Dobrze, że jutro jest święto a co za tym idzie jest wolne od pracy bo można się dzisiaj upić

Tylko upicie się mi pozostaje..., samotność mnie zabija dosłownie, nie mam co robić, nie mam z kim się spotkać, dobrze, że chociaż jest alkohol to jakoś ten czas mi umila

zaraz zaczynam browarka, mam ich 10 sztuk, powinno na dzisiaj wystarczyć do wieczora

4 minuty temu, Magda bez loginu napisał:

To ma wolne. Ten ma

Zazdroszczę

to gdzie pracujesz? szpital, stacja?

jest tu ktoś? popisałbym sobie przy piwku z kimś

up

Ludzie którzy piją sami że sobą maja problem z alko. 

Przed chwilą, Gość Paulina napisał:

Ludzie którzy piją sami że sobą maja problem z alko. 

G. prawda. Ja czasami (np. wczoraj wieczorem) lubię wypić parę piw sam ze sobą (do filmu, do książki etc.) żeby się w spokoju odprężyć, a nie jestem alkoholikiem, bo poza tym nie tykam alko (w ogóle poza piwem nie lubię alko). Nie generalizuj.

18 minut temu, Gość TYLKOtoMIpozostaje napisał:

jest tu ktoś? popisałbym sobie przy piwku z kimś

Nie chlej tak. Kilka lat temu byłem taki jak ty. Nie wiem ile masz lat, ja mam 33 teraz. Weekendy ładowałem browary od rana do wieczora. Poniedziałek w robocie to padaka (pocenie się, stany lękowe, niewyspanie). Wypij sobie w piątek lub sobotę wieczorem parę browców do seansu jakiegoś, czy do konsoli ale to tyle.

 W niedzielę już nie ładuj tematu, tylko zajmij się czymś innym. Wiem, też gardziłem takim podejściem. Dzisiaj właśnie (wczoraj trochę się wypiło) piję kawę i zaraz idę biegać 7 km, niesamowity haj.

3 minuty temu, Gość ktos napisał:

Nie chlej tak. Kilka lat temu byłem taki jak ty. Nie wiem ile masz lat, ja mam 33 teraz. Weekendy ładowałem browary od rana do wieczora. Poniedziałek w robocie to padaka (pocenie się, stany lękowe, niewyspanie). Wypij sobie w piątek lub sobotę wieczorem parę browców do seansu jakiegoś, czy do konsoli ale to tyle.

 W niedzielę już nie ładuj tematu, tylko zajmij się czymś innym. Wiem, też gardziłem takim podejściem. Dzisiaj właśnie (wczoraj trochę się wypiło) piję kawę i zaraz idę biegać 7 km, niesamowity haj.

mam 32 lata... a doswiadczenie z alkoholem mam od 15 roku zycia, więc nie musisz mi mówić jak to wygląda bo idę o grubą bańkę, że wypiłem w zyciu o wieeele wieeele wiecej niz ty i kazdy z tego forum

ja obecnie tez doprowadziłem już do takiego stanu, że pije tylko w soboty wieczorem a w tygodniu nic, no ale z racji tego, ze jutro wolne to dzisiaj tez zamierzam sobie pochlac..., robie to z nudow i samotnosci, najzwycajniej w swiecie

a na sport nie mam ochoty, znudzil mi sie, kiedys bylem maniakiem ale obecnie mnie on nie jara

8 minut temu, Gość Paulina napisał:

Ludzie którzy piją sami że sobą maja problem z alko. 

nie mają problemów z alko tylko tak jak w moim przypadku z samotnością i nuda.. alkohol to tylko jakiś plan działania by wypełnic ta beznadzieje

18 minut temu, Gość TYLKOtoMIpozostaje napisał:

nie mają problemów z alko tylko tak jak w moim przypadku z samotnością i nuda.. alkohol to tylko jakiś plan działania by wypełnic ta beznadzieje

Skoro masz doświadczenie z alko, to dobrze wiesz, że alko to żadne "wypełnienie beznadziei". Absurd, powinieneś to wiedzieć. Ale to twoja sprawa, kazdy robi jak uwaza.

Na marginesie.. szybko stawiasz zakłady w przedmiocie ludzi, których nie znasz.. Można łatwo przegrać taki zakład