Czy J. Korwin-Mikke cierpi na jakiś rodzaj autyzmu?

Korwinistów zapewniam, że nie pytam o to w złej wierze, ale by zrozumieć tego człowieka. On nie zmienia poglądów od kilkudziesięciu lat, ale przeciętny człowiek nie wytrzymałby bez zmiany poglądów tyle czasu, i to w takiej sferze jak polityka. Bo albo by się załamał, ale nie wiem co. Poza tym Korwin mówi prosto z mostu co myśli i nie manipuluje. Dlatego psychopatia i socjopatia odpadają, bo ludzie z tymi zaburzeniami umieją i lubią manipulować i maskować swoje intencje. Wielu ludzi podejrzewa u Korwina Zespół Aspergera, czyli łagodniejszy rodzaj autyzmu, ale i tego nie jestem pewien, bo Aspie nie okazują empatii, a Korwinowi jednak zdarzyło się szczerze zapłakać ze wzruszenia na wizji, chyba że z czasem, o ile rzeczywiście ma ZA, z wiekiem zrozumiał co to uczucia. Od znajomego co ma córkę z ZA wiem, że z wiekiem tacy ludzie poznają co to uczucia.

No nie wiem. Na kanale PRZEMOCNIE FUNDACJA dwoje Aspie - tłumacząc skrótowo - mówią, że wrażliwość na ludzką krzywdę i szczera walka z niesprawiedliwością to nie empatia. Dlatego polecam ich filmy, by zrozumieć temat.

Dla mnie zachowanie Korwina jest na granicy zespołu Aspergera i aleksytymii.

Autor wpisu "Racjonalne złudzenie" na blogu "Trzecie Dno" uważa, że zachowanie Korwina wynika z jego relacji z ojcem. Być może, ale i tak jego poglądy są w 90% logiczne. Ja bardziej bym się dopatrywał się w jego radykalnym antyfeminizmie (nie mylić z nienawiścią do kobiet, bo tego zarzucić mu jednak nie można) skutku utraty matki w Powstaniu Warszawskim.

23 godziny temu, Gość wln napisał:

Autor wpisu "Racjonalne złudzenie" na blogu "Trzecie Dno" uważa, że zachowanie Korwina wynika z jego relacji z ojcem. Być może, ale i tak jego poglądy są w 90% logiczne. Ja bardziej bym się dopatrywał się w jego radykalnym antyfeminizmie (nie mylić z nienawiścią do kobiet, bo tego zarzucić mu jednak nie można) skutku utraty matki w Powstaniu Warszawskim.

Ale żeś pojechał Freudem xD. Ale z drugiej strony, czemu nie? Utrata matki mogła poskutkować tym, że Krul bardziej popiera pilnowanie przez kobiety ogniska domowego. Co do jego ojca, to chyba niedługo po wojnie za coś go zapuszkowali i małym Krulem zajęła się babcia. Ogólnie jego dzieciństwo przypadło na okres stalinizmu, czyli czasy ciężkie.

Dnia 15.11.2019 o 18:30, Gość Racuchodnikot napisał:

Dla mnie zachowanie Korwina jest na granicy zespołu Aspergera i aleksytymii.

A co to w ogóle jest ta aleksytymia, bo wiadomo o niej mniej niż o Zespole Aspergera?

Ja jednak wolę nie oceniać, mamy za mało info.