czy facet który zdradził może być szczesliwy z żoną?

czy facet który przez pół roku prawie oszukiwał żonę, pisał z inną spotykał się , całował z inną , przytulał ją ma szansę być szczęśliwy z żoną? 

jak on się z tym czuje ? nie umiem sobie tego wyobrazić , facet ją okłamywał w żywe oczy mówił na nią takie rzeczy , a pozniej wrócił do żony z pod kulonym ogonem i mówi że ją kocha...

wszystko się wydało zona się dowiedziała , CZASEM widzimy się w pracy a on wtedy ciągle spogląda, 

dziwi mnie co faceci mają w głowach naprawdę, prosto w oczy kłamał że nie kocha żony że go nie pociaga a pozniej do niej wraca??

 chore ??

 czy tylko ja tak sądze? 

Co w tym chorego.  Monogamia nie jest natura mężczyzny. 

A Ty jesteś ta osobą co do Ciebie mówił czy piszesz o koleżance ?

1 minutę temu, Gość Marla napisał:

A Ty jesteś ta osobą co do Ciebie mówił czy piszesz o koleżance ?

pisze o koleżance... 

ja widziałam ich romans jak on patrzył na nią jak się calowali po kątach , ona była w 7 niebie , 

kwiaty jej do pracy przynosil , klękał przed nią , przy mnie się śmiał ze swojej żony a teraz do niej wrócił a jej serce pęka juz nie wiem jak ją pocieszyć:(

Przechodzę to samo tylko umnie trwało rok. Nie umiem się pozbierać i wrócić do życia. 

U To kiepsko lokujecie uczucia 

54 minuty temu, Gość anna napisał:

czy facet który przez pół roku prawie oszukiwał żonę, pisał z inną spotykał się , całował z inną , przytulał ją ma szansę być szczęśliwy z żoną? 

jak on się z tym czuje ? nie umiem sobie tego wyobrazić , facet ją okłamywał w żywe oczy mówił na nią takie rzeczy , a pozniej wrócił do żony z pod kulonym ogonem i mówi że ją kocha...

wszystko się wydało zona się dowiedziała , CZASEM widzimy się w pracy a on wtedy ciągle spogląda, 

dziwi mnie co faceci mają w głowach naprawdę, prosto w oczy kłamał że nie kocha żony że go nie pociaga a pozniej do niej wraca??

 

 chore ??

 

 czy tylko ja tak sądze? 

Bardzo to znajome. 

3 minuty temu, Gość ANK napisał:

Bardzo to znajome. 

 

Tzn? 

1 godzinę temu, Gość anna napisał:

czy facet który przez pół roku prawie oszukiwał żonę, pisał z inną spotykał się , całował z inną , przytulał ją ma szansę być szczęśliwy z żoną? 

jak on się z tym czuje ? nie umiem sobie tego wyobrazić , facet ją okłamywał w żywe oczy mówił na nią takie rzeczy , a pozniej wrócił do żony z pod kulonym ogonem i mówi że ją kocha...

wszystko się wydało zona się dowiedziała , CZASEM widzimy się w pracy a on wtedy ciągle spogląda, 

dziwi mnie co faceci mają w głowach naprawdę, prosto w oczy kłamał że nie kocha żony że go nie pociaga a pozniej do niej wraca??

 

 chore ??

 

 czy tylko ja tak sądze? 

Zdradza tylko dla zabawy i chęci odkrywania nowych horyzontów. Kocha i zawsze będzie kochał żonę!!

Dnia 8.11.2019 o 17:43, Gość Gość napisał:

Tzn? 

Byłam tą z którą facet  zdradzał swoją żonę (pisaliśmy, całowaliśmy się,przytulaliśmy się). Doszło między nami do zbliżenia i koniec. Wybrał żonę, z którą podobno był z przyzwyczajenia.

Dnia 8.11.2019 o 17:52, Gość Gość napisał:

Zdradza tylko dla zabawy i chęci odkrywania nowych horyzontów. Kocha i zawsze będzie kochał żonę!!

Niestety, nie jest to prawdą. 

1 godzinę temu, Gość ANK napisał:

Byłam tą z którą facet  zdradzał swoją żonę (pisaliśmy, całowaliśmy się,przytulaliśmy się). Doszło między nami do zbliżenia i koniec. Wybrał żonę, z którą podobno był z przyzwyczajenia.

Trzeszczałaś był wspaniały, nikt tak ogromnego wciskał między nogi. 

Cichhoo, głupoty tam piszecie. 

1 godzinę temu, Gość Uroczy Pan napisał:

Trzeszczałaś był wspaniały, nikt tak ogromnego wciskał między nogi. 

No raczej nie. Powiedziałabym raczej ,że trochę miękki był z niego wafel. Trochę to trwało zanim doszedł.