wilgotnosc w pomieszczeniu a osuszacz elektryczny

Wilgotnosc w moim mieszkaniu wynosi ok 62% gdy nie ma mrozu i ok 75% gdy jest mroz za oknem i skraplaja sie okna. Gdy wywiesze pranie takze wzrasta do 68%. Zastanawiam sie czy to jest dobra wilgotność. Bo z rana ogolnie czuc taka zimna wilgoc w powietrzu i zastanawiam sie nad kupnem osuszacza elektrycznego. Czy ktos z wam mial i czy cos to daje?

Do ok. 60% ok, nawet 65. Powyżej tego za dużo. My mamy zwykle osuszacze na wkłady, ale u nas wilgotność jest jednak mniejsza  i w sumie stoją tylko w pokoju gdzie rozwieszamy pranie i w sypialni, która bardzo mało ogrzewamy. 

47 minut temu, Gość Gość napisał:

Do ok. 60% ok, nawet 65. Powyżej tego za dużo. My mamy zwykle osuszacze na wkłady, ale u nas wilgotność jest jednak mniejsza  i w sumie stoją tylko w pokoju gdzie rozwieszamy pranie i w sypialni, która bardzo mało ogrzewamy. 

Taki zwykly na wklad tez mamy ale wilgotnosc nic sie nie zmniejsza mimo ze w pojemniku troszke wody jest ale nie za dużo. W okresie zimowym czuc u nas duza wilgotnosc bo tez nie grzejemy za mocno. Zastanawialam sie tez za oczyszczaczem powietrza elektrycznym ale co z tego ze powoetrze sie oczysci jak bedzie bardzo wilgotno.

Mam osuszacz elektryczny i u mnie się nie sprawdza. Zbiera trochę wody lecz problem wilgotności powietrza pozostał. Też "pocą" mi się okna gdy jest duża różnica temperatur. 

Wilgotność maleje gdy porządnie grzejemy i wietrzymy. 

Ja mam elektryczny osuszacz. Uzywam szczegolnie jak mam mokre pranie to wtedy szybciej schnie. Nie uzywalam tego zeby zmniejszyc wilgoc w mieszkaniu jeszcze. 

Zastanów się nad poprawieniem wentylacji, nie samym osuszaniem. Bo wcześniej czy później będzie problem z grzybem.

1 minutę temu, Gość Iubire napisał:

Mam osuszacz elektryczny i u mnie się nie sprawdza. Zbiera trochę wody lecz problem wilgotności powietrza pozostał. Też "pocą" mi się okna gdy jest duża różnica temperatur. 

Wilgotność maleje gdy porządnie grzejemy i wietrzymy. 

Czyli dziala tak jak zwykly pochlaniacz wilgoci... wlasnie sie zastanawialm bo jednak powyzej 100 zl trzeba zaplacic za takie urzadzenie lecz czy wlasnie to cos daje. Bo tez zauwazylam ze spada tylko wtedy gdy mocno wietrzymy i grzejemy, bo wiadomo w zime otworzy sie okna to od razu bardzo zimno jest... to za to wolalabym kupic oczyszczacz powietrza jezeli i tak musialabym wiekszosc czasu miec okna otwarte.

6 minut temu, Gość gość napisał:

Zastanów się nad poprawieniem wentylacji, nie samym osuszaniem. Bo wcześniej czy później będzie problem z grzybem.

Mamy pokoj z kuchnia i wentylacja jest i mocno wieje wiec musi byc poprawna. Pod oknami na dole wywietrzniki ktore ciagle otwarte wiec przeciag jest. W lazience tak samo wentylacja jest i co pol roku sprawdzana przez kominiarzy i mocno wieje. Jak byly mocne wichury to wialo z kazdej strony wiec chyba wiekszej wentylacji juz miec nie.mozna.  Jednak tyle ze nie grzejemy mocno bo bardzo nie lubimy goraca w mieszkaniu wiec ogolnie tylko raz dziennie wieczorem wlaczymy ogrzewanie. A temperatura w mieszkaniu od 20-21 do max 22,5 przy ogrzewaniu lecz po chwili znow spada do 20 przez te duze wianie.

Wtrące pytanie- czym mierzycie wilgotność w mieszkaniu?

Mam dwa osuszacze. Duży za 800 i mały za 300. Duży daje radę ale jest głośny mały strata kasy. W malutkiej garderobie przez cały dzień obniża o 2-3% wilgotność ale chodzi cicho i nie bierze tyle prądu co ten duży 

Mam elektryczny porządny osuszacz i u mnie sie sprawdza. Używam go bo nie mam wentylacji a zimowa pora nie da sie na tyle wietrzyć by jednocześnie zmniejszyć wilgotność i utrzymać ciepło. Wietrze porządnie raz dziennie i dodatkowo przed snem małe wietrzenie dla poprawy powietrza. Osuszacz kupiłam bo po wymianie okna i drzwi na szczelne przy braku weltylacji pomimo wietrzenia prze 8 miesięcy w roku zbierała sie wilgoć na ścianie i zaczynał robić się grzyb. Teraz zero wilgoci i zagrzybienia.

4 godziny temu, Gość Tina napisał:

Wtrące pytanie- czym mierzycie wilgotność w mieszkaniu?

Higrometrem

Ciężko ogólnie zmniejszyć wilgotność w pomieszczeniu, wydaje mi się że tylko w blokach gdzie od października już się grzeje to tylko tam jest gorąco i nie mają wilgoci a wszędzie indziej już jest. Bo zauważyłam że wietrzenie owszem też pomaga ale najważniejsze to mocne grzanie.