogos kocha a nie mozna mu tego okazać w żaden sposob. Szkoda, ze jeżeli musze juz z nim miec kontakt, jak na dloni widac ze sie zkochalam.

Niestety moja mowa ciala mnie zdradza i jeszcze bardziej mnie to blokuje. Chce uciec jak najdalej. 

16 godzin temu, Gość Idalia napisał:

Pewnie, że może. Zwłaszcza wtedy gdy ten facet jest już zajęty a dziewczyna mimo iż się w nim zakochała posiada w sobie jeszcze jakąś moralność to będzie go unikać żeby nie rozwalać mu życia i nie cierpieć. Co z oczu to z serca. 

Dokladnie tak zgadzam się, ja właśnie zakochalam sie w zajetym, cóż, gdyby proste było decydować, spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. 

Unikam go ile wlezie, choć tez mam wrazenie ze cos do mnie czuje. Ale to nie ma sensu. Ja pierwsza to ucielam i robię wszystko by go unikać. 

Trudne, zasady moralne to podstawa w moim przypadku. Wyobraź sobie autorze jakie to cierpienie, gdy się kogos kocha a nie mozna mu tego okazać w żaden sposob. Szkoda, ze jeżeli musze juz z nim miec kontakt, jak na dloni widac ze sie zkochalam.

Niestety moja mowa ciala mnie zdradza i jeszcze bardziej mnie to blokuje. Chce uciec jak najdalej. 

Ja jestem wolny.

Ja sie zakochalam w wolnym ale wstydze sie swojej sytuacji zyciowej . Nie moge znalezc pracy. Przez to nie moge byc z nim. A szkoda .

39 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja jestem wolny.

Mozna uciekac, nawet cos czujac, powody rozne

Jeśli wie, ze on jej nie chce to tak. Po co z nim rozmawiać? 

17 godzin temu, Gość Gość napisał:

A nie jest jego pewna?

Znam taką, która czeka aż jej włosy urosną, bo ma w tej chwili krótkie  

O, a czemu obcięła? 

Nie przewidziała że się zakocha

45 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja sie zakochalam w wolnym ale wstydze sie swojej sytuacji zyciowej . Nie moge znalezc pracy. Przez to nie moge byc z nim. A szkoda .

Dla normalnego faceta to nie ma znaczenia!

7 godzin temu, Gość Uciec napisał:

Dokladnie tak zgadzam się, ja właśnie zakochalam sie w zajetym, cóż, gdyby proste było decydować, spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. 

Unikam go ile wlezie, choć tez mam wrazenie ze cos do mnie czuje. Ale to nie ma sensu. Ja pierwsza to ucielam i robię wszystko by go unikać. 

Trudne, zasady moralne to podstawa w moim przypadku. Wyobraź sobie autorze jakie to cierpienie, gdy się kogos kocha a nie mozna mu tego okazać w żaden sposob. Szkoda, ze jeżeli musze juz z nim miec kontakt, jak na dloni widac ze sie zkochalam.

Niestety moja mowa ciala mnie zdradza i jeszcze bardziej mnie to blokuje. Chce uciec jak najdalej. 

Czyli jak sie zachowujesz przy nim?

Dnia 1.11.2019 o 23:08, Gość Gość napisał:

A nie jest jego pewna?

Ja z nim nie rozmawiam bo potem strasznie tesknie. Wole nie rozmawiac i tak mocno nie tesknic

7 godzin temu, Gość Uciec napisał:

Dokladnie tak zgadzam się, ja właśnie zakochalam sie w zajetym, cóż, gdyby proste było decydować, spadło na mnie jak grom z jasnego nieba. 

Unikam go ile wlezie, choć tez mam wrazenie ze cos do mnie czuje. Ale to nie ma sensu. Ja pierwsza to ucielam i robię wszystko by go unikać. 

Trudne, zasady moralne to podstawa w moim przypadku. Wyobraź sobie autorze jakie to cierpienie, gdy się kogos kocha a nie mozna mu tego okazać w żaden sposob. Szkoda, ze jeżeli musze juz z nim miec kontakt, jak na dloni widac ze sie zkochalam.

Niestety moja mowa ciala mnie zdradza i jeszcze bardziej mnie to blokuje. Chce uciec jak najdalej. 

Ja tez mam zasady moralne bo to ja jestem zajęta.Ktoś widzę przywlaszcza sobie moje hasla

Jakto musisz mieć kontakt?