Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy są tu mamy, które pracują z domu mając male dziecko i udaje im sie cos zrobić?

Polecane posty

Gość Gość

U mnie załamka. Wydawało mi sie,że powrót do pracy po macierzyńskim z opcją pracy w domu to świetny pomysł. ... prawda. Dziecko niespiące, absorbujace, nie mogę usiąść,bo już mnie ciągnie gdzies. Marudzi jak tylko zajmę się swoją pracą.

Nie jest tak,że nie poświęcam mu czasu. Wstajemy o 7 i do 12 zajmuje się nim, domem, idziemy na spacer, zakupy, robie obiad i teraz planowo powinnam mieć około 2h spokoju na prace. Syn powinien spac, albo bawić się sam, jak zwykle po spacerze. Drzemki odrzucił ostatnio.  Potrafi zająć się sobą,ale ostatnio na głowę mi wchodzi i wymusza krzykiem wszystko. 

Głowę mi już rozsadza z frustracji. Maz wraca z pracy i nic to nie zmienia, bo i tak mama musi być obok, albo sie drze. Wieczorem już mam tak dość tej walki o czas ze juz mi sie nie chce nic, a musze zrobić plan do pracy. 

Jak planowałam powrót to wszystko wydawało się zaplanowane, oczywiście wiedziałam,że będę mieć utrudniona praca,ale nie myślałam,że do tego stopnia.

Jak Wy organizującie sie,że dajecie radę ogarnąć dom, dziecko i wykonać prace? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

U mnie załamka. Wydawało mi sie,że powrót do pracy po macierzyńskim z opcją pracy w domu to świetny pomysł. ... prawda. Dziecko niespiące, absorbujace, nie mogę usiąść,bo już mnie ciągnie gdzies. Marudzi jak tylko zajmę się swoją pracą.

Nie jest tak,że nie poświęcam mu czasu. Wstajemy o 7 i do 12 zajmuje się nim, domem, idziemy na spacer, zakupy, robie obiad i teraz planowo powinnam mieć około 2h spokoju na prace. Syn powinien spac, albo bawić się sam, jak zwykle po spacerze. Drzemki odrzucił ostatnio.  Potrafi zająć się sobą,ale ostatnio na głowę mi wchodzi i wymusza krzykiem wszystko. 

Głowę mi już rozsadza z frustracji. Maz wraca z pracy i nic to nie zmienia, bo i tak mama musi być obok, albo sie drze. Wieczorem już mam tak dość tej walki o czas ze juz mi sie nie chce nic, a musze zrobić plan do pracy. 

Jak planowałam powrót to wszystko wydawało się zaplanowane, oczywiście wiedziałam,że będę mieć utrudniona praca,ale nie myślałam,że do tego stopnia.

Jak Wy organizującie sie,że dajecie radę ogarnąć dom, dziecko i wykonać prace? 

Nie możesz wyjść z domu na te 2 h jak mąż wróci z pracy popracować np do kawiarni? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie możesz wyjść z domu na te 2 h jak mąż wróci z pracy popracować np do kawiarni? 

no niestety, nie moge zabrac wszystkich materialow dp Starcbugsa, poza tym tam w ogole sie nie skupie. Pomocy nie mamy i generalnie to rozwiazanie miało słuzyc temu,bo dziecka nie oddawac do złobka. Moze to sie jakos unormuje,ale juz jestem w plecy z praca i dzis zrywam nocke,bo musze do piątku nadrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adjani

Ja tak pracuję. Ale oczywiście dzieckiem w tym czasie zajmuje się teściowa. Niestety, ale nie da się pracować zajmując się jednocześnie dzieckiem. Nawiasem mówiąc nie ogarniam domu... jako, że mam więcej roboty z dzieckiem robi to oczywiście mąż.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia

Niestety ale dzieci 1-1,5 roczne to chyba największe mamine przylepki. Nie możesz wyjść do kawiarni, a możesz zamknąć się w innym pokoju jak mąż siedzi z dzieckiem? Albo nadrabiaj wieczorami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gosc napisał:

no niestety, nie moge zabrac wszystkich materialow dp Starcbugsa, poza tym tam w ogole sie nie skupie. Pomocy nie mamy i generalnie to rozwiazanie miało słuzyc temu,bo dziecka nie oddawac do złobka. Moze to sie jakos unormuje,ale juz jestem w plecy z praca i dzis zrywam nocke,bo musze do piątku nadrobic

To niech tata idzie z dzieckiem na spacer na te 2 godziny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nawet nie probowalam tego. Potrzebuje ciszy jak pracuje i wysylam dziecko na 4h do zlobka blok obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Próbowałam , nie da się niestety . Albo zlobek i praca , albo dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja po powrocie do pracy po urlopie nie byłam s tanie nawet raportu napisać w domu w spokoju. Nie mam pojęcia jak kobiety to ogarniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
20 minut temu, Gość Gość napisał:

To niech tata idzie z dzieckiem na spacer na te 2 godziny. 

o 18 z nim nie pojdzie,bo maly zasnie i juz go nie dobudze,a jak pojdzie spac o 18 to wstanie o 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gosc napisał:

o 18 z nim nie pojdzie,bo maly zasnie i juz go nie dobudze,a jak pojdzie spac o 18 to wstanie o 5.

To też pójdziesz spać wcześniej i wstaniesz o tej 5, ale pracę, która masz zrobić, zrobisz. Widzę, że dla ciebie nie ma rozwiązania. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Czasem nie rozumiem innych mam takich jak ty. Ja mam 5 i 3 latka w domu, pracuje,maz pracuje, wymieniamy sie opieka nad dziecmi wiec niepotrzebne nianki itp i nigdy nie mielismy takicb problemow typu nie daje rady, nie mam czasu, itp. Na wszytsko jest czas, dom posprzatany, dzieciaki zajecia dodatkowe, mlodsze raz w tygodniu taniec, starszy 2 razy w tyg pilka nozna, zawsze ugotowane, czas razem tez spedzamy. Maz trenuje 5 razy w tyg, ja 3 razy w tyg wychodze na silownie. Kazdy ma czas dla siebie. A jestesmy sami, nikogo do pomocy.

To ja juz nie wiem czy wy z innej planety jestescie, ze na nic czasu nie ma czy co? Wiekszosc ludzi ma dzieci i ma czas na wszytsko, potrafi sobie zorganizowac zycie. A trafia sie takie, ktore 1 dziecka nie ogarniaja i nie potrafia sobie nawet planu dnia ulozyc... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

To też pójdziesz spać wcześniej i wstaniesz o tej 5, ale pracę, która masz zrobić, zrobisz. Widzę, że dla ciebie nie ma rozwiązania. 

Ale co mi da pójście spac wcześniej? 😄 wstanę o 5 i znów z dzieckiem, a kiedy mam pracować? Oczywiście że widzę rozwiązanie-praca do późna, bo chyba innej opcji nie mam. Ale jak posiedzę do północy czy 1, a dziecko wstanie o 5 to długo nie pociągnie w taki sposób. Dodam,że syn ciągle budzi sie w nocy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość ... napisał:

Czasem nie rozumiem innych mam takich jak ty. Ja mam 5 i 3 latka w domu, pracuje,maz pracuje, wymieniamy sie opieka nad dziecmi wiec niepotrzebne nianki itp i nigdy nie mielismy takicb problemow typu nie daje rady, nie mam czasu, itp. Na wszytsko jest czas, dom posprzatany, dzieciaki zajecia dodatkowe, mlodsze raz w tygodniu taniec, starszy 2 razy w tyg pilka nozna, zawsze ugotowane, czas razem tez spedzamy. Maz trenuje 5 razy w tyg, ja 3 razy w tyg wychodze na silownie. Kazdy ma czas dla siebie. A jestesmy sami, nikogo do pomocy.

To ja juz nie wiem czy wy z innej planety jestescie, ze na nic czasu nie ma czy co? Wiekszosc ludzi ma dzieci i ma czas na wszytsko, potrafi sobie zorganizowac zycie. A trafia sie takie, ktore 1 dziecka nie ogarniaja i nie potrafia sobie nawet planu dnia ulozyc... 

Ooo, super. Daj tipy. Jak wygląda twój dzień ze wszystko.masz na tip top?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ale co mi da pójście spac wcześniej? 😄 wstanę o 5 i znów z dzieckiem, a kiedy mam pracować? Oczywiście że widzę rozwiązanie-praca do późna, bo chyba innej opcji nie mam. Ale jak posiedzę do północy czy 1, a dziecko wstanie o 5 to długo nie pociągnie w taki sposób. Dodam,że syn ciągle budzi sie w nocy. 

No pracować będziesz jak młody z ojcem będą na spacerze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

No pracować będziesz jak młody z ojcem będą na spacerze. 

o 18...w listopanie... z roczniakiem? super. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
53 minuty temu, Gość gosc napisał:

Pomocy nie mamy i generalnie to rozwiazanie miało słuzyc temu,bo dziecka nie oddawac do złobka. Moze to sie jakos unormuje,ale juz jestem w plecy z praca i dzis zrywam nocke,bo musze do piątku nadrobic

Na Twoim miejscu oddałabym dziecko do dobrego żłobka. Chodzą jeszcze młodsze i mają zapewnioną bardzo dobrą opiekę. Również lepiej się rozwijają od rówieśników, którzy wychowują się w domu, np. bez rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Na Twoim miejscu oddałabym dziecko do dobrego żłobka. Chodzą jeszcze młodsze i mają zapewnioną bardzo dobrą opiekę. Również lepiej się rozwijają od rówieśników, którzy wychowują się w domu, np. bez rodzeństwa.

niestety w okolicy nie mam dobrego złobka. Wybralismy ta opcje wlasnie ze wzgledu na jego brak i dlatego,ze nie chciałam oddawac jeszcze dziecka do zadnych przechowalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc123

Ja tak pracowałam ok roku. Siadalam do pracy jak młody szedł spać i od 22 do 2-3 W nocy pracowałam  A jak spał w dzień to wtedy też coś robiłam albo odsypialam z nim. Budził się koło 8.00 A zasypial 21.30-22.00. Nie powiem że było lekko, ale da się wyżyć. Odsypialam w weekendy jak był mąż bo w tyg wracał późno. Problem był jak szły zęby i budził się w nocy, ale to kilka dni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Chetnie poczytam, jak WY organizujecie sobie taka prace w domu. Jw napisałam,wiedze,ze pozostaje mi zrywanie nocy, mysle ze od 8 do 1 w nocy bym musiala siedziec,bo w tym trybie co teraz testujemy niestety to nie przejdzie. Co chwile mamo, pić, jesc, rozlalo sie, przewrocił sie, albo zniknie i za chwile okazuje sie ze bawi sie szczotka do toalety...cały czas odrywam sie od pracy,bo musze cos podac, posprzatac. Niestety wieczorne spacery odpadaja. Maz wraca po 17 do domu i nie widze opcji by go wystawiac znow za drzwi z dzieckiem, tymabardziej ze tutaj nie ma specjalnie gdzie pojsc. Zwlaszcza teraz jesienią.Dziecko ma uregulowany tryb dnia i po 18 tez ma czas na kąpanie, kolacje i po 20 zasypia. Tak wiec bede poswiecac wieczore i noce. Dzis zaczynam.

Zastanawiam sie jak Pani wyzej organizuje wszystko na 100% bez pomocy osob 3. Nie znam nikogo kto by sie nie zajechał. Owszem,  jesli ktos pracuje na zmiany ale poza domem to ma sens, ale raczej ta prace zaczyna o 16,a nie o 20..moze w wypadku pielegniarek,a tutaj znow nocki. Tak da sie ogarnąc. Choć nie wiem jak te osoby daja rade bez snu,bo jak dziecko obudzi sie o 7 to jzu dziala bez przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość Gosc123 napisał:

Ja tak pracowałam ok roku. Siadalam do pracy jak młody szedł spać i od 22 do 2-3 W nocy pracowałam  A jak spał w dzień to wtedy też coś robiłam albo odsypialam z nim. Budził się koło 8.00 A zasypial 21.30-22.00. Nie powiem że było lekko, ale da się wyżyć. Odsypialam w weekendy jak był mąż bo w tyg wracał późno. Problem był jak szły zęby i budził się w nocy, ale to kilka dni. 

moj syn jest mało spiący.Bywa ze w dzien utnie komara,ale kosztem wieczoru,bo po godzinie drzemki juz spac idzie w okolicy 22. Zle tez spi, czasem marudzi w nocy, wędruje, przychodzi do nas. Nie udalo mi sie przespac całej nocy odkąd sie urodzil 😄 maz tez wstaje,ale mam taki sen,ze wszystko słysze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ooo, super. Daj tipy. Jak wygląda twój dzień ze wszystko.masz na tip top?

Prosze.

Wstaje o 5.40 , jem lekkie sniadanie, ide pocwiczyc, silownia pod nosem. 

Na 8 ide do pracy

Maz odwozi dzieci do szkoly, ma czas, zeby odespac prace, wstaje, cwiczy.

Wracajac z pracy odbieram dzieci ze szkoly o 15.40 , obiad, bawimy sie z dziecmi, idziemy na spacer z psami, idziemy na basen itp itp , chyba ze dzieci maja zajecia to ja z nimi jade.

Wracamy to robimy lekcje jesli starszy ma, cwiczymy. Chwila leniuchowania, kolacja, kapanie, dzieci spac

Przygotowuje sobie obiad na jutro, robie czy skladam pranie jesli jest,posprzatam na biezaco toalete czy lazienke ale robimy to regularnie wiec nie ma duzych sprzatan bo utrzymujemy czystosc a to zaoszczedza duzo czasu.albo leniu...e i czytam czy tam robie to na co mam ochote.

Maz idzie do pracy na 22, konczy o 6, jest kierowca tira, jezdzi lokalnie, stala trasa, przewoz materiałów niebezpiecznych. Wraca do domu to ja akurat wychodze na silownie albo juz nie spie i np sobie posprzatam cos w kuchni, wyjde z psami czy zrobie cos co moge nie budzac rodzing (sypialnie mamy na pietrze). Weekendy wolne wspolnie 😉

Da rade? Oh da 😉 wazne jak sie wyksztalciles za mlodu i potrafiles ulozyc sobie zycie tak, zeby bylo przyjemne i dostosowane do twoich potrzeb a nie plakac , ze pracy nie ma bedac ogolnie nieaktrakcyjnym na rynku pracy albo o matko mam 1dziecko i nie mam czasu na siku... :] 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
19 minut temu, Gość gosc napisał:

o 18...w listopanie... z roczniakiem? super. 

A co w tym zlego? Cieple ubranke, kalosze, kombinezon przeciwdeszczowy i jazda na dwor. Zlej baletnicy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
21 minut temu, Gość gosc napisał:

o 18...w listopanie... z roczniakiem? super. 

Moja przyjaciółka wychodziła po pracy o 19 w lutym z dzieckiem miesięcznym. Z Twoim jest coś nie tak? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość ... napisał:

Prosze.

Wstaje o 5.40 , jem lekkie sniadanie, ide pocwiczyc, silownia pod nosem. 

Na 8 ide do pracy

Maz odwozi dzieci do szkoly, ma czas, zeby odespac prace, wstaje, cwiczy.

Wracajac z pracy odbieram dzieci ze szkoly o 15.40 , obiad, bawimy sie z dziecmi, idziemy na spacer z psami, idziemy na basen itp itp , chyba ze dzieci maja zajecia to ja z nimi jade.

Wracamy to robimy lekcje jesli starszy ma, cwiczymy. Chwila leniuchowania, kolacja, kapanie, dzieci spac

Przygotowuje sobie obiad na jutro, robie czy skladam pranie jesli jest,posprzatam na biezaco toalete czy lazienke ale robimy to regularnie wiec nie ma duzych sprzatan bo utrzymujemy czystosc a to zaoszczedza duzo czasu.albo leniu...e i czytam czy tam robie to na co mam ochote.

Maz idzie do pracy na 22, konczy o 6, jest kierowca tira, jezdzi lokalnie, stala trasa, przewoz materiałów niebezpiecznych. Wraca do domu to ja akurat wychodze na silownie albo juz nie spie i np sobie posprzatam cos w kuchni, wyjde z psami czy zrobie cos co moge nie budzac rodzing (sypialnie mamy na pietrze). Weekendy wolne wspolnie 😉

Da rade? Oh da 😉 wazne jak sie wyksztalciles za mlodu i potrafiles ulozyc sobie zycie tak, zeby bylo przyjemne i dostosowane do twoich potrzeb a nie plakac , ze pracy nie ma bedac ogolnie nieaktrakcyjnym na rynku pracy albo o matko mam 1dziecko i nie mam czasu na siku... :] 

Da rade, jak sie ma wystraczajaco fantazji 😄 3 i 5 latek w szkole? Maz wraca o 6 i na 9 odwozi dzieci do szkoły? 😄 co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Przed chwilą, Gość Kiss napisał:

Moja przyjaciółka wychodziła po pracy o 19 w lutym z dzieckiem miesięcznym. Z Twoim jest coś nie tak? 

tak zasypia w wozku bez kolacj i kąpania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość ... napisał:

A co w tym zlego? Cieple ubranke, kalosze, kombinezon przeciwdeszczowy i jazda na dwor. Zlej baletnicy....

Teraz psa bym na dwor nie wygoniła,a co dopiero meza po całym dniu poza domem :d wraca po 17, chce zjesc, odpoczac. Szanujmy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
8 minut temu, Gość gosc napisał:

Da rade, jak sie ma wystraczajaco fantazji 😄 3 i 5 latek w szkole? Maz wraca o 6 i na 9 odwozi dzieci do szkoły? 😄 co jeszcze?

Mieszkam za granica,nie w polsce i tak, dzieci chodza do szkoly,syn do 1 klasya corka doprzedszkola. A co? Wedlug ciebie to niemozliwe, tyci rozumku? ;]

Tak, wraca i odrazu idzie spac, do 8 spia wszyscy razem, na 8.45 do szkoly.  O 9 jest w domu, je sniadanie, idzie spac.Co w tym dziwnego? Pozniej spi do 14, wstaje, bierze odzywki swoje i robi trening. My wracamy, odiad i tak dalej... 

A co? Ty my powiesz, ze moj dzien tak nie moze wygladac? Ha ha ha

 Dobre sobie 😉 zazdrosnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
14 minut temu, Gość gosc napisał:

Teraz psa bym na dwor nie wygoniła,a co dopiero meza po całym dniu poza domem :d wraca po 17, chce zjesc, odpoczac. Szanujmy sie

A no to przepraszam, szanowni panstwo to z tych co dziecku przy temperaturze 20 stopni pewnie czapeczke na dwor zakladaja, deszcz fe, brud fe, jesien fe. 

No to kobieto jak tak sobie zycie ulozylas, ze nic nie pasuje i nie gra to kogo to wina?  😉 napewno nie nasza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Gosc

Ten maz kierowca to po nocce za kierownica widze ze spac nie musi. Bajkopisarka 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×