Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy warto się przeprowadzić w okolice większego miasta?

Polecane posty

Gość Gość

Mam dylemat.

Obecnie mieszkamy w domu, naszym nowym(3 lata po wprowadzeniu) miasto około 60 tys położone około 70 km od większego (ponad 300 tys) miasta. 2 małych dzieci, obecnie nie pracuje, ale mam gdzie wrócić. Mąż dostał ostatnio propozycje pracy  w większym mieście, atrakcyjną. Zaczął namawiać mnie, żebyśmy sprzedali dom i działkę która ma od rodziców i wybudowali dom około 10 km od centrum większego miasta, dojazd komunikacja miejska, busy i samochód, wieś na obrzeżach, żłobek, szkoła, przedszkole, poczta, sklepy, dużo nowych domów, taka typowa okolica podmiejska.

Budowa za sprzedaż domu, koszt działki to sprzedaż tej Jego plus sprzedaż Jego samochodu i oszczędności. W czasie budowy mieszkalibyśmy   znowu u teściów, duży dom około 20  km od większego miasta. W czasie ten budowy też tam mieszkaliśmy. 

Tutaj gdzie mieszkamy mieszka moja matka, ale na pomocy żadnej nie mam, jest dość toksyczną, w sumie to ona wymaga ciągle ode mnie pomocy. znajomi najbliżej już dawno wyjechali, praca taka bardzo średnia. 

No i mam dylemat teraz mamy spokój, budowa to poligon, mąż argumentuje, że wybudujemy w rok, gora 1,5  i szybko zleci, że dzieci pójdą do przedszkola a potem do miejskiej dobrej szkoły, że więcej możliwości, z moją pracą dałabym radę, że nie będzie tracił ponad 2 h dziennie na dojazdy bo to za daleko itp.

No i myślę intensywnie co robić. Macie jakieś podobne doświadczenia, sugestie, bardzo chętnie posłucham. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abc

A może sprzedać obecny i kupić gotowy żebyście mogli od razu mieszkać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moaa

Raczej zapomnij, ze wybudujesz dom przez rok, zwlaszcza , jesli maz bedzie w ptracy. Juz chocby samo wyschniecie pzred wprowadzeniem zajmuje czas. Plany, papiery, zezwolenia elektrycznośc, kanalizacja. No, ale kiedys wybudujecie.Z mieszkaniem pod miastem jest  spory problem w wypadku dzieci - wszelkie zajecia pozalekcyjne,kontakty z kolegami, zmiana planiw lekcji,imprezy szkolne i nieszkolne. Dobzre,ze jest komunikacja miejska i tylko 10 km, ale przymierz sie do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie kupimy bo finansowo nam się nie opłaci, wolelibyśmy od początku budować dom jaki chcemy i wykończyć jak nam się podoba. Wykończone pod klucz, gotowe domy z ogrodem, takie do wprowadzenia sporo kosztują, sami wybudujemy taniej i nie musimy od razu wszystkiego mieć typu ogród. 

Najpierw sprzedaż działki, samochodu itp, potem od razu zakup nowej, projekt, pozwolenie a międzyczasie sprzedaż domu taki byłby ewentualnie plan.

Co do dzieci to opcje były by dwie, przedszkole i ewentualnie szkoła podstawowa jest w tej miejscowości, albo szkoła w mieście 10 min samochodem, 10 km liczę od centrum miasta, do granic miasta może 3-4 km. Mąż w pracy tak jak w tym domu, tylko wtedy nie mieliśmy dzieci. Co do budowy ja to sama wszystko ogarniam, dzieci z teściowa ewentualnie by zostawaly a ja wszystko na budowie. Stan surowy wiosna, zima, wykończeniowe do Wielkanocy to dałoby radę. Teraz tak samo było. Wszystko teoretycznie wiem itp, tylko decyzja nie jest dla mnie prosta i oczywista, waham się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kupcie mieszkanie w mieście, bez sensu znowu się budować i przechodzić to wszystko lub kupić dom już używany, będzie szybsza przeprowadzka i jakiś mały remont. My kupiliśmy właśnie taki dom, góre remontowaliśmy od razu po przeprowadzce cała  ( pokoje dzieci, garderoba i łazienka). Teraz tylko remontujemy dół po jednym pomieszczeniu... dom był tani w porównaniu do budowy. Maz ma 12 km do pracy, dzieciaki maja szkole na miejscu... tylko my mieszkamy w miasteczku 15 tys mieszkańców, wy mieszkacie w większym miasteczku. My tez myśleliśmy o większym mieście, maz dostaje często propozycje lepszej płatnej pracy... jednak życie tez jest dużo droższe i rachunki, wiec się wstrzymujemy i narazie jest dobrze jak jest. Ja na wiosnę idę do pracy tylko na pół etetu i napewno na miejscu chce cis znaleźć maz do 15 km od domu. Zobaczymy jak to będzie, na twoim miejscu nie zgodziłabym się mieszkać z teściami i to po raz drugi. Szukajcie lepszego rozwiązania... chyba ze masz super kontakt z tesciami😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Pewnie ze warto. Mieszkanie z domu to zły pomysł, zakup domu do remontu jeszcze gorszy. Mąż rozsądnie mówi, lepiej się żyje pod dużym miastem niż na prowincji. Będzie trochę zamieszania, ale finalnie wydziecie na plus. Większe miasto to lepszy dostęp do szkół, lekarzy, wszystkiego. Ja bym realizowała plan męża. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mieszkałas z treściami więc ten temat już znasz. Lepiej mieć dom na obrzeżach dużego miasta niż w 60 tys miasteczku. Dzieciom na przyszłość też będzie lepiej, nie wyobrażam sobie tracić tyle czasu na dojazdy do pracy jeśli można mieszkać bliżej. Teraz macie nowy dom to i sprzedać łatwiej, z czasem będzie tylko trudniej podjąć taka decyzję bo dzieci pójdą do szkoły. Teraz jak piszesz są małe do szkoły pójdą już w nowym miejscu. Nie widzę powodów zostawania w obecnym miejscu. Plusy to tylko gotowy dom, nic więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×