Ja rozumiem, własna firma, interesy ale kobieta z po-porodówki wykonuje zlecenia i zleca pracę, robi to kilka h dziennie!

"haha dokładnie sekundę przed Tobą to samo napisałam "

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

jeszcze raz powiedz co ona ma robic przy noworodku,ze nie ma prawa zajac sie swoja praca? poza tym jaki uj ci do tego? siedzisz sfrustrowana , patrzysz na nia i az cie z tym łozkiem telepie. Bywa, widocznie musi.

Jaki uj mi do tego? ANO TAKI że rozmawiała ze mną i na kilometr bije od niegj pcozucie wyższosci, zapytała gdzie pracuję, a ja inteligencję emocjonalną mam akurat bardzo dobrze rozwiniętą i doskonale widziałam jaką ma satysfakcję, że ona jest byzesłuman a ja na etacie u kogoś/

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

tak, bo do posiadania dziecka trzeba byc wulgarną babą filozofująca na kafeterii. IDealny przyklad dla bombelka. Bo kobieta ktora ma jakies cele jeszcze w zyciu nie nadaje sie na matke

uważam, że nieumiejętność przystopowania na kilka h po porodzie i już zapitalanie zawodowo od razu to nie jest dobry znak

ciekawi mnie po co taka kobieta decyduje się na dzieci, skoro gołym okiem widać że bez pracy się wys//rać nie może, to jest jej cały świat a reszta to taki dodatek jak torba czy buty. Mam wrazenie ze te kobiety sie rozmnazają tylko po to, by cos je w zyciu nie ominelo lub by nie byc gorszą od kolezanek albo zeby zamknąć usta rodzinie. wezmie taka opiekunkę od razu, zaraz zlobek od kilkumiesieczniaka i to się kręci. tylko po co im dzieci...

" moich podwojnych obserwacji to noworodek zje, zrobi kupe i spi. Uczyc na rączki zeby pozniej miec na co narzekac?"

Najlepiej  wystaw za okno  niech sobie leży na parapecie i nie przeszkadza mamusi w pracy. 

Z moich  obserwacji większość noworodków  jest przyssane do piersi  matki po kilka godzin dziennie .Piękne chwile , piękny widok i trzeba być genetycznym  zje... żeby położyć  dziecko gdzieś w kącie a samemu siedzieć godzinami  przed laptopem czy tel . 

czyli krotko mówiąc masz kompleksy i szlag cie trafia,ze przy niej nie miałas czym sie pochwalić dziekujemy za uwage. Ona choć ma sie czym pochwalic, moze i za duzo pracuje,moze i powinna zwolnic,ale widac nie moze. Ty zas mimo,ze w twoim poczuciu jestes idealna matka poczułas sie od nij gorsza ale dlaczego? ty patrz na nią z gory,przeciez jestes 100% matka i masz inteligencje emocjonalna, instynkt i w ogole... jestes lepsza

2 minuty temu, Gość gość napisał:

" moich podwojnych obserwacji to noworodek zje, zrobi kupe i spi. Uczyc na rączki zeby pozniej miec na co narzekac?"

Najlepiej  wystaw za okno  niech sobie leży na parapecie i nie przeszkadza mamusi w pracy. 

Z moich  obserwacji większość noworodków  jest przyssane do piersi  matki po kilka godzin dziennie .Piękne chwile , piękny widok i trzeba być genetycznym  zje... żeby położyć  dziecko gdzieś w kącie a samemu siedzieć godzinami  przed laptopem czy tel . 

idealne słownictwo idealnej matki :d dziekuje za rady, starsy ma 10 lat i od piersi odrosł. młodszy ma 2 lata i ciagle karmie,a do pracy wrociłam jak miał pol roku. Psychiczna,ze wrociłam do pracy czy zboczona bo karmie?:D

"czyli krotko mówiąc masz kompleksy i szlag cie trafia,ze przy niej nie miałas czym sie pochwalić  dziekujemy za uwage. Ona choć ma sie czym pochwalic,"

No własnie ta kobieta nie ma się czym chwalić  . Bo niby czym ? Pochwalić to sie może np moja szefowa . Wyjeżdża  na  miesiąc   przez ten czas NIC nie musi robić . Ma pod sobą  duzo ludzi którzy  wiedza co maja robić i nikt jej dupę nie zawraca na wakacjach . 

Baba która kilak godzin  po porodzie wisi na tel to typowa nieudacznica Greczynka biznesu która nie potrafi porządnie zorganizować sobie firmy/stanowiska  pracy . 

3 minuty temu, Gość gość napisał:

"czyli krotko mówiąc masz kompleksy i szlag cie trafia,ze przy niej nie miałas czym sie pochwalić  dziekujemy za uwage. Ona choć ma sie czym pochwalic,"

No własnie ta kobieta nie ma się czym chwalić  . Bo niby czym ? Pochwalić to sie może np moja szefowa . Wyjeżdża  na  miesiąc   przez ten czas NIC nie musi robić . Ma pod sobą  duzo ludzi którzy  wiedza co maja robić i nikt jej dupę nie zawraca na wakacjach . 

Baba która kilak godzin  po porodzie wisi na tel to typowa nieudacznica Greczynka biznesu która nie potrafi porządnie zorganizować sobie firmy/stanowiska  pracy . 

twoja szefowa...a ty? pytałas ja czym sie zajmuje? moze to by Ci rozjasniło. Tak czt inaczej ty nie masz czym sie pochwalic. Przyjechałas na porodowke i okazalo sie,zenie jestes najbardziej zaebista ja znam panią doktor ,ktorej dzieci mama wychowała,bo ona pracowala w szpitalu szybko po porodzie. Dojezdzała szmat drogi. Było to 25 lat temu.  I co z tego? prawda jest taka,ze kazda z nas ma inne zycie. Jedne poswiecaja sie wyłacznie macierzynstwu,inne łącza prace i macierzynstwo,a jeszcze inne maja dziecko w postaci firmy i muszą byc na kazdy dzwonek. Widocznie nie ma komu oddelegowac swoich obowiazkow,a i tak nie jestes lepsza. Moja znajoma bierze slub za 2 tygodnie. Nie dostala wolnego od szefa i pracuje nawet w piatek przed slubem. Ma rzucic wszystko bo wesele? czy twoja sasiadka na sali ma zawalic prace, stracić klienta teraz kiedy ma dla kogo sie starac? Wg mnie zbyt krytycznie ja oceniasz

ja mialam na sali "kolezanke" ktora przez 2 dni obdzwaniala wszystkich i opowiadala o swoich przezyciach z porodu. w kolko to samo i to samo i to samo..a przyszli ludzie w odwiedziny i dalej to samo...wole taka pisząca maile

56 minut temu, Gość gosc napisał:

czyli krotko mówiąc masz kompleksy i szlag cie trafia,ze przy niej nie miałas czym sie pochwalić dziekujemy za uwage. Ona choć ma sie czym pochwalic, moze i za duzo pracuje,moze i powinna zwolnic,ale widac nie moze. Ty zas mimo,ze w twoim poczuciu jestes idealna matka poczułas sie od nij gorsza ale dlaczego? ty patrz na nią z gory,przeciez jestes 100% matka i masz inteligencje emocjonalna, instynkt i w ogole... jestes lepsza

jesteś głupsza niż ustawa przewiduje. Po pierwsze, to nie ja poczułam się gorsza, tylko ona lepsza, bo uniosła brwi i mówiła: "a, etat...ja to w życiu bym na etat nie poszła". A poza tym chlap jęzorem co chcesz, nie będę się z tobą kłócić i tłumaczyc takiech prostych rzeczy

41 minut temu, Gość gosc napisał:

twoja szefowa...a ty? pytałas ja czym sie zajmuje? moze to by Ci rozjasniło. Tak czt inaczej ty nie masz czym sie pochwalic. Przyjechałas na porodowke i okazalo sie,zenie jestes najbardziej zaebista ja znam panią doktor ,ktorej dzieci mama wychowała,bo ona pracowala w szpitalu szybko po porodzie. Dojezdzała szmat drogi. Było to 25 lat temu.  I co z tego? prawda jest taka,ze kazda z nas ma inne zycie. Jedne poswiecaja sie wyłacznie macierzynstwu,inne łącza prace i macierzynstwo,a jeszcze inne maja dziecko w postaci firmy i muszą byc na kazdy dzwonek. Widocznie nie ma komu oddelegowac swoich obowiazkow,a i tak nie jestes lepsza. Moja znajoma bierze slub za 2 tygodnie. Nie dostala wolnego od szefa i pracuje nawet w piatek przed slubem. Ma rzucic wszystko bo wesele? czy twoja sasiadka na sali ma zawalic prace, stracić klienta teraz kiedy ma dla kogo sie starac? Wg mnie zbyt krytycznie ja oceniasz

nie wiem czy zauważylaś (jak widać nie, bo jesteś zbyt ograniczona) ze ten wpis który komentujesz nie jest mój. Nie pozdrawiam, autorka

2 minuty temu, Gość gość napisał:

nie wiem czy zauważylaś (jak widać nie, bo jesteś zbyt ograniczona) ze ten wpis który komentujesz nie jest mój. Nie pozdrawiam, autorka

No więc Ty jesteś lepsza?

6 minut temu, Gość gość napisał:

jesteś głupsza niż ustawa przewiduje. Po pierwsze, to nie ja poczułam się gorsza, tylko ona lepsza, bo uniosła brwi i mówiła: "a, etat...ja to w życiu bym na etat nie poszła". A poza tym chlap jęzorem co chcesz, nie będę się z tobą kłócić i tłumaczyc takiech prostych rzeczy

Gratuluję poziomu ale też bym na etat nie poszla

Są takie zawody, w których nigdy nie wychodzisz z pracy, musisz spróbować sobie to wyobrazić

Nie rozumiem tej kłótni.

Każda zdrowa psychicznie osoba z poziomem empatii powyżej odczuwania psychopaty MUSI zrozumieć, że po porodzie należy odstawić pracę i zająć się,tak -zająć noworodkiem. W ogóle nie kumam jak kobieta jest w stanie skupić się na pracy i widzieć dzień po porodzie coś ważniejszego,absorbującego niż dziecko.

To jest stres, nowa sytuacja,nowy człowiek, karmienie, obserwacja czy wszystko ok, nieprzespane noce okropne w szpitalu.

Naturalnym etapem po porodzie są wyżej przeze mnie przeżywane emocje i rozterki a nie praca.

Jednak optowalabym,że matka będzie z niej średnia,choć może się mylę

13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Gratuluję poziomu ale też bym na etat nie poszla

Sobie pogratuluj, prostactwa. A kim ty jesteś żeby się wywyższać? Co sobą reprezentujesz? Masz firemke na allegro sprzedającą kosmetyki czy inna chałtura? Pochwal się swojo firmo! Bo z moich obserwacji te, co się sobą chwalą niewiele osiągnęły, ma taką sklep we franczyzie lub handluje gaciami na necie i wielka bizneswoman co na etat by nie poszła. Dziecko, na etacie jest więcej pracy niż takie zarządzanie i przestawianie ludzmi. Mam nadzieję że nie masz żadnych pracowników a jak masz to często cię wystawiają bo jesteś tak nieprzyjemna w kontakcie ze dramat. Tfu...

Pani co by "na etat nie poszła", matko, jak toto szczeka pod wątkiem. Po prostu rozpoznalas siebie w opisie pracoholicznej zimnej Grasi z porodówki i ciśnienie skoczyło że normalni ludzie uważają was za nienormalne. Skupcie się na czymś innym niż wy teraz. Po co wam te dzieci? Myślę że te biznesiki wam się nie spinają i dają mało kasy skoro nawet na porodówce musicie pracować zamiast polegać na zaufanej osobie która zrobi to za was. Ach, zapomniałam, Grażynka Biznesu ufa tylko sobie, pracownicy kradno i partaczo hahah. Żal mi waszych małych dzieci

Czytam temat i oczom nie wierzę. Autorka spędza więcej czasu na tym forum, pisząc bzdury, niż kobieta która pracuje. Dlaczego autorka nie zajmuje się w tym czasie dzieckiem? Sama siedzi na necie, a obgaduje inna. I nie, przez pierwsze dni dziecko nie wisi non stop na cycku. Nie jest bardzo głodne, bo jest jeszcze najedzone, po pobycie w brzuchu mamy. Nie każde dziecko chce od razu jeść po urodzeniu. Rodziłam dwa razy i moje dzieci chciały jeść dopiero po 24 godzinach od urodzenia. Wcześniej tylko spaly, a i jeszcze kupę zrobiły, smółke. Tyle. 

Autorko dupe ci ściska że kobieta obok ma 1. rodzinę która cały czas ja wspiera i jest przy niej 2. jest zaradna i dobrze sobie radzi prowadząc ffirmę 

noworodek nie potrzebuje nie wiadomo czego, jak go dobrze karmi to co więcej trzeba temu dziecku ?

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Autorko dupe ci ściska że kobieta obok ma 1. rodzinę która cały czas ja wspiera i jest przy niej 2. jest zaradna i dobrze sobie radzi prowadząc ffirmę 

noworodek nie potrzebuje nie wiadomo czego, jak go dobrze karmi to co więcej trzeba temu dziecku ?

Schizofrenię masz? Ja dziś od rana udzieliłam się dwa razy w tym wątku i nie ja zakładałam temat więc oskarżenie jest chybione. Ona zaradna? Źle sobie radzi bo nawet na jeden dzień nie ma nikogo kto by jej tych obowiązków za nią trochę spełnił. Nie ma zastępcy, sekretarki?

P.S. Ja też mam wsparcie rodziny, pudło bejbe.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Schizofrenię masz? Ja dziś od rana udzieliłam się dwa razy w tym wątku i nie ja zakładałam temat więc oskarżenie jest chybione. Ona zaradna? Źle sobie radzi bo nawet na jeden dzień nie ma nikogo kto by jej tych obowiązków za nią trochę spełnił. Nie ma zastępcy, sekretarki?

P.S. Ja też mam wsparcie rodziny, pudło bejbe.

siedzisz na kafe cały czas a napisanie takiego postu to pewnie 2 szybkie  telefony  które twoja sąsiadka wykona w tym czasie

więc ona niczym się nie różni od siebie z tym że rozwija swój biznes A ty marnuhesz czas na necie. A ile przesiedzialas na fb , insta i innych mediach:)? ona pewnie  nic bo w tym czasie zrobiła coś pożytecznego dla firmy. 

Ja też dwa dni po porodzie musiałam powisiec na telefonie, załatwić różne sprawy i nawet jeżeli to tej kobiecie zajmuje kilka godzin dziennie to w czym problem? noworodek nie musi być 24h na rączkach. Jeżeli dziecko jest najedzone i śpi to chyba w niczym nie przeszkadza i więzi nie zrywa.

To się tak wydaje ale ja miałam zlecenia w trakcie realizacji, a własna działalność to nie etat, że sobie odpuścisz. Za kilka miesięcy nie miałabym co zbierać i chociaż mąż mógł nam wszystko zapewnić to nie chciałam od nowa wszystkiego zbierać i budować. Za dużo też czasu i energii poświęciłam na realizację swojego marzenia o firmie.

autorka i jej wtórujące są moim zdaniem psychicznie chore i nie życiowe, bo tak jak mówiłam, noworodek nie jest aktywny 24h i spokojnie te 2 czy 3 godziny można zdalnie popracować jeżeli jest taka potrzeba.

Nie wiem o co ta wasza agresja i ból tyłka. Słodkie mamunie, nie ma co! grrr...!

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Sobie pogratuluj, prostactwa. A kim ty jesteś żeby się wywyższać? Co sobą reprezentujesz? Masz firemke na allegro sprzedającą kosmetyki czy inna chałtura? Pochwal się swojo firmo! Bo z moich obserwacji te, co się sobą chwalą niewiele osiągnęły, ma taką sklep we franczyzie lub handluje gaciami na necie i wielka bizneswoman co na etat by nie poszła. Dziecko, na etacie jest więcej pracy niż takie zarządzanie i przestawianie ludzmi. Mam nadzieję że nie masz żadnych pracowników a jak masz to często cię wystawiają bo jesteś tak nieprzyjemna w kontakcie ze dramat. Tfu...

Aha ty zaś do rady przyłoż zazdrosnico

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Schizofrenię masz? Ja dziś od rana udzieliłam się dwa razy w tym wątku i nie ja zakładałam temat więc oskarżenie jest chybione. Ona zaradna? Źle sobie radzi bo nawet na jeden dzień nie ma nikogo kto by jej tych obowiązków za nią trochę spełnił. Nie ma zastępcy, sekretarki?

P.S. Ja też mam wsparcie rodziny, pudło bejbe.

Dwa razy w tym wątku. Dziś od rana. A wczoraj nie liczyłas ile razy pisałaś? A inne wątki pewnie też odwiedziłas, skoro już na karę siedzisz.. Co jeszcze na necie sprawdziłas, skoro na kafeterii piszesz. Ile czasu spędziłas wczoraj i dziś na necie? Dlaczego siedzisz na kafeterii zamiast zajmować się nowonarodzonym dzieckiem? . I jak smiesz siedząc tyle czasu na internecie krytykować inna kobietę? Spojdz na siebie. U siebie nie widzisz drzewa, a u innych drzazge zobaczysz. Fuuj i blee z takimi kobietami jak ty autorko. Nie bądź taka s u k a, bo jeszcze epokarm stracisz. I dopiero wyjdziesz na złą matkę, bo tamta będzie karmić piersią, a ty butelkę będziesz musiała dać. Życie jest wredne i karma wraca. 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Dwa razy w tym wątku. Dziś od rana. A wczoraj nie liczyłas ile razy pisałaś? A inne wątki pewnie też odwiedziłas, skoro już na karę siedzisz.. Co jeszcze na necie sprawdziłas, skoro na kafeterii piszesz. Ile czasu spędziłas wczoraj i dziś na necie? Dlaczego siedzisz na kafeterii zamiast zajmować się nowonarodzonym dzieckiem? . I jak smiesz siedząc tyle czasu na internecie krytykować inna kobietę? Spojdz na siebie. U siebie nie widzisz drzewa, a u innych drzazge zobaczysz. Fuuj i blee z takimi kobietami jak ty autorko. Nie bądź taka s u k a, bo jeszcze epokarm stracisz. I dopiero wyjdziesz na złą matkę, bo tamta będzie karmić piersią, a ty butelkę będziesz musiała dać. Życie jest wredne i karma wraca. 

Ból tyłka....

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Sobie pogratuluj, prostactwa. A kim ty jesteś żeby się wywyższać? Co sobą reprezentujesz? Masz firemke na allegro sprzedającą kosmetyki czy inna chałtura? Pochwal się swojo firmo! Bo z moich obserwacji te, co się sobą chwalą niewiele osiągnęły, ma taką sklep we franczyzie lub handluje gaciami na necie i wielka bizneswoman co na etat by nie poszła. Dziecko, na etacie jest więcej pracy niż takie zarządzanie i przestawianie ludzmi. Mam nadzieję że nie masz żadnych pracowników a jak masz to często cię wystawiają bo jesteś tak nieprzyjemna w kontakcie ze dramat. Tfu...

A co jest złego w "firmekach" ja też mam taką małą firemkę, która przynosi całkiem dobry dochód. Skąd w was taka pogarda do ludzi, którzy robią coś swojego choćby i niewielkiego? Ja rozumiem, że pijesz do tego że niby tamta osoba się wywyższa ale jedziesz po wszystkich którzy takie firmy mają. Pewnie, najlepiej to nic nie robić tylko socjal brać. Jak możecie się naśmiewac z ludzi pracujących i płacących podatki, cokolwiek by to nie było?

29 minut temu, Gość Gość napisał:

Autorko dupe ci ściska że kobieta obok ma 1. rodzinę która cały czas ja wspiera i jest przy niej 2. jest zaradna i dobrze sobie radzi prowadząc ffirmę 

noworodek nie potrzebuje nie wiadomo czego, jak go dobrze karmi to co więcej trzeba temu dziecku ?

hahaha dokladnie, co za zalosne wys.rywy tutaj pisze. no tak, bo przeciez matka to nie wszystko, powinna byc MADKA, ktora nie ma zycia i tylko od razu odpieluszkowe zapalenie mozgu, tylko ona do opieki, nikt inny  zajmij sie lepiej swoim zyciem i swoim dzieckiem zamiast wpychac wielgachny nochal tam gdzie cie nie chca

15 minut temu, Gość lilka napisał:

Ja też dwa dni po porodzie musiałam powisiec na telefonie, załatwić różne sprawy i nawet jeżeli to tej kobiecie zajmuje kilka godzin dziennie to w czym problem? noworodek nie musi być 24h na rączkach. Jeżeli dziecko jest najedzone i śpi to chyba w niczym nie przeszkadza i więzi nie zrywa.

To się tak wydaje ale ja miałam zlecenia w trakcie realizacji, a własna działalność to nie etat, że sobie odpuścisz. Za kilka miesięcy nie miałabym co zbierać i chociaż mąż mógł nam wszystko zapewnić to nie chciałam od nowa wszystkiego zbierać i budować. Za dużo też czasu i energii poświęciłam na realizację swojego marzenia o firmie.

autorka i jej wtórujące są moim zdaniem psychicznie chore i nie życiowe, bo tak jak mówiłam, noworodek nie jest aktywny 24h i spokojnie te 2 czy 3 godziny można zdalnie popracować jeżeli jest taka potrzeba.

Nie wiem o co ta wasza agresja i ból tyłka. Słodkie mamunie, nie ma co! grrr...!

A to twoje dziecko to ci chociaż do zasłon pasuje biznesłumen z Pcimia? co tam porabiasz? chińskie cienie do powiek sprzedajesz czy gacie na allegro? hahahaha hahaha hahahahaha

4 minuty temu, Gość gość napisał:

A to twoje dziecko to ci chociaż do zasłon pasuje biznesłumen z Pcimia? co tam porabiasz? chińskie cienie do powiek sprzedajesz czy gacie na allegro? hahahaha hahaha hahahahaha

Chcesz wiedzieć co robię? Zarabiam na siebie uczciwie, płacę podatki, nie wiszę na socjalu, nie jęczę o mieszkanie komunalne w urzędzie miasta "bo mnie się należy, bo mam dziecko więc deeeej!"

4 minuty temu, Gość lilka napisał:

Chcesz wiedzieć co robię? Zarabiam na siebie uczciwie, płacę podatki, nie wiszę na socjalu, nie jęczę o mieszkanie komunalne w urzędzie miasta "bo mnie się należy, bo mam dziecko więc deeeej!"