Ja rozumiem, własna firma, interesy ale kobieta z po-porodówki wykonuje zlecenia i zleca pracę, robi to kilka h dziennie!

i każdy empatyczny człowiek mnie poprze. Mający jakieś podstawy pozytywnych uczuć do własnych dzieci. Takie jak wy rodzą następne bezduszne roboty, trybiki w machinie, pracoholiczki traktujące ludzi z buta. Własne dziecko znaczy mniej niz świeży przelewik od firemki?

Od dłuższego czasu śledzę ten wątek i przyznam, że nie rozumiem tego oburzenia i bronienia pracoholizmu na porodówce. To nie jest normalne na kilka godzin po porodzie zajmować się pracą zawodową i nie umieć bez tego przeżyć nawet tych kilku pierwszych godzin życia dziecka. Taka mamusia nie będzie pamiętała swoich emocji po urodzeniu dziecka, ona będzie pamiętać głównie to, czego się nie udało zrobić i kto do niej zadzwonił. Abstra...ę od tego że ja kilka godzin po porodzie nie miałam siły na myślenie nawet o pracy, a gdzieżby jeszcze załatwianie. Na pracę będzie całe życie, a dziecko dwa razy małe nie będzie. A te, które tego nie rozumieją...cóż. Nie każdy powinien mieć dzieci. Szkoda, że pracoholicy i pracoholiczki mają takie parcie na rozród, skoro dla nich najważniejszym potomkiem jest praca.

55 minut temu, Gość gość napisał:

Największą ujadaczką jesteś ty. Zamiast zająć się swoim dzieckiem to przeżywasz cudze sprawy, zakładasz tematy o jakiejs obcej babie i drugi dzień tłuczesz bzdury na kafe, a podobno jesteś taaaaka lepsza od niej. Ona przynajmniej ma z tego kasę, a Ty szczeniaczki co masz? No widzisz nikt o tobie nie wie nic ale ty o tamtej kobiecie wiesz tyle że możesz ją jechać i komentować jej życie. Lecz się hipokrytko

Właśnie to mnie razi. Że świeżo po porodzie jej pierwsza myśl to kasa. Masakra jak dla mnie.

11 minut temu, Gość gość napisał:

żal mi jej dziecka bo dla mnie to, że ona NA JEDEN DZIEŃ nie może się odciąć od spraw firmy i już za kilka dni bierze nianię na cały etat to jest po prostu tragedia, tragedia tego dziecka. Nie rozumiem po co ona sie w to pchała? żeby jej dziecko do torebki i butów pasowało? będą je wychowywać obcy ludzie. Mnie na luzie stać na opiekunkę ale nie wiem kim trzeba byc by z wlasnym dzieckiem tygodnia nie wytrzymac, bo o nawet 1/3 urlopu macierzysnkiego jej nie podejrzewam, zreszta juz sie wypowiedziała.

Dla mnie to chore, nieludzkie i nienormalne, ze dziecko bedzie miało więź z obcą kobietą a nie z matką I chocbyscie sie nie wiem ile pluły i chlastały, mojego zdania nic nie zmieni i mam święte prawo wyrazić to co czuje czyli to że słaba z niej matka i wspolczuje jej dziecku takiej.

Kobieto ale ty trujesz. Zajmij się swoim życiem, a jak tak ci żal jej dziecka to zgłoś to na Policję. Trzeba być niedoebanym umysłowo żeby przeżywać i analizować kolejny dzień czyjeś życie.

Kogo to obchodzi co ty myślisz i czy ty zdanie zmienisz? Przeceniasz swój udział w życiu innych ludzi. Póki co to ty się tutaj plujesz i się chlastasz więc choćbyś nie wiem ile się tu jeszcze pluła i chlastała to każdy normalny człowiek ma Cię za wariatkę, a twoje wywody ma w nosie.

A co jak ojciec po narodzinach dziecka idzie do roboty? Albo go nie ma, bo jest w pracy? Też taki zły. Ja nie mówię, że ta babka zachowuje się w porządku, bo jednak trochę uwagi dziecku można by było poświęcić. 

8 minut temu, Gość Mama razy dwa napisał:

Właśnie to mnie razi. Że świeżo po porodzie jej pierwsza myśl to kasa. Masakra jak dla mnie.

A kogo obchodzi co Cię razi? Serio nie mam zdania. Nie wcinam się ludziom w życie i nie jadę im tyłków, bo żyją inaczej niż ja, a Ty nie dość, że analizujesz i krytykujesz cudze losy to jeszcze nie jesteś w stanie pojąć, że ktoś na forum się z Tobą nie zgadza.

Cały czas "ja, ja, mnie, mnie" TY nie jesteś żadną wyrocznią świata histeryczko i jeszcze to oburzenie, że ktoś ma inne zdanie. Normalna ty jesteś? W życiu nie chciałabym mieć takiej bratowej czy szwagierki w rodzinie. Dziecko urodziła i wszystkie rozumy pozjadała i od teraz może każdego krytykować, pouczać i jeszcze ma focha, bo kogoś jej zdanie nie obchodzi. Masakra mieć takiego babsztyla w rodzinie.

A potem takie baby znerwicowane praca wykanczaja dzieci psychicznie.

Dnia 9.11.2019 o 17:53, Gość gosc napisał:

weź się nie ośmieszaj, żenująca babo. Prawda jest jaka jest. Jeśli dostawałaś pod stołem od szefa/szefowej i jednoczesnie pobieralas maceirzynski to kradniesz. nazywajmy rzeczy po imieniu

Haha uwielbiam jak ktos ma taki bool doopy ja tez jak poprzedniczka pod stolem mialam 100 % pensji na macierzynskim, do tego 500plusy i zasilek na samotne macierzynstwo ( mamy z partnerem zwiazek bez slubu :).

Ludzie  jaki żal d..?. w życiu są rzeczy ważniejsze niż kasa.  Materializm zrobił wam z mózgu papkę. Później mamy 9 latka który odbiera sobie życie bo dla rodziców praca,kasa była najważniejsza.  

Ale nagle się wszystkie marwicie tym biednym dzieckiem. A wiadomom że gowno mu się wstanie jak tylko mu matka co 2h da cycka i pieluche zmieni. Noworodek głównie spi a potrzebę bliskości zaspokoja karmienie.  Nic nie zmieni że będziesz na niego się uśpić 24h na dobę.

nie znacie sytuacji, pewnie laska chce dokończyć wszystko bo się z tym przed urodzeniem nie wyrobiła

14 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale nagle się wszystkie marwicie tym biednym dzieckiem. A wiadomom że gowno mu się wstanie jak tylko mu matka co 2h da cycka i pieluche zmieni. Noworodek głównie spi a potrzebę bliskości zaspokoja karmienie.  Nic nie zmieni że będziesz na niego się uśpić 24h na dobę.

nie znacie sytuacji, pewnie laska chce dokończyć wszystko bo się z tym przed urodzeniem nie wyrobiła

ale co ty naiwna jestes? matka ma byc w piewszych dniach spokojna, a nie rozedrgana telefonami i w stresie czy załatwi wszystko na czas. To nie są warunki ani dla nowego człowieka, ani dla jego matki. takie baby są po prostu głupie.

21 godzin temu, Gość gość napisał:

Cały czas "ja, ja, mnie, mnie" TY nie jesteś żadną wyrocznią świata histeryczko i jeszcze to oburzenie, że ktoś ma inne zdanie. Normalna ty jesteś? W życiu nie chciałabym mieć takiej bratowej czy szwagierki w rodzinie. Dziecko urodziła i wszystkie rozumy pozjadała i od teraz może każdego krytykować, pouczać i jeszcze ma focha, bo kogoś jej zdanie nie obchodzi. Masakra mieć takiego babsztyla w rodzinie.

A ja właśnie mam takiego babsztyla w rodzinie - żona brata mojego narzeczonego. Urodziła jedno dziecko, chłopczyk ma 1,5 roku a wymądrza się jakby wychowała dziesiątkę. Tylko jej sposób pielęgnacji i wychowania jest jedyny słuszny. W dodatku jest młodsza ode mnie 8 lat i ma tupet mnie pouczać. Naprawdę masakra mieć takiego babiszona w rodzinie.

Autorka jest chora psychicznie. 

49 minut temu, Gość gość napisał:

ale co ty naiwna jestes? matka ma byc w piewszych dniach spokojna, a nie rozedrgana telefonami i w stresie czy załatwi wszystko na czas. To nie są warunki ani dla nowego człowieka, ani dla jego matki. takie baby są po prostu głupie.

A skąd wiesz że ta laska NIE jest spokojna? Może jest bardziej spokojna od większośći świeżo upieczonych matek na porodowce bo podchodzi do wszystkiego na luzie i nie drży nad tym dzieckiem

A dla mnie proste. Jestes w szpitalu, to nie jesteś  w pracy. I tyle. Rodzilam 3 razy i czas po porodzie jest dla mnie i dla dziecka. Są w życiu chwilę, gdy po prostu trzeba odpuścić.  I to jest jedna z nich. 

I na miejscu autorki też bym się wkurzała, bo dziewczyna chce mieć spokój.  Tamta byznes łómen mogła w firmie urodzić,  albo prywatną salę wynająć.  Nie liczy się z innymi.

Przeczytałam wątek i powiem tak. Niech sobie "siedzi" ta pracoholiczka w tej robocie nawet pół godziny po porodzie, ale w osobnej sali. Nie jest ona na sali sama, żeby kilka godzin dziennie przeszkadzać komuś w odpoczynku. To jest czyste chamstwo. Podejrzewam, że wcale nie musi tyle siedzieć nad tymi swoimi biznesowymi sprawami i tyle dzwonić, ale trzeba się popisać przed położnicą z sąsiedniego łóżka, jaka ona to nie jest zaj/ebista, bo ma swoją firmę i olaboga jak to trzeba tego wszystkiego pilnować. Autorka pewnie jutro do domu wyjdzie, o ile nie dzisiaj. Życzę spokoju.

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

A skąd wiesz że ta laska NIE jest spokojna? Może jest bardziej spokojna od większośći świeżo upieczonych matek na porodowce bo podchodzi do wszystkiego na luzie i nie drży nad tym dzieckiem

Jasne, że jest spokojna, bo jej dziecko mąż, teściowa i opiekunka wychowa. A co tam.

Taaa spokój. Jak chcecie mieć spokój to sobie wykupcie 1 os sale. Jak sa odwiedziny to juz wam spokoju nie zakłócają? obcy ludzie na sali to jest ok ale ktoś kto rozmawia przez tel albo piszacy maile to już problem

dajcie ludziom robić co chca i nie oceniajajcie tak łatwo bo to takie polakowe-cebulakowe brrr

jeszcze się okaże że ta matka będzie super matka na dłuższą metę. Bo nie ma znaczenia czy siedzieć z dzieckiem 24h na dobę ale liczy się jakoś czasu który spędzasz z dzieckiem 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Jasne, że jest spokojna, bo jej dziecko mąż, teściowa i opiekunka wychowa. A co tam.

Mąż będzie JEJ dziecko wychowywał? A to jest tylko JEJ dziecko, a ten mąż to kto? Już ci całkiem na łeb wali.

No i tak w ogóle to nie jest twoja sprawa kto komu dzieci wychowuje. Co ty masz do komentowania ofermo?

Niech ona sobie nawet podczas porodu wisi  na tel aleeeee szacunek i spokój dziewczynie  która leży obok tez się należy.  Swoją drogą ciekawe ze taka biznes lumen rodzi w panstwowym szpitalu i leży na zwykłej sali? typowa Grażyna  biznesu która drze ryja ,robi wielkie zamieszanie a g... w życiu ma. 

4 godziny temu, Gość OdpowiadamJa napisał:

A ja właśnie mam takiego babsztyla w rodzinie - żona brata mojego narzeczonego. Urodziła jedno dziecko, chłopczyk ma 1,5 roku a wymądrza się jakby wychowała dziesiątkę. Tylko jej sposób pielęgnacji i wychowania jest jedyny słuszny. W dodatku jest młodsza ode mnie 8 lat i ma tupet mnie pouczać. Naprawdę masakra mieć takiego babiszona w rodzinie.

Autorka jest chora psychicznie. 

Może to ty jesteś chora skoro z taką łatwością rzucasz diagnozy osobom których nie znasz

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Przeczytałam wątek i powiem tak. Niech sobie "siedzi" ta pracoholiczka w tej robocie nawet pół godziny po porodzie, ale w osobnej sali. Nie jest ona na sali sama, żeby kilka godzin dziennie przeszkadzać komuś w odpoczynku. To jest czyste chamstwo. Podejrzewam, że wcale nie musi tyle siedzieć nad tymi swoimi biznesowymi sprawami i tyle dzwonić, ale trzeba się popisać przed położnicą z sąsiedniego łóżka, jaka ona to nie jest zaj/ebista, bo ma swoją firmę i olaboga jak to trzeba tego wszystkiego pilnować. Autorka pewnie jutro do domu wyjdzie, o ile nie dzisiaj. Życzę spokoju.

Wreszcie ktoś mówi z sensem. Smutne że tak mało nas jest, pozdrawiam Tak, dziś wyszłam ze szpitala

2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Jasne, że jest spokojna, bo jej dziecko mąż, teściowa i opiekunka wychowa. A co tam.

zazdrościsz że kobieta ma wsparcie w rodzinie a nie jest jedyną osobą na świecie która będzie się tym dzieckiem zajmować?

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Niech ona sobie nawet podczas porodu wisi  na tel aleeeee szacunek i spokój dziewczynie  która leży obok tez się należy.  Swoją drogą ciekawe ze taka biznes lumen rodzi w panstwowym szpitalu i leży na zwykłej sali? typowa Grażyna  biznesu która drze ryja ,robi wielkie zamieszanie a g... w życiu ma. 

niby to tylko Grażyna a i tak zazdrościsz? nawet jak ma gowno to j tak ma pewnie więcej niż ty skoro ci doope z zazdrości ściska 

Dnia 9.11.2019 o 18:50, Gość gosc napisał:

nie, ale jak dostawałaś maceirzynski to twój pracodawca płacąć ci do tego normalną pensję popełnia złodziejstwo. I nie, nie jestem mopsiarą i 500plusiarą

Na macierzynskim nic nie robisz poza matkowaniem, wiec jakby mi szef zaproponowal prace to tez bym brala 100% pensji „pod stolem”. Oczywoscie brutto „pod stolem”

15 godzin temu, Gość gosc napisał:

Przeczytałam wątek i powiem tak. Niech sobie "siedzi" ta pracoholiczka w tej robocie nawet pół godziny po porodzie, ale w osobnej sali. Nie jest ona na sali sama, żeby kilka godzin dziennie przeszkadzać komuś w odpoczynku. To jest czyste chamstwo. Podejrzewam, że wcale nie musi tyle siedzieć nad tymi swoimi biznesowymi sprawami i tyle dzwonić, ale trzeba się popisać przed położnicą z sąsiedniego łóżka, jaka ona to nie jest zaj/ebista, bo ma swoją firmę i olaboga jak to trzeba tego wszystkiego pilnować. Autorka pewnie jutro do domu wyjdzie, o ile nie dzisiaj. Życzę spokoju.

A jak jakas mamuska obdzwania pol rodziny i pol miasta i zdaje relacje z pobytu w szpitalu albo co rusz ktos ja odwiedza to juz ok?

Byly tu juz tematy, ze kobiety nie czuly sie komfortowo, bo ich sasiadke ciagle ktos odwiedzial.

A tam wole miec obok pracoholiczke niz ciagle przewijajacych sie ojcow, dziadkow i wujkow. Nawet krocza nie mozna przewietrzyc tylko trzeba sie chowac pod kocami

No tak, bo tylko Grażynka z wątku ma pomoc rodziny, a autorka już nie. Skąd te wnioski???

3 minuty temu, Gość Hosc napisał:

A jak jakas mamuska obdzwania pol rodziny i pol miasta i zdaje relacje z pobytu w szpitalu albo co rusz ktos ja odwiedza to juz ok?

Byly tu juz tematy, ze kobiety nie czuly sie komfortowo, bo ich sasiadke ciagle ktos odwiedzial.

A tam wole miec obok pracoholiczke niz ciagle przewijajacych sie ojcow, dziadkow i wujkow. Nawet krocza nie mozna przewietrzyc tylko trzeba sie chowac pod kocami

Umiesz czytać tumanie? Grażyna biznesu nie dość że nadaje przez telefon z pracownikami non stop to ciągle ma gości, matkę i męża. Ślepa jesteś?

Jakim trzeba być nieudacznikiem w życiu żeby godzinę po porodzie załatwiać sprawy służbowe?  

Droga Autorko, zajmij sie swoim dzieckiem zamiast wciaz wisiec na telefonie, tablecie czy laptopie. To czas dla Ciebie i dziecka, co tak czesto podkreslasz, a Ty wisisz w internecie i obrabiasz 4 litery innej kobiecie. Jakos wole pracoholiczke, niz babe ktorej sie wydaje, ze wolno jej obgadywac innych ludzi na forum. Jesli czyjes dziecko bedzie mialo w zyciu zle, to Twoje. Trafila mu sie niefajna mama, pelna zawisci, wredna i oceniajaca wszystko co miesci sie w jej rozumku. Przyjrzyj sie dobrze sobie a innym odpusc. 

Ktos kto ma naprawde dobra pozycje zawodowa nie musi wisiec 24/h na telefonie. No i termin porodu nie jest jakas tajemnica, mozna sobie tak prace zaplanowac by na te chociaz kilka dni odpuscic. Jesli ktos pracuje ze szpitala to zle zorganizowal sobie czas i jest niezaradny.

21 wiek to taki smieszny okres gdzie kobiety daly sie zmanipulowac ze macierzynstwo to udreka, musza robic kariere, cycki sa dla facetow a nie do karmienia etc.

A potem sie dziwic ze wiekszosc doroslych nie ma relacji z rodzicsmi czy odczuwa emocjonalny chlod. Potem sie biora zakompleksione kobiety oddajaxe sie pierwszsmu lepszemu i mezczyzni socjopaci. Kto ma ich nauczyc emocji?

noworodek doskonale wyczuwa emoxje a nke tylko lezy i je. wyczuwa stres matki i samo sie stresuje, stres oznacza w naturze brak bezlieczenstwa. ale to trzwba mkec o czyms minimalna wiedze. biedne, glupie, zmanipulowane kobiety dla ktoruch istnjeje tylko bycie madka albo korposu.cza i nic pomiedzy...