Jakość jedzenia w angielskich stołówkach szkolnych

to jedzenie to trochę porażka moim zdaniem, ale jest jeden plus takie proste jedzenie dzieci raczej zjedzą bez problemu a jakieś zdrowsze / udziwnione dzieci po prostu mogą nie ruszyć i pół dnia być na głodniaka więc nie ma tragedii.

Dnia 4.11.2019 o 16:02, Gość gość napisał:

No ale bez przesady taki bogaty kraj i taki syf podają w szkole ? Z drugiej strony  w UK 2 latek z butla coli to normalny  widok wiec co tam frytki w szkole .  

W zyciu nie widzialam dwulatka z butelka coli. Poza tym co innego zjesc raz w tygodniu kawalek pizzy czy frytki, a co innego jesc to codziennie i w duzo wiekszych ilosciach. Tak jest wszedzie- tyje sie od nadmiaru kalorii. W Polsce to niby szczuplaczki? Od lat sie mowi, ze Polacy tyja w szybkim tempie. Zreszta co przyjezdzam do Polski, to widze grubych ludzi. Juz ta roznica sie zatarla i Polacy pod wzgledem wagi doganiaja UK, Niemcy itd. Szczegolnie kobiety.

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

W zyciu nie widzialam dwulatka z butelka coli. Poza tym co innego zjesc raz w tygodniu kawalek pizzy czy frytki, a co innego jesc to codziennie i w duzo wiekszych ilosciach. Tak jest wszedzie- tyje sie od nadmiaru kalorii. W Polsce to niby szczuplaczki? Od lat sie mowi, ze Polacy tyja w szybkim tempie. Zreszta co przyjezdzam do Polski, to widze grubych ludzi. Juz ta roznica sie zatarla i Polacy pod wzgledem wagi doganiaja UK, Niemcy itd. Szczegolnie kobiety.

Dokladnie.

Dnia 4.11.2019 o 16:57, Gość Gosc napisał:

2 Wszystko jest dla ludzi, wbrew pozorom od zjedzenia kawalka pizzy jeszcze nikt nie umarl ani 10kg nie przytyl  

Nawyki żywieniowe wyrabia się w dzieciństwie, a tkanke tłuszczową nabywa się też w dzieciństwie na całe zycie, właśnie skończyłam gotować obiadek na jutro + 2 śniadanko do szkoły .

Z reszta w uk promuje sie zdrowy sposob odzywiania, tak jak w pl. A to co je sie w domach no to niestety kazdy wybiera sam. 

W mojej szkole dzieci nie moga przynosic słodkiego napoju , zakaz dotyczy rowniez wod smakowych. Tylko woda. W przedszkolu 3h dostaja do wyboru wode lub mleko. Do tego zdrowe przekaski czyli owoc albo warzywo do wyboru.

Mamy aplilacje, przez ktora mamy wglad do tygodniowego menu dzieci, wszystko zbilansowane wlacznie z wypisana kalorycznoscia, iloscia weglowodanow,  cukrow itp w kazdym posilku. Do wyboru sa chyba 4 dania kazdego dnia. To naprawde nie jest smieciowe jedzenie. 

A to, ze tyle osob otylych to juz kwestia wyborow osobistych, czy w uk czy w pl wszedzie widac osoby i szczuple i z wielka nadwaga. Tluste sosy, geste zupy,  kapustki, bigosiki i mieso smazone na glebokim tluszczu, kopa ziemniakow na talerzu to niestety czesty widok w polskich domach. 

5 minut temu, Gość ... napisał:

Dokladnie.

Gonią ale nie dają rady, zagranica wiedzie prym od lat.

2 minuty temu, Gość ... napisał:

Z reszta w uk promuje sie zdrowy sposob odzywiania, tak jak w pl. A to co je sie w domach no to niestety kazdy wybiera sam. 

W mojej szkole dzieci nie moga przynosic słodkiego napoju , zakaz dotyczy rowniez wod smakowych. Tylko woda. W przedszkolu 3h dostaja do wyboru wode lub mleko. Do tego zdrowe przekaski czyli owoc albo warzywo do wyboru.

Mamy aplilacje, przez ktora mamy wglad do tygodniowego menu dzieci, wszystko zbilansowane wlacznie z wypisana kalorycznoscia, iloscia weglowodanow,  cukrow itp w kazdym posilku. Do wyboru sa chyba 4 dania kazdego dnia. To naprawde nie jest smieciowe jedzenie. 

A to, ze tyle osob otylych to juz kwestia wyborow osobistych, czy w uk czy w pl wszedzie widac osoby i szczuple i z wielka nadwaga. Tluste sosy, geste zupy,  kapustki, bigosiki i mieso smazone na glebokim tluszczu, kopa ziemniakow na talerzu to niestety czesty widok w polskich domach. 

Raczej masz wieści z ubiegłego stulecia, tylko zdrowe jedzonko, niezdrowe jest passe.

2 minuty temu, Gość tania napisał:

Gonią ale nie dają rady, zagranica wiedzie prym od lat.

Jakie "nie daja rady"? Wychodzisz czasem z domu?

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

W zyciu nie widzialam dwulatka z butelka coli. Poza tym co innego zjesc raz w tygodniu kawalek pizzy czy frytki, a co innego jesc to codziennie i w duzo wiekszych ilosciach. Tak jest wszedzie- tyje sie od nadmiaru kalorii. W Polsce to niby szczuplaczki? Od lat sie mowi, ze Polacy tyja w szybkim tempie. Zreszta co przyjezdzam do Polski, to widze grubych ludzi. Juz ta roznica sie zatarla i Polacy pod wzgledem wagi doganiaja UK, Niemcy itd. Szczegolnie kobiety. 

Akurat ludzie w UK jedzą tragicznie, fasfoody na codzień, zamawiają ciągle chińskie czy burgery pizze do domu, warzywo to sos pomidrowy / ketchup, i czasem jakiś owoc ale to w dżemie czy jogurcie. Nieliczni gotują coś sami, to zazwyczaj bogatsi i trochę tacy outsiderzy. Tam kultura jedzenia zwykłych ludzi jest gorsza niż w Polsce bo my tutaj mamy ekspozycję na różne kuchnie warzywa i owoce przez to że jesteśmy w Europie kontynetalnej. Do tego przez wilgoć jedzenie szybko się psuje, łatwo jest zatruć się a przez to dużo żywności się marnuje i to takie lepsze  typu mięso owoce czy warzywa. Trochę smutne z Polskiej perspektywy ale wiadomo, że co kraj to obyczaj i po prostu inne warunki życia. Warzywa i owoce też są niesmaczne gdyż są zwożone z Europy niedojrzałe i w chłodniach nie widziały zbyt wiele słońca.

No nie wiem, pokarz mi babcie i ciotki , ktore gotuja zdrowe jedzonko swoim zapracowanym mezom,którzy domagaja sie tlustego porządnego posilku. heh. A z domu nawyko zywieniowe sie wynosi

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Akurat ludzie w UK jedzą tragicznie, fasfoody na codzień, zamawiają ciągle chińskie czy burgery pizze do domu, warzywo to sos pomidrowy / ketchup, i czasem jakiś owoc ale to w dżemie czy jogurcie. Nieliczni gotują coś sami, to zazwyczaj bogatsi i trochę tacy outsiderzy. Tam kultura jedzenia zwykłych ludzi jest gorsza niż w Polsce bo my tutaj mamy ekspozycję na różne kuchnie warzywa i owoce przez to że jesteśmy w Europie kontynetalnej. Do tego przez wilgoć jedzenie szybko się psuje, łatwo jest zatruć się a przez to dużo żywności się marnuje i to takie lepsze  typu mięso owoce czy warzywa. Trochę smutne z Polskiej perspektywy ale wiadomo, że co kraj to obyczaj i po prostu inne warunki życia. Warzywa i owoce też są niesmaczne gdyż są zwożone z Europy niedojrzałe i w chłodniach nie widziały zbyt wiele słońca.

Co kraj to obyczaj i faktem jest, ze oni lubuja sie w mrozonkach i fast foodach ale w polsce zdrowe zywienie tez nie jest super rozwiniete. Warzywa i owoce czesto przyjezdzaja z ameryki i afryki, prawda ale no w polsce tez masz to wszytsko przyworzone z tych samych miejsc. Nie bylo ostatnio afery,  ze owoce i warzywa reklamowane jako nasze polskie byly tak naprawde obcego pochodzenia? myslisz, ze Polska taka samowystarczalna, ze wszytsko produkuje sama? Heh. 

No mi sie nic szybciej nie psuje , nie wiem skad ten pomysl  

No i na jedzenie w szkole nie narzekam 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Akurat ludzie w UK jedzą tragicznie, fasfoody na codzień, zamawiają ciągle chińskie czy burgery pizze do domu, warzywo to sos pomidrowy / ketchup, i czasem jakiś owoc ale to w dżemie czy jogurcie. Nieliczni gotują coś sami, to zazwyczaj bogatsi i trochę tacy outsiderzy. Tam kultura jedzenia zwykłych ludzi jest gorsza niż w Polsce bo my tutaj mamy ekspozycję na różne kuchnie warzywa i owoce przez to że jesteśmy w Europie kontynetalnej. Do tego przez wilgoć jedzenie szybko się psuje, łatwo jest zatruć się a przez to dużo żywności się marnuje i to takie lepsze  typu mięso owoce czy warzywa. Trochę smutne z Polskiej perspektywy ale wiadomo, że co kraj to obyczaj i po prostu inne warunki życia. Warzywa i owoce też są niesmaczne gdyż są zwożone z Europy niedojrzałe i w chłodniach nie widziały zbyt wiele słońca.

tobie to szwagier opowiadal,czy w telewizorze mówili?

1 godzinę temu, Gość ... napisał:

myslisz, ze Polska taka samowystarczalna, ze wszytsko produkuje sama? Heh. 

Zwłaszcza te polskie banany, ananasy i pomarańcze ... o i smoczy owoc oraz papaja, najlepsze są polskie, prosto z sadu w Wielkopolsce.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Warzywa i owoce też są niesmaczne gdyż są zwożone z Europy niedojrzałe i w chłodniach nie widziały zbyt wiele słońca. 

Jakos ja kupuję smaczne owoce w UK. zarówno importowane, jak i lokalne. wiadomo, że bywają różne i nei wszystkie zawsze są super, o nie. ale ogólnie to trafiam na smaczne owoce i warzywa.

około połowę warzyw i owocw kupuję w  małym warzywniaku lub na targu, jak mam czas by tam skoczyć. np nie kupuję nigdy ziemniaków, marchwi i jabłek w markecie. zawsze warzywniak/targ.

6 godzin temu, Gość Ania napisał:

A ja mam miedzy £8.50 a £10 na godzine ,moj ma £9.50 mieszkam pod Londynem gdzie sam czynsz wynosi £1200  + council+ opłaty  ,wiec nierealne byłoby branie opiekunki za £9 i niestety tutaj wiele ludzi tak zarabia 

Facet tak mało zarabia??

6 godzin temu, Gość Ania napisał:

A ja mam miedzy £8.50 a £10 na godzine ,moj ma £9.50 mieszkam pod Londynem gdzie sam czynsz wynosi £1200  + council+ opłaty  ,wiec nierealne byłoby branie opiekunki za £9 i niestety tutaj wiele ludzi tak zarabia 

Facet tak mało zarabia? powaznie? Co to za praca? mój ma £17 na godzinę,  nasza rata kredytu za spore mieszkanie to £850/ mies.

a ja dzisiaj widziałam firmy gerber, a więc firmy z tradycja, mus jabłkowo-truskawkowo-jeszcze nie wiadomo jaki. 

polskie dziecko nareszcie od małego przyzwyczajane do "dobrego" cukru XD

skąd macie informacje, że tłuszcz powoduje otyłość, bo nigdzie nie mogę tego zguglać

ileż tego tłuszczu trzeba by o'p'i'e'r'tolić mimo stałego uczucia sytości 

7 godzin temu, brokentiger87 napisał:

skąd macie informacje, że tłuszcz powoduje otyłość, bo nigdzie nie mogę tego zguglać

ileż tego tłuszczu trzeba by o'p'i'e'r'tolić mimo stałego uczucia sytości 

Bo nikt nie wie, ze nadwyzka kcal powoduje tycie

co najwyzej brak zbilansowanych posilkow moze spowodowac rozne choroby

14 godzin temu, Gość tania napisał:

Nawyki żywieniowe wyrabia się w dzieciństwie, a tkanke tłuszczową nabywa się też w dzieciństwie na całe zycie, właśnie skończyłam gotować obiadek na jutro + 2 śniadanko do szkoły .

W życiu  bym nie zjadła nic odgrzewanego i to z poprzedniego dnia, masakra. Nic dziwnego, że dzieci wolą frytki od odgrzewanego starego domowego obiadku

Dnia 4.11.2019 o 23:33, Gość rtewert napisał:

wybacz, ja się "nie ...", wcale jakos super nie zarabiamy bo ja 12 funtow brutto/godz a maż 17 brutto/godz.

to nie jest  nie wiadomo co.  Mieszkamy w Bradford. dziecko ma 9 lat.

A ja mam miedzy £8.50 a £10 na godzine ,moj ma £9.50 mieszkam pod Londynem gdzie sam czynsz wynosi £1200  + council+ opłaty  ,wiec nierealne byłoby branie opiekunki za £9 i niestety tutaj wiele ludzi tak zarabia

13 godzin temu, Gość rtewert napisał:

Facet tak mało zarabia? powaznie? Co to za praca? mój ma £17 na godzinę,  nasza rata kredytu za spore mieszkanie to £850/ mies.

Jeździ na wózku widlowym i ma taką stawkę ,  a wasza rata kredytu jest niska bo domy na północy UK są śmiesznie tanie w porównaniu do Essex i Kent gdzie dziupla kosztuje od 300 tyś ,  a przy takich zarobkach i kosztach życia nie ma szans na ubieranie 30tys depozytu na start , a £9,50 na godzine to nawet nie jest stawka żeby agencje chciałyby wynająć cokolwiek 

16 godzin temu, Gość ... napisał:

No nie wiem, pokarz mi babcie i ciotki , ktore gotuja zdrowe jedzonko swoim zapracowanym mezom,którzy domagaja sie tlustego porządnego posilku. heh. A z domu nawyko zywieniowe sie wynosi

Babcie i ciotki gotuja zdrowo, pomieszało ci się z prababciami.

15 godzin temu, Gość ... napisał:

Co kraj to obyczaj i faktem jest, ze oni lubuja sie w mrozonkach i fast foodach ale w polsce zdrowe zywienie tez nie jest super rozwiniete. Warzywa i owoce czesto przyjezdzaja z ameryki i afryki, prawda ale no w polsce tez masz to wszytsko przyworzone z tych samych miejsc. Nie bylo ostatnio afery,  ze owoce i warzywa reklamowane jako nasze polskie byly tak naprawde obcego pochodzenia? myslisz, ze Polska taka samowystarczalna, ze wszytsko produkuje sama? Heh. 

No mi sie nic szybciej nie psuje , nie wiem skad ten pomysl  

No i na jedzenie w szkole nie narzekam 

Jak z zagranicy to złe, więc jesteśmy z domu. Jedzenie u nas lepsze niż w unii, przyjeżdżają i zajadają się mówiąc, że nawet marchewka lepsza, więc skończmy z ta propaganda.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

W życiu  bym nie zjadła nic odgrzewanego i to z poprzedniego dnia, masakra. Nic dziwnego, że dzieci wolą frytki od odgrzewanego starego domowego obiadku

Pewnie, lepsze frytki z zamrażarki oblepione tłuszczem trans, lepsze też dzisiejsze jedzenie prosto z marketu do odgrzania w mikrofali :) akurat dla ciebie.

22 minuty temu, Gość ati napisał:

Jak z zagranicy to złe, więc jesteśmy z domu. Jedzenie u nas lepsze niż w unii, przyjeżdżają i zajadają się mówiąc, że nawet marchewka lepsza, więc skończmy z ta propaganda.

Wszytsko takie dobre i zdrowe oh ah eh a na ulicach i w szkolach grubasy

24 minuty temu, Gość ati napisał:

Babcie i ciotki gotuja zdrowo, pomieszało ci się z prababciami.

No jednak nie pomieszalo

Sztucznie zachwalacie żywienie w Polsce , plujac na to co jest w UK , prawda jest taka że w UK śmieciowe jedzenie jest tanie ....I smaczne , wszystkie gotowce za £1 lub £2 dania Chińskie,  kuchnia Indyjska , to poprostu dobre,natomiast odpowiedniki tego typu  w Polsce to poprostu ohyda przede wszystkim w smaku ,pomijając to z czego jest zrobione . Kto chce jeść zdrowo ten je zdrowo,  i w UK to kwestia wyboru a w Polsce nadal kwestia tego czy kogoś na to stać. Poczytajcie sobie inne tematy zakładane na tym portalu ,ludzie jedzą makaron z ketchupem lub sosem z torebki .Wy tylko widzicie czubek własnego nosa BO JA....bo Ty masz 4500, 5000,100000 na miesiąc ,ale TY to nie reszta społeczeństwa z 2000 na miesiąc z czego 1500 idzie na czynsz wynajmowanego kurnika ( 2pokoje) 

W UK ludzie mają wybór bo jak mają mało to daje im państwo l nadal mogą decydować co jedzą i skąd 

W szkołach jest system zdrowego żywienia i nie wolno przynosić ciastek gazowanych napoi ani słodyczy ,  a co po szkole sobie jedzą to wybór rodziny, kluchy, racuchy,pierogi itp  to tanie  jedzenie ,dalekie od zdrowych niskoweglowodanowych trendów ,dla tych w Polsce to zdrowa żywność,  w innych częściach świata Pizza, bo skład ciasta nie odbiega od składu klusek na parze ...nauczycie się drogie Panie tolerancji i szacunku do tego co inne . Zrozumieć jest nieco ciężej niż oceniać ale warto , wejdziecie na wyższy poziom 

4 godziny temu, Gość Ania napisał:

A ja mam miedzy £8.50 a £10 na godzine ,moj ma £9.50 mieszkam pod Londynem gdzie sam czynsz wynosi £1200  + council+ opłaty  ,wiec nierealne byłoby branie opiekunki za £9 i niestety tutaj wiele ludzi tak zarabia

 

Jeździ na wózku widlowym i ma taką stawkę ,  a wasza rata kredytu jest niska bo domy na północy UK są śmiesznie tanie w porównaniu do Essex i Kent gdzie dziupla kosztuje od 300 tyś ,  a przy takich zarobkach i kosztach życia nie ma szans na ubieranie 30tys depozytu na start , a £9,50 na godzine to nawet nie jest stawka żeby agencje chciałyby wynająć cokolwiek 

Domy i mieskzania na polnocy UK niekoniecnzie sa tanie, zalezy od miasta/ miejscowosci i dzielnicy.

Moja kolezanka mieszka w Edynburgu, wynajmuje i odklada na deposit by kupic mieszkanie.

Obok niej jest nowe osiedle, piekne budynki i mieszkanie 2 bed + salon dwie mini lazienki  i mala kuchnia , to £300,000 wzwyz.  mowila mi tez, ze jest tam kilka osiedli z mini willami i tam domy kosztuje nawet £800,000 .  to ma byc tanio?

35 minut temu, Gość rtewert napisał:

Domy i mieskzania na polnocy UK niekoniecnzie sa tanie, zalezy od miasta/ miejscowosci i dzielnicy.

Moja kolezanka mieszka w Edynburgu, wynajmuje i odklada na deposit by kupic mieszkanie.

Obok niej jest nowe osiedle, piekne budynki i mieszkanie 2 bed + salon dwie mini lazienki  i mala kuchnia , to £300,000 wzwyz.  mowila mi tez, ze jest tam kilka osiedli z mini willami i tam domy kosztuje nawet £800,000 .  to ma byc tanio?

Ale generalnie możesz znaleźć na północy UK tani dom,a  jak  chcesz to kupujesz drogi dom ,  natomiast na terenie Kent nie kupisz nawet chlewa tanio , poprostu 200.000 to cena wywoławcza na benefit Street, syf do kompletnego remontu czyt wyburzenia w najgorszych dzielnicach i jest kolejka chętnych 

4 godziny temu, Gość Europejka napisał:

Sztucznie zachwalacie żywienie w Polsce , plujac na to co jest w UK , prawda jest taka że w UK śmieciowe jedzenie jest tanie ....I smaczne , wszystkie gotowce za £1 lub £2 dania Chińskie,  kuchnia Indyjska , to poprostu dobre,natomiast odpowiedniki tego typu  w Polsce to poprostu ohyda przede wszystkim w smaku ,pomijając to z czego jest zrobione . Kto chce jeść zdrowo ten je zdrowo,  i w UK to kwestia wyboru a w Polsce nadal kwestia tego czy kogoś na to stać. Poczytajcie sobie inne tematy zakładane na tym portalu ,ludzie jedzą makaron z ketchupem lub sosem z torebki .Wy tylko widzicie czubek własnego nosa BO JA....bo Ty masz 4500, 5000,100000 na miesiąc ,ale TY to nie reszta społeczeństwa z 2000 na miesiąc z czego 1500 idzie na czynsz wynajmowanego kurnika ( 2pokoje) 

W UK ludzie mają wybór bo jak mają mało to daje im państwo l nadal mogą decydować co jedzą i skąd 

W szkołach jest system zdrowego żywienia i nie wolno przynosić ciastek gazowanych napoi ani słodyczy ,  a co po szkole sobie jedzą to wybór rodziny, kluchy, racuchy,pierogi itp  to tanie  jedzenie ,dalekie od zdrowych niskoweglowodanowych trendów ,dla tych w Polsce to zdrowa żywność,  w innych częściach świata Pizza, bo skład ciasta nie odbiega od składu klusek na parze ...nauczycie się drogie Panie tolerancji i szacunku do tego co inne . Zrozumieć jest nieco ciężej niż oceniać ale warto , wejdziecie na wyższy poziom 

Brawo