Co sadzicie o związku 34 latka z nastolatką ?

Wyobrażacie sobie taki związek ? Ja mam 34 lata i chciałbym zakochać się ze wzajemnością w nastolatce 17-19 lat i jestem ciekaw jakby zareagowała taka dziewczyna gdybym zgadał. Dodam tylko ze jestem przystojny i wyglądam na młodszego.

Ja w tym wieku patrzylam na takich jak na starych rupieci. Mam 23 i nie spojrzalabym na takiego. Stary to stary i koniec. 

1 minutę temu, akimuszki napisał:

34 letni facet zawsze ma szanse na malolatki 

 

Jak jest bardzo hojny nie wiem jakixh bzdur sie panowie naczytali, ale tak z życia wzięte... Malo która kobieta poniżej 26 roku życia spojrzy na Pana 30+. Jak świat światem to grają tylko za pieniądze bądź inne korzyści materialne. 

Pe do fil.

30 minut temu, Gość adamo napisał:

Wyobrażacie sobie taki związek ? Ja mam 34 lata i chciałbym zakochać się ze wzajemnością w nastolatce 17-19 lat i jestem ciekaw jakby zareagowała taka dziewczyna gdybym zgadał. Dodam tylko ze jestem przystojny i wyglądam na młodszego.

6 lat temu miałeś tyle.

20 minut temu, Gość gość napisał:

6 lat temu miałeś tyle.

Że co ?

46 minut temu, Gość Proste napisał:

Jak jest bardzo hojny nie wiem jakixh bzdur sie panowie naczytali, ale tak z życia wzięte... Malo która kobieta poniżej 26 roku życia spojrzy na Pana 30+. Jak świat światem to grają tylko za pieniądze bądź inne korzyści materialne. 

Aż tak źle ?

Nie przesadzajcie. Ja byłam w związku z 21lat starszym facetem. Ja 15 on 36 i to trwało 3 lata.... Nie wspominam tego dobrze... Bo moja rodzina z jego wtedy bardzo się kumplowaly. Nie zrobiłabym tego drugi raz a jednak mialo to miejsce. Z mojej strony to było dużo tesknoty ... A mało spotkań... Ale nauczyl mnie wszystkiego co z seksem związane i akurat to wspominam bardzo dobrze. Wiele się nauczyłam.

Myślę, że masz zerowe szanse na taki związek, bo jesteś zapewne kafe creepem, który z braku szans u kobiet w sensownym wieku roi sobie o poderwaniu nastolatek. Generalnie jak taki stary chłop się zasadza na nastolatki, to naraża się na śmieszność plus pokazuje, że coś z nim nie tak. Są 20-latki, dwudzuestokilkulatki, to też są bardzo młode kobiety. 

Poza tym to, że ktoś wygląda jak chłopiec z gimnazjum w wieku 30+, to nie znaczy, że jest chłopcem. Jest starym koniem o dziecinnym wyglądzie. 

Zawsze można się zakochać w niezbyt stosownej dla nas osobie, ale celowo szukać osób niedojrzałych, to wygląda kompromitująco 

W wieku 34 lat, tuż po rozwodzie, kiedy szalałem :) związałem się z pewną 19 latka. Na początku było fajnie bo lubiła "dziwny" sex, lazilismy po knajpach, dyskotekach itp itd. Później się zakochała, zamieszkała u mnie i szok przeżyłem.  Syfiara, balaganiara, przemadrzala może nie w stosunku do mnie ale do całej reszty, rozchwiana emocjonalnie. Ewakuowalem się. 

17 to przeciez jeszcze dziecko. Za 15latke sie wez.

Wiecie co? Po moim 3letnim doświadczeniu stwierdzam że jak masz czas na częste spotkania i walkę z jej rodzicami to sie bierz . Może akurat się uda 

Też bym chciał 17-latkę. Ech...

kazda powie ci co innego, ja osobiscie w tym wieku bylam zajeta nauka a nie romansowaniem, wiec ciezko mi powiedziec... ale jakies bardziej wyzwolone w tym wieku napewno i tak jak masz pieniadze, jestes "fajny" (cokolwiek to znaczy dla takich 17-19 latek) i w miare ogarniety

Zawsze mnie śmieszą takie tematy, który normalny facet po 30tce poleci na nastolatke? Jak miałam te 17-19 lat to latalam za takimi starymi, z tym, że oni mnie nie chcieli i wybierali kobiety w swoim wieku. 

13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zawsze mnie śmieszą takie tematy, który normalny facet po 30tce poleci na nastolatke? Jak miałam te 17-19 lat to latalam za takimi starymi, z tym, że oni mnie nie chcieli i wybierali kobiety w swoim wieku. 

bo tacy fajni takich chyba nie chca... mnie gdy mailam 18 lat podrywal taki 30 paroletni, ale to byl alkohol bez zebow i jakos no brzydzilam sie, a pociagal mnie przystojny nauczyciel, ktory mial zone 

alkoholik bez zebow*

15 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jak miałam te 17-19 lat to latalam za takimi starymi, z tym, że oni mnie nie chcieli i wybierali kobiety w swoim wieku. 

Ale, że ty miałaś. I kiedy niby to było, 20 lat temu, co? Moda, nawyki i zachowania społeczne ulegają ciągłym zmianom. To, co było jeszcze te 20 lat temu nie do pomyślenia, obecnie jest czymś na porządku dziennym. Wejdź na popularne portale społecznościowe i zobacz, co potrafią obecniepisać i czym interesować się nawet 12 latki, o 15, 16 czy 17latkach nie wspominając xD

10 minut temu, Gość Ale bajdurzycie napisał:

Ale, że ty miałaś. I kiedy niby to było, 20 lat temu, co? Moda, nawyki i zachowania społeczne ulegają ciągłym zmianom. To, co było jeszcze te 20 lat temu nie do pomyślenia, obecnie jest czymś na porządku dziennym. Wejdź na popularne portale społecznościowe i zobacz, co potrafią obecniepisać i czym interesować się nawet 12 latki, o 15, 16 czy 17latkach nie wspominając xD

Haha, jakie 20 lat temu? Mam 24 lata, więc to było z 5-7 lat temu raptem. Mało tego, nawet teraz nie interesują się mną starsi ani nawet rownolatkowie tylko zazwyczaj młodsi. Może dlatego, że wyglądam na młodsza niż jestem. Ale teraz już mi wszystko jedno. W każdym razie z moich doświadczeń wynika że fajni 30latkowie nie interesują się młodszymi dziewczynami. 

1 minutę temu, akimuszki napisał:

 Niby tak ale ponoc kobieta tą dojrzalosc uzyskuje majac te 24 lata tak na dobre, a facet okolo 30stki albo pozniej

nie kazda... teraz sa inne czasy niz kiedys, nieraz mezczyzna potrafi byc dojrzalszy a kobieta rozchwiana

2 minuty temu, akimuszki napisał:

wiec tylko 4 lata roznicy  mentalnej.. bo fizyczna to sie liczy ale nie tak mocno jak u kobiet, bo 24 lata i kobieta juz swoj max osiagnela.. a taki faceto okolo 30satki

pozwol to kobietom ocenic czy im sie podobaja tacy, kiedy osiagaja swoj max i tak dalej bo mezczyzni na internetach kazdy wedlug siebie jest najpiekniejszy...... a takich pieknych co chce sie ich w kazdym wieku jest tak 20%, do reszty trzeba sie przekonac i tyle.

57 minut temu, marcin_wawa napisał:

Też bym chciał 17-latkę. Ech...

Won zboku!

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie przesadzajcie. Ja byłam w związku z 21lat starszym facetem. Ja 15 on 36 i to trwało 3 lata.... Nie wspominam tego dobrze... Bo moja rodzina z jego wtedy bardzo się kumplowaly. Nie zrobiłabym tego drugi raz a jednak mialo to miejsce. Z mojej strony to było dużo tesknoty ... A mało spotkań... Ale nauczyl mnie wszystkiego co z seksem związane i akurat to wspominam bardzo dobrze. Wiele się nauczyłam.

J pie.  Rdole

Jest to możliwe. Moja mama miała 18lat jak poznała mojego ojca. Miał 32 lata. Rok później wzięli ślub. Do dzisiaj są razem, choć przyznam, że nie są zbyt zgodnym zwiazkiem

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nie przesadzajcie. Ja byłam w związku z 21lat starszym facetem. Ja 15 on 36 i to trwało 3 lata.... Nie wspominam tego dobrze... Bo moja rodzina z jego wtedy bardzo się kumplowaly. Nie zrobiłabym tego drugi raz a jednak mialo to miejsce. Z mojej strony to było dużo tesknoty ... A mało spotkań... Ale nauczyl mnie wszystkiego co z seksem związane i akurat to wspominam bardzo dobrze. Wiele się nauczyłam.

naki związek, to że ciebie rooochał to nie związek. Jakie styczne mentalne, rozwojowe, intelektualne mieliście? No chyba ze facet był d..e...b..i...l...e..m, który w wieku nastu lat przestał sie rozwijać, ale to żle o nim świadczy

Mój ojciec to by prawdopodobnie zamordował takiego "przyjaciela" rodziny lat 36,który by się dobierał do córki 15-latki. Blee 

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Mój ojciec to by prawdopodobnie zamordował takiego "przyjaciela" rodziny lat 36,który by się dobierał do córki 15-latki. Blee 

Sam bym mu torbę obciął i głodnym tygrysom do Poznania zawiózł Ile masz lat?   Zaznaczam moja torba nie dla tygrysów, ewentualnie dla dojrzałej tygrysicy

1 godzinę temu, Gość Esteta napisał:

Sam bym mu torbę obciął i głodnym tygrysom do Poznania zawiózł Ile masz lat?   Zaznaczam moja torba nie dla tygrysów, ewentualnie dla dojrzałej tygrysicy

Teraz mam już 24 więc podchodzę do tego chłodno... Niestety nie mieszkałam wtedy z ojcem bo rodzice się wtedy rozstali... Tak to wyglądało wtedy... Ale to było 9 lat temu... 

Czy możliwe? Możliwe. Poznałam mojego partnera kiedy miałam 19 lat. On miał 31. Jesteśmy razem od roku, więc możliwe jest. Ale ktoś mądrze napisał, że należy przygotować się na walkę, a raczej wieczne przekonywanie do siebie  rodziców dziewczyny. Tak to już jest, że rodzina rzadko popiera taki związek. 

Z drugiej strony , to dziwne że masz z góry takie oczekiwania. Bo może się okazać że prócz tej młodości która Ci się podoba, nie macie sobie nic do zaproponowania. To nie jest łatwy związek, ale możliwy.

Że dziadzisko zbałamuciło takie młode biedactwo

10 godzin temu, Gość gość napisał:

Że dziadzisko zbałamuciło takie młode biedactwo

To była moja pierwsza miłość... A dla pierwszej miłości pójdzie się do łóżka... Żałuję tylko jednego... Że pozwalalam na seks bez zabezpieczenia .... "Bo jest duży i umie nad sobą zapanować" ...mogłabym więc mieć dziecko w wieku 6-7lat ... Trochę przerażające skoro mam 24 .... Ktoś przez te 3 lata nade mną czuwał. Ewidentnie