Jaką piosenkę wysłać facetowi na zerwanie?

Ostatnio nam się średnio układało, rozstanie wisiało w powietrzu, ale wczoraj już przesadził, wyszedł rano z domu i nie wrócił. Tylko mi napisał esemesa co robisz, a ja nie odpowiedziałam. A od znajomych wiem, że ma się dobrze i się bawi. Nie spodziewałam się, że wywinie mi taki numer. Już ponad 24 h się nie odzywa. Spakowałam jego rzeczy, na szczęście wiele u mnie nie miał, jak coś tylko się do mnie odezwie, to mu chcę tylko wysłać jakąś piosenkę na zerwanie, żeby dała mu do zrozumienia, że mam go w d u p i e! A rzeczy leżą w worku pod drzwiami, niech menele ukradną.

20 minut temu, Gość Gość napisał:

Ostatnio nam się średnio układało, rozstanie wisiało w powietrzu, ale wczoraj już przesadził, wyszedł rano z domu i nie wrócił. Tylko mi napisał esemesa co robisz, a ja nie odpowiedziałam. A od znajomych wiem, że ma się dobrze i się bawi. Nie spodziewałam się, że wywinie mi taki numer. Już ponad 24 h się nie odzywa. Spakowałam jego rzeczy, na szczęście wiele u mnie nie miał, jak coś tylko się do mnie odezwie, to mu chcę tylko wysłać jakąś piosenkę na zerwanie, żeby dała mu do zrozumienia, że mam go w d u p i e! A rzeczy leżą w worku pod drzwiami, niech menele ukradną.

No Woman No Cry- Bob Marley

Jak to jaką? Wiadomo:

"O mnie się nie martw, o mnie się nie martw
Ja sobie radę dam
Jesteś to jesteś, a jak cię nie ma
To też niewielki kram
Jeśli chcesz wiedzieć same zmartwienia
Tylko przez ciebie mam
O mnie zapomnij, o mnie się nie martw
Ja sobie radę dam"

Cryin' Aerosmith

3 minuty temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

Cryin' Aerosmith

Alicia Silverstone na końcu pokazuje fakera i nie jest z chłopakiem w objęciach, zatem chyba zrozumiały przekaz..... chociaż dla lewaków dzisiaj to może trzeba pokemona wysłać którego nie znajdzie,..... nie wiem choć się nie domyślam.

Z tym, że zbyt piękny obraz jest na początku - może ten chopak nie zasługuje nawet na tą piosenkę.... tak sądzę. Do tej piosenki trzeba mieć serce działające a nie lewacki głaz.

Miej klasę i honor i nie ośmieszaj się żadną piosenką. To jest ma poziomie liceum albo podstawówki nawet. Żałosna drama rodem z romantycznych komedyjek. Chcesz mu dać do zrozumienia że masz go w dupie to same walizki wystarczą.

Piosenka jest taka sentymentalna i daje do zrozumienia, że się angażujesz, bo chcesz mu coś pokazać, przekazać i dać nauczkę tym - A PO CO? nie marnuj energii i czasu ta takie dramy. On i tak nic nie zrozumie, a Ty wyjdziesz na desperatkę. Takie piosenki przesłania są oznaką desperacji, że właśnie ci na nim zależy i masz jakieś pretensje, to jest zawsze jak wyrzut. Walizy spakowane i żegnam.

Virgin - Chłopczyku mój 

4 minuty temu, Gość zimna dama napisał:

Miej klasę i honor i nie ośmieszaj się żadną piosenką. To jest ma poziomie liceum albo podstawówki nawet. Żałosna drama rodem z romantycznych komedyjek. Chcesz mu dać do zrozumienia że masz go w dupie to same walizki wystarczą.

Piosenka jest taka sentymentalna i daje do zrozumienia, że się angażujesz, bo chcesz mu coś pokazać, przekazać i dać nauczkę tym - A PO CO? nie marnuj energii i czasu ta takie dramy. On i tak nic nie zrozumie, a Ty wyjdziesz na desperatkę. Takie piosenki przesłania są oznaką desperacji, że właśnie ci na nim zależy i masz jakieś pretensje, to jest zawsze jak wyrzut. Walizy spakowane i żegnam.

Dokładnie! jakaś piosenka żeby mu pokazać, dać do zrozumienia. Wyjdziesz na histeryczkę. Faceci się śmieją z takich akcji. Odpuść serio. O wiele lepiej zadziała na niego twoja obojętność i spokój. Na zimno go potraktuj i na spokojnie. Żadnych awantur czy pretensji. Jak gdyby nigdy nic powiedz jak wróci, że to koniec i nie masz czasu na jakieś większe tłumaczenia, zajęta jesteś. Żadnych nerwów, łez ani pioseneczek.

Lool

A ja myślę, że piosenka też jest na miejscu. Wybór należy do niej.  Jego śmiech nie musi zrozumieć, wystarczy, że ona go zrozumie i może będzie czuła się z klasą z piosenką al z klasą bez piosenki. To jej wybór. Byle go nie zmieniała. bo piosenka wtedy postawi ją w zwyczajnie nie klasowej sytuacji.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ostatnio nam się średnio układało, rozstanie wisiało w powietrzu, ale wczoraj już przesadził, wyszedł rano z domu i nie wrócił. Tylko mi napisał esemesa co robisz, a ja nie odpowiedziałam. A od znajomych wiem, że ma się dobrze i się bawi. Nie spodziewałam się, że wywinie mi taki numer. Już ponad 24 h się nie odzywa. Spakowałam jego rzeczy, na szczęście wiele u mnie nie miał, jak coś tylko się do mnie odezwie, to mu chcę tylko wysłać jakąś piosenkę na zerwanie, żeby dała mu do zrozumienia, że mam go w d u p i e! A rzeczy leżą w worku pod drzwiami, niech menele ukradną.

i tak go weźmiesz spowrotem głupia, po co ta szopka

6 minut temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

A ja myślę, że piosenka też jest na miejscu. Wybór należy do niej.  Jego śmiech nie musi zrozumieć, wystarczy, że ona go zrozumie i może będzie czuła się z klasą z piosenką al z klasą bez piosenki. To jej wybór. Byle go nie zmieniała. bo piosenka wtedy postawi ją w zwyczajnie nie klasowej sytuacji.

Jprdl fajnych wyborców ma konfederacja. Jak nie łiła to oszolom. 

51 minut temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

Alicia Silverstone na końcu pokazuje fakera i nie jest z chłopakiem w objęciach, zatem chyba zrozumiały przekaz..... chociaż dla lewaków dzisiaj to może trzeba pokemona wysłać którego nie znajdzie,..... nie wiem choć się nie domyślam.

 

Z tym, że zbyt piękny obraz jest na początku - może ten chopak nie zasługuje nawet na tą piosenkę.... tak sądzę. Do tej piosenki trzeba mieć serce działające a nie lewacki głaz.

normalny to ty nie jesteś... leczysz się chociaż?

Zmień zamki w drzwiach a walizke wyplerdol przez balkon, zrozumie szybciej niż piosenkę 

5 godzin temu, Gość Konfederacja. W.i N. napisał:

A ja myślę, że piosenka też jest na miejscu. Wybór należy do niej.  Jego śmiech nie musi zrozumieć, wystarczy, że ona go zrozumie i może będzie czuła się z klasą z piosenką al z klasą bez piosenki. To jej wybór. Byle go nie zmieniała. bo piosenka wtedy postawi ją w zwyczajnie nie klasowej sytuacji.

Tak, będzie się czuła z klasą, bo pioseneczkę mu wyśle jak infantylna Dorotka. To jest właśnie poziom kafeterianek. Wielkie przesłania za pomocą pioseneczek niczym w amerykańskiej szmirze o zakończeniu liceum i nieudanym balu maturalnym, bo Kewin albo jakiś inny Kris porzucił Dżejn tuż przed balem i przez to królową balu została popularna aczkolwiek francowata czirliderka Monika, wiec teraz Dżejn mu pokaże gdzie raki zimują! wyśle mu piosenkę Britneja Spirsa, z głębokim tekstem o jego zachowaniu i jej spojrzeniu na to.

W życiu bym się do takiego czegoś nie zniżyła.

A ile Ty masz lat by zachowywac sie az tak infantylnie i wysylac piosenke? 

Dla odmiany zrob cos jak dorosly czlowiek, bo chyba za czesto Ci sie to nie zdarza skoro to pierwsze co Ci przyszlo na mysl. 

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ostatnio nam się średnio układało, rozstanie wisiało w powietrzu, ale wczoraj już przesadził, wyszedł rano z domu i nie wrócił. Tylko mi napisał esemesa co robisz, a ja nie odpowiedziałam. A od znajomych wiem, że ma się dobrze i się bawi. Nie spodziewałam się, że wywinie mi taki numer. Już ponad 24 h się nie odzywa. Spakowałam jego rzeczy, na szczęście wiele u mnie nie miał, jak coś tylko się do mnie odezwie, to mu chcę tylko wysłać jakąś piosenkę na zerwanie, żeby dała mu do zrozumienia, że mam go w d u p i e! A rzeczy leżą w worku pod drzwiami, niech menele ukradną.

Po co jakaś piosnka. Myślisz, że facet będzie siedział nad jej słowami i sensem i dumał? Daj spokój. Spakowałaś rzeczy, są za drzwiami, otrzepałaś ręce i koniec, a nie się rozczulać piosnkami.

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ostatnio nam się średnio układało, rozstanie wisiało w powietrzu, ale wczoraj już przesadził, wyszedł rano z domu i nie wrócił. Tylko mi napisał esemesa co robisz, a ja nie odpowiedziałam. A od znajomych wiem, że ma się dobrze i się bawi. Nie spodziewałam się, że wywinie mi taki numer. Już ponad 24 h się nie odzywa. Spakowałam jego rzeczy, na szczęście wiele u mnie nie miał, jak coś tylko się do mnie odezwie, to mu chcę tylko wysłać jakąś piosenkę na zerwanie, żeby dała mu do zrozumienia, że mam go w d u p i e! A rzeczy leżą w worku pod drzwiami, niech menele ukradną.

Macie po 14 lat? Pytanie byłoby zaadne gdybyś była w gimnazjum. Dorośli ludzie załatwiają takie sprawy twarzą w twarz. Przyjdzie, powiesz do widzenia, oddasz rzeczy.