Dostałam na zaręczyny pierścionek za 3000 zł, jak tran Wasze cyrkonie?

31 minut temu, Gość Gosc gosc napisał:

Przygotowal (a dokladniej kupil kebaba na wynos) obiad dla jego rodzicow i sie oswiadczyl... Zgodzilam sie bo nie chialam mu wstydu przed rodzina zrobic. Inaczej ta chwile sobie wyobrazalam... 

Modę na pierścionki zaręczynowe z brylantami wymyślono w USA podczas tzw. Wielkiego Kryzysu. Bo - jak zawsze w czasach recesji - na tego typu dobra był  mniejszy popyt. Chleb i buty każdy musi kupić, biżuterię niekoniecznie. Jakiś sprytny człowiek ukuł slogan o miłości wiecznej jak diament i jak widać ludzie wciąż dają się nabrać. 

Nie ważne ile kosztował pierścionek zaręczynowy ważne co będzie po ślubie i czy związek przetrwa długie lata. Często te z wielkimi pierścieniami są zdradzane i ich związek jest na pokaz. Mam zaręczynowy z małymi brylantami ,nie lubię dużych pierścionków. Z wielkim diamentem mam pierścionek rodzina pamiątkę kamień jest wielkości dużego paznokcia i pełno wkoło kamieni , pewnie jest dużo wart ale go nie noszę i raczej nigdy nie sprzedam bo to pamiątka.

a dziekuje bardzo fajnie moje cyrkonie

A super moja curkonia się ma, dziękuję za troskę. 13 lat i nadal błyszczy. Ppdatowana z sercem i miłością, uwielbiam ją 

Ja mam diamenty ale nigdy ich nie chciałam. Całe życie powtarzam mojemu że ja chce cyrkonie bo się boję że zgubie hah. Ale on się uparl że ten musi być wyjątkowy ( a przecież nawet z aluminmi taki by byl). Nie wiem ile kosztował i mam to w nosie. Dla mnie mógł być nawet z bazaru za 5 zł. 

Ale Wy jesteście ktoś tu robi ostra polewkę z babskich tematów ,zaraz pojawi się oprócz sztuki gotowania rosołu:

-Dlaczego on się nie oświadcza

-Ile ważą wasze dwulatki

-Mąż za mało zarabia (chociaż ja od 10 lat zarabiam 2,5 i jest ok)

11 godzin temu, Leżaczek napisał:

Zależy jaki kolor biały jest oklepany chyba bym kupił niebieski albo czarny

Czarne diamenty są beznadziejne niestety, łatwo się kruszą. To przez obecność czarnego węgla który osłabia strukturę. Mam spinkę do włosów z białymi i czarnymi i te czarne są już poniszczone. 

9 godzin temu, Gość Klop napisał:

Nie ważne ile kosztował pierścionek zaręczynowy ważne co będzie po ślubie i czy związek przetrwa długie lata. Często te z wielkimi pierścieniami są zdradzane i ich związek jest na pokaz. Mam zaręczynowy z małymi brylantami ,nie lubię dużych pierścionków. Z wielkim diamentem mam pierścionek rodzina pamiątkę kamień jest wielkości dużego paznokcia i pełno wkoło kamieni , pewnie jest dużo wart ale go nie noszę i raczej nigdy nie sprzedam bo to pamiątka.

Nie wydaje mi się żeby te z wielkimi diamentami miały być częściej zdradzane, ale prawda jest taka że bogatym trudniej się rozstać niż biednym, więc często taka zdradzana żona nie potrafi zdobyc się na taki krok.

Moje za grosze mają się świetnie po 16 latach od zaręczyn, kupione po 5 latach związku. Życzę ci takich samych 21 lat w związku z najlepszym przyjacielem. Może po tym czasie priorytety ci się trochę poprzestawiają.

11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Moj kosztował UWAGA 69zl:) .jesteśmy 10 lat po ślubie.  

Mój też coś koło tego, mąż wtedy był w zasadniczej służbie wojskowej, znaliśmy się 3 mc, oświadczył mi się po przysiędze jak przyjechał na przepustkę i ciągle jesteśmy razem, na dodatek szczęśliwi

12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Może to nie jest zawrotna kwota, ale tu czytam o pierscionkach za 1000pln. Trochę mało jak na taką okazję. 

Oj dziewczynko. Nie chwal się pierścionkiem zaręczynowym za 3k, ja sobie kupiłam bransoletkę za ponad 20 w zeszłym tygodniu. Bez okazji, poszłam z koleżanką na zakupy i nam się spodobaly. Nie kupuje takich rzeczy codziennie, ale raz w czas mogę sobie pozwolić. Pierścionek zaręczynowy za 3 to jest bardzo przykre i żenujące. 

18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Oj dziewczynko. Nie chwal się pierścionkiem zaręczynowym za 3k, ja sobie kupiłam bransoletkę za ponad 20 w zeszłym tygodniu. Bez okazji, poszłam z koleżanką na zakupy i nam się spodobaly. Nie kupuje takich rzeczy codziennie, ale raz w czas mogę sobie pozwolić. Pierścionek zaręczynowy za 3 to jest bardzo przykre i żenujące. 

Pierścionek za 3 tys nie jest żenujący, żenujące jest chwalenie się ceną czegokolwiek

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pierścionek za 3 tys nie jest żenujący, żenujące jest chwalenie się ceną czegokolwiek

Masz oczywiście stuprocentową rację. Chciałam jej tylko pokazać, że zawsze znajdzie się większa ryba. I to co jej wydaje się tanie, dla kogoś innego może być bardzo drogie. Tego że pieniądze to nie wszystko, czy że cena pierścionka zaręczynowego nie powinna mieć większego znaczenia- tego myślę że nie zrozumie. 

Ale te 3000 zl to ze niby co? W sensie chcialas sie pochwalic? To slabo troche, jak dla mnie cena niezbyt wygorowana taka standardowa i ten diament czy co tam masz tez niezbyt duzy przy dobrej probie zlota. Moj byl drozszy a kamien do najwiekszych nie nalezy chlop sie mogl lepiej postarac. 

Twoj chlop sie mogl lepiej postarac*

Czym Ty się chwalisz? Ja dostałem za 3000 ale 10 lat temu, sorki 11 lat.

A to nie ważne czy za 100 zł czy za 15 000 zł. Wazna miłość.

Ale skoro piszesz to ja też.

A to co ty masz to NIE PRAWDZIWY DIAMENT moja Droga, tylko DIAMENT SYNTETYCZNY czyli taki który jest produkowany w fabryce, a nie wykopany w kopalni   taki z kopalni ma sumy z trzema zerami.

Ja też taki synetyczny mam, nie jeden a 9

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

A to co ty masz to NIE PRAWDZIWY DIAMENT moja Droga, tylko DIAMENT SYNTETYCZNY czyli taki który jest produkowany w fabryce, a nie wykopany w kopalni   taki z kopalni ma sumy z trzema zerami.

Ja też taki synetyczny mam, nie jeden a 9

Co Ty opowiadasz. Brylancik w przyzwoitym kolorze i czystości o masie 0,05ct (czyli taki troszkę większy okruszek) jest wart 20usd. U nas w Polsce takie rzeczy zwykle są sprzedawane trzykrotnie drożej (w kruku czy innej sieciowce) czyli powiedzmy 60usd. Pierścionek z diamentem można kupić już za 500zl. Wprawdzie diament to będzie okruch, ale jeśli kogoś na to tylko stać to trudno- liczy się uczucie.

Tak się znasz na diamentach naturalnych czy syntetycznych jak ja na balecie.