masakra na twarzy

hej

witam was, ja wiem, że pewnie wiele razy był poruszany ten temat, ale tak mi źle ze sobą teraz, że muszę to napisać i być moze któraś z was ma sposób...tak więc z własnej głupoty wyciskałam sobie zaskórniki na twarzy. Następnego dnia jak zobaczyłam się w lustrze to się popłakałam. To było w poniedziałek. Kupiłam krem alantan plus, trochę blednie ale ile to potrwa ? Siedzę w domu i nie wychodzę bo wstyd sie gdzie pokazać, tylko płakać mi się chce, tak bardzo był chciała, żeby ktoś tutaj był, przytulił przynajmniej...wiem nie powinno się wyciskać, wiem, wiem wiem! Ale to był moment, ja naprwdę dbam o cere, nie jem slodyczy, piję dużo wody, stosuję odpowiednie kremy, oczysczam skórę, byłam też u dematolga i w sumie mnie zbył...dlaczego tak jest że jedni mają super cere i nic nie robią ,a ja uwazam na diete i wydaję kasę na kosmetyki  i nic...pomocy dziewczyny, pomóżcie proszę, jestem tak zdesperowana że tylko siedxę i placzę i wiem, że pewnie piszę teraz z błedami ale mam nadzieje , ze zrozumiecie...jestem bliska zrobienia sobie czegoś, tak bardzo się tym przejełam...proszę o ratunek... 

Jak juz wyciskasz pryszcze to je zdezynfekuj, zeby nie roznosic bakterii np, octeniseptem. Alantan w niczym nie pomoze. Jesli masz problemy ze skórą wybierz się do dobrego kosmetologa, ktory doradzi ci jakie kosmetyki uzywać oraz jakie zabiegi ci pomogą. 

27 minut temu, Gość Milenka napisał:

Jak juz wyciskasz pryszcze to je zdezynfekuj, zeby nie roznosic bakterii np, octeniseptem. Alantan w niczym nie pomoze. Jesli masz problemy ze skórą wybierz się do dobrego kosmetologa, ktory doradzi ci jakie kosmetyki uzywać oraz jakie zabiegi ci pomogą. 

Jeśli jestes z Poznania to polecam gabinet Beauty Premium www.beautypremium.pl na pewno tam uzyskasz pomoc