Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Intymniutka

Intymne spa w domu, nasz własny scenariusz który z mężem realizujemy.

Polecane posty

Gość Intymniutka

Mamy z mężem taką wspólną, nie wiem jak to nazwać: zabawę? Praktykę? Nie ważne. Nazywamy to "intymne spa" i praktykujemy co jakiś czas od kilku lat. Osiągnęliśmy w tym niezłą wprawę i naprawdę jest to coś co więcej par mogłoby wypróbować. Ja to uwielbiam, jest to dla mnie wyjątkowa chwila kiedy oddaję się totalnie jemu, a on uwielbia mnie pieścić i powoli rozpalać. Uwaga, podaję szczegóły:

Przygotowujemy się tak, że zapalamy świece, kadzidełka, włączamy muzykę i ogólnie robimy "atmosferę". Do tego koniecznie musi być dobre winko 

Ja siadam na fotelu tak, że nogi rozkładam szeroko i przerzucam je przez poręcze fotela, pod biodra podkładam sobie dużo poduch dla wygody, a na fotelu kładę ręczniki żeby go nie zachlapać. W takiej pozycji, ubrana w szlafroczek ale pod nim zupełnie naga oddaję się w ręce mojego męża. Ja popijam sobie winko, oddaję się relaksowi i nic nie muszę robić podczas gdy on będąc zupełnie nago (dlatego że lubię patrzeć jak ma silną erekcję) zajmuje się moimi intymnymi rejonami ciała.

Najpierw jak zawodowa kosmetyczka i masażystka w jednym, obmywa moją cipkę wodą, namydla, smaruje i przygotowuje do golenia. Samo to przygotowanie jest już bardzo przyjemne. Następnie on goli mnie ostrożnie ale bardzo dokładnie ręczną maszynką (ma już niezłą wprawę, nigdy mnie nie zaciął, a gładziutka jestem jak niemowlę po tym), później znowu obmywa i osusza.


Kiedy jestem już ogolona, on smaruje moje intymne okolice olejkiem i robi mi masaż cipki. Bardzo długi i powolny masaż, przy którym odpływam zupełnie. Mąż osiągnął w tym mistrzostwo, używa palców, całych dłoni, pieści każdy zakamarek, używa też ciepłych kamieni, sznura korali, wibratora, ust i jęzka  i zawsze doprowada mnie do fenomenalnego orgazmu! Nie wiem jak on to robi, ale jest najlepszy! 

Od niedawna do pupci wprowadza mi koreczek analny który z początku bardzo bałam się użyć. Długo nie chciałam się zgodzić, ale w końcu mąż mnie namówił obiecując delikatność. Nie chciałam żadnych zabaw drugą dziurką, ale w końcu uległam i pozwoliłam mu na to i ku mojemu zaskoczeniu wcale nie było tak źle. Długo mnie relaksował masując olejkiem okolice tamtej dziurki a później wsunął mi ten koreczek w pupę i plum - wszedł bez większego oporu. Jemu tak się podoba ten widok (jest to taki metalowy koreczek z kryształkiem na końcu), że teraz zawsze go stosujemy podczas sesji spa. Najpierw jest część z goleniem i myciem, później on mnie smaruje olejkami aż jestem rozluźniona i zrelaksowana, wsuwa koreczek do pupy i kiedy już jest na miejscu przystępuje do etapu z masażem cipki. Wiecie co? Jest super! Koreczek sprawia że czuję się jeszcze bardziej "bezwstydna" i jakaś taka "seksualna". Mąż jest w siódmym niebie kiedy to mam w sobie, a ja po wszystkim potrafię jeszcze przez pół godziny chodzić z nim jak gdyby nigdy nic, co doprowadza mojego męża wprost do szaleństwa.

Oczywiście później ja robię mężowi w nagrodę dobrze żeby nie był poszkodowany, ale tak naprawdę takie spa jest tylko dla mnie.

Piszę to tutaj, bo jest to takie wspaniałe doświadczenie, że chcę się z wami podzielić i może też będziecie chcieli zrealizować podobny scenariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawska

Ejże, jaki dobry post znalazłam! Strasznie fajny scenariusz tutaj widzę, bardzo chętnie bym oddała się w ręce faceta który zająłby się mną w taki sposób i pozwolił mi odpłynąć. Wyobrażam to sobie jako długą, stymulującą sesję która trwa długo i gwarantuje fenomenalny orgazm. Nie jestem pewna czy miałabym odwagę na jakiś koreczek w drugiej dziurce, ale gdyby mnie facet dobrze wypieścił, to dałabym sobie włożyć nawet tam coś malutkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiek

mogłabyś jeszcze dodatkowo na czas a właściwie jeszcze przed tymi zabiegami założyć mu męski pas cnoty (klatkę) aby nie mógł mu stanąć i był całkowicie oddany tobie i dopiero gdy wszystko wykona jak należy i się sprawdzi zdjąć mu ją i odwdzięczyć mu się. To dodatkowo dodałoby pikanterii . Ja podobnie się zabawiam ale właśnie mu coś takiego zakładam i on wie, że przez ten czas musi być bezgranicznie moim służącym. Na prawdę musi się mocno napracować i trochę nacierpieć bo mu w tej klatce ciasno a podniecony jest strasznie ale za to potem ma taki odlot, że trudno to sobie wyobrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiek

ktoś się pode mnie podszywa ... ciekawie ... 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężatka C.

My z moim facetem realizowaliśmy podobny scenariusz, ale nie na fotelu i z goleniem cipki, ale że on jest masażystą a ja jego klienką. Ja kładłam się na stole do masażu (czyli zaadoptowany na te potrzeby stolik na który kładziemy materac ręczniki i prześcieradło) i ja poddaję się masażowi. Jesteśmy oboje nago, ale on zakłąda pierścień na członka, żeby mu przez cały czas sterczał nabrzmiały. To w sumie nie jest część zabawy ten pierścień, ale ja bardzo lubię ten widok faceta kiedy ma gigantyczną erekcję więc on zakłada to dla mnie przy wielu okazjach.

No i ja leżę, a on mnie masuje. Bardzo długo i bardzo namiętnie, całe ciało, a z czasem coraz bardziej rejony intymne. Pozwalam mu robić co zechce ze mną, w ramach tego masażu, więc stosuje na mnie różne sposoby stymulacji: palce, język, erotyczne gadżety jak wibrator, dildo, kulki, itp. O koreczku nigdy nie myślałam, ale teraz czytając opis Intymniutkiej mam ochotę wprowadzić to do naszej zabawy.

Mój facet robi mi dobrze i to czasem dwa razy, bo przecież jeden orgazm to za mało, a że podniecony jest przy tym jak zwierzę, to na końcu ma prawo do skończenia jak zechce. Mogę mu zrobić dobrze ustami, albo ręką, albo we mnie wchodzi, no tutaj już inwencja dowolna. Zawsze wtedy wytrysk kieruje na moje piersi bo uwielbia ten widok kiedy smaruję sobie swoje cycuszki sami wiecie czym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fifi

O rany, zrobiło mi się gorąco od tego opisu. Muszę podesłać mojemu facetowi link do tego wpisu, niech się zainspiruje trochę, bo on to tylko by chciał lodzika za lodzikiem, a ja wolałabym coś takiego niż ciągle to samo robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinka

Zastanawiam się czy mój mąż umiałby mnie tam ogolić. Nosi brodę od lat, i może nie mieć wprawy w goleniu 😄 Jeszcze mnie gotów pociąć na cipce. Za to masażyk, hmmm, to by mogło być niezłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorro

Ja to bym wolał żeby kobieta mnie tak obsługiwała. Oddałbym się w jej ręce a ona by mi zrobiła fryzurkę na dole a później dobrze z finałem w ustach 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zainteres

Łał, jak ja bym chciał tak zająć się cipunią jakiejś kobietki.  Jest jakaś chętna na totalne odprężenie i pielęgnację? Obiecuję nie spuścić się w 3 sekundy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×