imprezowa ankieta dla dziewczyn

w sumie tak sobie. I jakie masz te ulubione miejsca?

Mam nazwy klubów wymieniać?

ha nie myślałem o tym, ale możesz:)

czym jest dla Ciebie "dobra impreza"?

Zadajesz coraz dziwniejsze pytania. :) Impreza jest po to aby potańczyć, porozmawiać ze znajomymi, napić się w sensie posmakować dobrych drinków.  Poza tym trzeba wiedzieć co się dzieje i jak ludzie żyją. 

W sumie każda impreza jest dobra, nieraz muzyka pasuje lepiej nie raz gorzej. 

Skąd pomysł na tą ankietę i co ona miała wykazać?

a jaką lubisz muzykę?

nic nie miała wykazać, ankieta jak ankieta. Nie widzę w niej nic dziwnego, mówi o zachowaniach imprezowych.

1 minutę temu, Gość tommy napisał:

nic nie miała wykazać, ankieta jak ankieta. Nie widzę w niej nic dziwnego, mówi o zachowaniach imprezowych.

No tak ale ankietę robi się w ważnych sprawach.:)

Nie jestem jakimś melomanem.  2 z tych miejsc to muzyka klubowa, jedno to bardziej rok i starsze towarzystwo, wręcz dancing bardziej.  A 4 to lupanka przebojów z lat 90.  

A U Ciebie jak z imprezami? Jak często?

a jak jeszcze nie byłaś z obecnym facetem to zachowywałaś się na imprezach inaczej, niż teraz?

u mnie różnie, czasem dwa razy w tygodniu, czasem przez miesiąc nic, zależy od kaprysów dziewczyny:)

Tak samo, może trochę więcej piłam i było trochę "biedniej". No i częściej domowki były. 

Dajesz sobą kierować? Ty facet. 

a teraz jak jest "na bogato"?

Dajesz sobą kierować? Ty facet. 

no widzisz:) a co mam ją wziąć za fraki, żeby poszła albo powiedzieć, że dzisiaj siedzimy  w domu?

Akurat u nas o imprezowaniu to ona decyduje.

1 minutę temu, Gość tommy napisał:

a teraz jak jest "na bogato"?

Teraz to zazwyczaj najpierw idziemy do restauracji, kiedyś beforek był w domu.  Dzisiaj normalne danie kiedyś kebab. Kiedyś zwracałam uwagę czy się płaci za wejście i ile, teraz idziesz tam.gdzie chcesz bez względu ile to kosztuje.  

2 minuty temu, Gość tommy napisał:

Dajesz sobą kierować? Ty facet. 

no widzisz:) a co mam ją wziąć za fraki, żeby poszła albo powiedzieć, że dzisiaj siedzimy  w domu?

Akurat u nas o imprezowaniu to ona decyduje.

To przecież możesz wychodzić z kolegami a ona czasem z koleżankami.

czyli high life:)

To przecież możesz wychodzić z kolegami a ona czasem z koleżankami.

tak też robimy, ale zwykle idziemy razem w dwie czasem trzy pary.

Przed chwilą, Gość tommy napisał:

czyli high life:)

Bez przesady, jak wydamy za dużo to słyszę od męża że następne 2 weekendy w domu siedzimy. 

i ile potraficie wydać na imprezie przez wieczór?

haha nie przejmuj się tym,  to tylko gadanie:)

Ok 400-500.  Chociaż przy 500 to mąż zarządzi oszczędzanie przez następne weekendy :)))))

musicie ubiegać się o 500+ na imprezowanie haha

Z takim projektem to PIS zyskałby poparcie w dużych miastach :))))

ale czekaj pisałaś, że imprezujecie raz w miesiącu tak?

zawsze lepiej niż na dzieci:)

ale raz w miesiącu to chyba 500 spokojnie możecie wydać.

jesteś? sorry nie wiem nawet jak masz na imię...