herbata zielona big active z opuncją

Ocieracz musi być szybki, zwinny no i przede wszystkim musi rozróżniać typy pasażerów. Ja już na pierwszy rzut oka rozróżniam ocieracza amatora, ocieracza zawodowca, kieszonkowca, kanara i inne typy mogące stanowić potencjalne zagrożenie dla moich badań. Na przykład jak widzę ładną laske, która jest "dostępna", muszę mieć na uwadze, że konkurencja nie śpi Już nieraz się zdarzało, że się spóźniłem o kilkanaście sekund i była już "zajęta" . Kiedyś, dawno temu jak nie miałem jeszcze doświadczenia, ocierając się o obiekt zauważyłem, że facet koło mnie dziwnie na mnie patrzy i uśmiecha się do mnie. Dopiero po chwili zajarzyłem, że ociera się o tą samą laskę co ja... Teraz takie wpadki już mi się nie zdarzają. Czasami trzeba że tak powiem odpuścić, bo są lepsi ode mnie. Ale są też gorsi. Nie ma chyba nic gorszego jak widok stulejarza-amatora, który dał się (dosłownie) złapać. Obciach jak chuuj, najczęściej wtedy zmieniam na tydzień linię.

Zawodowy ocieracz posiada także podstawową znajomość przepisów BHO (..Ocierania, tak tak leszczyki). Przed otarciem na mokro należy sprawdzić, czy laska nie jest już otarta, dlatego praca w pełnym tłoku nie jest wskazana, bo trudno wtedy zbadać, czy obiekt nie ma świeżych śladów po otarciu. Czasmi może to być tylko lekkie otarcie, dlatego też należy dołożyć szczególnej staranności przy ocenie przydatności panny.

Podczas exploracji można się natknąć na ocieraczy homoseksualnych, którzy generalnie nie przeszkadzają - ale pod warunkiem, że się do mnie nie przystawiają. Ja oczywiście natychmiast wyczuję takiego ocieracza jak mnie zajdzie od tylca, ale nie interweniuję głośno, bo po co Niewtajemniczeni mają się o nas dowiedzieć... Wtedy po prostu chowam sprzęt obracam się i patrzę mu w oczy, gość się zaraz odwraca ode mnie, ale przez ten czas zamiast laski, za mną może już stać śmierdzący przepoconą koszulą emeryt...

My Koneserzy mamy swoje sekretne szlaki, które najbardziej lubimy ...przecierać. Zawodowcy wiedzą, którymi liniami o których porach jeżdżą fajne dupy (np. linie łączące domy studenckie z uczelniami). Na skrzyżowaniu takich szlaków często się spotykamy i stąd znamy z widzenia, a czasami nawe zawieramy przyjaźnie, np. tak jak ja ze Staszkiem.

Dla bardziej zzawansowanych ocieraczy istnieje jeszcze wyższy stopień specjalizacji: Mokre Otarcie Na Gołe Ciało.

3 minuty temu, brokentiger87 napisał:

pytałam bo tak Cię poznałam   - Nimfa założyła temat dla zdrowych psychicznie ludzi o menu, a Ty dostałaś szału ch;uj;a z zazdrośći i szczekałaś jak piesek. tak zostałaś również moim pieskiem.

I biedna brokuła do dziś to przeżywa. Pomarzyć możesz. Zazdrość o cudze meni. Masz fantazje łiło. Za duże znaczenie przypisujesz sobie i swoim upośledzonym lizodupom. Szału to ty dostajesz z braku męża między nogami. Mój chúj grzecznie leży. Chcesz pogłaskać? 

Gru

No to gru Prut.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Lubisz takie zabawy wieczi? Myślisz że jak Tobie się podoba, to i innym?

Nie wiem. Spróbuj. To ty mi proponujesz kiwi i marchewki więc ja ci podsuwam pomysły na ich ekologiczne spożytkowanie. Jako naczelny prutacz podnozek raczej lubisz zabawy związane z anusem. Em aj rajt? 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

I biedna brokuła do dziś to przeżywa. Pomarzyć możesz. Zazdrość o cudze meni. Masz fantazje łiło. Za duże znaczenie przypisujesz sobie i swoim upośledzonym lizodupom. Szału to ty dostajesz z braku męża między nogami. Mój chúj grzecznie leży. Chcesz pogłaskać? 

Gru

Wieczi no ma tam,no tego?

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem. Spróbuj. To ty mi proponujesz kiwi i marchewki więc ja ci podsuwam pomysły na ich ekologiczne spożytkowanie. Jako naczelny prutacz podnozek raczej lubisz zabawy związane z anusem. Em aj rajt? 

To nie bylo dla Ciebie, a dla Brok.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Wieczi no ma tam,no tego?

Węża boego większego od twego. Nie prowokuj bo cie ugryzie w siusiaka. 

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

Przegrałem się

Przeprutales? Co zezarles?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Węża boego większego od twego. Nie prowokuj bo cie ugryzie w siusiaka. 

To Ty czarna mamba?

Teraz w zimie nie ma zbytnich warunków do ocierek, bo cóż to za przyjemność ocierać się o kożuch - więc czekam na wiosnę.

Obiecałem, że przedstawię wam sposób Mokrego Otarcia na Gołe Ciało (tzw. MONGOŁ - np. jak jadę z moim kolegą po fachu Staszkiem i przyuważę odpowiednią laskę to mówię półgłosem - mongoł - i on już wie o co chodzi : )

Żeby zrobić prawidłowego mongoła, muszą zostać spełnione pewne warunki brzegowe: po pierwsze obiekt nie może poczuć, że zaczyna ją oblepiać coś mokrego - a tak sytuacja będzie miała miejsce tylko wtedy, gdy sama będzie mokra.

Więc mongoła należy robić w lecie po ulewie, kiedy mokre roznegliżowane dziewczyny wsiadają do środka komunikacji publicznej.

Następnie trzeba wybrać odpowiedni fragment gołego ciała, co wcale nie jest łatwe - ja mam taki sposób, że wchodzę jako ostatni do zatłoczonego autobusu - jak wiecie przy drzwiach są z reguły dwa stopnie - więc jak stanę pod drzwiami a laska stoi na stopniu, to mój fiuut może bezpośrednio dotykać jej gołej nogi

I ponieważ mam wszystko opracowane, spuszczam się dosłownie w kilka sekund przed kolejnym przystankiem, tak że zaraz po wykonaniu dzieła opuszczam pojazd z miną angielskiego dżentelmena

P.S. Mam takiego znajomego, kótry wymyślił niezły patent na onanizowanie się u fryzjera - idzie do swojej fryzjerki - pani Joli i jak ma już założoną pod szyję płachtę, to wyciaga knagę i patrząc w lustro na fryzjerkę onanizuje się "na bezczela", oczywiśćie ona tego nie widzi

Broken przyciąga samych upośledzonych oblechow a i tak się cieszy jakby księcia Szwecji wyrwala.

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Misja na przystani dała mi w kość bardzo ciężko jest załatwić wszystkich na niebiesko

A co na twoja mamusia?

10 minut temu, Gość ocieracz napisał:

Ocieracz musi być szybki, zwinny no i przede wszystkim musi rozróżniać typy pasażerów. Ja już na pierwszy rzut oka rozróżniam ocieracza amatora, ocieracza zawodowca, kieszonkowca, kanara i inne typy mogące stanowić potencjalne zagrożenie dla moich badań. Na przykład jak widzę ładną laske, która jest "dostępna", muszę mieć na uwadze, że konkurencja nie śpi Już nieraz się zdarzało, że się spóźniłem o kilkanaście sekund i była już "zajęta" . Kiedyś, dawno temu jak nie miałem jeszcze doświadczenia, ocierając się o obiekt zauważyłem, że facet koło mnie dziwnie na mnie patrzy i uśmiecha się do mnie. Dopiero po chwili zajarzyłem, że ociera się o tą samą laskę co ja... Teraz takie wpadki już mi się nie zdarzają. Czasami trzeba że tak powiem odpuścić, bo są lepsi ode mnie. Ale są też gorsi. Nie ma chyba nic gorszego jak widok stulejarza-amatora, który dał się (dosłownie) złapać. Obciach jak chuuj, najczęściej wtedy zmieniam na tydzień linię.

 

Zawodowy ocieracz posiada także podstawową znajomość przepisów BHO (..Ocierania, tak tak leszczyki). Przed otarciem na mokro należy sprawdzić, czy laska nie jest już otarta, dlatego praca w pełnym tłoku nie jest wskazana, bo trudno wtedy zbadać, czy obiekt nie ma świeżych śladów po otarciu. Czasmi może to być tylko lekkie otarcie, dlatego też należy dołożyć szczególnej staranności przy ocenie przydatności panny.

 

Podczas exploracji można się natknąć na ocieraczy homoseksualnych, którzy generalnie nie przeszkadzają - ale pod warunkiem, że się do mnie nie przystawiają. Ja oczywiście natychmiast wyczuję takiego ocieracza jak mnie zajdzie od tylca, ale nie interweniuję głośno, bo po co Niewtajemniczeni mają się o nas dowiedzieć... Wtedy po prostu chowam sprzęt obracam się i patrzę mu w oczy, gość się zaraz odwraca ode mnie, ale przez ten czas zamiast laski, za mną może już stać śmierdzący przepoconą koszulą emeryt...

 

My Koneserzy mamy swoje sekretne szlaki, które najbardziej lubimy ...przecierać. Zawodowcy wiedzą, którymi liniami o których porach jeżdżą fajne dupy (np. linie łączące domy studenckie z uczelniami). Na skrzyżowaniu takich szlaków często się spotykamy i stąd znamy z widzenia, a czasami nawe zawieramy przyjaźnie, np. tak jak ja ze Staszkiem.

 

Dla bardziej zzawansowanych ocieraczy istnieje jeszcze wyższy stopień specjalizacji: Mokre Otarcie Na Gołe Ciało.

 

 

czy za słowo ocieracz można podstawić słowo przytulacz i charakterystyka będzie też pasować?

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Broken przyciąga samych upośledzonych oblechow a i tak się cieszy jakby księcia Szwecji wyrwala.

Leżak to królewicz

6 minut temu, Leżaczek napisał:

Przegrałem się

chyba pierwszy raz w historii?

1 minutę temu, brokentiger87 napisał:

czy za słowo ocieracz można podstawić słowo przytulacz i charakterystyka będzie też pasować?

Tak przyprutacz

1 minutę temu, Leżaczek napisał:

Jeszcze zmarzłem i nie piłem kawy

A mamusia pila?

3 minuty temu, brokentiger87 napisał:

czy za słowo ocieracz można podstawić słowo przytulacz i charakterystyka będzie też pasować?

O fu już zaczęła łiłowanie.

Gru sru prut

3 minuty temu, Leżaczek napisał:

Jeszcze zmarzłem i nie piłem kawy

Brokuł się opila maczy o smaku łiłaczy i ma kaca.

mam ochotę na tulaski w sumie teraz

1 minutę temu, brokentiger87 napisał:

mam ochotę na tulaski w sumie teraz

 

Tułaski starej łiłaski. Jakiś chętny na pieszczoty zapchlonej szczoty? Las ogonów...

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

2 minuty temu, brokentiger87 napisał: mam ochotę na tulaski w sumie teraz   X pilas będzie boleć główa tygrysice

Na czeźwo ciężko wyiskac brokuła. Nie ma brzydkich kobiet tylko wódki za mało. 

Ewentualnie noc zbyt młoda lub wzrok za dobry.

3 minuty temu, Leżaczek napisał:

2 minuty temu, brokentiger87 napisał: mam ochotę na tulaski w sumie teraz   X pilas będzie boleć główa tygrysice

trzeźwy tygrysk już od bardzo dawna

Przed chwilą, brokentiger87 napisał:

trzeźwy tygrysk już od bardzo dawna

Anonimowa brokuholiczka. 

Nawet prutacz wywiesil 🏳

Przed chwilą, Leżaczek napisał:

1 minutę temu, Gość Gość napisał: Ewentualnie noc zbyt młoda lub wzrok za dobry. X właśnie jutro pogram bo już wzrok nie daje rady, w grze zapadła noc dla mocy neonów i ciężko się grało

Pewnie tak cie znajdą sąsiedzi. W starych gaciach w białym podkoszulku z plama po kawie na wielkim bebechu. Martwy i przed komputerem.

Big Active w ogóle mają genialne smaki herbat zielonych i białych. Moje ulubiona to biała brzoskwiniowo-pomarańczowa